Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Czyli o tym jak plony z działki wykorzystać w kuchni
ODPOWIEDZ
wiśniowy_sad
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 3
Rejestracja: 2012-09-22, 14:50

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: wiśniowy_sad »

W tym roku wykorzystam spirytus 60%, ale oczywiście wszystkie sugestie biorę pod uwagę. Nie mam większego doświadczenia w robieniu przetworów, nalewek itp. i każda wskazówka jest dla mnie cenna.
Awatar użytkownika
ATA
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 261
Rejestracja: 2011-03-23, 15:21

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: ATA »

No niestety nie wiedziałam,że aronie trzeba przemrozić.Ale chyba da się wypić?
Pigwówkę robię od 3 lat.Pycha :-) W tym roku niestety jest mało owoców,bo kwiaty i pąki zmarzły podczas zimy.Co prawda powtarzała kwitnienie,ale nie było już tak obfite.
Renata
Awatar użytkownika
goja.k
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 257
Rejestracja: 2013-04-03, 20:17

Re:

Post autor: goja.k »

Storczyk pisze:Witajcie,
może dołączę do kolekcji przepis na

Aroniówkę

2kg aronii
2kg cukru
2 garści liści z wiśni
1 litr spirytusu
1 łyżka kwasku cytrynowego

Aronie,cukier,liście do garnka, pogotować 20-30 min. i odstawić na 24 godź
następnego dnia sok odlać dodać kwasek + spirytus , przelać do butelek
i gotowe. SMACZNEGO tylko sie nie upijcie :-))))
Robię identyczną jest rewelacyjna

-- Ostatnio dodano 2013-04-04, 07:02 --
evqa pisze:Zapytałam się o to, ponieważ w moim przepisie na nalewkę, zalecają aronię przemrozić
Jest wiele przepisów, przemrożenie jest jednym ze sposobów drugim jest dodanie liści wiśni w odpowiedniej ilości.
To mój przepis kuchniamagorzata.blogspot.com/2013/03/nalewka-z-aronii.html nie różni się wiele od pozostałych, ale jednego roku padła zaraza jakaś na wiśnie i liście opadły już w sierpniu więc zrobiłam bez nich. Cóż :przestraszony: nie polecam gorycz była nie do przepicia
Zapraszam do domu Małgorzata
Awatar użytkownika
mmmm5
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4123
Rejestracja: 2011-04-30, 17:59

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: mmmm5 »

Chciałam zapytać czy ktoś zna wypróbowany przepis na nalewkę z zielonych ,niedojrzałych orzechów włoskich.Jeśli tak to poproszę o recepturę .
Serdeczności przesyłam Maria

Rodzinne włości
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: Danka »

Marysiu, masz przepis. Sama orzechówki nie robiłam ale inni zachwalają
Składniki na nalewkę
1 kg młodych orzechów włoskich w łupinach
1 litr alkoholu 70%
1 szklanka cukru
Przygotowanie
Orzechy wraz z łupinami pokroić w plastry. Ułożyć w słoiku i przesypać cukrem. Odstawić na parę dni, aby orzechy puściły sok. Dolewamy alkohol (wódkę oraz spirytus) i odkładamy na 2-3 tygodnie. Przecedzamy nalewkę (najlepiej przez gazę) i przelewamy do butelek. Można dodać małą ilość wanilii, jeśli ktoś lubi ten smak. Nalewka jest wprost niesamowitym lekiem na wszelkie przypadłości żołądkowe.
Awatar użytkownika
mmmm5
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4123
Rejestracja: 2011-04-30, 17:59

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: mmmm5 »

Danusiu ! jesteś niezawodna jak będę degustować (tylko z powodu dolegliwości żoładkowych :mrgreen)będę słać Ci dobre myśli .
Serdeczności przesyłam Maria

Rodzinne włości
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: Danka »

Życzę jak najmniej dolegliwości. Sama robię nalewki ale z ziół i z dodatkiem miodu. Okazało się, że są smaczne. Dobrze, że nie da się ich więcej wypić, bo bardzo mi smakują :lol:
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: tadek »

Mój wujek robi co roku orzechówkę... ;)

Danusiu, podając że na orzechówkę potrzeba między innymi - "1 kg młodych orzechów włoskich w łupinach", nie podałaś ważnej rzeczy.
Mianowicie, młode orzechy na orzechówkę muszą po przekrojeniu być białe, z białym sokiem - mleczkiem.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: Danka »

tadek pisze:Mój wujek robi co roku orzechówkę... ;)

