
Do sklepu idę 2 razy w tygodniu mam zakupy na cały tydzień albo na dłużej , chleb , bułki piekę ciasta - raczej dzieciom

no może raz zjadłam całą bo mi ciasto wyskoczyło z foremki -była za mała - wykipiało i było nieforemne i spalone /spalone okroiłam / , ale .......pycha w smaku . Jeszcze mnie czeka posprzątanie i poobcinanie przekwitłych kwiatów. przedwczoraj w Krakowie mój wnuk Szymon wziął ślub cywilny ze śliczną Ulą , mogło być tylko 5 osób , reszta odwołana , zdjęcie u mnie .