Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Miło mi ogłosić kolejny konkurs na forum. Tym razem nagrody wspólnie ufundowali: firma AGROSIMEX (nawozy i książki), wydawca portalu PoradnikOgrodniczy.pl (gadżety z logo poradnika), a wyśle je do Was sklep Gadar.pl
Wśród nagród jest rewelacyjny, chwalony już wielokrotnie na naszym forum, nawóz Rosahumus, który w szybkim czasie pozwala użyźnić glebę w ogrodzie i cieszyć się zdrowym wzrostem roślin! Ale o tym za chwilę...
Ten konkurs daje Wam też wspaniałą szansę abyście podzielili się swoimi ogrodniczymi sukcesami i pokazali je tysiącom innych miłośników ogrodów i uprawy roślin!!! Szczegóły w regulaminie konkursu
REGULAMIN KONKURSU
1) W konkursie udział mogą brać osoby zarejestrowane na forum. Osoby nieposiadające konta na forum, prosimy o rejestrację.
2) Nagrody w konkursie ufundowała firma AGROSIMEX oraz wydawca portalu PoradnikOgrodniczy.pl, a wysyłki nagród do zwycięzców dokona sklep Gadar.pl
3) Konkurs rozpoczyna się w dniu 2 maja 2013 roku w momencie opublikowania niniejszego wątku, a kończy 20 maja (o północy). Odpowiedzi udzielone po tym dniu nie będą brane pod uwagę.
4) Odpowiedzi na pytanie konkursowe należy udzielać na forum w niniejszym wątku poprzez funkcję "odpowiedz". Odpowiedzi wysyłane na e-mail, PW lub wpisywane w innych tematach nie będą brane pod uwagę.
5) Odpowiedzi nie będą widoczne do momentu zakończenia konkursu (posty będą czekać na zaakceptowanie przez Administratora). Po zakończeniu konkursu wszystkie odpowiedzi zostaną wyświetlone na forum.
6) 1 użytkownik może umieścić tylko 1 post z odpowiedzią.
7) Po zakończeniu konkursu Administrator forum zamknie wątek i wyświetli posty konkursowe.
8) W ciągu 3 dni od zakończenia konkursu przedstawiona zostanie lista zwycięzców. Prace konkursowe będą oceniane przez przedstawicieli firmy przedstawiciela sklepu Gadar.pl oraz Administratora forum.
9) Udział w konkursie jest równoznaczny ze zgodą na przekazanie swoich danych adresowych do sklepu Gadar.pl, który wyśle nagrody do zwycięzców. O podanie adresów do wysłania nagród zwycięzcy zostaną poproszeni po zakończeniu konkursu.
NAGRODY
Miejsce 1
Rosahumus 1 kg + książka „Ogród warzywny przy domu” + zestaw gadżetów z logo PoradnikOgrodniczy.pl (płócienna Eko-torba na zakupy oraz długopis) + kupon dający 10% rabatu na zakupy w Gadar.pl
Rosahumus to wyjątkowy nawóz, który dzięki wysokiej zawartości kwasów humusowych poprawia żyzność gleby. Jest produktem naturalnym, więc może być stosowany bez narażania środowiska naturalnego i bez ryzyka przenawożenia.
Super wydajny! 1 kg Rosahumusu zawiera tyle kwasów humusowych, co 30 ton obornika!
Pozwala zmniejszyć o połowę stosowane dawki nawozów mineralnych.
Zobacz opinie na naszym forum. Więcej o tym nawozie w poradniku w artykule Jak poprawić żyzność gleby? oraz Rosahumus - 7 najczęściej zadawanych pytań
Miejsca 2-5
Rosahumus 200g + książka „Ogród warzywny przy domu” + długopis z logo PoradnikOgrodniczy.pl + kupon dający 5% rabatu na zakupy w Gadar.pl
To z pozoru niewielkie opakowanie Rosahumus 200 gram - wystarcza na około 350 metrów kwadratowych ogrodu lub do przygotowania 20 litrów roztworu do nawożenia!
