Działka Lili od nowa i po nowemu.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Ja także robiłam zaprawy. Zrobiłam ogórki w musztardzie i także z curry
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Mam właśnie od przyjaciólki przepis na ogórki w musztardzie podobno delicje ,w poniedziałek zrobię chociaz z 5 słoków na próbę.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Mario gdzie jest ten przepis?
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Halinko tutaj http://forum.poradnikogrodniczy.pl/ogor ... -t717.htmlmalina pisze:Mario gdzie jest ten przepis?
Przeglądnij Kącik Smakosza
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Ja też już drugi rok z rzędu robię ogóreczki w carry...tylko trzeba uważać by nie dać za dużo carry bo wychodzą wtedy dość 'mocne'
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Witaj Lilko. Ależ zapraw narobiłaś. Ja w tym roku zdecydowanie mniej robię niż w latach ubiegłych. Niestety, mam jeszcze pozostałości z zeszłego roku. Teraz narobiłam dużo soku z czarnej porzeczki, oraz porzeczki w cukrze (do ciast i mięs), agrest w cukrze, no i ogórki, ale tylko te w czosnku i konserwowe, bo tego u mnie idzie najwięcej. Nawet nie robię nowego wina, bo mam jeszcze dużo z zeszłego roku i trochę sprzed 2 lat. To samo z nalewkami.
Kwiatki masz przecudne, a białe lilie wspaniałe. Śliczny, kolorowy jest Twój ogród.
Kwiatki masz przecudne, a białe lilie wspaniałe. Śliczny, kolorowy jest Twój ogród.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Liluś,faktycznie się narobiłaś przy tych przetworach....zima udowodni,że było warto
Te lwie paszcze czerwone to po prostu coś pięknego.
Ty masz lilie prawie same białe a ja co kupie białe,o których marzę to wychodzą żółte-
Może następnej wiosny się uda
Te lwie paszcze czerwone to po prostu coś pięknego.
Ty masz lilie prawie same białe a ja co kupie białe,o których marzę to wychodzą żółte-
Może następnej wiosny się uda
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Witam :)Momentami mam już dość tych przetworów, a czeka mnie niebawem sok z malin malin zaczyna być coraz więcej a zimą na przeziębienie jak znalazł.
Iguś ja z ogórkami powoli zakańczam sezon zrobię jeszcze sałatkę i te Twoje. Konserwowych nie robię bo je tylko M i to rzadko, to może sobie kupić Przetwórcy też muszą zarobić Czy te owoce w cukrze to robisz ja truskawki , owoce zasypane cukrem
Tadziu to plastikowa rureczka i dla tego ja kupiłam, a winko bąbelkuje Czasami mi się zdarza o tak późnej porze siedzieć, bo jak w dzień się narobię to czasami mam problem z uśnięciem
Janinko ja odpoczywam jak już padnę jak pies pluto i nie mam siły ręka ruszyć, ale i wtedy mi się myśleć nie chce. a o kompie nie wspomnę.
Halinko Krysiu troszkę trzeba tego na robić, przecież ja mam dwóch wielkich chłopów w domu , zięć na dojazd, który je ogórki tylko w curry i chilli, a o mężu nie wspomnę Także jest dla kogo robić. haha
Janku jak tak dużo napstrykałam to znaczy, że sąsiadów nie było, Bo jak widzą jak latam z tym aparatem to jakieś dziwne miny mają Na pewno zima naleweczka się przyda, z malinek też zrobię ,
Piotrusiu lubię liliowce za ich masę kolorów, za to że są bezproblemowe, za to że dość szybko się rozrastają. U mnie najstarsze są trzeci rok a już jakie kępy, Już pewnie niektórymi będę mogła się podzielić,
Danusiu prawdziwe kobitki choć kilka słoików muszą zrobić na zimę
Marysiu jak Twoje ogóreczki w musztardzie, zrobione . Pewnie tak i pyszne są.
Elizko jedna białą mam 3 sezon ale nie widzę aby były nowe, a te dwie nazwane to tegoroczny nabytek, kupowałam w firmie polecanej na forum.
Uciekam zaraz na działkę, miałam iść od rana ale popadało. Pogoda mi popsuła plany, musiałam trochę odczekać niech wiatr otrzepie trochę rośliny. Znowu będzie masa slimaczorów i ropuch , takie paskudztwo znalazłam już nie jedno na swojej działce a fe
Zaczęłam nie ciekawie to teraz coś na ładniejszego.
