gdzie rosło zboże i nie tylko
Dziewczyny jak to od widoku sadzawki można znaleźć kolejny temat "następcy"-to w obecnych czasach problem większości z nas, {dzieci się uczą, trzeba im dać porządne wykształcenie, a jak się wykształcą to patrzą za zyskowną pracą, a żeby ją mieć muszą się jej poświęcić aby się utrzymać na poziomie wymagań i gdzie tu jest miejsce na zainteresowanie się pracą w mamusi ogrodzie, a tym bardziej jej przejęcie}.
Według mnie kochane- musimy zakasywać rękawki póki się da, a co potem -może czas przyniesie jakieś sensowne rozwiązania i da się to wszystko pogodzić.... uf ale się rozpisałam -pozdrawiam.
Według mnie kochane- musimy zakasywać rękawki póki się da, a co potem -może czas przyniesie jakieś sensowne rozwiązania i da się to wszystko pogodzić.... uf ale się rozpisałam -pozdrawiam.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Co racja to racja - Halinko. Tak więc marzy mi się mały wnuczek bądź wnuczka, którym wpajałabym zamiłowanie do przyrody - a nóż by poskutkowało? Pomarzyć można...
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Ja na razie wszczepiam miłość do przyrody córkom-każdej kupiłam 4 miesiące temu kwiatka doniczkowego-jeszcze żyją, chociaż pani w kwiaciarni śmiała się że może miesiąc wytrzymają ( dzieci mają 2.4.5 lat), wybierałam takie które lubią wodę bo dzieci nie maja poczucia czasu i podlewałyby ze 2 razy dziennie.
rzeczywiście wydawałoby się to niemożliwe w pisaniu postów ale okazuje się, że wszystko jest możliwe Mamy takie czasy, że nasze dzieci wędrują po świecie i tam układają sobie nowe życie. Myślę, że jakiś sentyment do ogródka w sercu pozostanie. Tak sądzę,obserwując swoje dzieciach. Bo córka osiadła w domu z ogródkiem, co prawda za granicą ale ogródek musiał być. Natomiast syn, pomimo "złych" wiejskich wspomnień i mieszkaniu przez 2 lata w dużym mieście zapragnął wiejskiego życia i osiadł w pobliżu wsi. I ma, po mamusi "hopla" do kwiatkówhaliso pisze:Dziewczyny jak to od widoku sadzawki można znaleźć kolejny temat "następcy"-to w obecnych czasach problem większości z nas, {dzieci się uczą ,trzeba im dać porządne wykształcenie, a jak się wykształcą to patrzą za zyskowną pracą, a żeby ją mieć muszą się jej poświęcić aby się utrzymać na poziomie wymagań i gdzie tu jest miejsce na zainteresowanie się pracą w mamusi ogrodzie, a tym bardziej jej przejęcie}.
Według mnie kochane- musimy zakasywać rękawki póki się da, a co potem -może czas przyniesie jakieś sensowne rozwiązania i da się to wszystko pogodzić.... uf ale się rozpisałam -pozdrawiam.
Zapraszam do wątku z moimi wnuczkami http://forum.poradnikogrodniczy.pl/jest ... 110,60.htm
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Widziałam już te Twoje skarby - GRATULACJE! . Ja sie nie mogę swoich doczekać ...
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- smigu-s303
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 439
- Rejestracja: 2010-06-13, 20:33
Dziewczyny dziękuję
Przede wszystkim z myślą o nich urządzam ogródek. Żeby babcia mogła spędzać z nimi dużo czasu wśród kwiatków a może i bawić się w chowanego.
Maju, właściwie taka rola mężczyzn. Dźwigać ciężary, machać łopatą a sadzenie kwiatków to rola kobiet. Oczywiście są wyjątki wśród mężczyzn. Mamy przykład na forum i mój synek się do nich zalicza. Synowa lubi patrzeć na kwiatki, podziwiać, wąchać, miło spędzać czas w ogródku. Byłam ogromnie zaskoczona, że to syn zajął się ogrodem. Bo nigdy nie chciał tego robić.
Przede wszystkim z myślą o nich urządzam ogródek. Żeby babcia mogła spędzać z nimi dużo czasu wśród kwiatków a może i bawić się w chowanego.
Maju, właściwie taka rola mężczyzn. Dźwigać ciężary, machać łopatą a sadzenie kwiatków to rola kobiet. Oczywiście są wyjątki wśród mężczyzn. Mamy przykład na forum i mój synek się do nich zalicza. Synowa lubi patrzeć na kwiatki, podziwiać, wąchać, miło spędzać czas w ogródku. Byłam ogromnie zaskoczona, że to syn zajął się ogrodem. Bo nigdy nie chciał tego robić.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Strasznie to wygląda , Danusiu. Ledwo widac iglaczki. Współczuję .Woda w stawiku tez pewnie wyszła z brzegów
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety