Jest takie miejsce - cz.2

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7924
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Elzbieta M »

Może i ja skorzystam :-D Irku , a gdzie można ten kwas kupić? W aptece? W ogrodniczym?
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Iga51 »

Elzbieta M pisze:Igo , ty masz tawule , a ja tawulke - a to co innego.
Widzisz jak ze mnie gapa. Myślałam, że to różne odmiany tej samej rośliny. A to dwie różne rośliny. Zawsze powtarzam: człowiek całe życie się uczy.
Elzbieta M pisze:A tu jeszcze Caribia dla Ciebie. Ona ma bardzo zmienne barwy w trakcie kwitnienia - najpierw kwiat jest czerwono-zolty, pozniej robi sie czerwono - bialy
Ojejku, jaka ona jest piękna. Będę się za nią rozglądać.
Elzbieta M pisze: ( nie wiem co mi sie porobilo na laptopie , bo juz do Polski wrocilam a nie moge z polskimi znakami pisac - cos musialam nacisnac i nie umiem z tego wyjsc. Rady na googlach nie pomagaja)
Elu, spytaj Tadzia. Możesz to zrobić na pw. On mi bardzo dużo pomógł, jeżeli chodzi o komputer. A zna się na tym.
Doxepine pisze:Igo, jeżeli bardzo zależy Ci na tych malwach, ale nie jesteś pewna nasion, możesz kupić kwas giberelinowy i wymoczyć w nim nasiona. Tu masz ciekawy artykuł, opisujący po co, na co, gdzie i kiedy
Na białych malwach zależy mi bardzo. Jeżeli je dostanę, to z pewnością zrobię jak radzisz. I co ja bym bez Ciebie zrobiła? Z ilu już Twoich rad skorzystałam.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Doxepine »

Elzbieta M pisze:Może i ja skorzystam :-D Irku , a gdzie można ten kwas kupić? W aptece? W ogrodniczym?
Nie wszystkie sklepy ogrodnicze go mają, więc najpewniej spróbować ściągnąć go z internetu. Jest drogi (1 g kosztuje 60-70 zł, można go np. znaleźć na popularnym portalu aukcyjnym), ale starcza na bardzo długo. Ze względu na cenę warto stosować raczej do nasion rzadkich, drogich i tych, których mamy tylko kilka. W Polsce, przynajmniej z tego, co wiem, preparatu z tą substancją już się nie produkuje (stąd pewnie ta cena - bo importowany).
Iga51 pisze:Na białych malwach zależy mi bardzo. Jeżeli je dostanę, to z pewnością zrobię jak radzisz. I co ja bym bez Ciebie zrobiła? Z ilu już Twoich rad skorzystałam.
Dopiero raczkuję w dziedzinie roślin, ale staram się pomagać na miarę posiadanej wiedzy :)
Awatar użytkownika
Zenia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2169
Rejestracja: 2008-07-21, 21:01

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Zenia »

Elu...muszę pochwalić twoje śliczne azalie. :padam: . Wdać ładnie ci rosną i kwitną. Też już parę krzaczków nabyłam..u mnie tylko azalie. RH nie sprawdziły się, choć także bardzo mi się podobają. :-D
Pozdrawiam Zuzia
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Iga51 »

Doxepine pisze:Igo, jeżeli bardzo zależy Ci na tych malwach, ale nie jesteś pewna nasion, możesz kupić kwas giberelinowy i wymoczyć w nim nasiona. Tu masz ciekawy artykuł, opisujący po co, na co, gdzie i kiedy :)
Poczytałam o tym kwasie. Dobry opis.
Doxepine pisze:Nie wszystkie sklepy ogrodnicze go mają, więc najpewniej spróbować ściągnąć go z internetu. Jest drogi (1 g kosztuje 60-70 zł, można go np. znaleźć na popularnym portalu aukcyjnym), ale starcza na bardzo długo. Ze względu na cenę warto stosować raczej do nasion rzadkich, drogich i tych, których mamy tylko kilka. W Polsce, przynajmniej z tego, co wiem, preparatu z tą substancją już się nie produkuje (stąd pewnie ta cena - bo importowany)
Doczytałam się Irku, że kwas giberelinowy jest dostępny w sklepach ogrodniczych w większych miastach. W centrach ogrodniczych pewnie się dostanie. Warto go sobie sprawić. Nie pomyliłeś ilości g w tej cenie? Bo ja znalazłam informację, że w 2008 roku 22,5 g kosztowało 39zł. Niech dziś kosztuje nawet dwa razy tyle, ale 22,5 grama.

