Mój pierwszy ogród :)

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

PaniMagda pisze:
Danka pisze: dużo lepiej :-D ,a przy tej funkii na pewno coś innego się przyda
Ale co? Może jeszcze jedną paproć, jakąś fikuśna, żeby tak nie rosły w równym rządku, jak obecnie? :roll:
Albo jakieś dekoracyjne zioło? W tej doniczce będą zioła do kuchni, może coś, co by nawiązywało...sama już nie wiem. Ta rabata miała być najłatwiejsza :mrgreen:
na górze rośnie piękna żółto-zielona paprotka,może coś z tych kolorów by pasowało.Moim zdaniem trzeba by rabatkę trochę ożywić. Dać jej radości życia :lol:
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

Genia_gp pisze:
PaniMagda pisze:Majka: dzięki, jak widać, co kilka głów to nie jedna. :-D
Genia_gp - Mam to na uwadze - brzegi obłożę wkopanymi cegłami, ale nie jestem pewna, czy potrzebuję jakąś zaporę podziemną - ta rabata nie może włazić zanadto na trawnik. Ale chyba żadna z tych roślin nie jest szczególnie inwazyjna? (mam nadzieję).
Magdo, miałam na myśli trawę z trawnika, która się rozkrzewia i ona może ci wrastać na rabatkę :-D
No oczywiście to działałoby w obie strony - myślę, że cegły są w stanie powstrzymać trawnik, gorzej, jak coś z rabaty rozłazi się korzeniami, jak np. perz - trawnik mam mały, u mnie liczy się każde pół metra, rabaty nie mogą mi zdominować ogródka (przynajmniej na razie, hahaha). Ale nie sądzę, żeby np. marzanka była jakoś ekstremalnie ekspansywna, konwalnik też raczej nie, więc cegły powinny wystarczyć...
Danka pisze: na górze rośnie piękna żółto-zielona paprotka,może coś z tych kolorów by pasowało.Moim zdaniem trzeba by rabatkę trochę ożywić. Dać jej radości życia :lol:
No właśnie - też się na nią gapiłam, póki co to jest sama jedna w cieplejszym kolorze. Ta paprotka teraz jest w zdecydowanej większości zielona, tylko nowe pędy ma takie pomarańczowo - malinowe, ale wiosną to się może zmienić.
Tylko widzisz - tu mają być same zimne kolory, to raczej paprotkę wyniosę przed chałupę, tam będzie w pomarańczach i żółciach. A może jednak właśnie złamać tą zimną tonacje??
Z drugiej strony winobluszcz jesienią wystroi się w ciepłe kolory - może jakieś towarzystwo w tym tonie na październik?
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Danusia lubi ciepłe, mocne kolory :-) , ja natomiast daje im miejsce jedynie w okolicy ziołowej rabaty. Ostre pomarańcze, żółcie czy ogniste czerwienie nagietków, nasturcji, rudbekii, galiardii, i czego tam jeszcze.
W centrum ogródka są bardziej stonowane barwy, a już na cienistej rabacie jak poniżej na obrazku królują zimne odcienie bieli, błękitu, fioletu i oczywiście zieleni.

Jeśli będziesz mieć cegły to może takie zwieszające się dzwonki Poszarskiego czy dalmatyńskie by je okryły? Ciekawą rośliną, która rozjaśnia cień białymi liśćmi przez cały sezon i ma przez parę tygodni białe kwiatki jest jasnota 'White Nancy'. Pod żółta funkią schowała się miodunka pstra. Jej zielone liście są biało nakrapiane i ozdobne od końca marca do listopada.

Marzanka może nie jest bardzo ekspansywna ale jak się to popularnie mówi "łazi" po ogrodzie (tylko w półcieniu czy cieniu). Łatwo ją wiosną wyrwać i nie pozwolić na samowolne wędrówki :mrgreen:

Wiosną trochę ciepłego różu dają Dicentra ładnie obsypane kwiatami w kształcie serduszek.
Jesli miejsca mało to zarówno gatunków (paprocie) jak i poszczególnych egzemplarzy powinno być niewiele aby projekt nie wyglądał na przeładowany.
U mnie jak jednak widać na fotce, rosną jedna obok drugiej na 4 m kw :
piórpusznik_strusi_onoklea_wrażliwa_hosty_ciemiernik_jasnota-White_Nancy__orlik_serduszka_przywrotnik_parzydło_skalnica_miodunka_runianka_japońsjka i co tam jeszcze. ;-)


Obok pierzastych liści tych paproci zachwyca swymi błyszczącymi, całobrzegimi liśćmi języcznik (2 fotka)
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

Herbi, podobaja mi się dzwonki i jasnota, możnaby je utknąć z brzegu. Też się zastanawiałam, czy nie za dużo tego, ale u ciebie takie zróżnicowanie wygląda ok. :-)
Dla dodania cieplejszego koloru po prawej stronie mogłabym wsadzić tą trawę, mam 2 szt. na razie w doniczkach:

Jak będzie widać trochę cegieł to nawet dobrze, są także w innych częściach ogródka, więc jest to powtarzający się element.
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Post autor: Merghen »