ZADANIE KONKURSOWE
Pochwal się swoim ogrodniczym sukcesem! Opowiedz krótką historię jak coś zrobiłaś/zrobiłeś w ogrodzie!!!
Zachęcamy aby opisany ogrodniczy sukces udokumentować zdjęciami. Tu jest instrukcja jak umieszczać zdjęcia na forum: http://forum.poradnikogrodniczy.pl/jak- ... t4878.html
Co może być ogrodniczym sukcesem? Przykładowo, może być to opis jak wyleczyliście jakąś roślinę, jak pozbyliście się szkodnika, jak wyhodowaliście rozsadę kwiatów lub warzyw, jak założyliście trawnik, jak udało się zbudować ogrodowy grill lub szklarnię ogrodową albo jak zagospodarowaliście miejsce po starym, wyciętym drzewie. Możliwości jest nieskończenie wiele!
Na Wasze opisy jak coś udało się Wam zrobić w ogrodzie i informacje o Waszych ogrodniczych sukcesach, czekamy do 20 maja!
Zapraszamy do udziału w konkursie i mamy nadzieję, że opisywanie Waszych ogrodniczych sukcesów sprawi Wam dużo radości! Powodzenia
Wśród nagród jest rewelacyjny, chwalony już wielokrotnie na naszym forum, nawóz Rosahumus, który w szybkim czasie pozwala użyźnić glebę w ogrodzie i cieszyć się zdrowym wzrostem roślin! Ale o tym za chwilę...
Ten konkurs daje Wam też wspaniałą szansę abyście podzielili się swoimi ogrodniczymi sukcesami i pokazali je tysiącom innych miłośników ogrodów i uprawy roślin!!! Szczegóły w regulaminie konkursu
REGULAMIN KONKURSU
1) W konkursie udział mogą brać osoby zarejestrowane na forum. Osoby nieposiadające konta na forum, prosimy o rejestrację.
2) Nagrody w konkursie ufundowała firma AGROSIMEX oraz wydawca portalu PoradnikOgrodniczy.pl, a wysyłki nagród do zwycięzców dokona sklep Gadar.pl
3) Konkurs rozpoczyna się w dniu 2 maja 2013 roku w momencie opublikowania niniejszego wątku, a kończy 20 maja (o północy). Odpowiedzi udzielone po tym dniu nie będą brane pod uwagę.
4) Odpowiedzi na pytanie konkursowe należy udzielać na forum w niniejszym wątku poprzez funkcję "odpowiedz". Odpowiedzi wysyłane na e-mail, PW lub wpisywane w innych tematach nie będą brane pod uwagę.
5) Odpowiedzi nie będą widoczne do momentu zakończenia konkursu (posty będą czekać na zaakceptowanie przez Administratora). Po zakończeniu konkursu wszystkie odpowiedzi zostaną wyświetlone na forum.
6) 1 użytkownik może umieścić tylko 1 post z odpowiedzią.
7) Po zakończeniu konkursu Administrator forum zamknie wątek i wyświetli posty konkursowe.
8) W ciągu 3 dni od zakończenia konkursu przedstawiona zostanie lista zwycięzców. Prace konkursowe będą oceniane przez przedstawicieli firmy przedstawiciela sklepu Gadar.pl oraz Administratora forum.
9) Udział w konkursie jest równoznaczny ze zgodą na przekazanie swoich danych adresowych do sklepu Gadar.pl, który wyśle nagrody do zwycięzców. O podanie adresów do wysłania nagród zwycięzcy zostaną poproszeni po zakończeniu konkursu.
