Wiejski ogród Igi cz. 2
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Elizo, Oleńko, Krysiu, Justynko, Aniu, Cecylio, Tadeuszu, dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa.
Tadziu, a Ty tak nic na temat tych pikseli? I co zabierasz Cecylię aeroplanem? Zapraszam.
Danusiu - Asterko, faktycznie się pomyliłam, zawilce od Ciebie sadziłam w pobliżu, ale nic nie widzę. Czy mogły wypaść? Bardzo dbam o wszystkie sadzonki i siewki, które dostaję. Później zrobię zdjęcia roślinek, które nie zakwitły w tym roku, po liściach na pewno rozpoznasz.
A ten czerwony to jaskier, tylko nie wiem jaki (kupione w Biedronce). Ma przecudne kwiaty. Bardzo dużo płatków, tylko na zdjęciu jakoś nie mogę tego uchwycić.
Mam też biały
I jeszcze kilka w pąkach.
--------------------------------------------------------------------------
Elu, ja też nie mogę się napatrzeć na mieczyki.
Muszę się zebrać i otworzyć wątek z nimi, bo tu byłoby ich zbyt dużo i mi się miesza, które już pokazywałam, a które nie. Coś tam jednak pokażę.
Niektóre mają kwiaty właściwie dookoła. Np. ten
I ten
Niektóre są do siebie bardzo podobne, a jednak inne.
Oleńko, to jeżówka z Twoich nasionek. Wysiana wiosną, a może już w tym roku pokaże, czy rzeczywiście jest żółta
Następne róże.
'Montana'
NN
Wczoraj był cudownie ciepły wieczór. Na tarasie siedzieliśmy do północy.
Brzozy sypią już liśćmi. Susza, czy jesień?
Tadziu, a Ty tak nic na temat tych pikseli? I co zabierasz Cecylię aeroplanem? Zapraszam.
Danusiu - Asterko, faktycznie się pomyliłam, zawilce od Ciebie sadziłam w pobliżu, ale nic nie widzę. Czy mogły wypaść? Bardzo dbam o wszystkie sadzonki i siewki, które dostaję. Później zrobię zdjęcia roślinek, które nie zakwitły w tym roku, po liściach na pewno rozpoznasz.
A ten czerwony to jaskier, tylko nie wiem jaki (kupione w Biedronce). Ma przecudne kwiaty. Bardzo dużo płatków, tylko na zdjęciu jakoś nie mogę tego uchwycić.
Mam też biały
I jeszcze kilka w pąkach.
--------------------------------------------------------------------------
Elu, ja też nie mogę się napatrzeć na mieczyki.
Muszę się zebrać i otworzyć wątek z nimi, bo tu byłoby ich zbyt dużo i mi się miesza, które już pokazywałam, a które nie. Coś tam jednak pokażę.
Niektóre mają kwiaty właściwie dookoła. Np. ten
I ten
Niektóre są do siebie bardzo podobne, a jednak inne.
Oleńko, to jeżówka z Twoich nasionek. Wysiana wiosną, a może już w tym roku pokaże, czy rzeczywiście jest żółta
Następne róże.
'Montana'
NN
Wczoraj był cudownie ciepły wieczór. Na tarasie siedzieliśmy do północy.
Brzozy sypią już liśćmi. Susza, czy jesień?
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Wcale się nie dziwię Igusiu, że lubicie przesiadywać na tarasie. Jest śliczny i klimatyczny
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś no to ja też trzymam kciuki,jestem bardzo ciekawa czy tak zakwitnie.Moje z tegorocznego siewu też dwie chyba mają pąki.Już tyle naczytałam się na temat powtarzania cech dziedzicznych i hm.......zdania są bardzo, bardzo podzielone......poczekamy zobaczymy:) Na tarasiku posiedziałabym z Wami,,,,,tym bardziej,że wiem z własnego doświadczenia jak jest na nim miło i przytulnie:)Mieczyki ,,,,,,,bajkowe:)Nawet nie widziałam takich nigdy na oczy:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
-
- Lubi podyskutować
- Posty: 186
- Rejestracja: 2011-06-01, 17:05
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Przypomniały mi sie moje mieczyki które też kiedyś miałam (zmarły mi bo zapomniałam schować skrzynki z altanki ) były piękne. Twoje też są cudowne i widać że rosną prosto bo zazwyczaj się przekrzywiaja. A na tarasie to nie jeden chciałby siedzieć, chociaż U nas pogoda to że skrajności w skrajność, najpierw upały ze spać w nocy nie można A teraz noce chłodne. Tylko czekać az wszystko zmrozi haha
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Taki sam taras miałam w poprzednim domu , nawet kratki te same , brzoza i pieńki urokliwe chce mi się usiąść na nich
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Krysiu, Aga, dziękuję.