Może podpowiem tak technicznie jeśli chodzi o obrzeże. Cegły będą fajne tylko może być kłopot z ich obkaszaniem. Świetnie sprawdza się ( ja to zastosowałam u mnie) dołek przed kamieniami glębokości ok. 10 cm a szerokości tak by łatwo było podjechać kołem kosiarki, wypełniony korą. Korzenie trawy to powstrzyma a nawet jeśli jakieś by próbowały łatwiej je wyrwać.
Wcześniej musiałam poprawiać po koszeniu wykaszarką ale się popsuła więc robiłam to nożem. Teraz zamiast wykaszarki i noża zastosowałam ten patent i kosiarka wystarcza :-D
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
saba
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 436
Rejestracja: 2010-09-10, 23:12

Post autor: saba »

Przykro mi, ale w tym momencie nie znam. Postaram się dowiedzieć, jak najszybciej i dam znać.
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

Dobry państwu :-)
Merghen: Dzięki, bardzo dobry patent, już ci daję punkcik. I tak zamierzałam przykryć cegły korą, żeby to jakos wyglądało, a w takim wypadku nie położe ich wcale :-D
Saba: nie mam pojęcia, o co chodzi, przegapiłam coś?? :-)
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

Mam pytanie do ludzi z doświadczeniem w kwestii tulipanów.
Dziś pani kurier przywiozła część mojego zamówienia, w tym tulipanki, które dostałam gratis. Niestety tulipanki nie były odpowiednio przechowywane i wyglądają tak:
Obrazek
Obrazek
Pytanie brzmi: czy z tego coś będzie czy już pozamiatane? Cebule wsadziłam do lodówki i posadzę jutro.
Oczywiście już wysłałam maila z reklamacja i liczę na kolejne 20 cebul w ramach zadośćuczynienia :mrgreen:
Coś źle mi weszły te fotki, chociaż wrzuciłam, jak zwykle - widać je???
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7922
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Post autor: Elzbieta M »

Madziu , tulipany sadzimy w pażdzierniku , a jest 2 połowa listopada - dlatego wg mnie tak wyglądają. Ale przypuszczam ,że mimo wszystko powinny jeszcze zdążyć się ukorzenić przed mrozami , a tym samym - zakwitnąć wiosną. To moje zdanie , ale na pewno wypowiedzą się więksi znawcy tematu.Pozdrawiam
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

Elzbieta M pisze:Madziu , tulipany sadzimy w pażdzierniku , a jest 2 połowa listopada - dlatego wg mnie tak wyglądają. Ale przypuszczam ,że mimo wszystko powinny jeszcze zdążyć się ukorzenić przed mrozami , a tym samym - zakwitnąć wiosną. To moje zdanie , ale na pewno wypowiedzą się więksi znawcy tematu.Pozdrawiam
Nieee, to nie o to chodzi.
U mnie można sadzić nawet w grudniu, bo nie ma prawdziwych mrozów, -5 to max (znaczy min).
To kwestia przechowywania - mam w lodówce zarówno tulipany, które dostałam jakies 3 tyg. temu i takie, które przyszły wczoraj - i jedne i drugie cebule idealne, nie ma mowy, żeby to zaczęło rosnąc, jak dostatecznie jest zimno. Czyli ciule (sory za język) trzymali normalnie na magazynie przez ostatnie parę tygodni, zamiast w lodówce, temp. 9-11 stopni. :evil:
Reasumując: czy jak przestaną rosnąć, to doczekają wiosny i wtedy normalnie wystartują? No i najważniejsze: czy będą kwiatki?
Zamierzałam i tak przysypać je korą, to może te kiełeczki by nie obmarzły zimą...
Awatar użytkownika
Lol@
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 986
Rejestracja: 2010-08-16, 21:04

Post autor: Lol@ »

Ja bym je spokojnie wsadziła do gruntu, 100% pewności nie dałabym, że zakwitną, ale zawsze kilka zakwitnie... :]

Chyba, że chcesz posadzić do doniczki, by umilić czas Świąt BN :-)
Uwielbiam Tulipany, a Ty?

Forumka Kasia
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Post autor: Merghen »

Wsadź do gruntu. Powinny się ukorzenić w Twoim klimacie i nawet zakwitnąć. Niestety o tej porze jest możliwe by cebule były z małymi kiełkami. Ja ostatnio z większymi wsadzałam szafrany :-)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

Dzięki :-D
Tak, oczywiście, jutro wsadzam do gruntu, dobrze, że przyszły w piątek - zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Awatar użytkownika
edulkot
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1837
Rejestracja: 2010-05-11, 17:29

Post autor: edulkot »

Magdo wyjdzie nie martw się na zapas, czasami cebulki zaczynają rosnąć poza gruntem a jak je posadzisz troszkę głębiej i przysypiesz korą to nic im nie będzie. Jak trafią do ziemi to zaczną puszczać korzonki a do góry przestaną rosnąć. Będzie dobrze :D
PaniMagda

Post autor: PaniMagda »

edulkot pisze:Magdo wyjdzie nie martw się na zapas, czasami cebulki zaczynają rosnąć poza gruntem a jak je posadzisz troszkę głębiej i przysypiesz korą to nic im nie będzie. Jak trafią do ziemi to zaczną puszczać korzonki a do góry przestaną rosnąć. Będzie dobrze :D
No to kamień z serca, dzięki :-D
ODPOWIEDZ