Marchewka na ogródku
Marchewka na ogródku
Uprawiam w ogródku marchewkę- ogród jest ekologiczny- używamy wyłącznie obornika lub kompostu pod warzywa, lecz nie korzeniowe. Co roku mam problem, jest smaczna ,ale zazwyczaj są w niej jakieś robaki i dużo muszę odrzucić, a przy tym niesamowicie się pobawić , aby użyć ją do jakichś potraw. Proszę o poradę, gdyż nie wiem jak postępować, czy należy wykonać jakiś oprysk. Co zrobić?
wiw69
Istotne jest rozpoznanie jakie szkodniki atakują Twoją marchew a następnie ich zwalczanie. Podaję bardzo pomocną stronę http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=566
Re: Marchewka na ogródku
Ja sadzę kolo marchwi aksamitki i robaków jest duzo mniej.
A to fotki siewek marchewki sianej późna jesienią, przed samymy opadami śniegu.
,
A to fotki siewek marchewki sianej późna jesienią, przed samymy opadami śniegu.
,
Re: Marchewka na ogródku
Bardzo dobrze przezimowały nasiona. I wczesna marchewka jak znalazł
Re: Marchewka na ogródku
Juz jakiś czas słyszałam, że tak można ale nigdy nie próbowałam ale teraz juz będę i pietruszke tez tak zrobię .
Re: Marchewka na ogródku
Przez kilka lat nie siałam marchewki, ponieważ nie mam dobrej ziemi i kiedy marchew wyrosła była opanowana przez jakieś robaczki. A do tego była malutka , po prostu byle jaka. W zeszłym roku ktoś mi poradził aby nasiona marchewki wymieszać z fusami kawy. Zaryzykowałam. Wiecie jaką miałam fajną marchewkę???? Do tego nie było robali
Re: Marchewka na ogródku
Widzisz Anulko wypróbuje Twój sposób, bo jeszcze będę siała marchew na późną. Ja aby nie było robali sadzę kolo marchwi aksamitki.
Re: Marchewka na ogródku
Ja też w sprawie marchewki , wyrosła okazale i nie wiem czy zdążę ją zjeść bo może szybsze będzie to coś . wyszukałam , poczytałam i nie mogę jednoznacznie zdiagnozować co to w ziemi w marchewkach łazi . Stawiam na mszyce , ale może to bawełnianka albo mszyca głogowo -marchwiana , albo wierzbowo -marchwiowa . Proszę pomóżcie zidentyfikować i czym to zniszczyć mając na uwadze by marchewki można było zjeść czyli coś ekologicznego .
Jak zdjęcia się powiększy dobrze widać to coś
Jak zdjęcia się powiększy dobrze widać to coś
Re: Marchewka na ogródku
Nie ma większego znaczenia jako to mszyca, bo wszystkie zwalczamy tak samo. Z chemicznych środków owadobójczych do upraw amatorskich i tak nie znalazłem nic co by miało rejestrację na marchew. Pozostają ekologiczne opryski: Emulpar 940 EC, Agrocover, Agricolle, mydło potasowe o zapachu czosnku lub jakieś domowe opryski na bazie czosnku lub cebuli.
Te olejowe typu Emulpar, Agricolle, Agrocover na pewno nie wpłyną na smak marchewek, więc jeśli chcesz gotowy środek, to polecam. Zjadać można już następnego dnia po oprysku, po umyciu warzywa. Emulpar ma w składzie olej jadalny (olej rydzowy, inaczej olej z lnianki) więc spoko można nim pryskać warzywa.
Te olejowe typu Emulpar, Agricolle, Agrocover na pewno nie wpłyną na smak marchewek, więc jeśli chcesz gotowy środek, to polecam. Zjadać można już następnego dnia po oprysku, po umyciu warzywa. Emulpar ma w składzie olej jadalny (olej rydzowy, inaczej olej z lnianki) więc spoko można nim pryskać warzywa.
Rafał
Re: Marchewka na ogródku
Dziękuję i pozdrawiam
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 419
- Rejestracja: 2014-04-15, 20:38
Re: Marchewka na ogródku
Z roku na rok u mnie również coraz więcej miałem robaków w marchwi a po za opryskiem pokrzywami nic nie stosowałem. W tym roku robię eksperyment raz w tygodniu konewką podlewam roztwór z czosnku. Może nie całkiem z czosnku tylko z tych łodyg kwiatowych chciałem je wykorzystać. Tych łodyg dało mi 2 wiadra i zalałem wodą obecnie już prawie z tych łodyg nic nie zostało ale zapach czosnku jest bardzo mocny w tym wywarze. Będę podlewał raz w tygodniu konewką rozcieńczoną zalewą no i zobaczę czy w tym roku będzie mniej tych robaków w marchwi.