Oleńko, no to póki ciepło, przyjeżdżaj. Posiedzimy na tarasie.
Część mieczyków już przekwita, inne jeszcze nie zakwitły.
A to kwiatek werbeny patagońskiej (od Ciebie). Bałam się, że przez tę suszę nie zakwitną.
Teraz czekam na żółtą jeżówkę.
Żółty krwawnik (też od Ciebie)kwitnie na okrągło
Ale róża błotna nie ma ani jednego kwiatka. Chyba przez te suszę, choć podlewam ja dość systematycznie. Pewnie woli jednak inną wodę, niż kranówka.
Halinko, dla Ciebie inne ujęcie.
I amarantus zwisający. Wiechowaty też jest piękny, ale ja lubię ten. Jest odporniejszy na suszę i kwitnie do mrozów. Wiechowaty u mnie już częściowo przekwita.
------------------------------------------------------------
Trzmiele, muchy, osy, motyle - dla nich wszystkich jeżówki są atrakcyjne.
Dalie również
-------------------------------------------------------------
W tym roku po raz pierwszy miałam czosnek ozdobny (czosnek Krzysztofa). Mam pytanie chyba do Danusi, bo ona uprawia czosnki. Czy na zimę wykopujemy cebule? I drugie pytanko. Teraz suchy czosnek jest również ozdobą. Kula jest ogromna. W środku robią się takie czarne nasionka. Czy jak je wysieję do gruntu, to one po jakimś czasie też zakwitną? Rozumiem, że potrzeba na to pewnie kilku lat, ale może ktoś wie, czy warto je wysiać.
A to jego nasionka
Na koniec pomidory. Malinówki są ogromne, ciężkie, trudno je podwiązać, nie wiem, czy wszystkie zdążą dojrzeć.
A to malutkie koktajlowe (czereśniówki). Systematycznie zrywane przez wnuczką, jak tylko któryś dojrzeje.
Róża pnąca kwitnie nieprzerwanie, ma dużo pączków.
Oleńko, no to póki ciepło, przyjeżdżaj. Posiedzimy na tarasie.
Część mieczyków już przekwita, inne jeszcze nie zakwitły.
A to kwiatek werbeny patagońskiej (od Ciebie). Bałam się, że przez tę suszę nie zakwitną.
Teraz czekam na żółtą jeżówkę.
Żółty krwawnik (też od Ciebie)kwitnie na okrągło
Ale róża błotna nie ma ani jednego kwiatka. Chyba przez te suszę, choć podlewam ja dość systematycznie. Pewnie woli jednak inną wodę, niż kranówka.
Halinko, dla Ciebie inne ujęcie.
I amarantus zwisający. Wiechowaty też jest piękny, ale ja lubię ten. Jest odporniejszy na suszę i kwitnie do mrozów. Wiechowaty u mnie już częściowo przekwita.
------------------------------------------------------------
Trzmiele, muchy, osy, motyle - dla nich wszystkich jeżówki są atrakcyjne.
Dalie również
-------------------------------------------------------------
W tym roku po raz pierwszy miałam czosnek ozdobny (czosnek Krzysztofa). Mam pytanie chyba do Danusi, bo ona uprawia czosnki. Czy na zimę wykopujemy cebule? I drugie pytanko. Teraz suchy czosnek jest również ozdobą. Kula jest ogromna. W środku robią się takie czarne nasionka. Czy jak je wysieję do gruntu, to one po jakimś czasie też zakwitną? Rozumiem, że potrzeba na to pewnie kilku lat, ale może ktoś wie, czy warto je wysiać.
A to jego nasionka
Na koniec pomidory. Malinówki są ogromne, ciężkie, trudno je podwiązać, nie wiem, czy wszystkie zdążą dojrzeć.
A to malutkie koktajlowe (czereśniówki). Systematycznie zrywane przez wnuczką, jak tylko któryś dojrzeje.
Róża pnąca kwitnie nieprzerwanie, ma dużo pączków.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Już siadam na tych pieńkach
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
.
Igusiu, oprócz Halinki zastaniesz siedzącego na pieńku mnie oraz Cecylię! z którą przyletę nie aeroplanem tylko na miotle.