NAGRODY
Miejsce 1
Rosahumus 1 kg + książka „Ogród warzywny przy domu” + zestaw gadżetów z logo PoradnikOgrodniczy.pl (płócienna Eko-torba na zakupy oraz długopis) + kupon dający 10% rabatu na zakupy w Gadar.pl
Rosahumus to wyjątkowy nawóz, który dzięki wysokiej zawartości kwasów humusowych poprawia żyzność gleby. Jest produktem naturalnym, więc może być stosowany bez narażania środowiska naturalnego i bez ryzyka przenawożenia.
Super wydajny! 1 kg Rosahumusu zawiera tyle kwasów humusowych, co 30 ton obornika!
Pozwala zmniejszyć o połowę stosowane dawki nawozów mineralnych.
Zobacz opinie na naszym forum. Więcej o tym nawozie w poradniku w artykule Jak poprawić żyzność gleby? oraz Rosahumus - 7 najczęściej zadawanych pytań
Miejsca 2-5
Rosahumus 200g + książka „Ogród warzywny przy domu” + długopis z logo PoradnikOgrodniczy.pl + kupon dający 5% rabatu na zakupy w Gadar.pl
To z pozoru niewielkie opakowanie Rosahumus 200 gram - wystarcza na około 350 metrów kwadratowych ogrodu lub do przygotowania 20 litrów roztworu do nawożenia!
ZADANIE KONKURSOWE
Pochwal się swoim ogrodniczym sukcesem! Opowiedz krótką historię jak coś zrobiłaś/zrobiłeś w ogrodzie!!!
Zachęcamy aby opisany ogrodniczy sukces udokumentować zdjęciami. Tu jest instrukcja jak umieszczać zdjęcia na forum: http://forum.poradnikogrodniczy.pl/jak- ... t4878.html
Co może być ogrodniczym sukcesem? Przykładowo, może być to opis jak wyleczyliście jakąś roślinę, jak pozbyliście się szkodnika, jak wyhodowaliście rozsadę kwiatów lub warzyw, jak założyliście trawnik, jak udało się zbudować ogrodowy grill lub szklarnię ogrodową albo jak zagospodarowaliście miejsce po starym, wyciętym drzewie. Możliwości jest nieskończenie wiele!
Na Wasze opisy jak coś udało się Wam zrobić w ogrodzie i informacje o Waszych ogrodniczych sukcesach, czekamy do 20 maja!
Zapraszamy do udziału w konkursie i mamy nadzieję, że opisywanie Waszych ogrodniczych sukcesów sprawi Wam dużo radości! Powodzenia
Rafał
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Mój największy sukces to wyhodowanie batata i uprawa go w gruncie w naszych warunkach klimatycznych.Najpierw pomyślałem że można by było wsadzić taką bulwę batata z marketu do ziemi i zobaczyć czy wypuści.Udało się wypuściła.Po roku zdecydowałem się sprawdzić czy uprawa uda się w gruncie.Na początku maja uciąłem kilka pędów i włożyłem do słoika z wodą.Ukorzeniły się,po 15 maja wysadziłem do gruntu,myślałem że ryzyko przymrozków już minęło.Myliłem się,przymrozek zmroził łodygi i liście,ale batat odbił z korzenia,rósł do jesieni,kiedy jego życie zakończyły jesienne przymrozki,z wielkim podnieceniem poszedłem wykopywać go i sprawdzać czy bulwy się zawiązały.Zawiązały się!Jakie zaskoczenie.Uważam to za mój największy sukces.
- Cichy-Lodz
- Powoli się rozkręca
- Posty: 21
- Rejestracja: 2008-01-24, 21:03
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
W trakcie budowy przydomowej oczyszczalni ścieków w naszym ogrodzie powstał nasyp o długości 15 m. i 1 m. wysoki, który trzeba było jakoś zagospodarować coby nie szpecił otoczenia. Pomysłów było wiele od obsiania go trawą, porzeczkami aż po skalniak. W końcowym efekcie postanowiliśmy posadzić na nim cukinie dynię i patisony. Specyficzne warunki wodne jakie panują na owym nasypie spowodował że wszystko tam rośnie dwa razy szybciej i dwa razy większe niż na tradycyjnych grządkach. Efekty można zobaczyć na załączonych zdjęciach, a plonami dzieliliśmy się z całą rodziną i sąsiadami, tyle tego było. W tym roku zamierzamy powtórzyć wyczyn.
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Witam,mam dopiero pierwszy raz w kawałek działki,który odstąpił mi starszy pan,poniewaz jest mu już ciężko ją uprawiać .Ale musze przyznać ,że radośc syna jest nie do opisania z faktu,iż siał nasionka wiosną ,sadził cebulkę na szczypior itd...a kwiatki -poemat!!Tak mogę określić jego zachowanie -jest przeszcześliwy -my z mężem zresztą też...Ogród jest w kształcie prostokąta ,po środku są malinkii jabłoń,a także jeżyna amerykańska i śliwka.Ogród ogrodzony jest płotem ,który zaczęłam odnawiac konserwując go na dalsze lata,przy płocie kwiaty pierwsze po zimie a także już stopniowo inne narcyzy,żonkile bratki ,w tej chwili do kwitnięcia szykują sie piwonie mające piękne pączki,kwitną tulipany itd..konwalie i inne.Co najlepsze naprzeciwko mamy sąsiadkę ,której córka chodzi z naszym synem do przedszkola,więc prosze wyobrażcie sobie jak sie pierwszy raz spotkali na działce jakie było ich zdziwienie!!Tak im sie spodobało,że w końcu są razem i się bawią (dodam ,ze u sąsiadki jest domek zbudowany z drzewa do zabawy i można w nim spac -więc frajada niesamowita),siłą ,trzeba było ich do domu ciągnąc.A my powolutku przerabiamy co nieco na działce ,postawimy altankę ,już mamy piękną ławkę, stolik, grządki zapełnione warzywami, jest buraczek, szpinak, szczaw, szczypior, marchew, pietruszka, seler, por, bób, truskawka, sałata, rzodkiewka, ziemniaki posadzone, kabaczek, za chwilę posieje ogórki i fasolke szparagową posadzę i za jakiś czas będę mogła pochwalić sie piękny ogrodem ,gdzie róze ,które zaczynaja już dostawać zielone liście będą pięknie cieszyły swoim widokiem moje oko do póznej jesieni.A na razie czeka mnie sporo pracy aby doprowadzić mój własny kąt do jeszcze piękniejszego wyglądu i mam nadzieję ,że mi sięto uda w niedługim czasie.A grilowanie będzie zachęcało do odpoczynku i pracy ,a pomysły są i pewnie będzie jeszcze więcej jak udoskonalić ogród.Pozdrawiam wszystkich Matylda
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Witam,
Chciałabym pochwalić się swoim ogrodniczym sukcesem. Dla mnie są to zmiany w moim ogrodzie, jakich dokonałam w ciągu ostatniego roku. Z ogromnego trawnika zrobił się piękny ukwiecony ogród. Przesiadywałam w nim całymi godzinami, wyrywałam, sadziłam, siałam, zbierałam i układałam kamienie . W tej mojej pracy wspierał mnie i pomagał dzielnie mój kochany mąż. Plany mamy jeszcze duże, ale chęci jeszcze większe. Inspiracje czerpałam z internetu i porad znajomych. Na zdjęciach widać jak było kiedyś i jak jest teraz.
Chciałabym pochwalić się swoim ogrodniczym sukcesem. Dla mnie są to zmiany w moim ogrodzie, jakich dokonałam w ciągu ostatniego roku. Z ogromnego trawnika zrobił się piękny ukwiecony ogród. Przesiadywałam w nim całymi godzinami, wyrywałam, sadziłam, siałam, zbierałam i układałam kamienie . W tej mojej pracy wspierał mnie i pomagał dzielnie mój kochany mąż. Plany mamy jeszcze duże, ale chęci jeszcze większe. Inspiracje czerpałam z internetu i porad znajomych. Na zdjęciach widać jak było kiedyś i jak jest teraz.
Mariola
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2012-02-28, 11:56
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Moim ogrodniczym sukcesem jest wykonanie altany z pozostałości po budowie (min. palet) oraz grilla wymurowanego z kamieni polnych Cała reszta oczywiście też wykonana samodzielnie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Witamy na forum!
- Posty: 4
- Rejestracja: 2013-04-30, 21:16
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Uważam, że więcej od słów wyrażą załączone fotografie. Widać na nich jaka zielona rewolucja odbywała się na przestrzeni 10-15 lat na moim podwórku:
1. porównanie wyglądu podwórka od strony wjazdu. Przybyło drzew i krzewów iglastych, a na wybudowanym balkonie w donicach uprawia się wiele roślin, szczególnie bratków i pelargonii;
2. porównanie wyglądu wejścia do domu. Po marnie wyglądającej jarzębinie i dwóch nagietkach, miejsce to odżyło. Drzewko urosło a parter rozkwita hiacyntami i narcyzami oraz bratkami, czarnuszką damasceńską i zawilcem wieńcowatym.
3. porównanie wyglądu południowej części ogrodu. Miejsce po skalniaku zamieniono na warzywnik na potrzeby rodzinne z wykorzystaniem kratki dla roślin wymagających podpór (wcześniej o nią ocierało się drzewko). Teren zajmowany przed bluszcz zagospodarowano na skalniaki z ziołami i roślinami przyprawowymi oraz rabaty i kwietniki roślin o dużych wymaganiach słonecznych.
4. porównanie wyglądu zagospodarowania wejścia do domu. Wcześniej rosły tu tylko krzew hortensji i bioty wschodniej, która po deszczach mocno utrudniała otwieranie drzwi, przed swoje rozkładanie korony. Dziś wokół hortensji rośnie wiele roślin (śnieżyczka przebiśnieg, cebulica, kokorycz, złoć, lilie, zawilce i przylaszczka) a drzwi otwierane są prosto na kratkę opanowaną przez powojnik o czarnych kwiatach i intensywnym zapachu.
5. porównanie wyglądu zagospodarowania furtki. Wcześniej do furtki prowadziła wąska ścieżka wzdłuż wysokiego muru i pergoli z dzikim winem. Dziś po murze zostały tylko pojedyncze słupki, a na doświetlonej w ten sposób części pojawiły się tulipany i krzewy owocowe (leszczyna, porzeczki, agresty, borówka amerykańska).
Z każdym rokiem ogród staje się coraz bardziej funkcjonalny i zaskakuje barwami i różnorodnością na niespełna 7 arach powierzchni.
1. porównanie wyglądu podwórka od strony wjazdu. Przybyło drzew i krzewów iglastych, a na wybudowanym balkonie w donicach uprawia się wiele roślin, szczególnie bratków i pelargonii;
2. porównanie wyglądu wejścia do domu. Po marnie wyglądającej jarzębinie i dwóch nagietkach, miejsce to odżyło. Drzewko urosło a parter rozkwita hiacyntami i narcyzami oraz bratkami, czarnuszką damasceńską i zawilcem wieńcowatym.
3. porównanie wyglądu południowej części ogrodu. Miejsce po skalniaku zamieniono na warzywnik na potrzeby rodzinne z wykorzystaniem kratki dla roślin wymagających podpór (wcześniej o nią ocierało się drzewko). Teren zajmowany przed bluszcz zagospodarowano na skalniaki z ziołami i roślinami przyprawowymi oraz rabaty i kwietniki roślin o dużych wymaganiach słonecznych.