Danusiu, podając że na orzechówkę potrzeba między innymi - "1 kg młodych orzechów włoskich w łupinach", nie podałaś ważnej rzeczy.
Mianowicie, młode orzechy na orzechówkę muszą po przekrojeniu być białe, z białym sokiem - mleczkiem.
Osobiście nie robiłam orzechówki ale wydawało mi się to oczywiste :niepewny:
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: tadek »

Jak spotkam się z wujkiem, to się go jeszcze dokładnie podpytam jak jest z tymi orzechami. :mrgreen:
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
mmmm5
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4123
Rejestracja: 2011-04-30, 17:59

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: mmmm5 »

Tadku , mam nadzieję,że do czasu zanim spotkasz się z wujkiem orzechy nie zdążą całkowicie dojrzeć ! bo wtedy musztarda po obiedzie :zdegustowany:
Przepis Danusi już zrobiony tzn.wstepna faza orzechy pokrojone i zasypane cukrem.

-- Ostatnio dodano 23 sie 2013, o 19:10 --
Danka pisze:Życzę jak najmniej dolegliwości. Sama robię nalewki ale z ziół i z dodatkiem miodu. Okazało się, że są smaczne. Dobrze, że nie da się ich więcej wypić, bo bardzo mi smakują :lol:
Danusiu! Czy mogłabyś podrzucić w wolnej chwili parę przepisów na ziołówki/czy można używać suszonych ziół bo w swieże nie jestem zasobna.Mam tylko bazylię i oregano ewentualnie dziko rosnące na łąkach ale teraz chyba nie pora na zbieranie.
Serdeczności przesyłam Maria

Rodzinne włości
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: tadek »

Marysiu, specjalnie dla Ciebie zadzwoniłem do mojego wuja z pytaniem o orzechy na nalewkę.
Wujek na pytanie pytanie o orzechy powiedział że: "Orzechy zbiera zawsze od połowy lipca do początku sierpnia".
Twierdzi że "w środku powinny mieć galaretowatą, białą masę". :zdziwko:
Przepis na nalewkę znalazł jakiś czas temu w jakiejś damskiej gazecie.

A jak masz już zasypane orzechy cukrem, to nie poddawaj się. Jak puszczą sok to zalej je spirytusem i czekaj na efekt końcowy.
Na przyszły rok zbierz orzeszki podobnie jak mój wujek po 15 lipca, i ponownie zrób nalewkę.
Następnie napisz nam, (NIE ZAPOMNIJ) która była lepsza. :zawstydzony:
A właściwie to orzechy zebrałaś teraz?

================================= :rotfl: ==========

Danusiu, może się wybierzemy w przyszłym roku do Marysi na sylwestra 2015 witać z Marysią przy orzechówce rok 2016r.?
Wtedy osobiście byśmy przekonali się która z tych nalewek jest w smaku lepsza.
:lol: ;)
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
mmmm5
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4123
Rejestracja: 2011-04-30, 17:59

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: mmmm5 »

Moi Mili! Orzechy rzeczywiscie były już twarde w środku ale że ze mnie baba nie ułomek to za pomocą tasaka posiekałam wprawdzie nie na plasterki ale coś bardzo zbliżonego.Nie spodziewałam się,że tak szybko dojrzewają.Ja je zbieram dopiero pod koniec września i łupię.W zeszłym roku pomimo,że nie było urodzaju oddałam do punktu skupu sporo kg i był to mój udział w zakupie porzadnego drewna do kominka-dębiny.
Na sylwestra jeśli doczekamy (daj Boże) no i jeśli doczeka nalewka zapraszam.
Serdeczności przesyłam Maria

Rodzinne włości
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: tadek »

Ela napisała:
Orzechy rzeczywiście były już twarde w środku ale że ze mnie baba nie ułomek to za pomocą tasaka posiekałam wprawdzie nie na plasterki ale coś bardzo zbliżonego.
Ja od zawsze twierdzę że: bez pań, faceci siedzieli by jeszcze na drzewach.
Panie jak by nie patrzeć popychają do przodu cały świat! :padam: Radzą sobie świetnie w męskich zawodach i tak dalej...

Jeżeli można zapytać:
Ile zapłacili Tobie za kilogram w skupie?

Jeżeli starczyło Tobie na kupno porządnego drewna do kominka, to podejrzewam ze musiała to być znacząca suma.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji

Post autor: Danka »

Tadku, jeżeli dożyjemy to możemy się wybrać. :zdrowko: Tylko Marysia może mieć inne plany :-D
ODPOWIEDZ