Epiphyllum oxypetalum
Re: Epiphyllum oxypetalum
Krysiu,dziękuję wracam pomalutku do zdrowia. Na razie zadawalam się obserwowaniem roślinek w domu:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Epiphyllum oxypetalum
Cieszę się, dlatego co post to zdrówka Ci życzę. Wiem jak to jest. Trzy lata temu miałam operację i łatwo nie było.
No to rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie.
No to rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Epiphyllum oxypetalum
Olu, przy wolnej chwili zrób zdjęcie różowemu kiełkowi i pochwal się nim.
Życzę Tobie dużo zdrówka !
Życzę Tobie dużo zdrówka !
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Epiphyllum oxypetalum
Krysiu ,Tadku dziękuję Wam:) Zdjęcie już zrobiłam,tylko muszę wrzucić na kompik:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Epiphyllum oxypetalum
Imienniczce zdrówka życzę i słonka ,co by można podreptać na spacerek :).
-- Ostatnio dodano 15 maja 2014, o 21:33 --
Imienniczce zdrówka życzę i słonka ,co by można podreptać na spacerek :).
-- Ostatnio dodano 15 maja 2014, o 21:33 --
Imienniczce zdrówka życzę i słonka ,co by można podreptać na spacerek :).
Pozdrawiam Olka
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7949
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Epiphyllum oxypetalum
Z waszych zdjec wydaje mi sie , ze ja to mam! Ale mi nie kwitnie , choc juz kilka lat u mnie. Ale nie kojarze , aby mi sie jakies kolce wbijaly do palcow.
Olu ,zdrowiej szybciutko. Pozdrawiam cieplutko
Olu ,zdrowiej szybciutko. Pozdrawiam cieplutko
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Epiphyllum oxypetalum
Dziękuje Kochani za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia i czytam to wszystko codziennie na głos mojemu pokiereszowanemu kręgosłupowi, co by zrozumiał i się nie wygłupiał..... bo robota na mnie czeka
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Epiphyllum oxypetalum
Olu, miejmy nadzieję, że kręgosłup to zrozumie Moje nóżki przez pracę ogródku i różne maści jakoś zaczęły lepiej funkcjonować. Ale od schylania się, kręgosłup także zaczął się domagać lepszego traktowanialawender pisze:Dziękuje Kochani za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia i czytam to wszystko codziennie na głos mojemu pokiereszowanemu kręgosłupowi, co by zrozumiał i się nie wygłupiał..... bo robota na mnie czeka
Re: Epiphyllum oxypetalum
Mój kręgosłup coś nie kumaty za bardzo i boli jak ....hm nie wiem co Ale trudno dzielnie się trzymam i oglądam Wasze fotki i tęsknie za moim ogrodem by popracować trochę a Epiphyllum oxypetalum coraz większe ma to coś co wygląda na nowy listek
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Epiphyllum oxypetalum
Zakwitł mi jednym kwiatuszkiem. I nawet wiem dlaczego tylko jednym. Chciałam, by się nie wywracał na balkonie, no to do wiszącej doniczki go włożyłam. Ale trochę większej niż dotychczasowa. Bardzo urósł, znaczy się, że ma dobrze, no to tylko 1 kwiatek jest.
Pozdrawiam Was serdecznie
Pozdrawiam Was serdecznie
Re: Epiphyllum oxypetalum
tadek pisze:U mnie pędzel epiphyllum oxypetalum jak stał w miejscu, tak stoi.
Tak prezentował się 26 marca 2014 r.
A tak - miesiąc później (czyli dzisiaj), 25 kwietnia 2014 r.
Od 25 kwietnia minęło prawie pięć miesięcy.
Wyrostek z liścia o którym myślałem że będzie z niego kwiat, jak stał tak stoi.
Nawet nie robiłem jemu dzisiaj zdjęcia, ponieważ powyższe pokazuje stan jakby teraźniejszy.
Ale pomijając ten fakt, moja roślinka zrobiła inny numer:
Piątego września zauważyłem na oddzielnych liściach dwa ładne pąki kwiatowe, zupełnie inne jak ten z kwietniowy...
Niestety, z nieznanych mi przyczyn, tydzień po zrobieniu fotografii, jeden z pąków zasechł.
Po dziesięciu dniach pozostały pąk przekształcił się już w prawie dorosły kwiat.
Lada chwila rozkwitnie, jestem ciekawy czy uda mi się zaobserwować to zjawisko ...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Epiphyllum oxypetalum
Pozdrawiam Cię Tadziu
Re: Epiphyllum oxypetalum
Tadku ale Ci zazdroszczę. Myśl sobie co chcesz ale moje szczęście chyba by nie miało granic gdyby na moim oxypelatum zakwitł chociaż jeden pąk. Od lat rośnie i ani jednego kwiata. Stoi jak zaczarowany. Dobrze, że chociaż pozostałe epiphylla coś pokazały. To cytat z mojego doniczkowego wątku Doniczkowe mojej mamy i trochę moich
Danka pisze:W tym roku domowe kwiatuszki nie popisały się kwitnieniem. Dotychczas epiphyllum kwitło nie zawodnie co roku. W tym roku białe nie miało w ogóle kwiatów. Różowy zachorował i padł. Na szczęście wcześniej pozyskałam kilka pędów. Wywiozłam na wieś i jeden nawet zakwitł jednym kwiatkiem.
Natomiast czerwony, kwitnie pojedynczymi kwiatami. I obecnie kwitnie. Jednym kwiatem.
Mam jeszcze sadzonki żółtej odmiany ale na razie nie zakwitły. Może w następnym roku się pokażą
Re: Epiphyllum oxypetalum
Szkoda Danusiu że kwiat kwitnie tylko jedna noc.
Pilnuję go od wczoraj, jeszcze nie rozkwitł, ale lada chwila powinien zacząć przedstawienie.
Najgorzej że trzeba oczekiwać ...
Ostatnio jak kwitł to mimo że go pilnowałem, to kwitnącego kwiatka nie zobaczyłem.
Akurat w ten wieczór nie było mnie w domu, a jak przyszedłem w okół niego było czyś boski zapach perfum, a kwiat wisiał już jak luźny pompon na wełnianej czapce...
Ja tą roślinkę Danusiu traktuje trochę z przymrużeniem oka.
podlewam jak ziemia przeschnie, postawiona jest w zacienionym kacie a zimą temperatura waha się (w zależności od temperatury na dworze), w przedziale kilku stopni do dziesięciu stopni.
Kaktusy i sukulenty
Pilnuję go od wczoraj, jeszcze nie rozkwitł, ale lada chwila powinien zacząć przedstawienie.
Najgorzej że trzeba oczekiwać ...
Ostatnio jak kwitł to mimo że go pilnowałem, to kwitnącego kwiatka nie zobaczyłem.
Akurat w ten wieczór nie było mnie w domu, a jak przyszedłem w okół niego było czyś boski zapach perfum, a kwiat wisiał już jak luźny pompon na wełnianej czapce...
Ja tą roślinkę Danusiu traktuje trochę z przymrużeniem oka.
podlewam jak ziemia przeschnie, postawiona jest w zacienionym kacie a zimą temperatura waha się (w zależności od temperatury na dworze), w przedziale kilku stopni do dziesięciu stopni.
Kaktusy i sukulenty
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Epiphyllum oxypetalum
Wygląda na to, że tylko to epiphyllum będę musiała wynieść do spiżarki