Na tym niedawno pracowałam, praca polegała na tym, aby część wiesiołka usunąć, posadziłam tam ukorzenioną przez siebie forsycje.
Tu dosadziłam kilka funki
Tutaj wywaliłam irysa syberyjskiego, w to miejsce poszedł liliowiec bo się bardzo rozrósł, poprzesadzałam funkie, bo już właziły na siebie
jeszcze jedno miejsce trzebiłam ale nie tak do końca
Trochę kolorków z moich rabatek
penstemon od Danusi
A to niespodzianka a już myślałam, że diamenty
Iguś ja z ogórkami powoli zakańczam sezon zrobię jeszcze sałatkę i te Twoje. Konserwowych nie robię bo je tylko M i to rzadko, to może sobie kupić Przetwórcy też muszą zarobić Czy te owoce w cukrze to robisz ja truskawki , owoce zasypane cukrem
Tadziu to plastikowa rureczka i dla tego ja kupiłam, a winko bąbelkuje Czasami mi się zdarza o tak późnej porze siedzieć, bo jak w dzień się narobię to czasami mam problem z uśnięciem
Janinko ja odpoczywam jak już padnę jak pies pluto i nie mam siły ręka ruszyć, ale i wtedy mi się myśleć nie chce. a o kompie nie wspomnę.
Halinko Krysiu troszkę trzeba tego na robić, przecież ja mam dwóch wielkich chłopów w domu , zięć na dojazd, który je ogórki tylko w curry i chilli, a o mężu nie wspomnę Także jest dla kogo robić. haha
Janku jak tak dużo napstrykałam to znaczy, że sąsiadów nie było, Bo jak widzą jak latam z tym aparatem to jakieś dziwne miny mają Na pewno zima naleweczka się przyda, z malinek też zrobię ,
Piotrusiu lubię liliowce za ich masę kolorów, za to że są bezproblemowe, za to że dość szybko się rozrastają. U mnie najstarsze są trzeci rok a już jakie kępy, Już pewnie niektórymi będę mogła się podzielić,
Danusiu prawdziwe kobitki choć kilka słoików muszą zrobić na zimę
Marysiu jak Twoje ogóreczki w musztardzie, zrobione . Pewnie tak i pyszne są.
Elizko jedna białą mam 3 sezon ale nie widzę aby były nowe, a te dwie nazwane to tegoroczny nabytek, kupowałam w firmie polecanej na forum.
Uciekam zaraz na działkę, miałam iść od rana ale popadało. Pogoda mi popsuła plany, musiałam trochę odczekać niech wiatr otrzepie trochę rośliny. Znowu będzie masa slimaczorów i ropuch , takie paskudztwo znalazłam już nie jedno na swojej działce a fe
Zaczęłam nie ciekawie to teraz coś na ładniejszego.
Na tym niedawno pracowałam, praca polegała na tym, aby część wiesiołka usunąć, posadziłam tam ukorzenioną przez siebie forsycje.
Tu dosadziłam kilka funki
Tutaj wywaliłam irysa syberyjskiego, w to miejsce poszedł liliowiec bo się bardzo rozrósł, poprzesadzałam funkie, bo już właziły na siebie
jeszcze jedno miejsce trzebiłam ale nie tak do końca
Trochę kolorków z moich rabatek
penstemon od Danusi
A to niespodzianka a już myślałam, że diamenty
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Lilu,dech mi zaparło przy ogladaniu Twoich dokonań !!!! dziewuszko ile Ty masz rąk,że to wszystko tak ogarnięte ?
Ja przy tym upale padam a wilgotnosc to chyba moje ulubione 108 % .Pot leje sie strumieniami szkoda ,ze to nie nadmiar tłuszczyku ,oj przydałoby się troche zrzucić bo wtedy łatwiej byłoby znosić te upały .Ale znowu starsza pani taka podsuszona jak pomidor to nie fajny widok
Ślimaczora bez skorupy jednego spotkałam na opadnietej moreli i zaczęłam kochać kury mojej sąsiadki,które czyszczą mi
teren przed domem .Wprawdzie mój M musi używać ochronnych okularów jak kosi trawę zyłkową kosiarką bo kupy kur lecą w powietrzu ale tych paskudnych sliskich gadów nie mam.
