Jest takie miejsce - cz.2
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, pokaż następne mieczyki,proszę
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Nie ma sprawy , Marysiu , rozkwitły następne to je pokażę , ale wklejam w tym wątku o mieczykach http://forum.poradnikogrodniczy.pl/miec ... 734-75.htm
Trochę upał i susza dały się im we znaki , bo niestety niektórym zaschły liście lub nawet kłosy - bardzo mi szkoda. Widocznie jednak za mało podlewałam , sądząc , że na głębokości 15 - 20 cm - jak zostały posadzone - jest wilgoć !
Trochę upał i susza dały się im we znaki , bo niestety niektórym zaschły liście lub nawet kłosy - bardzo mi szkoda. Widocznie jednak za mało podlewałam , sądząc , że na głębokości 15 - 20 cm - jak zostały posadzone - jest wilgoć !
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu piękne te Twoje mieczyki a i różą nic nie można zarzucić..
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, Twój ogród, to tylko oglądać i podziwiać. Róże, mieczyki cudowne. Dobrze, że jeszcze kwitną. U mnie tez kwitną i róże i mieczyki, pięknie kwitną chryzantemy. A najładniej kwitnie teraz następna hortensja z patyczka, ta najmniejsza, która ma tylko dwa kwiaty, ale śliczne, duże.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Cieszę się Igo, że podobają ci się hortensje z patyczków. U mnie żółte chryzantemy mają mnóstwo pączków , ale jeszcze nie kwitną. Natomiast milin dawno nie miał tyle kwiatów , ile ma w tym roku.
A to moja hortensja - choć przycinana , wyrosła na ponad 2 m szerokości.
Na rabacie z azaliami zaczyna się robić kolorowo - a to dzięki rozkwitającym marcinkom - od Danusi
Tu będzie lepiej widać , jakie wielkie krzaczory marcinkowe wyrosły
Na razie cynie i astry , ale żółta chryzantema już się przygotowuje do kwitnienia
Jeśli chodzi o zbiory , to oczywiście maliny ( drobne w tym roku , pewnie przez tą suszę) i jeżyny
Borówki z odmian wczesnych już dawno zebrane , ale nadal owocują późniejsze
Gruszki i jabłka robię do słoików - na ciasto zimą
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu , pięknie i czysto w twoim ogrodzie , przez tą suszę też miałam takie drobne maliny .
Re: Jest takie miejsce - cz.2
U mnie maliny cały czas owocują, na szczęście trochę osłonięte, więc są dość duże. Za to jeżyny wręcz usychała zanim dobrze dojrzały.
Milin ma piękne kwiatki, aż Ci go Elżuniu zazdroszczę. Ja moje siewki straciłam. Niepotrzebnie wysadziłam do ogrodu przed ostatnia falą upałów. Marcinki wysokie musiałam podwiązać, bo też wyrosły takie krzaczory, że zewnętrzne pędy się pokładały.
Kiedy i jak przycinasz tę olbrzymią hortensję? Wiosną? Czy ja moje też będę mogła poprzycinać? Czy u takich młodych ścinam tylko kwiaty?
Milin ma piękne kwiatki, aż Ci go Elżuniu zazdroszczę. Ja moje siewki straciłam. Niepotrzebnie wysadziłam do ogrodu przed ostatnia falą upałów. Marcinki wysokie musiałam podwiązać, bo też wyrosły takie krzaczory, że zewnętrzne pędy się pokładały.
Kiedy i jak przycinasz tę olbrzymią hortensję? Wiosną? Czy ja moje też będę mogła poprzycinać? Czy u takich młodych ścinam tylko kwiaty?
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
No to spróbujemy Iguś mój milin posadzić u Ciebie , może efekt będzie lepszy
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
-
- Lubi podyskutować
- Posty: 186
- Rejestracja: 2011-06-01, 17:05
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu piękna jesień u Ciebie, malinki pyszne, robisz jakieś przetwory? Ja spróbowałam zrobic do słoika z cukrem, po zagotowaniu wyszły takie w syropie ale jeszcze nie otwieralam, narazie mam tylko dwa bo maliny jakieś słabe, może dlatego ze mam je dopiero drugi rok.
A chciałam zapytać czy twoja chryzantema to wieloletnia? Bo zastanawiam sie nad kupnem, teraz w kazdym sklepie sa ale zawsze mi się wydawało ze to jednoroczne, chociaż teściowa raz wzięła z grobów i ma do dZiś, możesz mi coś podpowiedzieć?
A chciałam zapytać czy twoja chryzantema to wieloletnia? Bo zastanawiam sie nad kupnem, teraz w kazdym sklepie sa ale zawsze mi się wydawało ze to jednoroczne, chociaż teściowa raz wzięła z grobów i ma do dZiś, możesz mi coś podpowiedzieć?
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Wstałam rano i spojrzałam przez okno w sypialni
Wiciokrzew powtarza kwitnienie - a jak pachnie , szczególnie wieczorem! Chryzantema "Danusia" kwitnie nieprzerwanie od lipca Coraz więcej kwiatów rozwijają marcinki od Danusi Cóż , skończmy ten obchód... ...i bierzmy się do pracy
A zaczęłam od tego , czego nie lubię - od przerabiania kompostu. Nie dlatego nie lubię , że cała ta masa ma ...powiedzmy...nieestetyczny wygląd - to mi nie przeszkadza, tylko po prostu praca odbija się na kręgosłupie Niemniej jednak zrobić to trzeba , nie ma wyjścia.
Jak się z tym uporałam , poszłam w truskawki Zobaczyłam , że są rozłogi , więc postanowiłam je wykorzystać . Zabrałam się za robienie całkiem nowej truskawkowej grządki. Najpierw usunęłam darń, spulchniłam glebę , sypnęłam granulowany obornik i jeszcze na to kompost.Rozłożyłam włókninę z wyciętymi otworami i posadziłam sadzoneczki truskawki odmiany Elkat ( średniowczesne , duże) Teraz mogłam się oddać mojemu ulubionemu zajęciu - czyli plewieniu. Gdy odchwaściłam dwuletnie truskawki , przyjechał transport drewna do kominka. Uff , kolejna robota. Kopka drewna leży na wjeździe , a ja kursuję z wózeczkiem pomiędzy wjazdem a drewutnią. Jeździć to nawet miło , gorzej , że trzeba się naschylać przy załadunku i rozładunku. No i układać to drewno tak , aby się nie sturlało. Oczywiście nie byłam w stanie zrobić wszystkiego i część została na jutro A jutro zacznę dzień jak zwykle od obchodu i będą zdjęcia róż.
Agatko, trzeba pytać o chryzantemy zimujące w gruncie. Takie na ogół przetrwają zimę , choć również zdarza się im nieraz wymarznąć. U mnie tej zimy zmarzło kilka żółtych , a zima przecież łagodna była. A surową poprzednią zimę przetrwały.
Niebo szare , ale przynajmniej nie pada i nie wieje. Rybki w oczku jak co dzień czekają na śniadanko.
A gdy sypnę jedzonko , zaczyna sie przepychanka - i nawet ciamkanie słychać
Rybki sobie jedzą , a ja zrobiłam obchód z aparatemWiciokrzew powtarza kwitnienie - a jak pachnie , szczególnie wieczorem! Chryzantema "Danusia" kwitnie nieprzerwanie od lipca Coraz więcej kwiatów rozwijają marcinki od Danusi Cóż , skończmy ten obchód... ...i bierzmy się do pracy
A zaczęłam od tego , czego nie lubię - od przerabiania kompostu. Nie dlatego nie lubię , że cała ta masa ma ...powiedzmy...nieestetyczny wygląd - to mi nie przeszkadza, tylko po prostu praca odbija się na kręgosłupie Niemniej jednak zrobić to trzeba , nie ma wyjścia.
Jak się z tym uporałam , poszłam w truskawki Zobaczyłam , że są rozłogi , więc postanowiłam je wykorzystać . Zabrałam się za robienie całkiem nowej truskawkowej grządki. Najpierw usunęłam darń, spulchniłam glebę , sypnęłam granulowany obornik i jeszcze na to kompost.Rozłożyłam włókninę z wyciętymi otworami i posadziłam sadzoneczki truskawki odmiany Elkat ( średniowczesne , duże) Teraz mogłam się oddać mojemu ulubionemu zajęciu - czyli plewieniu. Gdy odchwaściłam dwuletnie truskawki , przyjechał transport drewna do kominka. Uff , kolejna robota. Kopka drewna leży na wjeździe , a ja kursuję z wózeczkiem pomiędzy wjazdem a drewutnią. Jeździć to nawet miło , gorzej , że trzeba się naschylać przy załadunku i rozładunku. No i układać to drewno tak , aby się nie sturlało. Oczywiście nie byłam w stanie zrobić wszystkiego i część została na jutro A jutro zacznę dzień jak zwykle od obchodu i będą zdjęcia róż.
Agatko, trzeba pytać o chryzantemy zimujące w gruncie. Takie na ogół przetrwają zimę , choć również zdarza się im nieraz wymarznąć. U mnie tej zimy zmarzło kilka żółtych , a zima przecież łagodna była. A surową poprzednią zimę przetrwały.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
O!!! Eluniu, aleś się narobiła. Dzionek miałaś nieźle zajęty. Rabata truskawkowa świetna. Ja też robię nową, ale parę dni jeszcze musi poczekać. Dziś, jak wiesz, siałam trawę (ok.200m2) Nareszcie skończyłam. Już się bałam, że nie zdążę do połowy września i musiałabym czekać do wiosny. Ale na szczęście dałam radę. Kompostu też jeszcze nie ruszyłam. Może mój mąż da radę się nim zająć. Mnie czeka teraz pielenie, bo po deszczu zielsko się pokazało na rabatach. No i przesadzanie funkii i paproci do "lasku".
Widok Twojej działeczki cudowny. Czyściutka, zadbana. Oczko piękne. Fajnie, że tak widać rybki. Lubisz je obserwować?
Chryzantema "Danusia" jest niezawodna, u mnie też cały czas kwitnie. Żółta podobna do Twojej, właśnie pokazują się kwiatki. A pączków jest tyle, że znowu będą cudowne żółte kule, jak w zeszłym roku. Dobrze, że mi powiedziałaś o uszczykiwaniu pędów wiosną. Dzięki temu są takie okazałe i tak wspaniale kwitną.
Elu, z obchodami mamy tak samo. Jak tylko rano wstaję, biorę kawę i najczęściej z kubkiem w ręce, robię obchód ogrodu. Uwielbiam ten moment, szczególnie jak coś nowego zakwitnie. A mieczyki oglądam kilka razy dziennie.
Widok z okna sypialni masz fantastyczny.
Widok Twojej działeczki cudowny. Czyściutka, zadbana. Oczko piękne. Fajnie, że tak widać rybki. Lubisz je obserwować?
Chryzantema "Danusia" jest niezawodna, u mnie też cały czas kwitnie. Żółta podobna do Twojej, właśnie pokazują się kwiatki. A pączków jest tyle, że znowu będą cudowne żółte kule, jak w zeszłym roku. Dobrze, że mi powiedziałaś o uszczykiwaniu pędów wiosną. Dzięki temu są takie okazałe i tak wspaniale kwitną.
Elu, z obchodami mamy tak samo. Jak tylko rano wstaję, biorę kawę i najczęściej z kubkiem w ręce, robię obchód ogrodu. Uwielbiam ten moment, szczególnie jak coś nowego zakwitnie. A mieczyki oglądam kilka razy dziennie.
Widok z okna sypialni masz fantastyczny.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Igo , ale teraz w tą zimnicę nie chodzisz z kubkiem po ogrodzie bo Ci kawa zamarznie
Elu , masz pięknie i w wielkim porządku utrzymany ogród , ciemkanie musi być bardzo sympatyczne , widok z sypialni zajefajny
Elu , masz pięknie i w wielkim porządku utrzymany ogród , ciemkanie musi być bardzo sympatyczne , widok z sypialni zajefajny
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Igo, Halinko, dzięki. Na tym ujęciu z prawej widać więcej skalniaka i oczka
A teraz, po śniadaniu, zrobię sobie mocną herbatkę ( zamiast kawki) i pójdę na obchód. Mgła opada , powinno pokazać się słoneczko.
Ale piękniejszy widok jest w maju - na wprost mam kwitnące azalie A teraz, po śniadaniu, zrobię sobie mocną herbatkę ( zamiast kawki) i pójdę na obchód. Mgła opada , powinno pokazać się słoneczko.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Tak, zgadza się Elu, w maju Twój ogród zachwyca azaliami. Ale nie tylko. Cudny jest. By tak wyglądał potrzeba wielu lat pracy. Fajna ta relacja z rybkami
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Widzę, że "moje" astry lepiej u Ciebie w tym roku rosną niż u mnie Także słabo kwitną. Może po obecnych deszczach nabiorą wigoru. Chryzantema "Danusia" także zasuszona bez kwiatów Widać, że dbałaś o swój ogród