Mój balkonik - część druga
Re: Mój balkonik - część druga
same pyszności
Zazdroszczę takich wspaniałych wojaży. Nie mam takich możliwości, ale trochę częściej moglabym się gdzieś wybrać. Zawsze to sobie obiecuję i na tym najczęściej się kończy.
Pozdrawiam
Zazdroszczę takich wspaniałych wojaży. Nie mam takich możliwości, ale trochę częściej moglabym się gdzieś wybrać. Zawsze to sobie obiecuję i na tym najczęściej się kończy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Mój balkonik - część druga
Dziś mocno padało. Gdy wracaliśmy od mamy męża, którą się opiekujemy, gdy jest taka potrzeba, to zupełnie zmokły nam buty.
Wczorajsze słoneczko uwieczniłam na fotkach, przesyłając je koleżance. To i w poradniku je zamieszczę. Na dwa tygodnie przyjechał do nas króliczek wnuków. Miał być miniaturowy, ale nie jest . Jest grubszy i większy od kota , ale równie przyjacielski.
Alexo, ja nie wiem, czy mam duże możliwości, by wyjeżdżać. Mam bardzo duże chęci. Wiem, że w czasie takich eskapad łapię zdrowie, bo się dużo ruszam. Serdeczności Wam posyłam
Wczorajsze słoneczko uwieczniłam na fotkach, przesyłając je koleżance. To i w poradniku je zamieszczę. Na dwa tygodnie przyjechał do nas króliczek wnuków. Miał być miniaturowy, ale nie jest . Jest grubszy i większy od kota , ale równie przyjacielski.
Alexo, ja nie wiem, czy mam duże możliwości, by wyjeżdżać. Mam bardzo duże chęci. Wiem, że w czasie takich eskapad łapię zdrowie, bo się dużo ruszam. Serdeczności Wam posyłam
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Mój balkonik - część druga
To masz Krysiu fajnego towarzyskiego lokatora. A roślinność jak zawsze u Ciebie - piękna
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Mój balkonik - część druga
Króliczek nie obgryza mebli? Fajne zwierzątko. Widziałam u Ciebie zdjęcie pod tablicą motyla niepylaka, nawet myślałam ze to może paź żeglarz bo u mnie ostatnio taki pojawił się na lawendach, chłopcy byli przeszczęśliwi że mogą oglądać takiego rzadkiego motyla (przynajmniej u mnie).
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Mój balkonik - część druga
Też się bałam, że poobgryza co tylko pod zęby mu się nawinie, ale nawet kulturalny jest
Te motylki karkonoskie są hodowane w Jagniątkowie i później wypuszczane na górskie łąki. To cała akcja, prowadzona przez naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego od kilku lat. Serdeczności
Te motylki karkonoskie są hodowane w Jagniątkowie i później wypuszczane na górskie łąki. To cała akcja, prowadzona przez naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego od kilku lat. Serdeczności
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Mój balkonik - część druga
To wspaniale, że trafiliście na dzień otwarty. Wasze dzieciaki jak zwykle chłonne wiedzy. Pozdrawiam, Krysiu.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Mój balkonik - część druga
Nigdy nie widziałam w realu takiego motyla. W mojej okolicy fruwają głównie bieliki, ale też trafiłam na takiego: RUSAŁKA ADMIRAŁ
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Mój balkonik - część druga
Alexo, mnie bielinki składają jajeczka na lantanie. I później szukam gąsienic i znajduję. I raczej ich nie zapraszam do siebie, bo liście zjedzone.
Od tygodnia mamy upał. Na balkonowym termometrze brakuje skali. Hoja kwitnie w kuchni po raz kolejny. Tym razem jest pięć kwiatostanów i zapach troszkę zbyt mocny. Znów będzie kwitła sansewieria, już wypuściła pąk kwiatowy.
Króliczek wrócił do swojego domku. Było mu u nas dobrze i ciągle domagał się głaskania między uszami. Gdy go zaniedbywałam, to podrzucał mi pantofle, by zwrócić na siebie uwagę .Dzieci zdrowe wróciły z Mazur, gdzie bardzo dużo zwiedzały i zobaczyły. A my w tym czasie odwiedziliśmy nasz Ogród Botaniczny, który uwielbiamy. Na Małym Rynku było Święto Pieroga i próbowaliśmy różnych. Były bardzo smaczne .