Zapewnie pamiętacie moją latającą miotłę, którą jakiś czas temu Wam zaprezentowałem.
Tylko czy nie uważasz Halinko, że do tych pieńków przydały by sie odpowiednie poduszki?
Igusia pewnie ma takie, tylko głęboko schowane - przed deszczem.
A co do pikseli Igusiu, to nie wyczułem tematu , który zresztą momentalnie jak tylko się pojawił, tak zanikł. Został zastąpiony innymi warznymi wydarzeniami...
Z ogródkowym tematem Iguś idziesz jak burza...
A co do Twojego tarasiku, to ja też bym taki chciał. Ja mieszkam na pietrze, a parter domu ma innego właściciela... Zrobić taras na piętrze równało by się z dużymi kosztami, a robiąc przed domem na parterze, wtedy siedział bym cały czas w oknie sąsiada. A największą zaletą takich przestrzeni jest to, że można w te i wewte choćby podczas gotowania obiadu, co chwilę leciec na ogród i z powrotem.
Czekam na więcej Igusiu!
Igusiu, oprócz Halinki zastaniesz siedzącego na pieńku mnie oraz Cecylię! z którą przyletę nie aeroplanem tylko na miotle.
Zapewnie pamiętacie moją latającą miotłę, którą jakiś czas temu Wam zaprezentowałem.
Tylko czy nie uważasz Halinko, że do tych pieńków przydały by sie odpowiednie poduszki?
Igusia pewnie ma takie, tylko głęboko schowane - przed deszczem.
A co do pikseli Igusiu, to nie wyczułem tematu , który zresztą momentalnie jak tylko się pojawił, tak zanikł. Został zastąpiony innymi warznymi wydarzeniami...
Z ogródkowym tematem Iguś idziesz jak burza...
A co do Twojego tarasiku, to ja też bym taki chciał. Ja mieszkam na pietrze, a parter domu ma innego właściciela... Zrobić taras na piętrze równało by się z dużymi kosztami, a robiąc przed domem na parterze, wtedy siedział bym cały czas w oknie sąsiada. A największą zaletą takich przestrzeni jest to, że można w te i wewte choćby podczas gotowania obiadu, co chwilę leciec na ogród i z powrotem.
Czekam na więcej Igusiu!
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguniu, po raz kolejny zachwycałam się dziś twoimi mieczykami. Są obłędne. U mnie już żaden nie zakwitnie,bo więcej sztuk nie wzeszło. Zresztą nie wiele miałam, bo ponownie w lutym nie starczyło dla mnie u Anity tych woskowych. Strasznie marzę o ich posiadaniu.W ubiegłym roku zakupiłam odmianę Nanus Claus-10 sztuk i posadziłam w gromadzie. Dopiero w tym roku zakwitnie 1 sztuka a wzeszło chyba 4. W opisie o ile pamiętam miały mieć wysokość 30-40 cm a ten wystartował jak Filip z konopi i ma jakieś 60 cm.
Pozdrawiam cię cieplutko.
Pozdrawiam cię cieplutko.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Ja nie mam co prawda czosnku Krzysztofa , tylko inne ozdobne i nigdy nie wykopywałam .Czytałam, że rozmnażany z nasion zakwita po 3 - 4 latach
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Werbenka cudna, taki patyczek z kolorkiem. Mieczyki fantastyczne (powtarzam się).
A co do latających, to trochę przycięłam lawendę, bo miałam trzmiele i osy na talerzu, jest ich tak dużo w tym roku.
A co do latających, to trochę przycięłam lawendę, bo miałam trzmiele i osy na talerzu, jest ich tak dużo w tym roku.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś wysiewałam nasiona czosnku Krzysztofa.Wysiałam na jesień a na wiosnę wzeszły bardzo gęsto, nie miałam czasu by je popikować i pielęgnować. Cebule osiągają wielkość odpowiednią do zakwitnięcia po 4-5 latach. Iguś masz dużo miejsca posiej śmiało. Ja za rzadko bywam nad stawem i nie miałam możliwości zadbać o drobne siewki.
Co do róży błotnej to zakwitła mi po dwóch latach jednym kwiatuszkiem...w tym roku obsypała się dopiero kwieciem.Więc myślę,że za rok da już czadu:):)
Co do róży błotnej to zakwitła mi po dwóch latach jednym kwiatuszkiem...w tym roku obsypała się dopiero kwieciem.Więc myślę,że za rok da już czadu:):)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo,
nie martw się, że zawilec gajowy zniknął. Zawsze z nim tak się dzieje. Zakwitnie na wiosnę, jeżeli nie będziesz przekopywać tego miejsca i nie uszkodzisz jego kłączy.
