Jak w kalejdoskopie
Re: Jak w kalejdoskopie
Najbardziej podobają m się Twoje bukietowe. Ale te ogrodowe też stanęłyby na podium . Piękne i delikatne . Serdecznie Cię pozdrawiam
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7954
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jak w kalejdoskopie
Cudne te ogrodowe. Mają takie żywe mocne kolory. Pytałaś się Elu w moim wątku, jak podlewać hortensje aby miały kwiaty w różnych barwach. Pewności nie mam ale podzielę się moimi przypuszczeniami. Oczywiście nie będzie na jednym krzewie kwiatów i niebieskich i różowych, ale nieraz mam niebieskie i fioletowe bądź fiolet i róż w różnych odcieniach. Wydaje mi się , że gdy zaczynam podlewać siarczanem amonu w czasie gdy jakiś kwiat jest już wykształcony to będzie on w odcieniach różu a kolejne które się rozwiną po pobraniu składników z mojego podlewania - już skłonią się ku barwie fioletowej. I drugie co mi się nasuwa - jeśli zakwaszam glebę tylko z jednej strony krzewu to rozwiną się kwiaty niebieskie a z drugiej strony , gdzie nie ma siarczanu amonu - będą skłaniać się ku różowej barwie. Ale jak już wspomniałam to tylko moje przypuszczenia. Poszukam fotek , jeśli znajdę to wkleję u mnie.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jak w kalejdoskopie
Halinko, nie śmiałabym się porównywać do pięknych hortensji
Hortensje dziękują za pochwałę
Pozdrawiam serdecznie, odzywaj się częściej
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Jak w kalejdoskopie
Krysiu- dziękuję
Elu - najpewniej masz rację.
Ta moja w kolorze malinowym rośnie w ziemi nie zakwaszanej. Niebieskie były podlewane siarczanem amonu.
Ta na drugim zdjęciu to Diva Fiore. Chciałam uzyskać głęboko fioletowy kolor i na początku sezonu podlewałam siarczanem glinu. Póżniej zaniechałam, bo wydawało się mi, że krzew nie zdąży rozwinąć kwiatów. W przyszłym roku bardziej nad nią popracuję.
Wiem o jakim przenikaniu kolorów piszesz i takie chciałabym uzyskać na krzewach Endless Summer.
Diva Fiore ma być fioletowa, a ta o nieznanej nazwie wyhodowana z patyczka pozostanie malinowa.
Zobaczymy, czy w przyszłym roku uzyskam żądany efekt.
Serdeczności
Elu - najpewniej masz rację.
Ta moja w kolorze malinowym rośnie w ziemi nie zakwaszanej. Niebieskie były podlewane siarczanem amonu.
Ta na drugim zdjęciu to Diva Fiore. Chciałam uzyskać głęboko fioletowy kolor i na początku sezonu podlewałam siarczanem glinu. Póżniej zaniechałam, bo wydawało się mi, że krzew nie zdąży rozwinąć kwiatów. W przyszłym roku bardziej nad nią popracuję.
Wiem o jakim przenikaniu kolorów piszesz i takie chciałabym uzyskać na krzewach Endless Summer.
Diva Fiore ma być fioletowa, a ta o nieznanej nazwie wyhodowana z patyczka pozostanie malinowa.
Zobaczymy, czy w przyszłym roku uzyskam żądany efekt.
Serdeczności
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Jak w kalejdoskopie
Alekso piękną jesień u Ciebie widać ale żeby nawet jednego chwaścika nie było to naprawdę szalejesz z tym pieleniem Wiem, ogród wokół domu rządzi się innymi prawami niż działeczka na RODo. Wypielęgnowany że mucha nie siada.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Jak w kalejdoskopie
Beatko, szaleję? Mój ogród zaniedbany, jak nigdy.
Chwastów staram się nie ujmować w kadry. Na tym polega moja „pielęgnacja” ogrodu.
