Jak w kalejdoskopie

[Alexa]

dziękuje Halinko
Jeszcze moja kwitnąca Giardina i hortensje ogrodowe

[Elzbieta M]

Piękny zestaw. Obok siebie różowa i niebieska hortensja. Właśnie do tego dążę.
O jakich planowanych zmianach w ogrodzie pisałaś? Ciekawa jestem tej reorganizacji . Ja też oczywiście ciągle coś zmieniam, zrobię fotkę i pokażę co wymyśliłam. Zapraszam - bo już jestem bardziej aktywna

[Krysia]

Róża przepiękna . I takie zdrowe listki ma. Dobrego weekendu Alexo

[Alexa]

Krysiu - dziękuję za pochwałę róży. A po pierwszym kwitnieniu tak mocno opanował ją przędziorek, że już straciłam na poprawę jej formy.

Elu- co roku mówię mężowi, że to już ostatnia zmiana, bo ile można?
A tu - tracę w tym roku sosnę czarną spod domu. Trzeba miejsce po niej zagospodarować.
Hortensje ogrodowe przerosły moje wyobrażenie o nich - poszerzam rabatę. Mam już przesuniętą obwódkę. Przed niebieskimi hortensjami posadzę bezdomną różę Marchenzauber. Jak takie połączenie wygląda pokażę Ci na zdjęciu w innym miejscu.
Jak trochę uporządkuję moje miejsce pracy, to pokażę zdjęcia.
Życzę Elu weny twórczej i pozdrawiam

[Elzbieta M]

Piękny masz ogród, Alexo. Widzę w donicach azalie - czy one tam na stałe czy wysadziłaś do gruntu?

[Alexa]

Wyszedł dubelek
Pokażę moją sadzonkę ogrodówki. Byle przetrwała do wiosny

[Alexa]

Piękny masz ogród, Alexo. Widzę w donicach azalie - czy one tam na stałe czy wysadziłaś do gruntu?

Nie mogłam wybrać miejsca, teraz posadziłam na rabacie pod domem. Będą rosły w towarzystwie róży pnącej i hortensji anabelle

[Elzbieta M]

A ja bezustannie zachwycam się hortensjami. A w maju - rzecz jasna - azaliami. .

[Elzbieta M]

Wyszedł dubelek
Pokażę moją sadzonkę ogrodówki. Byle przetrwała do wiosny

Alexo, którą hortensję ukorzenianiasz? Czy z tych co zakwitają na tegorocznych pędach? Ja sobie taką ukorzeniłam i już drugą zimę będzie w gruncie. Zakwaszam jej podłoże i jest niebieska , a jej mamusia - różowa.
Zapraszam Cię do mojego ogrodu i do wątku z mieczykami. Bulwocebule mieczyków dosuszam , ale zdjęcia mi je przypominają.

[Alexa]

Dawno tu nie byłam, jakoś tak się złożyło
W ogrodzie już nie jest tak zielono, jak na ostatnich zdjęciach. Coraz bardziej pusto, brązowo, co rusz pada i wieje. Czekam na spokojny, suchy dzień by opryskać mocznikiem, wygrabić i wywieźć do pszok-u.
Elu - wszystkie ogrodówki, jakie mam kwitną na ubiegło i tegorocznych pędach. Mam polecane przez Ciebie 2x Endless Summer, 2x NN - sadzonki wzięłam od sąsiada i 1x Diva Fiore. I tą ostatnią ukorzeniam. Dobrze się to udaje z wykorzystaniem zielonych pędów.
I jeszcze jedną niebieską o nazwie nieznanej, z której wyrasta potężny okaz.
Teraz szykuję dla nich osłony na czas mrozów, by uchronić szczególnie przed wiosennymi przymrozkami.
One są fajne w uprawie, bo kolorami można się bawić. Kolor zmieniają w zależności od ph podłoża i zastosowanego nawozu. Ale komu ja to mówię, przecież Ty o tym dobrze wiesz

To ten wspomniany „olbrzymek”. Jeszcze nim nie jest, ale będzie

[Elzbieta M]

Kolorki piękne- i ten mocny niebieski jak i ten mocny różowo- czerwony. Trzymam kciuki za ukorzenione hortensje.

[Bettiw]

Lubię niebieskie hortensje te z ostatnich zdjęć jakby w odcieniu bławatkowym (o ile można tak nazwać). Też kiedyś ukorzeniałam hortensje ogrodowe bardzo mnie cieszyły ale u mnie mocno wieje poza działkami zaczyna się puste pole i hulają silne wiatry, parę razy widziałam kwitnące hortensje więc zrezygnowałam. Znajdziesz zaciszne miejsce i będą ładnie kwitnąć a ja pooglądam z przyjemnością.

[Krysia]

Bardzo pięknie wygląda rabata, którą powiększasz kosztem trawnika. Kolorki cudne tych azalii. Serdeczności .

[Alexa]

Elu ukorzeniam pojedyncze sztuki, bardziej dla satysfakcji niż potrzeby. Mój limit ogrodówek to 8 sztuk. Jest co robić, gdy są jeszcze bukietowe.

Beatko hortensje ogrodowe są wrażliwe na mróz, to fakt. Ale ostatnio to nie zima im zaszkodziła, a wiosenne przymrozki, gdy wegetacja już ruszyła.

Krysiu jeszcze za mało poszerzyłam, ale czas już przystopować
Pozdrawiam Was serdecznie

[Elzbieta M]

Elu ukorzeniam pojedyncze sztuki, bardziej dla satysfakcji niż potrzeby. Mój limit ogrodówek to 8 sztuk. Jest co robić, gdy są jeszcze bukietowe.

Alexo, ja , podobnie jak i Ty, ukorzeniam nie dla potrzeby a dla satysfakcji. Niektóre z ukorzenionych znajdują miejsce u mnie, ale część wędruje do znajomych. Co prawda ukorzeniają się pojedyncze sztuki, ale i to raduje. Mam 5 odmian ogrodowych ale sztuk 7 , bo udało mi się rozmnożyć Endless Summer Baimler oraz Masję . Pozostałe to Altona, Europa i jakaś NN od siostry