Zeniu, a ja słyszałam, że o wiele trudniej uprawiać azalie niż rododendrony.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Doxepine »

Iga51 pisze:
Doxepine pisze:Nie wszystkie sklepy ogrodnicze go mają, więc najpewniej spróbować ściągnąć go z internetu. Jest drogi (1 g kosztuje 60-70 zł, można go np. znaleźć na popularnym portalu aukcyjnym), ale starcza na bardzo długo. Ze względu na cenę warto stosować raczej do nasion rzadkich, drogich i tych, których mamy tylko kilka. W Polsce, przynajmniej z tego, co wiem, preparatu z tą substancją już się nie produkuje (stąd pewnie ta cena - bo importowany)
Doczytałam się Irku, że kwas giberelinowy jest dostępny w sklepach ogrodniczych w większych miastach. W centrach ogrodniczych pewnie się dostanie. Warto go sobie sprawić. Nie pomyliłeś ilości g w tej cenie? Bo ja znalazłam informację, że w 2008 roku 22,5 g kosztowało 39zł. Niech dziś kosztuje nawet dwa razy tyle, ale 22,5 grama.
Igo, zgadza się, ale to nie jest czysty kwas giberelinowy, tylko z dodatkiem jakiegoś środka chemicznego (nie pamiętam nazwy) mającego wzmocnić rośliny już po wykiełkowaniu. Gibereliny w takim preparacie jest chyba "tylko" 30% i idzie go więcej niż czystego hormonu. Chociaż możliwe jest, że coś mi się pokiełbasiło... :)
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Iga51 »

Doxepine pisze:Igo, zgadza się, ale to nie jest czysty kwas giberelinowy, tylko z dodatkiem jakiegoś środka chemicznego (nie pamiętam nazwy) mającego wzmocnić rośliny już po wykiełkowaniu. Gibereliny w takim preparacie jest chyba "tylko" 30% i idzie go więcej niż czystego hormonu. Chociaż możliwe jest, że coś mi się pokiełbasiło... :)
Jeszcze poszperałam. Więc ten, o którym mówię, to jest właśnie ten do moczenia nasion. W zeszłym roku można było go dostać w dużych marketach czy hipermarketach w cenie 35 zł za opakowanie 22,5 g (10 saszetek po 2,25 grama). Jeszcze nie wyszperałam czy teraz jest też, ale poszukam.
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7924
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Elzbieta M »

Wy tu sobie gadu gadu a ja do wiosny tesknie. A poniewaz bylo ostatnio na forum o pierwiosnkach , pokaze swoje , co prawda najzwyklejsze, ale juz w kwietniu na dzialce kolorowo. I dlugo kwitna.
Załączniki
1.jpg
2.jpg
1.jpg
2.jpg
1.jpg
Awatar użytkownika
wasilewska101
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3977
Rejestracja: 2010-01-20, 11:14

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: wasilewska101 »

Też nie mogę się doczekać kwitnących pierwiosnków , W tamtym roku posadziłam kilka które sama posiałam ,ciekawe jakie będą kolory .. Teraz też posiałam ,stoią w zimnej szklarni , może wreszcie będzie czerwoniutki i niebieski jak na opakowaniu ..
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Iga51 »

Elu, jakie piękne te pierwiosnki. I te pod drzewem i te jasne w szpalerze. Kolorowe także. Jestem oszołomiona ilością. Naprawdę śliczne i wcześnie kwitną, bo na zdjęciach widać, że są przed tulipanami i razem z nimi. To jak długo one kwitną? Dobrze, że je pokazałaś. Wspaniale się prezentują i nadają się na obwódkę.
Awatar użytkownika
lawender
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1153
Rejestracja: 2014-01-12, 11:59

biała malwa?

