W ogródku Tadeusza
Re: W ogródku Tadeusza
Fajne fotki Tadziu. Ta ostatnia z fotografem w roli głównej - bardzo udana. Miłego dnia
Re: W ogródku Tadeusza
Tadek z rabarbarem fajnie wygląda. Moja mama w upalne dni liście rabarbaru wykorzystywała do ochrony głowy. Kładła liść pod chuste lub kapelusz i miała ochlodę. Oczywiście gdy pracowała w ogrodzie lub na polu.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu ,fotogeniczni jesteście: Ty i rabarbar .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: W ogródku Tadeusza
.
Placek rabarbarowy już jest upieczony... i prawie cały zjedzony.
Dziękuję za odwiedziny dziewczyny.
Danusiu, pomysł z wykorzystaniem liścia w upalne dni jest ciekawy. Domyślam się że pełnił on podobną rolę jak wilgotna chusteczka.
Tylko przeraża mnie duża ilość użytego cukru.
Jak zaowocują w tym roku, to pokarzę na zdjęciach różnicę obu owoców.
Tymczasem zapraszam Was na film, przedstawiający mój ogródek z przed pięciu laty.
Klipy z których zmontowałem wspomniany film, nagrałem w 2010 roku.
Wtedy wydawały mi się one beznadziejne... Ale sami wiecie jak czas potrafi zmieniać wiele rzeczy.
Po ich przejrzeniu stwierdziłem je jest to dobry materiał na film, nie wspominając już nawet ile rzeczy w ogrodzie się zmieniło od tego czasu...
Chociażby na początku filmu widoczna jest ścieżka wyłożona kostką, bo kilka klipów - z kwitnącymi drzewami, wykorzystałem z zeszłorocznych nagrań. Natomiast w dalszej części filmu, utwardzonej kostką ścieżki już nie ma. Na filmie dobrze też widać że nie ma - jak powiedziała by nasza Marysia, - 108 drzew i 188 krzewów.
Zresztą zobaczcie sami.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=vDrcWMY ... load_owner[/youtube]
Placek rabarbarowy już jest upieczony... i prawie cały zjedzony.
Dziękuję za odwiedziny dziewczyny.
Danusiu, pomysł z wykorzystaniem liścia w upalne dni jest ciekawy. Domyślam się że pełnił on podobną rolę jak wilgotna chusteczka.
Zaciekawiłaś mnie dziewczyny brzoskwiniami z syropu...Marysia napisała:
... ja zasypuję owoce kilo na kilo cukrem i pasteryzuje bez wody nadają sie wtedy do ciasta prawie bez odsączania.
Kilkanaście brzoskwiń Tadziu to piękny dorobek.
Czym się różni brzoskwinia płaskoowocowa Saturn od Twoich innych brzoskwiń ?
Tylko przeraża mnie duża ilość użytego cukru.
Marysiu, jak na razie drzewa niczym się nie różnią. Oba podobnie kwitły. Podobnie maja dopiero co zawiązki liści... Dopiero potem - z tego co wyczytałem, różnić będą się owocami. Owoce z Saturna są płaskie i niezbyt duże z małą pestką. Dzięki temu, łatwiej będzie je na surowo zjeść.Marysia napisała:
Czym się różni brzoskwinia płaskoowocowa Saturn od Twoich innych brzoskwiń ?
Jak zaowocują w tym roku, to pokarzę na zdjęciach różnicę obu owoców.
Tymczasem zapraszam Was na film, przedstawiający mój ogródek z przed pięciu laty.
Klipy z których zmontowałem wspomniany film, nagrałem w 2010 roku.
Wtedy wydawały mi się one beznadziejne... Ale sami wiecie jak czas potrafi zmieniać wiele rzeczy.
Po ich przejrzeniu stwierdziłem je jest to dobry materiał na film, nie wspominając już nawet ile rzeczy w ogrodzie się zmieniło od tego czasu...
Chociażby na początku filmu widoczna jest ścieżka wyłożona kostką, bo kilka klipów - z kwitnącymi drzewami, wykorzystałem z zeszłorocznych nagrań. Natomiast w dalszej części filmu, utwardzonej kostką ścieżki już nie ma. Na filmie dobrze też widać że nie ma - jak powiedziała by nasza Marysia, - 108 drzew i 188 krzewów.