A oTwoich kwiatach nie bedę pisać ,bo wiesz ,że masz piękne i zadbane to co Ci będę słodzić .
Ja przy tym upale padam a wilgotnosc to chyba moje ulubione 108 % .Pot leje sie strumieniami szkoda ,ze to nie nadmiar tłuszczyku ,oj przydałoby się troche zrzucić bo wtedy łatwiej byłoby znosić te upały .Ale znowu starsza pani taka podsuszona jak pomidor to nie fajny widok
Ślimaczora bez skorupy jednego spotkałam na opadnietej moreli i zaczęłam kochać kury mojej sąsiadki,które czyszczą mi
teren przed domem .Wprawdzie mój M musi używać ochronnych okularów jak kosi trawę zyłkową kosiarką bo kupy kur lecą w powietrzu ale tych paskudnych sliskich gadów nie mam.
A oTwoich kwiatach nie bedę pisać ,bo wiesz ,że masz piękne i zadbane to co Ci będę słodzić .
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
U mnie na szczęście ślimaków zbyt dużo nie ma ale gdy je spotkam wędrują do sadzawki. Rybki mają co zjadać
Pomału, zaprawy mi także wychodzą bokiem ale jak ich nie robić skoro warzywka rosną na ogrodzie
A kwiatki i przeróbki dobrze Ci wychodzą
Pomału, zaprawy mi także wychodzą bokiem ale jak ich nie robić skoro warzywka rosną na ogrodzie
A kwiatki i przeróbki dobrze Ci wychodzą
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Marysiu dobrze , że tego paskudztwa mało, dopiero ze 3 sztuki znalazłam, U nas jest sporo wron, może one na czas siewu są kłopotliwe, ale teraz pewnie też czyszczą teren z wszelkiego robactwa. Marysiu dla mnie upały też są mordengą, ja już pani +50, a już od kilku miesięcy mnie bliżej do +60 i nie jestem podsuszona jak pomidor( bardzo mi się to określenie spodobało ) dlatego mam tak deko, no może kilo zapuszczoną działkę, po robocie w przetwórni zmęczona a jak doszły upały to już masakra. Muszę się zmobilizować, bo ten tydzień wolniejszy, mam tylko chodzić na przetwórnie do przebierania grochu, a jak już zacznie się kukurydza to po prostu sajgon.
Marysiu dzisiaj porządkując rabatę, będą jakieś sadzonki trojeści bulwiastej, jak jesteś chętna to adresik na pw, a wysyłki po 15 bo teraz zapowiadają upały.
Danuś mnie te weki po nocy się śnią, ale zimą jak fajnie słoiczek myk i do obiadku sałatka jest. Dorze, że skorupkowe nie jest ich zatrzęsienie ale z roku na ro więcej. U mojej mamy po tych powodziach tych bez skorup jest cała masa, zżarły jej trochę wiosennych siewów, co miała pod włókniną. Ostatnio jak byłam na kontroli u lekarza w Warszawie to byłam w szoku łaziły te bezdomkowe po Warszawie
Ale dzisiaj cisza na forum, wszystkich pewnie wymiotło pod wesele u Krysi. Za moich szczęnięcych lat, kiedy to jeszcze wesela robiło się w domach to po 24 schodzili się współmieszkańcy i ich częstowano czym chata bogata , no i taniec też dla nich był .
.
A jak zwykle zarobiona i się nie wyrobiłam
Całe sobotnie popołudnie na działce , porządkowałam rabatę z liliowcami, dalsze poczekają jak bardziej ziemia się wysuszy i ropuchy się wyniosą Choć jedną żabkę spotkałam ale była malusia i w bezpiecznej odległości, ślimaczków troszkę ale tylko z domkami. Zrobiłam przemeblowanie pod modrzewiem , bo kostrzewy strasznie zbrzydły, ale oczywista foty nie ma bo kończyłam porządki po ciemoku. Nawet kawalunio mi został ale komarzyska już tak cięły, że nie mogłam się nachylić W końcu trochę nabiera to wszystko wyglądu bo się zrobił małpi gaj , tylko małp niet. Mam już plan jak poprzesadzam liliowce , sąsiadka jak mnie zobaczyła , gadająca do siebie i palcem pokazująca , to musiała być lekko zdziwiona
Dopóki kwitną liliowce to one będą te pierwsze W przerwach na odpoczynek chodziłam i czyściłam lilioce z przekwitłych kwiatów
Dzwonek irlandzki
jeszcze znalazłam kwitnącą trojeść bulwiastą
szałwia omączona
rudbekie są fajne ale wkurza mnie, ze wywracają się i trzeba je podpierać
gazania się zwija daje znać, że czas do domu
Znowu Tadziu powie co ja robię o tej porze, ale jutro niedziela a wczoraj sobota, to można pospać i sobie pospałam
Marysiu dzisiaj porządkując rabatę, będą jakieś sadzonki trojeści bulwiastej, jak jesteś chętna to adresik na pw, a wysyłki po 15 bo teraz zapowiadają upały.