Od tygodnia mamy upał. Na balkonowym termometrze brakuje skali. Hoja kwitnie w kuchni po raz kolejny. Tym razem jest pięć kwiatostanów i zapach troszkę zbyt mocny. Znów będzie kwitła sansewieria, już wypuściła pąk kwiatowy.
Króliczek wrócił do swojego domku. Było mu u nas dobrze i ciągle domagał się głaskania między uszami. Gdy go zaniedbywałam, to podrzucał mi pantofle, by zwrócić na siebie uwagę .Dzieci zdrowe wróciły z Mazur, gdzie bardzo dużo zwiedzały i zobaczyły. A my w tym czasie odwiedziliśmy nasz Ogród Botaniczny, który uwielbiamy. Na Małym Rynku było Święto Pieroga i próbowaliśmy różnych. Były bardzo smaczne .
Re: Mój balkonik - część druga
I jeszcze Ogród Botaniczny w Krakowie . Serdeczności ślę forumowiczom .
Re: Mój balkonik - część druga
I jeszcze trochę zdjęć
Re: Mój balkonik - część druga
Znowu można u Ciebie podziwiać Twoje balkonowe piękności. Masz bardzo dobrą rękę do kwiatów i znasz się na nich. W ogóle, to stale ciągnie Was do natury. Fajnie
W Krakowie dawno nie byłam, więc muszę męża wyciągnąć w któryś weekend, jak ustąpią upały. Taka pogoda, jak teraz zamyka mnie w ochłodzonym domu.
Krysiu - zamieszczasz zdjęcia, na których jesteś z mężem i wnukami. Miło widzieć z kim się koresponduje na forum. Muszę sama odważyć się i przedstawić siebie, bo wnuczek mi zakazano (kiedyś jednak przemycę)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Wnuki wspaniałe, radosne, do kochania
W Krakowie dawno nie byłam, więc muszę męża wyciągnąć w któryś weekend, jak ustąpią upały. Taka pogoda, jak teraz zamyka mnie w ochłodzonym domu.
Krysiu - zamieszczasz zdjęcia, na których jesteś z mężem i wnukami. Miło widzieć z kim się koresponduje na forum. Muszę sama odważyć się i przedstawić siebie, bo wnuczek mi zakazano (kiedyś jednak przemycę)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Wnuki wspaniałe, radosne, do kochania
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu,Ty tylko pokazuj a ja chyba nie będę komentować,bo te rośliny które są pod Twoją opieką mówią same za siebie CUDNOŚCI-pozdrawiam Ciebie i męża a dzieciaczki całuję i ściskam.
Zapraszam:
Co w moim ogrodzie
Co w moim ogrodzie
Re: Mój balkonik - część druga
Dziękuję Celinko i Alexo za miłe wpisy .
Zrobiliśmy sobie wakacje i jesteśmy nad morzem, w ulubionej przez nas małej miejscowości, Dębki. Znamy tu każdą ścieżkę i odkrywamy nowe apartamenty i restauracje, które powstały, gdy nas tu nie było.
Jest ślicznie i resetujemy głowy, bo tego bardzo nam potrzeba. Serdecznie pozdrawiam forumowiczów .
Zrobiliśmy sobie wakacje i jesteśmy nad morzem, w ulubionej przez nas małej miejscowości, Dębki. Znamy tu każdą ścieżkę i odkrywamy nowe apartamenty i restauracje, które powstały, gdy nas tu nie było.
Jest ślicznie i resetujemy głowy, bo tego bardzo nam potrzeba. Serdecznie pozdrawiam forumowiczów .
Re: Mój balkonik - część druga
Takich spacerów boso brzegiem morza miałam za mało
Nie wiem kiedy i czy uda się mi jeszcze powtórzyć.
Przyjemności
Nie wiem kiedy i czy uda się mi jeszcze powtórzyć.
Przyjemności
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Mój balkonik - część druga
Też uwielbiam takie spacery. Pogody Wam życzę, Krysiu
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety