Działka Lili od nowa i po nowemu.
- Madziula Rzeszów
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 207
- Rejestracja: 2012-08-23, 21:48
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Bidulki w tej wodzie. będzie już nie długo suchutko zobaczysz
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Nie zanosi się na to ,u mnie całą noc padało i nadal pada , znowu wygląda jak u ciebie .. Wszystko pływa i nadal pada,chyba zamiast kwiatów przyjdzie nam sadzić ryż ,,.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Rojniki śliczne, bodziszki i orliki pięknie kwitną. Tylko niech w końcu słoneczko i wiaterek będzie, aby ziemię osuszyć.
U mnie też z niewielkim deszczykiem niedziela minęła, ale dzisiaj od rana znów mamy przelotne deszcze. Na szczęście niewielkie.
U mnie też z niewielkim deszczykiem niedziela minęła, ale dzisiaj od rana znów mamy przelotne deszcze. Na szczęście niewielkie.
"Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie, Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze." Leśmian
Pozdrawiam
Małgorzata
Mój skrawek świata
Pozdrawiam
Małgorzata
Mój skrawek świata
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Małgosiu niech w końcu będzie to ciepełko i wiaterek, u mnie dzisiaj znowu dolało Nie wiem jak na działce bo jeszcze nie byłam.
Janinko z tym ryżem nie zły pomysł, bo ziemniaków może w tym roku za wiele nie być. A tak na ryżu zimę się przetrwa,
Madziu oj bidulki, bo przymusowe siedzenie w domu, bo nic nie można robić
Janinko z tym ryżem nie zły pomysł, bo ziemniaków może w tym roku za wiele nie być. A tak na ryżu zimę się przetrwa,
Madziu oj bidulki, bo przymusowe siedzenie w domu, bo nic nie można robić
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Och, jak oglądam takie pozalewane ogrody to bardzo mi i żal mi roślin.
Ale miejmy nadzieję, że to już koniec tych opadów i zalań, ma być słonecznie, ciepło i najważniejsze sucho.
Ziemia szybko powysycha i będziemy Lilu podziwiać Twój ogród znowu w pełnej krasie
Ale miejmy nadzieję, że to już koniec tych opadów i zalań, ma być słonecznie, ciepło i najważniejsze sucho.
Ziemia szybko powysycha i będziemy Lilu podziwiać Twój ogród znowu w pełnej krasie
Pozdrawiam Jola
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Lilu..widzę że i u ciebie pewnie będą szkody. Oby jak najmniej. U mnie drugi dzień nie pada ale każda chmurka przyprawia o dreszcze. Miejmy nadzieje że już się wypadało, ileż można patrzeć na to błotko. . Bardzo ładnie kwitnie u ciebie bodziszek. Mój się uchował w tym błotku ale trzy kwiatki na krzyż.
Pozdrawiam Zuzia
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
U mnie od samego rana słoneczko ładnie świeci a ja latam z dziabką i gdzie mogę dosięgnąć poruszam ziemię aby przeschła , choć mój M mówi że głupiego robota lubi bo zaraz popada i będzie tak samo . Na razie jest słonecznie tylko komary wypędziły mnie do domu ale jutro też jest dzień i aby taki słoneczny jak dzisiaj ..
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Serce się ściska jak się na to patrzy Człowiek tyle może. a nie potrafi poradzić sobie z przyrodą. Zawsze jedna, wielka niewiadoma. Mam nadzieję, że zalane rośliny poradzą jakoś sobie. I my też. Grad tak pociął mi bukszpany, że nie muszę ich strzyc. Szkoda tylko tego upływającego czasu, sezon będzie przecież dużo krótszy i radość krótsza...
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Mamy wreszcie słoneczną pogodę i mam nadzieję ,że powoli Twoja działka obsycha i nie będziesz miała wielu strat.Wszystko już pewnie ładnie kwitnie i powolutku się rozrasta
Pozdrawiam Jola
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Witam jakiś czas mnie nie bylo, niestety przy 6 godzinach snu a reszcie spędzonej na pracy, na forum i inne przyjemności nie ma już czasu Ale maraton sie skończył mogę nieco czasu poświęcić forum a głównie porządkom na działce. No niestety po kilku zalaniach przez ulewy, działka wyglada koszmarnie sporo roślin nie ma, naparstnice, ostrózki dzwonki, zawilce a co jeszcze to się okaże. Każde zruszenie ziemi kończy sie zlaniem i znowu ziemia ubita , a ja bardzo tego nie lubię bo rosliny maja problem z oddychaniem.
Sprzątania mam teraz więcej jak wiosną tylko dzisiaj wywiozłam dwie taczki bo niestety kompostowniki juz pełne A co kwitnie, lilie , liliowce za moment i takie drobiażki
liliowce żółty wysoki juz przekwitł, nawet chyba mu fotki nie zrobiłam ,a teraz kwitnie brunatny i Stella d"oro-mini
i różności
trojeść bulwiasta
żagwin
czosnki zmieniaja kolor łepków
W trakcie zabawiałam sie w szpaka na dwóch nogach
Jolu pewnie i by obeschła gdyby co i raz nie padało, dobrze, że chociaż na rabatach nie stoi, tylko na ścieżce przy wejściu
Halinko wobec natury trzeba być pokornym, na nią nie mamy wpływu, ale możemy a nawet musimy o nia dbać. A i owszem jak się patrzy jak Ci twoja praca niszczeje w wyniku zalania to iserce ściska, ale ludzi dopadły dużo gorsze nieszczęścia oni to maja nad czym rozpaczać i to jest bardzo smutne , człowiek dorabia sie całe życie a tu chwila , a tu moment i nie ma
Oj Janeczko komary to koszmar cholery nie dadzą na działce posiedzieć .
Zeniu u mnie bótko jest cały czas jak w sobotę sadziłam jeszcze resztki pomidorów to miłopatę do środka chciało wessać
Jolu ale co tu podziwiać , niektórych roślin już nie i jakies te roslinki bez wyrazu , chyba umęczone tym deszczem. Jedynie seler zadowolony bo jeszcze nie miałam takich selerów o tej porze.
Sprzątania mam teraz więcej jak wiosną tylko dzisiaj wywiozłam dwie taczki bo niestety kompostowniki juz pełne A co kwitnie, lilie , liliowce za moment i takie drobiażki
liliowce żółty wysoki juz przekwitł, nawet chyba mu fotki nie zrobiłam ,a teraz kwitnie brunatny i Stella d"oro-mini
i różności
trojeść bulwiasta
żagwin
czosnki zmieniaja kolor łepków
W trakcie zabawiałam sie w szpaka na dwóch nogach
Jolu pewnie i by obeschła gdyby co i raz nie padało, dobrze, że chociaż na rabatach nie stoi, tylko na ścieżce przy wejściu
Halinko wobec natury trzeba być pokornym, na nią nie mamy wpływu, ale możemy a nawet musimy o nia dbać. A i owszem jak się patrzy jak Ci twoja praca niszczeje w wyniku zalania to iserce ściska, ale ludzi dopadły dużo gorsze nieszczęścia oni to maja nad czym rozpaczać i to jest bardzo smutne , człowiek dorabia sie całe życie a tu chwila , a tu moment i nie ma
Oj Janeczko komary to koszmar cholery nie dadzą na działce posiedzieć .
Zeniu u mnie bótko jest cały czas jak w sobotę sadziłam jeszcze resztki pomidorów to miłopatę do środka chciało wessać
Jolu ale co tu podziwiać , niektórych roślin już nie i jakies te roslinki bez wyrazu , chyba umęczone tym deszczem. Jedynie seler zadowolony bo jeszcze nie miałam takich selerów o tej porze.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Dobrze, że chociaż selery są szczęśliwe Ale pięknie kwitną lilie i liliowce także pokażą na co je stać. Niestety ale i u nas woda się bardzo podniosła po dzisiejszych opadach. Może następne deszcze nie będą tak obfitelilia0405 pisze: Jolu ale co tu podziwiać , niektórych roślin już nie i jakies te roslinki bez wyrazu , chyba umęczone tym deszczem. Jedynie seler zadowolony bo jeszcze nie miałam takich selerów o tej porze.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
U mnie tak samo jeszcze w nocy dopadało.... Wczoraj po flancowałam buraki bo posiałam je gęsto , warzywnik nadal zalany więc przeniosłam się wyżej z drugiej strony domu ,, Rabatki robię wysoko aby woda miała którędy spływać .. Lilie i liliowce pomału zaczynają rozkwitać ...
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Danuś z tego wynika, że4 juz w całej Polsce wody ci dostatek, ostatnio nie rozmawiałam z mamą , bo z roboty do roboty, a teraz przez te deszcze ani pielenia ani kopania to i więcej czasu to dzisiaj zadzwonię jak tam u niej, ale pewnie też już przesyt wody. Selery naprawdę mam wyjątkowe nać ma już ponad 50 cm a i korzen porządny, jak będę dzisiaj na działce to sfoce
Janeczko u mnie też w nocy dolało chociaż mam spokojniejszy dzień bo nie mam roboty w polu u znajomych, łapie oddech.
Janeczko u mnie też w nocy dolało chociaż mam spokojniejszy dzień bo nie mam roboty w polu u znajomych, łapie oddech.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Śliczne liliowce. Moje jeszcze w pąkach, a te najnowsze jeszcze wczoraj nie miały pędów kwiatowych, przez noc się namyśliły
Na zdjęciu przed czosnkami pokazałaś pewnie żeniszek, a nie żagwin ?
Na zdjęciu przed czosnkami pokazałaś pewnie żeniszek, a nie żagwin ?
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Halinko masz racje, że to żeniszek
Moje niektóre liliowce to już spore kępy i bardzo się z tego cieszę
-- Ostatnio dodano 26 cze 2013, o 21:16 --
Dzisiaj pogoda w ogóle na dzialkowe zmagania, sprawy pozałatwiane, i relaks komputerowy
LIliowce w pierwszej kolejności
inności
jukka zaczęła swój koncert
trojeści
kropkowanej trojeści za cholerę nie mogę zrobić fotki tym moim aparatkiem
chyba najbardziej zagęszczone miejsce na działce z tego kąta nic nie wyleciało, jeżówka może troszkę ale nie jest źle
mó warzywnik, wyglada okropnie , co tylko ziemie zruszę to zapada, ajeszcze te pokopane doły na ścieżkach
moje sliczniutkie selerki
Moje niektóre liliowce to już spore kępy i bardzo się z tego cieszę
-- Ostatnio dodano 26 cze 2013, o 21:16 --
Dzisiaj pogoda w ogóle na dzialkowe zmagania, sprawy pozałatwiane, i relaks komputerowy
LIliowce w pierwszej kolejności
inności
jukka zaczęła swój koncert
trojeści
kropkowanej trojeści za cholerę nie mogę zrobić fotki tym moim aparatkiem
chyba najbardziej zagęszczone miejsce na działce z tego kąta nic nie wyleciało, jeżówka może troszkę ale nie jest źle
mó warzywnik, wyglada okropnie , co tylko ziemie zruszę to zapada, ajeszcze te pokopane doły na ścieżkach
moje sliczniutkie selerki