Zresztą zobaczcie sami.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=vDrcWMY ... load_owner[/youtube]
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Podoba mi się,obejrzę jeszcze raz......
Re: W ogródku Tadeusza
Tadeuszu , popatrzyłam , zjadła bym tych słodkich , smacznych winogron i jabłuszko prosto z drzewa zerwane i jeżyny kuszące i Ty w tych pantofelkach na dachu
Busz masz piękny bo robi się klimat niedostępności , ale szkoda miejsca na chaszcze , bo stwierdziłeś ,że nie masz gdzie posadzić nowych drzewek , nie wiem czy od czasu kręcenia filmu coś się zmieniło w Twoim ogrodzie , w temacie "nowe miejsce na nowe roślinki i drzewa ", a jeszcze coś - możesz wziąć udział w konkursie jak taki będzie - plucie pestkami na odległość - przypomniałeś mi moją dziecięcą zabawę - zawody w tej dyscyplinie , kto dalej
Może kiedyś wpadnę do Ciebie i poasystuje przy porządkach w ogrodzie , będzie Ci miło /chyba/
Filmik z Ciekawością oglądnęłam i pomyślałam dobrze , że mieszkam tu gdzie mieszkam , bo te odgłosy miasta cały czas karetki wyły , nie dały by mi spokojnie się zestarzeć
Życzę powodzenia i pokaż obecny stan ogrodu
Busz masz piękny bo robi się klimat niedostępności , ale szkoda miejsca na chaszcze , bo stwierdziłeś ,że nie masz gdzie posadzić nowych drzewek , nie wiem czy od czasu kręcenia filmu coś się zmieniło w Twoim ogrodzie , w temacie "nowe miejsce na nowe roślinki i drzewa ", a jeszcze coś - możesz wziąć udział w konkursie jak taki będzie - plucie pestkami na odległość - przypomniałeś mi moją dziecięcą zabawę - zawody w tej dyscyplinie , kto dalej
Może kiedyś wpadnę do Ciebie i poasystuje przy porządkach w ogrodzie , będzie Ci miło /chyba/
Filmik z Ciekawością oglądnęłam i pomyślałam dobrze , że mieszkam tu gdzie mieszkam , bo te odgłosy miasta cały czas karetki wyły , nie dały by mi spokojnie się zestarzeć
Życzę powodzenia i pokaż obecny stan ogrodu
Re: W ogródku Tadeusza
.
Zapraszam, zapraszam Halinko do pomocy przy porządkach !
Rąk do pracy nigdy nie jest za dużo.
Jest ktoś jeszcze chętny do pomocy ?
Upiekę placek z sezonowym owocem, lub ugotuję zupę owocową na poczęstunek...
Halinko, również byłem zdziwiony podczas montażu filmu ogromem buszu. Ale to było dobre pięć lat temu. Przez ten czas ogród był sukcesywnie porządkowany i obsadzany nowymi roślinami, tak że obecnie nowych już nie wcisnę. Chociaż jak jakaś roślinka mi się spodoba, to na pewno będę próbował. Niema już w nim chaszczy które mógł bym wycinać. Obecnie mogę się jedynie odchudzać - aby niezajmowały za dużo miejsca, wszelkie krzewy ozdobne i drzewa owocowe.
Nie ma też już chmielu na piwo...
Co roku chmiel siał się u mnie z nieuprawnianego, sąsiedniego ogrodu. Teraz mam z tym zielem spokój, bo sąsiedzi wszystko wycięli i zasiali trawę.
A odgłosy z miasta które słychać na filmie są okropne. Mocno zakłócają radosne trele i kłótnie ptaków...
Ale co zrobić. Cieszę się że mam swoją oazę w centrum miasta.
Każdemu życzę żeby miał swój skrawek ziemi.
Poniżej wystawiłem film z wiosny 2014 r. który pokazałem wam już wcześniej. Na nim widać już inny porządek w ogrodzie.
Klipy były nagrywane mniej więcej w tych samych miejscach co do powyższego filmu.
[youtube]https://m.youtube.com/watch?feature=you ... bwttXy7_M0[/youtube]
Zapraszam, zapraszam Halinko do pomocy przy porządkach !
Rąk do pracy nigdy nie jest za dużo.
Jest ktoś jeszcze chętny do pomocy ?
Upiekę placek z sezonowym owocem, lub ugotuję zupę owocową na poczęstunek...
Halinko, również byłem zdziwiony podczas montażu filmu ogromem buszu. Ale to było dobre pięć lat temu. Przez ten czas ogród był sukcesywnie porządkowany i obsadzany nowymi roślinami, tak że obecnie nowych już nie wcisnę. Chociaż jak jakaś roślinka mi się spodoba, to na pewno będę próbował. Niema już w nim chaszczy które mógł bym wycinać. Obecnie mogę się jedynie odchudzać - aby niezajmowały za dużo miejsca, wszelkie krzewy ozdobne i drzewa owocowe.
Nie ma też już chmielu na piwo...
Co roku chmiel siał się u mnie z nieuprawnianego, sąsiedniego ogrodu. Teraz mam z tym zielem spokój, bo sąsiedzi wszystko wycięli i zasiali trawę.
A odgłosy z miasta które słychać na filmie są okropne. Mocno zakłócają radosne trele i kłótnie ptaków...
Ale co zrobić. Cieszę się że mam swoją oazę w centrum miasta.
Każdemu życzę żeby miał swój skrawek ziemi.
Poniżej wystawiłem film z wiosny 2014 r. który pokazałem wam już wcześniej. Na nim widać już inny porządek w ogrodzie.
Klipy były nagrywane mniej więcej w tych samych miejscach co do powyższego filmu.
[youtube]https://m.youtube.com/watch?feature=you ... bwttXy7_M0[/youtube]
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
OJ Tadziu dobrze że cię znalazłam w tym buszu,a na drugi raz jak idziesz do ogrodu po jedzonko to ty głośno bardzo gwiżdż
Re: W ogródku Tadeusza
Przyjemnie oglądało się ten ogród , podkład muzyczny relaksujący , wygląda inaczej niż ten z przed 5 lat , kielichowiec dorodny , a te duże liście to chrzan ?
Re: W ogródku Tadeusza
Oj Tadziu, Tadziu..... owoców to Ci zazdroszczę ale tego ....jak Ty to nazwałeś.... buszu to już nie. Ja nie umiałabym funkcjonować w takim chaosie. Nie uważasz, że jakby tam trochę uprzątnąć to znalazłoby się miejsce na nowe roślinki? Wiem ,że jesteś super fachowcem w wielu dziedzinach ale w kwestii aranżacji przestrzeni masz sporo do nadrobienia:) Nie gniewaj się za moją opinię, piszę pod wpływem emocji, bo prawdę mówiąc doznałam szoku:)
Re: W ogródku Tadeusza
.
Nie chciałem nikogo Małgosiu wyglądem ogródka przyprawiać o palpitacje serca.
Masz rację co do ogólnego chaosu w ogrodzie. To co się dzieje obecnie w moim ogródku nawet mnie zadziwia.
Nie gniewam się jak to napisałaś na Twoją opinię. Jest ona bardzo ciekawa, bo stwierdziłaś że po moim filmie jesteś w szoku. Z tego mogę wnioskować że film został dobrze nagrany, nie jest nudny bo budzi emocje.
Myślę jednak że jak zobaczyłabyś ogród w realu - na żywo, patrzyła byś na ten chaos już trochę inaczej, bo mój ogródek ma sęs inaczej.
Parę lat temu miałem konkretny plan zagospodarowania ogrodu.Tylko że w trakcie realizacji projektu szybko skończyło miejsce na się sensowne obsadzanie rabat roślinami, a chęć kupowania roślin pozostała. Wkrótce plan działania zastąpił nieład. Gdzie było wolne miejsce, tam sadziłem kolejne, nowe rośliny kupione w chwili słabości.
Zresztą natura podobnie działa, siejąc po świecie roślinki gdzie popadnie.
Obecnie czekam aż posadzone drzewa owocowe porządnie podrosną. Wtedy ogród będzie wyglądał jeszcze inaczej. A że mam posadzonych ich ładną gromatkę, to wspólnie utworzą bujny Las.
Halinko, masz rację. Te duże liście to jest chrzan.
Kasiu, zapraszam w czerwcu razem z Halinką i innymi, na konkurs plucia pestkami czereśni.
Nie chciałem nikogo Małgosiu wyglądem ogródka przyprawiać o palpitacje serca.
Masz rację co do ogólnego chaosu w ogrodzie. To co się dzieje obecnie w moim ogródku nawet mnie zadziwia.
Nie gniewam się jak to napisałaś na Twoją opinię. Jest ona bardzo ciekawa, bo stwierdziłaś że po moim filmie jesteś w szoku. Z tego mogę wnioskować że film został dobrze nagrany, nie jest nudny bo budzi emocje.
Myślę jednak że jak zobaczyłabyś ogród w realu - na żywo, patrzyła byś na ten chaos już trochę inaczej, bo mój ogródek ma sęs inaczej.
Parę lat temu miałem konkretny plan zagospodarowania ogrodu.Tylko że w trakcie realizacji projektu szybko skończyło miejsce na się sensowne obsadzanie rabat roślinami, a chęć kupowania roślin pozostała. Wkrótce plan działania zastąpił nieład. Gdzie było wolne miejsce, tam sadziłem kolejne, nowe rośliny kupione w chwili słabości.
Zresztą natura podobnie działa, siejąc po świecie roślinki gdzie popadnie.
Obecnie czekam aż posadzone drzewa owocowe porządnie podrosną. Wtedy ogród będzie wyglądał jeszcze inaczej. A że mam posadzonych ich ładną gromatkę, to wspólnie utworzą bujny Las.
Halinko, masz rację. Te duże liście to jest chrzan.
Kasiu, zapraszam w czerwcu razem z Halinką i innymi, na konkurs plucia pestkami czereśni.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł na ten Twój konkurs. Samo plucie jest trochę obciachowe.
Też wolę porządek niż chaos, bo się lepiej czuję, gdy wszystko ogarniam. Na początku filmiku lecą gęsi. Wziąłeś zły podkład, bo one w locie nie wrzeszczą, słychać tylko szum skrzydeł, gdy lecą. Ja ten dźwięk bardzo lubię. Dla porównania, to tak jakby biegacz biorący udział w maratonie śpiewał
Pozdrawiam
Też wolę porządek niż chaos, bo się lepiej czuję, gdy wszystko ogarniam. Na początku filmiku lecą gęsi. Wziąłeś zły podkład, bo one w locie nie wrzeszczą, słychać tylko szum skrzydeł, gdy lecą. Ja ten dźwięk bardzo lubię. Dla porównania, to tak jakby biegacz biorący udział w maratonie śpiewał
Pozdrawiam
Re: W ogródku Tadeusza
Krysiu , wrzeszczą , słyszę jak pracuję w ogrodzie , tylko może nie wszystkie . Może uda mi się kiedyś je nagrać , jak zdążę wyjąć telefon
Re: W ogródku Tadeusza
Halinko, co po niektóre może coś powiedzą , ale ten podkład głosów u Tadzia, to bardziej na ziemi mi pasuje, gdy biesiadują
Re: W ogródku Tadeusza
.
Krysiu, gęganie jest w stu procentach oryginalne. Pod lecące gęsi położyłem tylko muzykę, i kilkakrotnie powtórzyłem ich rozmowę, żeby było je dłużej słychać jak wyglądam przez okno.
W końcu lecąc, muszą się jakoś komunikować z przewodnikiem stada. aby nie zgubić się.
A z pluciem pestkami to faktycznie nie przystoi.. .
Krysiu, gęganie jest w stu procentach oryginalne. Pod lecące gęsi położyłem tylko muzykę, i kilkakrotnie powtórzyłem ich rozmowę, żeby było je dłużej słychać jak wyglądam przez okno.
W końcu lecąc, muszą się jakoś komunikować z przewodnikiem stada. aby nie zgubić się.
A z pluciem pestkami to faktycznie nie przystoi.. .
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>