SKŁADNIKI
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
5 jajek
1 szklanka oleju
1 opakowanie cukier wanilinowego
2-3 łyżki ciemnego kakao ja używam tego z wiatraczkiem
2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
5-6 jabłek średniej wielkości
Najbardziej mozolna część to dla mnie obieranie i krojenie jabłek w kostkę.
Następnie musimy utrzeć cukier z jajkami, a pozostałe suche składniki zmieszać ze sobą.
Przelewamy jajka do naszych "suchych składników", dodajemy olej. Możecie wymieszać masę mikserem, ale jest ona bardzo gęsta i ciężko to wychodzi. Dobrze by było mieć wtedy dość dużą miskę.
Dodajemy jabłka pokrojone w kostkę. Wymieszać.
Blachę smaruję margaryną i wysypuję bułką tartą. Przekładam masę i rozprowadzam ją. Może być ciężko, ale po chwili wszystko ładnie się rozłoży.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika 175stop. C na 45-50 minut.
Swego czasu często piekłam , bo szybkie i dzieciakom smakowało. Znikał w mig.
Jak mój Kubuś miał z 5 lat upiekłam "salceson" a piekłam wieczorem , bo jak wcześniej to już w niedzielę było ciasto reglamentowane.
A że to był ranny ptaszek do wstawania, raniutko wstał i opykał 3/4 blachy i i tak niedziela była reglamentowana.
Na moje pytanie dlaczego tyle zjadł, odpowiedź była prosta, bo smakowało
-- Ostatnio dodano 2 lut 2014, o 12:56 --
A ja biorę się za "Raffaello"