Jest takie miejsce - cz.2
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Piękne zdjęcia zrobiłaś Elu. Klonik w zachodzącym słońcu świetnie wygląda.
180 tulipanów. No, toś się narobiła. Ale jaki będzie efekt wiosną. Ja moich nie wykopałam, bo susza była, że ani szpadla, ani wideł wbić nie mogłam, więc zostają na przyszły rok na starym miejscu. Zobaczę, jak sobie poradzą, bo siedzą tam już ze cztery lata.
Chryzantemy żółte dają piękny popis. U mnie też, ale wiosną chyba rozdzielę, żeby mieć więcej kul, tak jak u Ciebie. Ułamała mi się jedna gałązka, wsadziłam do ziemi i też kwitnie.
Twój ogród Elu jest tak śliczny, że napatrzeć się nie mogę. Często zaglądam i podglądam Twoje rozwiązania. Wiosną chcę dokupić azalii. Moja azalia wielkokwiatowa ma pączki. Czy to właściwe? I czy na zimę ją zabezpieczyć? Japońskim trochę upały dopiekły, ale teraz już są ładne.
180 tulipanów. No, toś się narobiła. Ale jaki będzie efekt wiosną. Ja moich nie wykopałam, bo susza była, że ani szpadla, ani wideł wbić nie mogłam, więc zostają na przyszły rok na starym miejscu. Zobaczę, jak sobie poradzą, bo siedzą tam już ze cztery lata.
Chryzantemy żółte dają piękny popis. U mnie też, ale wiosną chyba rozdzielę, żeby mieć więcej kul, tak jak u Ciebie. Ułamała mi się jedna gałązka, wsadziłam do ziemi i też kwitnie.
Twój ogród Elu jest tak śliczny, że napatrzeć się nie mogę. Często zaglądam i podglądam Twoje rozwiązania. Wiosną chcę dokupić azalii. Moja azalia wielkokwiatowa ma pączki. Czy to właściwe? I czy na zimę ją zabezpieczyć? Japońskim trochę upały dopiekły, ale teraz już są ładne.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Eluśka, te sikorki to latały wokół jodły koreańskiej. Napisałam wczoraj i od razu mi nie pasowało
Ja powoli ten balkon będę rozgrzebywać i pewnie mi to trochę zajmie, nie tylko jeden dzień, bo katar dalej mam i nie bardzo bym chciała, żeby się jeszcze coś więcej przyczepiło.
Pozdrowienia serdeczne.
Ja powoli ten balkon będę rozgrzebywać i pewnie mi to trochę zajmie, nie tylko jeden dzień, bo katar dalej mam i nie bardzo bym chciała, żeby się jeszcze coś więcej przyczepiło.
Pozdrowienia serdeczne.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Krysiu , na razie ciepło , więc praca na balkonie nie grozi przeziębieniem. Tzn nie powinno być gorzej
Iguś, azalie w sierpniu zawiązują pączki , dlatego ważne jest dostarczanie im wody w tym okresie.
Japońskie zimozielone też trzeba mocno przed zimą podlać. Wielkokwiatowych azalii nie ma potrzeby zabezpieczać na zimę , na młode japońskie luźno zarzucałam włókninę , ale w tym roku myślę tego zaniechać. Zawsze mi kwitły , nawet te , z których wiatr ściągnął osłonę
Iguś, azalie w sierpniu zawiązują pączki , dlatego ważne jest dostarczanie im wody w tym okresie.
Japońskie zimozielone też trzeba mocno przed zimą podlać. Wielkokwiatowych azalii nie ma potrzeby zabezpieczać na zimę , na młode japońskie luźno zarzucałam włókninę , ale w tym roku myślę tego zaniechać. Zawsze mi kwitły , nawet te , z których wiatr ściągnął osłonę
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Niestety , październikowy śnieg przemienił ogród w obraz nędzy i rozpaczy.
