Jest takie miejsce - cz.2

[Elzbieta M]

Tych ptaszków jest więcej, ale nie wklejałam wszystkich fotek. Zamiast szukać numeru bloku, można powiedzieć znajomym - szukaj szpaczka czy dudka

[malina]

Super te murale , jest co podziwiać, ptaszki jak żywe

[Elzbieta M]

Byłoby weselej, gdyby choć śnieżek poprószył, chciało by się wyjść z domu. Taka szara zima za oknem, trochę deszczu, trochę wiatru, pogoda do spaceru nie zachęca. Siedzę więc w domu I przeglądam letnie zdjęcia z działeczki. I choć nie pokazałam na poprzednich stronach wszystkich moich mieczyków, to zmienię temat i pokażę hortensje.

Tak rozpoczęła kwitnienie Vanille Fraise

W miarę upływu czasu zaczęła się przebarwiać na różowo, co właśnie pokażę

Coraz więcej różu

[Alexa]

W wątku Eli tyle się dzieje, a ja nie miałam info, że są nowe wpisy. Myślałam, że wszyscy jeszcze pogrążeni w zimowym śnie i ładują baterie na wiosnę
Storczyki, ćwierkające murale i wspomnienie lata bardzo pozytywnie nastraja. Ale pewnie jeszcze kilka tygodni musimy zaczekać zanim tą wiosnę poczujemy i pierwszą kawę w ogrodzie wypijemy
Ja dziś zaczęłam ogrodowe porządki.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich

[Bettiw]

Super się ogląda takie hortensje, bardzo je lubię, znowu myślę żeby coś nowego dokupić, nawet przeglądałam stronki za tzw pewniakami, reklama dżwignią handlu tam wszystkie są najpiękniejsze.

[Alexa]

Hortensje Vanille Freise też mam, jedną. Kwiaty ma bardzo duże i ciężkie, pędy pokładają się. Wg mnie ma jeden mankament - po deszczu kwiaty leżą na ziemi i bardzo szybko rdzewieją.
U Ciebie też?

[Elzbieta M]

Tak, pędy pokładają się. Ale temu zaradziliśmy. Mam podpórki w kształcie koła na nóżkach, zrobione z metalowego pręta, które nakładam wiosną, w okresie bezlistnym, na rozłożyste hortensje. Znalazłam jeszcze fotkę Vanille Fraise z początku października. Biała barwa zniknęła całkowicie.

Mam też kilka innych odmian hortensji bukietowych, m.in. Pinky Winky (od Krysi, Vanille to też prezent od niej. Mieszka blisko mnie, więc się widujemy). A pozostałe to Magical Candle, Magical Moonlight, Silver Dollar i Limelight. Acha i jeszcze jedna , niestety bez nazwy.
A takie duże kwiatostany ma Magical Candle. Prowadzę ją w formie niskiego drzewka, na pniu.

A teraz ta NN.

Tak się przebarwia.

[Elzbieta M]

Hortensje bukietowe są fajne, bo nie wymagają pracy. Wiosną się przytnie, podsypie nawozem i odwdzięczą się bujnym kwitnieniem. Przy ogrodowych jest więcej pracy, szczególnie nie lubię zabezpieczania ich na zimę, ale cóż- skoro się i na te piękności zdecydowałam, to trzeba im poświęcić odpowiednio dużo uwagi.

[malina]

Piękne , jest tego trochę

[Elzbieta M]

Tak, Halinko, uzbierało się trochę odmian. U sąsiada za ogrodzeniem rośnie hortensja o cudownie intensywnej niebieskiej barwie. Nic z nią nie robi , bo rzadko zagląda na działkę - ani nie nawozi, ani nie podlewa ,ani nie otula na zimę , a ona - jak dotąd - co roku kwitła.Jesienią przełożyłam dłoń przez siatkę i udało mi się odłamać malutką gałązeczkę. Termin co prawda nieodpowiedni do ukorzeniania, ale mimo wszystko wsadziłam gałązkę do doniczki. Efekt widać na fotce. Pokazały się listeczki.

[Alexa]

Super! Będziesz miała niebieską hortensję! A kiedy jest najlepszy czas na ukorzenianie ogrodowej z patyczka?
Swoją malinową ukorzeniałam latem z zielonego, niekwitnącego pędu. Tak długo (ok.3tyg) trzymałam w szklance wody, aż pojawiły się korzonki. Trudno jednak było przechować takie maleństwo przez zimę.
Moja sąsiadka ma ogrodową zawsze kwitnącą w kolorze niebieskim, przebarwiającą się pod koniec lata na śliwkowo- zieloną. Duże piękne kwiaty. Muszę w tym roku zrobić sadzonkę.
Kiedyś miałam piękne białe ze szkółki. Ale kwitły tylko wtedy, gdy kupiłam.
Trzeba jednak ogrodówki rozmnażać samemu, z krzaków niezawodnych.

Im bliźej wiosny, tym bardziej nam tęskno za kolorami w ogrodzie
Pozdrawiam

[Elzbieta M]

Super! Będziesz miała niebieską hortensję! A kiedy jest najlepszy czas na ukorzenianie ogrodowej z patyczka

Alexo, najlepiej rozmnażać z sadzonek półzdrewniałych w czerwcu. Tyle że długo czeka się na korzonki. Ale można też z zielonych, tak jak robiłaś. Ja pobrałam późno, bo z końcem października czy nawet na początku listopada, ale jak widać patyczek nabrał chęci do życia. Szkoda tylko, że nie wiem, jaką to odmiana, bo jakoś lubię wiedzieć, co mam.

Np Jak sadziłam cebulki lilii, to wbijałam w ziemię znaczniki z nazwą.

[Alexa]

Elu, moje sadzonki, które ukorzeniałam w wodzie, przyjęły się. Nawet następnego roku przy 2-3 listkach rozwinął się kwiat. Obficie kwitły w ubiegłym roku i mam nadzieję, że w tym roku też będą.
Chciałabym zdobyć jeszcze taką, jak w poniższym sklepie, tylko jest trochę droga.

https://rosliny.cieplucha.com.pl/pl/p/H ... -Fiore/368

[Elzbieta M]

Och Alexo, zapatrzyłam się na nią, jest cudna. No i faktycznie bardzo droga, ale jak o niej poczytałam, to wiem dlaczego - zawiązuje pąki kwiatowe na jednorocznych pędach, więc nie ma obawy, że przemarzną zimą. A o to się obawiamy przy tych tradycyjnych hortensjach ogrodowych.
Zapisuję sobie nazwę tej piękności, może gdzieś będzie tańsza. Nie wiem, gdzie ją mogłabym jeszcze dosadzić, bo miejsca coraz mniej , ale ciągnie mnie ten zakup.

[Elzbieta M]

Alexo, kontynuując temat hortensji , pokażę moją Baimler Endless Summer. Kwitnie zarówno na starych pędach jak i na jednorocznych. Ponoć z mrozem dobrze sobie radzi, wystarczy kopczyk, ale ja ją i tak okrywam, dopóki jest młoda. Z kwitnienia jestem zadowolona.

To ta różowa