Nie wiem, czy pytanie o czosnki było do mnie, czy do drugiej Danusi, ale odpowiadam. Czosnków (złocistego, Krzysztofa, olbrzymiego) nie wykopuję. Zimują bardzo dobrze. Czosnek Krzysztofa sam się rozsiewa i po kilku latach okazuje się, że zakwita tam, gdzie nie był posadzony.
Przy nowych zakupach polecam czosnek karatawski, ma dwa szerokie liście, ze środka których wyrasta niezbyt wysoki, ale duży kwiatostan. U mnie zginął po kilku latach, może przyczyniły się do tego nornice. Postaram się znowu go kupić.
nie martw się, że zawilec gajowy zniknął. Zawsze z nim tak się dzieje. Zakwitnie na wiosnę, jeżeli nie będziesz przekopywać tego miejsca i nie uszkodzisz jego kłączy.
Nie wiem, czy pytanie o czosnki było do mnie, czy do drugiej Danusi, ale odpowiadam. Czosnków (złocistego, Krzysztofa, olbrzymiego) nie wykopuję. Zimują bardzo dobrze. Czosnek Krzysztofa sam się rozsiewa i po kilku latach okazuje się, że zakwita tam, gdzie nie był posadzony.
Przy nowych zakupach polecam czosnek karatawski, ma dwa szerokie liście, ze środka których wyrasta niezbyt wysoki, ale duży kwiatostan. U mnie zginął po kilku latach, może przyczyniły się do tego nornice. Postaram się znowu go kupić.
Pozdrawiam Danusia-Asterka.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo, pomimo tego,że narzekasz na suszę to ogród kolorowy i żywy .Ale rachunki za wodę będą,oj będą skrobać po kieszeni.
Zółty krwawnik to cymesik ! o mieczykach nie piszę bo to już piekna profesjonalna kolekcja.
Zółty krwawnik to cymesik ! o mieczykach nie piszę bo to już piekna profesjonalna kolekcja.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Marysiu, początkowo nawet sprawdzałam licznik wodomierza, teraz nawet nie zaglądam. Będę się martwić, jak przyjdzie inkasent. U mnie mieczyki, a u Ciebie zachwycające kanny.
Danusiu, nie będę przekopywać tego miejsca, to może zawilec się pojawi.
Obejrzę sobie czosnek karatawski. Nawet o nim nie słyszałam.
Oleńko, Danusiu, Elu, dziękuję za rady dotyczące czosnku Krzysztofa. W tym roku były piękne kule, wielkości dużej piłki.
Krysiu, ja lawendę już bardzo dawno ścięłam. A trzmieli na niej były niezliczone ilości.
Co do mieczyków, to nic dziwnego się powtarzać, bo za każdym razem są inne. Ja też trochę głupieję na ich punkcie.
Elizo, moje i Eli mieczyki mają wysokość od 1m do 1,70. Jak Ci się tak podobają, to z pewnością się ich dorobisz.
Tadziu, pewnie, że mam poduszki. Zapraszam. Możecie przylecieć nawet na miotle. Chciałeś Tadziu więcej, to proszę, kolejne mieczyki
Pięknie kwitną chryzantemy ogrodowe
I róże
Ingrid Bergman jak aksamit.
Danusiu, nie będę przekopywać tego miejsca, to może zawilec się pojawi.
Obejrzę sobie czosnek karatawski. Nawet o nim nie słyszałam.
Oleńko, Danusiu, Elu, dziękuję za rady dotyczące czosnku Krzysztofa. W tym roku były piękne kule, wielkości dużej piłki.
Krysiu, ja lawendę już bardzo dawno ścięłam. A trzmieli na niej były niezliczone ilości.
Co do mieczyków, to nic dziwnego się powtarzać, bo za każdym razem są inne. Ja też trochę głupieję na ich punkcie.
Elizo, moje i Eli mieczyki mają wysokość od 1m do 1,70. Jak Ci się tak podobają, to z pewnością się ich dorobisz.
Tadziu, pewnie, że mam poduszki. Zapraszam. Możecie przylecieć nawet na miotle. Chciałeś Tadziu więcej, to proszę, kolejne mieczyki
Pięknie kwitną chryzantemy ogrodowe
I róże
Ingrid Bergman jak aksamit.