Sama sobie obiecuję poprawę, ale to już w przyszłym roku
Jednak coś zrobiłam - trawnik odchwaściłam i wywertykulowałam. Teraz mam łyse placki
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7954
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jak w kalejdoskopie
Mój trawnik czeka na wertykulację ale pewnie się nie doczeka. Niby się przeprowadziłam.na wieś i ogród mam teraz koło domu , nie muszę dojeżdżać, to jednak trwający remont domku powoduje , że ciągle brak mi czasu. Mój ogród też zaniedbany. Miło mi , że mnie odwiedziłaś i tego zaniedbania nie widzisz. A mieczyki nadal będę pokazywać, może codziennie się uda - odmian mam ponad 20. Pięknie wyglądają w wazonie. To jedyne kwiaty, które ścinam do flakonu.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jak w kalejdoskopie
Dziękuję Elu za odwiedziny i kwiatki
Jesteś niesamowita, podziwiam Ciebie i Twój ogród. Zadziwia mnie ta ilość roślin, którą uprawiasz. I to prawie same rarytasy. Ja już wymiękam, zmniejszam ilość bylin, żeby sobie ułatwić pracę.
A ogród koło domu wymaga więcej uwagi, zaniedbania bardziej kłują w oczy
Najbardziej zapalony ogrodnik musi znaleźć czas na inne przyjemności.
W miniony weekend moją odskocznią od ogrodu był wypad do Krynicy Zdroju. Pogoda dopisała, miejsce zachwyciło. Na pamiątkę kilka zdjęć:
Jesteś niesamowita, podziwiam Ciebie i Twój ogród. Zadziwia mnie ta ilość roślin, którą uprawiasz. I to prawie same rarytasy. Ja już wymiękam, zmniejszam ilość bylin, żeby sobie ułatwić pracę.
A ogród koło domu wymaga więcej uwagi, zaniedbania bardziej kłują w oczy
Najbardziej zapalony ogrodnik musi znaleźć czas na inne przyjemności.
W miniony weekend moją odskocznią od ogrodu był wypad do Krynicy Zdroju. Pogoda dopisała, miejsce zachwyciło. Na pamiątkę kilka zdjęć:
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7954
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jak w kalejdoskopie
Świetnie wyglądasz. Czasem trzeba się oderwać od codzienności. Ja też poza domem, wracam w niedzielę. Ale fotki w komórce mam , zaraz wkleję u siebie kolejne odmiany mieczyków.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jak w kalejdoskopie
Jak ja lubię takie zdjęcia. Super, że udało się zwiedzić Górę Parkową i zobaczyć Łemkowską Karczmę. Rodzice mojej synowej też stamtąd dziś wrócili i zachwyceni są. Fajnie wyglądacie. Warto oderwać się od codziennych obowiązków. Serdecznie Cię Alexo pozdrawiam .
Re: Jak w kalejdoskopie
Nikifor, jako artysta „naiwny”, był mi znany. Jednak wizyta w muzeum, zapoznanie się z jego twórczością i obejrzenie filmu (w zasadzie Kroniki Filmowej) robi duże wrażenie i pozostaje gdzieś głęboko w pamięci.
Załączam zdjęcia, mimo, że są przewrócone
Załączam zdjęcia, mimo, że są przewrócone
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Jak w kalejdoskopie
I jeszcze coś z ogródka: miskant Gracilimus, który pięknie powiewa mi przed oknem kuchennym
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7954
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jak w kalejdoskopie
Alexo, czy zostawiasz tak ten miskant na zimę a ścinasz wiosną? Ładnie by wyglądał oszroniony.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jak w kalejdoskopie
Witaj , byłam w Krynicy , byłam u Nikifora , w zielonym domku w cukierni gdzie podają super sernik , inne ciasta też , ale sernik wyjątkowy . Piękne zdjęcia , ale na pierwszym miejscu zdjęcie nr 1 pozdrawiam