Post autor: lawender »

Czy ktoś wspomniał o białej malwie? Ja z chęcią odstąpię nasionek...mam zebrane z własnej roślinki, jest biała, pełna . Piękne białe pompony :hurra: :hurra:
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Awatar użytkownika
Zenia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2169
Rejestracja: 2008-07-21, 21:01

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Zenia »

Gdzie nie zajrzę piękne pierwiosnki widzę, u ciebie Elu także. :-D . U mnie tych ślicznych kwiatków skromniutko. Jeden kolorek i to na wyginięciu. Widzę że będę musiała bardziej o nie zadbać a i o więcej kolorków się postarać. Tylko one nie za bardzo w słońcu, a tam właśnie u mnie bym je widziała. ;-)
Pozdrawiam Zuzia
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7924
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Elzbieta M »

Igo , obiecane iglaki dla ciebie. Zobacz cyprysik groszkowy Filifera Aurea Nana przed podcinaniem. Tak wyrosl w ciagu 2 lat.
Szkoda ze nie mam zdjecia igielek Boulewarda , ale w necie znajdziesz.
Załączniki
Filifera Aurea Nana
Filifera Aurea Nana
Boulevard o pokroju stozka - po posadzeniu
Boulevard o pokroju stozka - po posadzeniu
A tak wyglada po 2 latach , w 2012r
A tak wyglada po 2 latach , w 2012r
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Iga51 »

Elu, już go sobie obejrzałam w necie. Podoba mi się. Swoją droga nie chciałabym czekać 10 lat. aż mi podrośnie do 1,00 m, czy do 1,5 m. Mam nadzieję, że Bouleward trochę szybciej rośnie, bo chociaż nie rośnie za szybko (tak przeczytałam w necie), to jednak po 10 latach osiąga 2,00 metry. Więc on najbardziej mi odpowiada. Pięknie wygląda przy oczku. W ogóle wszystkie te iglaczki przy oczku świetnie się prezentują. One wszystkie są niewielkie, prawda? Nie urosną zbyt duże?
Przyznaj, że ten groszkowy taki rozcapierzony jest wspaniały. Rozumiem, że czasami trzeba go skorygować, ale mogłabym go zostawić na dłużej takiego i zrezygnować z jałowca płożącego. Wtedy miałby dość miejsca.
Elu, co to za brązowe cudo przy tym groszkowym?
Obejrzałam znowu Twoje pierwiosnki. Te jasne mnie zauroczyły. Z takich obwódka byłaby piękna.
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7924
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Jest takie miejsce - cz.2

Post autor: Elzbieta M »

Iga51 pisze: Elu, co to za brązowe cudo przy tym groszkowym?
Igo , to hebe. Jest kilka gatunków tej rośliny , ta na zdjęciu to hebe orchowata. Może ci się przydadzą takie oto informacje?
Cytowane za dom.pl
Gatunki hebe, które najlepiej sprawdzą się w naszym klimacie to:

Hebe widłakowata (Hebe lycopodioides) – jak sama nazwa wskazuje, wyglądem nieco przypomina widłaki. Osiąga wysokość 20-30 centymetrów. Wyróżnia ją soczysty, zielony kolor. Jej pędy pokryte są małymi, sztywnymi listkami.

Hebe bukszpanowata (Hebe buxifolia) – ten gatunek z kolei wyglądem przypomina widłaki, podobieństwo widać głównie po liściach – małych, ostrych, w ciemnozielnym kolorze. Może osiągnąć nawet do metra wysokości – jak na hebe to bardzo dużo.

Hebe ochrowata (Hebe ochracea) – gdy rośnie w Nowej Zelandii, rozmiarem dorównuje hebe bukszpanowatej, jednak w naszym kraju nie wyrasta powyżej 30-40 cm. Wyglądem przypominają nieco olbrzymie kępy mchu, a ich drobne listki mogą kojarzyć się z rybimi łuskami.

Hebe tłustolistna (Hebe pinguifolia) – wyróżnia się bardzo efektownymi listkami – są okrągłe z ostrym zakończeniem. Ich powierzchnia pokryta jest warstewką wosku, przez co wyglądają na tłuste – stąd pochodzi nazwa rośliny. Można również spotkać sztucznie otrzymaną odmianę z czerwoną obwódką wokół liścia. Kępy mogą osiągać wysokość do 50 cm.

Ona nieco zbrązowiała przed zimą.

-- Ostatnio dodano 14 sty 2014, o 22:24 --

Acha - w twoim kole panowałyby dobre warunki do uprawy :lol: Może zamiast kilku trawek byłoby kilka hebe?Gdzieś tak rozrzuconych...
ODPOWIEDZ