Danuś mnie te weki po nocy się śnią, ale zimą jak fajnie słoiczek myk i do obiadku sałatka jest. Dorze, że skorupkowe nie jest ich zatrzęsienie ale z roku na ro więcej. U mojej mamy po tych powodziach tych bez skorup jest cała masa, zżarły jej trochę wiosennych siewów, co miała pod włókniną. Ostatnio jak byłam na kontroli u lekarza w Warszawie to byłam w szoku łaziły te bezdomkowe po Warszawie
Ale dzisiaj cisza na forum, wszystkich pewnie wymiotło pod wesele u Krysi. Za moich szczęnięcych lat, kiedy to jeszcze wesela robiło się w domach to po 24 schodzili się współmieszkańcy i ich częstowano czym chata bogata , no i taniec też dla nich był .
.
A jak zwykle zarobiona i się nie wyrobiłam
Całe sobotnie popołudnie na działce , porządkowałam rabatę z liliowcami, dalsze poczekają jak bardziej ziemia się wysuszy i ropuchy się wyniosą Choć jedną żabkę spotkałam ale była malusia i w bezpiecznej odległości, ślimaczków troszkę ale tylko z domkami. Zrobiłam przemeblowanie pod modrzewiem , bo kostrzewy strasznie zbrzydły, ale oczywista foty nie ma bo kończyłam porządki po ciemoku. Nawet kawalunio mi został ale komarzyska już tak cięły, że nie mogłam się nachylić W końcu trochę nabiera to wszystko wyglądu bo się zrobił małpi gaj , tylko małp niet. Mam już plan jak poprzesadzam liliowce , sąsiadka jak mnie zobaczyła , gadająca do siebie i palcem pokazująca , to musiała być lekko zdziwiona
Dopóki kwitną liliowce to one będą te pierwsze W przerwach na odpoczynek chodziłam i czyściłam lilioce z przekwitłych kwiatów
Dzwonek irlandzki
jeszcze znalazłam kwitnącą trojeść bulwiastą
szałwia omączona
rudbekie są fajne ale wkurza mnie, ze wywracają się i trzeba je podpierać
gazania się zwija daje znać, że czas do domu
Znowu Tadziu powie co ja robię o tej porze, ale jutro niedziela a wczoraj sobota, to można pospać i sobie pospałam
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
U ciebie taki busz że i zielsko nie ma gdzie rosnąć ,,ładnie wygląda dzwonek irlandzki .Liliowce pięknie w tym roku kwitną ale co rano muszę chodzić z sekatorem aby ściąć przekwitnięte kwiaty z dali i liliowców . Ja boję się przesadzić swoją tojeść bulwiastą bo wreszcie się zadomowiła no mojej rabacie i ślicznie kwitnie .. Mam czerwoną i żółtą ..
U mnie też pokazują się bezdomne ślimaki .Więcej ich niż tych z domkami . Najgorzej że wlazły mi do piwnicy i pałaszują zna razie ziemniaki ale pewnie i warzywa staną się ich meni i trudno ich wytępić ..
Ty trochę odpocznij bo nawet noce te nie pracujące zarywasz .. A upały i mnie wykańczają ..
U mnie też pokazują się bezdomne ślimaki .Więcej ich niż tych z domkami . Najgorzej że wlazły mi do piwnicy i pałaszują zna razie ziemniaki ale pewnie i warzywa staną się ich meni i trudno ich wytępić ..
Ty trochę odpocznij bo nawet noce te nie pracujące zarywasz .. A upały i mnie wykańczają ..