Powalona pergola z różami pnącymi Chryzantemy , zamiast kulistych form , rozłożyły się Marcinki , mimo iż podwiązane - też leżą A te przygniotły azalię i połamały jej gałązki Połamane róże Na szczęście Agnieszka i Fredensborg Castle mają się dobrze Również winogronom śnieg nie zaszkodził , mimo iż liście zbrążowiały od mrozu Zebrałam trochę winogron i nawet sok zrobiłam
Powalona pergola z różami pnącymi Chryzantemy , zamiast kulistych form , rozłożyły się Marcinki , mimo iż podwiązane - też leżą A te przygniotły azalię i połamały jej gałązki Połamane róże Na szczęście Agnieszka i Fredensborg Castle mają się dobrze Również winogronom śnieg nie zaszkodził , mimo iż liście zbrążowiały od mrozu Zebrałam trochę winogron i nawet sok zrobiłam
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu , śnieg był ciężki , a kwiaty wysokie , co do pergoli mam taką samą i ona jest za słaba , za cienkie pręty na taką wysokość . Wzmocniłam 4 nogi dodatkowymi prętami na wys. około 1m
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Halinko , to metalowa pergola i ona zdaje egzamin. Wytrzymała obciążenie i śniegu i dużej ilości winogron. Poprzednia była drewniana i ona kilka lat temu , w podobnej sytuacji , załamała sie pod październikowym śniegiem
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Aż trudno uwierzyć ,że pazdziernikowy śnieg narobił Ci tyle szkód w ogrodzie.Połamał także pnące róże ,czy położył na ziemi ? Szkoda.Cudowne Te Twoje żółte chryzantemy na poprzednich zdjęciach.Może jeszcze się podniosą ?
Kupiłam kiedyś malutką doniczuszkę z żółtymi chryzantemami.Rozrosły się w wielkie krzaczki,bardzo żarłoczne i
chętnie chorujące.Widać je było z 50 m.Musiałam oddać do ogródka znajomemu,bo na balkonie nie najlepiej im było.
One naprawdę są jak słoneczka w ogrodzie.
Kupiłam kiedyś malutką doniczuszkę z żółtymi chryzantemami.Rozrosły się w wielkie krzaczki,bardzo żarłoczne i
chętnie chorujące.Widać je było z 50 m.Musiałam oddać do ogródka znajomemu,bo na balkonie nie najlepiej im było.
One naprawdę są jak słoneczka w ogrodzie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Acha ! moje gratulacje.Elu masz piękne i pewnie smaczne winogrona.Widać,że umiesz o nie dbać.Są duże i takie zdrowe.W moich rodzinnych ogrodach rzadko widziałam tak zdrowe i ładne winogrona. Widzę,że czegokolwiek się nie dotkniesz : kwiaty ,owoce czy warzywa ,wszystko rośnie "jak na drożdżach"
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, Halinka miała na myśli pergolę z różą pnącą. Bo ta pod winogrona widać, że jest solidna.
Do róż pnących mam takie same pergole jak Ty. I ja też mam powzmacniane "nogi" tych pergoli dodatkowymi prętami głęboko wbitymi w ziemię. One są zbyt delikatne na nasze warunki. Czy róża się tylko położyła razem z pergolą, czy połamała? Ale nawet jak się trochę uszkodziła, to się nie zmarnuje.
Elżuniu, chryzantemy na przyszły rok znowu będą piękne. Mam nadzieję, że azalie za bardzo jednak nie ucierpiały. Dadzą radę. No cóż, na aurę nie mamy wpływu. U mnie ostatni deszcz trochę porozkładał chryzantemy i marcinki.
Za to winogrona masz piękne. Moje młode jeszcze nie owocowały.
Do róż pnących mam takie same pergole jak Ty. I ja też mam powzmacniane "nogi" tych pergoli dodatkowymi prętami głęboko wbitymi w ziemię. One są zbyt delikatne na nasze warunki. Czy róża się tylko położyła razem z pergolą, czy połamała? Ale nawet jak się trochę uszkodziła, to się nie zmarnuje.
Elżuniu, chryzantemy na przyszły rok znowu będą piękne. Mam nadzieję, że azalie za bardzo jednak nie ucierpiały. Dadzą radę. No cóż, na aurę nie mamy wpływu. U mnie ostatni deszcz trochę porozkładał chryzantemy i marcinki.
