Witamy na Jaśkowej Polanie!
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7930
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Romo, ja zrobiłam przy rabacie z azaliami obrzeże z rollbordera, przed którym jest właśnie rowek z piaskiem. Z koszeniem wygoda, a jak pojawi się od czasu do czasu jakiś chwast, to łatwo z piaseczku wychodzi.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Witaj Romo z Jaśkowej Polany.
Ja nie będę ci nic doradzać tylko oglądać Twoje poczynania, bo widzę, że wiesz co robić. Mam tylko pytanie w sprawie zwierzyny leśnej. Skoro polana otoczona ze wszystkich stron lasem to nie odwiedzają was zwierzęta leśne Im bardzo smakują ogrodowe roślinki i dziwię się, że sarny nie poogryzały roślin na nieogrodzonej części.
Ja nie będę ci nic doradzać tylko oglądać Twoje poczynania, bo widzę, że wiesz co robić. Mam tylko pytanie w sprawie zwierzyny leśnej. Skoro polana otoczona ze wszystkich stron lasem to nie odwiedzają was zwierzęta leśne Im bardzo smakują ogrodowe roślinki i dziwię się, że sarny nie poogryzały roślin na nieogrodzonej części.
Twój wątek, Romo to kopalnia pomysłów podsuwanych Ci do "przerobienia", z których i ja chętnie skorzystam Waldek, to zaskakujący pomysłodawca Chętnie tu zaglądam i podglądam Jak tylko mi czasu wystarczy, chętnie z tych podpowiedzi również skorzystam. A na Twój ogród aż się chce patrzeć, tak się zmienia
Maju! w tym roku po raz pierwszy wiosną sarenki pozjadały nam pąki róż ale na przyszły rok już się odpowiednio przygotujemy i zabezpieczymy co tylko się da, włókniną. Wiosną natomiast będziemy narzucać włókninę na noc, w dzień nie podejdą bo ujadają psy.
Nie chcę ogradzać za bardzo naszej Polany gdyż nie cierpię ogrodzeń. Mamy tylko ogrodzone tyle terenu ile trzeba, właśnie ze względu na nasze psy, których mamy całą piątkę.
Lilio! u nas są gleby lekkie i kopanie nie sprawia kłopotu.
Danusiu! dziękuję za uznanie
JaDorko! ja również podglądam gdzie się tylko da i wcale nie jestem od tego mądrzejsza, jak na razie to mam galimatias w głowie. Mam nadzieję, że do wiosny wszystko mi się jakoś poukłada.
Nie chcę ogradzać za bardzo naszej Polany gdyż nie cierpię ogrodzeń. Mamy tylko ogrodzone tyle terenu ile trzeba, właśnie ze względu na nasze psy, których mamy całą piątkę.
Lilio! u nas są gleby lekkie i kopanie nie sprawia kłopotu.
Danusiu! dziękuję za uznanie
JaDorko! ja również podglądam gdzie się tylko da i wcale nie jestem od tego mądrzejsza, jak na razie to mam galimatias w głowie. Mam nadzieję, że do wiosny wszystko mi się jakoś poukłada.
Widzę, że tu się dużo dzieje, w razie, jakby berberysy były potrzebne, to jeszcze mam, tylko muszę zobaczyć jakiej wielkości, bo duże chyba mi zeszły. Ciekawy jestem efektu końcowego.
Pogoda sprzyja takim pracom. Ja ostatnio całe dnie spędzam na dworze i końca robót nie widać. Ptaków przez ten weekend sporo nam odleciało, powoli będzie robić się smutno, aby nam pogoda chociaż sprzyjała jak najdłużej.
Pogoda sprzyja takim pracom. Ja ostatnio całe dnie spędzam na dworze i końca robót nie widać. Ptaków przez ten weekend sporo nam odleciało, powoli będzie robić się smutno, aby nam pogoda chociaż sprzyjała jak najdłużej.
- MMARTA1982
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 615
- Rejestracja: 2011-03-17, 11:43
Konie po prostu cudne. Kiedyś mój tata miał klacz, ależ było radości jak taki mały źrebaczek hasał po podwórku. Mimo, że mieszkam na wsi, konia ma tylko jeden sąsiad. Jak udaje ci się utrzymać ogród przy tylu psiakach? U nas w tym roku jest inwazja dzików, gdyby nie ogrodzenie to bała bym się wyjść wieczorem.
Robercie!
Napisałam do Ciebie pw. Z chęcią przyjmę wszystko co mi przyślesz, tylko martwię się abyś majątku nie zapłacił za przesyłkę. Chyba, że koszty przesyłki pokryję ja.
Gosiu!
Miło mi to słyszeć bo i ja jestem zakochana w tym miejscu.
Marto!
Ogród utrzymać przy tylu psach to wcale nie jest problem, psy i my jesteśmy odgrodzeni od ogrodu
Napisałam do Ciebie pw. Z chęcią przyjmę wszystko co mi przyślesz, tylko martwię się abyś majątku nie zapłacił za przesyłkę. Chyba, że koszty przesyłki pokryję ja.
Gosiu!
Miło mi to słyszeć bo i ja jestem zakochana w tym miejscu.
Marto!
Ogród utrzymać przy tylu psach to wcale nie jest problem, psy i my jesteśmy odgrodzeni od ogrodu