Ogród przyjazny dla psa :)
Ogród przyjazny dla psa :)
Mój owczarek uwielbia kłaść się pod różnymi krzakami. Oczywiście niszczy często rośliny kładąc się po prostu na nich. Nie ma możliwości mu tego zabronić. W końcu wpadłem na prosty sposób jak jej to uniemożliwić, nie ingerując jednocześnie w wygląd ogrodu. Zwykły kij bambusowy pociąłem na kawałki, powbijałem w najbardziej zagrożone miejsca i po kłopocie. Proste a skuteczne.
- Załączniki
-
- 140.jpg (45.49 KiB) Przejrzano 13934 razy
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Nie doceniłem mojego psa. Kijki wyraźnie jej przeszkadzają, powyciągała prawie wszystkie
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
To teraz już wiesz do czego jest zdolnajacekan pisze:Nie doceniłem mojego psa. Kijki wyraźnie jej przeszkadzają, powyciągała prawie wszystkie
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Jeden do zera dla PIESKA !
Jacku, to jest fantastyczne jak Twój futrzak poradził sobie z kijaszkami.
My zapewne zrobilibyśmy to samo.
Jak masz fotki, to pochwal się tą bohaterską psiną !
Jacku, to jest fantastyczne jak Twój futrzak poradził sobie z kijaszkami.
My zapewne zrobilibyśmy to samo.
Jak masz fotki, to pochwal się tą bohaterską psiną !
PORADNIK OGRODNICZY :
Choć bardzo nasze psiaki kochamy, nie da się nie zauważyć szkód, jakie może wyrządzić pies w ogrodzie. Co zatem robić gdy pies kopie w ogrodzie, niszczy rośliny i siusia po krzewach? Jak sprawić aby pies biegał po ogrodzie bez szkód dla naszych upraw?
Jakie są najlepsze sposoby na okiełznanie psa w ogrodzie przeczytasz w artykule:
Czytaj dalej - Pies w ogrodzie
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Oto ten spryciarz. Ale wojna trwa, teraz powbijałem kije dużo dłuższe
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
No ładnie !
Teraz będziesz miał na pewno dziurawego psa, jak na się połozy na Twoje wbite kije...
Czy ja dobrze widzę ?
Czy twój podopieczny ma zielone obwódki w okół oczu ?
- Czy zielone oczy ?
Teraz będziesz miał na pewno dziurawego psa, jak na się połozy na Twoje wbite kije...
Czy ja dobrze widzę ?
Czy twój podopieczny ma zielone obwódki w okół oczu ?
- Czy zielone oczy ?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
To wszystko jasne, ona z Marsa jest, dlatego taka sprytna (jakiś błąd w zdjęciu).
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Chyba dała za wygraną, przestała je wyciągać
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Jest mądra, więc zrozumiała, że to nie zabawa i nie wolno wyciągać.
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Moje także nie wyciągają patyków ale za to robią sobie nowe dróżki
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
O tak, to też problem, co chwilę nowe ścieżki jej zastawiam donicamiDanka pisze:Moje także nie wyciągają patyków ale za to robią sobie nowe dróżki
- MagdalenaM
- Witamy na forum!
- Posty: 14
- Rejestracja: 2015-09-17, 13:42
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Zastanawiałam się czy tylko mój pies jest takim uparciuchem, ale widzę, że nie jestem sama a problem jest dość powszechny. Również stosowalam kiedyś kijki ale mojemu Baremu zupełnie, to nie przeszkadzało. Albo je wyciągał albo jakoś tak się mościł, że kijki się wyginały. Ostatecznie próbowałam go na uczyć, że strefa rabatek jest wyłączona z ruchu. Niestety to nic nie dało, a problem pozostał.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
Duże kije to żadna przeszkoda dla większych psów ,tytuł wątku mówi wszystko " Ogród przyjazny dla psów " , jak przyjazny to bez zakazów .Psy są mądrzejsze od ludzi w poprzednim domu miałam owczarka górskiego , a na przeciwko u sąsiada był wilczur , kiedy nadszedł czas amorów wilk pokonał ogrodzenie , przegryzł deski bramki kojca owczarka / nie byle jakie / wypuściły się w pola i pobawiły się z kurami innych sąsiadów - widok jak po wybuchu granatu - kury leżały pokotem w promieniu kilkunastu metrów , było ich trochę
W tym ogrodzie mini sznaucerka nauczyła terierkę chodzić na pyca na gruszko-jabłka , dziwiłam się że ich tak szybko ubywa , a w koło drzewa kawałki gałęzi . Plan miała taki / ta mała/ ile dostała tyle zjadła , a jak miała za wysoko terierka dostawała wyżej i przy okazji strącała tej małej , nawet się nie pogniewałam na ich mądrość i zaradność - psiaki to kochane zwierzaczki Magdo i Jacku i tak zrobią co chcą wasze psiaki
W tym ogrodzie mini sznaucerka nauczyła terierkę chodzić na pyca na gruszko-jabłka , dziwiłam się że ich tak szybko ubywa , a w koło drzewa kawałki gałęzi . Plan miała taki / ta mała/ ile dostała tyle zjadła , a jak miała za wysoko terierka dostawała wyżej i przy okazji strącała tej małej , nawet się nie pogniewałam na ich mądrość i zaradność - psiaki to kochane zwierzaczki Magdo i Jacku i tak zrobią co chcą wasze psiaki
Re: Ogród przyjazny dla psa :)
O, objadanie krzaków porzeczek, zjadanie gruszek czy jabłek spadających na ziemię to mojej psiny codzienność. A orzechy jesienią lecące z drzewa, to prawdziwy przysmak. Od lat już nie zbieram dokładnie tych orzechów, przynajmniej połowa dla psa zostaje. W tym roku musiałem przesadzić kaczeniec w oczku, był za blisko brzegu i wyraźnie jej smakował. A lilie wodne? Te to dopiero są w jej guście. Jednym słowem zjada wszystko, co do zjedzenia się nadaje. Kurczaki, brzmi to jakbym ją głodził .