Za to winogrona masz piękne. Moje młode jeszcze nie owocowały.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, cały czas staram sie rozwikłać tajemnicę jak to robisz,że wszystkie roślinki otrzymane od Ciebie przyjmują się i są zdrowe i dorodne.Kupiłam na targu czerwona chryzantemę olbrzymi krzak i po paru dniach ''zdechlak" a Ty przesyłesz mi szczepke,która po kilku dniach kwitnie i jest coraz piękniejsza....
Czarujesz dziewczyno !
Czarujesz dziewczyno !
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Marysiu , miło mi to słyszeć.Za rok będziesz miała kulkę z chryzantemy i jeszcze ją sobie rozmnożysz . Tak się jakoś składa , że roślinki ode mnie zawsze się przyjmują. Mam nadzieje , że w tym względzie milin nie będzie wyjątkiem. Kiedyś w sierpniu mój pokaźny hibiskus zmieniał ogród - a za rok kwitł jak zwykle. Podobnie duży rododendron. Z powodu reorganizacji musiałam usunąć w letnim terminie - i jakoś nawet tego rośliny nie odchorowały.
Halinko, dopiero za jakiś czas do mnie dotarło , jaką to pergolę miałaś na myśli - a Iga potwierdziła . Tak czasem człowieka zaćmi. Ta pergola od róży jest faktycznie tylko na 1 sezon ( co tanie to drogie) , dół miała przeżarty rdzą.
Iguś - róże przy pergoli też trochę ucierpiały - kilka pędów złamanych.Już nic z tymi różami ( dwie , po obu stronach pergoli) nie robię , zostawię leżące na zimę.
Jeszcze kilka roślinek. Moja mała hortensja bukietowa Magical Moonlight miałaby ochotę jeszcze zakwitnąć - wcześniej rozkwitłe kwiaty już przebarwione , a nowe pędy zakończone małymi kwiatostanami. Czy uda się jej zakwitnąć? Byłoby ciekawie mieć na jednym krzewie białe i czerwone kwiaty Chciałabym rówież zobaczyć , jakim kolorem zakwitnie mieczyk - z małej cebulki przybyszowej ( dzieci) W połowie września tak zakwitły mi inne dzieci Mam nadzieję , że zima łagodna będzie, bo muszę cebulki w domku przechować
Halinko, dopiero za jakiś czas do mnie dotarło , jaką to pergolę miałaś na myśli - a Iga potwierdziła . Tak czasem człowieka zaćmi. Ta pergola od róży jest faktycznie tylko na 1 sezon ( co tanie to drogie) , dół miała przeżarty rdzą.
Iguś - róże przy pergoli też trochę ucierpiały - kilka pędów złamanych.Już nic z tymi różami ( dwie , po obu stronach pergoli) nie robię , zostawię leżące na zimę.
Jeszcze kilka roślinek. Moja mała hortensja bukietowa Magical Moonlight miałaby ochotę jeszcze zakwitnąć - wcześniej rozkwitłe kwiaty już przebarwione , a nowe pędy zakończone małymi kwiatostanami. Czy uda się jej zakwitnąć? Byłoby ciekawie mieć na jednym krzewie białe i czerwone kwiaty Chciałabym rówież zobaczyć , jakim kolorem zakwitnie mieczyk - z małej cebulki przybyszowej ( dzieci) W połowie września tak zakwitły mi inne dzieci Mam nadzieję , że zima łagodna będzie, bo muszę cebulki w domku przechować
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Swoje cebulki już wykopałam, a teraz podsuszam
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elusiu, bardzo ładne te dzieci, kolorek fantastyczny.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, mimo pewnych strat pośniegowych, Twój ogród dalej jest piękny. Róże kwitną, hortensja jeszcze chce kwitnąć (u mnie jedna też), zobaczymy, czy dzieciaczek jeszcze się otworzy. Ma być ciepło do 10 listopada, więc na pewno zobaczymy kwiatki. Ten wrześniowy cudny.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
I pomyśleć , że zakwitły z takich małych kuleczek o średnicy pół cm. Sadząc je do ziemi tego się nie spodziewałam, liczyłam raczej , że za rok pokażą kwiatki. Co prawda w obecnym sezonie zakwitły nieliczne , ale jednak!
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety