Czworonożni domownicy
Re: Czworonożni domownicy
Danusiu, aż zazdroszczę Tobie tego zwierzyńca...
Fajnie zamieszanie musi robić Twoja trójca w domu jak i na podwórku ...
A Sabci chrabąszcz co się nim zabawiała, nie przyczepił się do nosa?
Fajnie zamieszanie musi robić Twoja trójca w domu jak i na podwórku ...
A Sabci chrabąszcz co się nim zabawiała, nie przyczepił się do nosa?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Czworonożni domownicy
Sabci chrabąszcz nie przyczepił się ale przyczepił się gips Tak było w sierpniu.tadek pisze: A Sabci chrabąszcz co się nim zabawiała, nie przyczepił się do nosa?
A tak w listopadzie
W tym roku w listopadzie słońce świeciło prawie jak w lecie więc nasze pieski wygrzewały się w promieniach słońca
Aza nawet z niezadowoleniem spojrzała na mnie gdy robiłam jej zdjęcie. Jakby pytała: czego chcesz ode mnie?
I nie możliwy jest pobyt w ogrodzie bez ich towarzystwa. Ale jakoś dziwnie się zrobiło. Dwa w jednym
Re: Czworonożni domownicy
Danusiu, a co się biedulce stało, że była w gipsie? Fajne fotki robisz tej swojej rodzince. Teraz, kiedy już zimno, to chętnie wybiegają do ogrodu? Czy wolą już ciepełko? Nasze wychodzą na chwilę, załatwią, co muszą i myk z powrotem do chałupki.
Re: Czworonożni domownicy
Dokładnie nikt nie wie. Możliwe, że któremuś z gości weszła pod samochód. Nasze zwierzaki nie mieszkają z nami "na pokojach" Mają swój "pokój" więc podwórko i ogród to ich drugi dom. Pod tym względem nie są ograniczane ale robią trochę ogrodowych szkód. Szczególnie Saba. Powyciągała niektóre znacznik z kwiatów i zrobiły sobie nowe dróżki wśród moich kwiatków Ale gdy tylko ujrzą mnie wychodzącą z domu - to wiadomo, że idą ze mną na ogród. Nie ma innej opcji
Re: Czworonożni domownicy
Najważniejsze że Sabcia może znowuż hasać!
Ciekawie Danusiu uchwyciłaś sceny na swoich fotografiach, pokazujące psie chwile...
A zdjęcie przedstawiające zmęczonego pieska siedzącego na ławce, grzejącego się na słońcu, jest po prostu powalające.
Ciekawie Danusiu uchwyciłaś sceny na swoich fotografiach, pokazujące psie chwile...
A zdjęcie przedstawiające zmęczonego pieska siedzącego na ławce, grzejącego się na słońcu, jest po prostu powalające.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Czworonożni domownicy
Wygląda na zadumanego...
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Czworonożni domownicy
Nowe rewelacje z poczynań Saby
Re: Czworonożni domownicy
Saba była prowadzona na zasadzie kija i marchewki... w powyższym przypadku kija i rybki.
Danusiu, a co z haczykiem, też Saba zjadła?
Czy Twój piesek faktycznie lubi aż tak rybki, że aż oczy jemu wychodzą na ich widok na wierzch?
Ogrodowe kaskady wodne
Danusiu, a co z haczykiem, też Saba zjadła?
Czy Twój piesek faktycznie lubi aż tak rybki, że aż oczy jemu wychodzą na ich widok na wierzch?
Ogrodowe kaskady wodne
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Czworonożni domownicy
Zjadła bez haczyka. Mąż rybę zdjął z haczyka Saba zjada niemalże wszystko. Poobgryzała nawet czubki azaliom
Re: Czworonożni domownicy
Ależ ona jest piękna,ode mnie miałaby darowane zjedzone azalie ! uwielbiam stworzenia które nie grymaszą przy jedzeniu, a te jej oczy