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
My chyba wszyscy powoli mamy dość zapraw .U mnie powoli kończą się słoiki ,więc chyba będzie spokój...Ogóreczki też robię ,bo nie lubię kupnych ,miałam różne przepisy ,ale ostatecznie robię tylko kiszone, korniszone , z carry (mam inny przepis ,niż ten na forum) i z miodem -nasze ulubione.w tym roku zrobiłam też trochę po żydowsku eksperymentalnie -zobaczymy czy rodzince zasmakuje .
Pozdrawiam Olka
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
60 + masz poczucie humoru ,albo uzyłas fotoschopu albo masz najwyżej ( ze wzgldu na wiek córki, bo przecież nie wydajesz jej za mąż niepełnoletnia= 40*lilia0405 pisze:Witajcie po forumowym urlopie W tym czasie na czym innym miałam skupioną uwagę, pierwsza rzecz to wypielenie działki, bo miał zawitać do mnie główny inspektor działkowy, czyli moja mama , kolejna rzecz to wysprzątanie domu, na szykująca sie imprezę a ostatni tydzień to szykowanie ważnej imprezy a kolejny to uporządkowanie po imrezie i odpoczynek .
Oj napieliłam się na działce ale po 3 tygodniach wygląda chyba jeszcze gorzej a do do tego susza, zielicho ciężko usunąć. Dlatego do końca tygodnia to też będę do wieczora siedzieć na działce aż mnie komary przepędzą. Niestetry w tym czasie przekwitły mi lilie także zbytnio sie nimi nie nacieszyłam, ale za rok juz będzie czas.
Dla podkolowania wątku kilka fotek ale tylko portreciki bo zielicha pokazywać nie będę
liliowce pomomo suszy pięknie kwitna i kwiatu mają bardzo dużo
szałwia, super wygląda, będe się starać aby jej nie zabrakło na działce
rudbekia
lubię ją bo fajne zdobi rabatę
jeżówki po majowo czerwcowych deszczach kilka kęp mi ucierpało ale ze dwie wytrzymały
na balkonie w końcu mi zakwitła
A to powód mojego urlopu okolicznościowego, ślub mojej córci, a to moje najważniejsze kwiatki z czterech
A tu mamusia z córcia
Miłego dnia uciekam do zajęć , tylko chwilke przejrze forum co tu słychać.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Marysiu niestety cyferek w peselu nijak się nie da zmienić, a pierwsze to 59 Ja akurat długo się zastanawiałam czy zostać singlem( teraz jednak ładniej to brzmi bo w moich młodzieńczych latach mówiono brzydko) czy nie, no i po trzydziestce dojrzałam. nawet troje dzieci urodziłam Grunt to optymizm i pasja , to może te lata tak na kark nie wchodzą, tylko sił brak. Znam u siebie osoby, nawet młodsze, nie mają pasji, a siedzenie w oknie i tv to ich jedyne zajęcie i kicha, wszystko beeeeeeeeeeee
Olu ja tez mam na próbę zrobić po żydowsku parę słoiczków. Znajoma mi mówiła, że pychotka.
Janinko w piwnicy wilgotno to te zarazy się pchają, może czymś wysypać. Masz czerwoną , to zbierz nasionka. Jak chcesz więcej trojeści to zbierz nasionka, ja tak robię, i do ziemi kolo roślinki, i mam później co dawać.
Uf jak gorąco wiatrak mnie chłodzi , bo na dworze nie da się wytrzymać. Byłam na chwilkę po warzywka patelnia. Szybko zrobiłam kilka fotek > ) Qurcze coś mi fiksuje google+, nie mogę wejść w foty
Tak zmieniłam pod modrzewiem
Olu ja tez mam na próbę zrobić po żydowsku parę słoiczków. Znajoma mi mówiła, że pychotka.
Janinko w piwnicy wilgotno to te zarazy się pchają, może czymś wysypać. Masz czerwoną , to zbierz nasionka. Jak chcesz więcej trojeści to zbierz nasionka, ja tak robię, i do ziemi kolo roślinki, i mam później co dawać.
Uf jak gorąco wiatrak mnie chłodzi , bo na dworze nie da się wytrzymać. Byłam na chwilkę po warzywka patelnia. Szybko zrobiłam kilka fotek > ) Qurcze coś mi fiksuje google+, nie mogę wejść w foty
Tak zmieniłam pod modrzewiem