4. porównanie wyglądu zagospodarowania wejścia do domu. Wcześniej rosły tu tylko krzew hortensji i bioty wschodniej, która po deszczach mocno utrudniała otwieranie drzwi, przed swoje rozkładanie korony. Dziś wokół hortensji rośnie wiele roślin (śnieżyczka przebiśnieg, cebulica, kokorycz, złoć, lilie, zawilce i przylaszczka) a drzwi otwierane są prosto na kratkę opanowaną przez powojnik o czarnych kwiatach i intensywnym zapachu.
5. porównanie wyglądu zagospodarowania furtki. Wcześniej do furtki prowadziła wąska ścieżka wzdłuż wysokiego muru i pergoli z dzikim winem. Dziś po murze zostały tylko pojedyncze słupki, a na doświetlonej w ten sposób części pojawiły się tulipany i krzewy owocowe (leszczyna, porzeczki, agresty, borówka amerykańska).
Z każdym rokiem ogród staje się coraz bardziej funkcjonalny i zaskakuje barwami i różnorodnością na niespełna 7 arach powierzchni.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 11
- Rejestracja: 2010-09-04, 20:07
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Chcę się pochwalić moim maleńkim grilkiem zbudowanym z kamienia i zaprawy murarskiej.Wszystko robiłam sama, nie mam też samochodu więc woziłam kamienie w koszykach na rowerze. Worek zaprawy także w ten sam sposób pokonał około trzykilometrową odległość na działkę.Mieszałam, kleiłam i czekałam,aż wyschnie by dokleić następną partię.Ruszt zrobił mi kolega z działki, płytę na palenisko kupiłam w sklepie.Stoi teraz moje dzieło i bardzo je lubię bo jest bardzo moje. I nie ważne czy jest ładny czy nie, jest mój.Podobnie kopałam wielki dół a potem przy pomocy deski i poziomicy sprawdzałam czy nie wyleje się z mojego jeziorka woda bo grunt był nierówny.Folia też przyjechała na rowerze a otoczaki całymi latami zwoziłam z pól.Nie ukrywam,że jestem fanką różnorakich kamieni i wciąż je zbieram gdziekolwiek jestem.Serdecznie pozdrawiam wszystkich kochających naturę.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 11
- Rejestracja: 2010-09-04, 20:07
- dawidbanan
- Lubi podyskutować
- Posty: 89
- Rejestracja: 2010-11-25, 19:07
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Zawsze chciałem mieć oczko z kaskadą w ogródku, lecz niestety jest to niemożliwe - zbyt dużo gruzu i szkieł w ziemi
Znalazłem kiedyś pomysł na kaskadę bez oczka.
Stwierdziłem, że na to mogę sobie pozwolić
Kupiłem pompę fontannową VERTO 52G467 75W.
Kosztowała mnie 39,80zł.
No więc tak zacząłem.
1.Musiałem przywieźć z pola większe kamienie, które będą "podstawą" kaskady:
2.Wykopałem dół u spodu kaskady, w którym będzie znajdować się pojemnik w którym będzie pompa (ja dałem wiadro):
3.Zasypujemy ziemią naszą kaskadę i formujemy stopnie:
4.Wykładamy folię i wsadzamy do ziemi pojemnik na pompę.
Folia musi być takiej długości, by wpadała do tego pojemnika.
Wykładamy pierwsze kamienie (ja je wyłożyłem tak na próbę).
Później musiałem trochę poniszczyć te stopnie które formowałem na ziemi, bo były nie takie jak trzeba - musimy dopasować je do kamieni
Zresztą wszystko będzie widać jak będziemy układać:
5.Teraz to już tylko zabawa z układaniem kamieni.
Folię na bokach podwijamy i zasłaniamy łupkami, żeby nie było jej widać, ale musimy to zrobić tak, by woda się nie wylewała. Tutaj robimy próbę wody. Włączmy pompę i sprawdzamy jak leci woda (będzie spływać pod kamieniami bo są dziury nie zaklejone jeszcze).
6.Bardzo ważną rzeczą jest zaklejenie zaprawą wszystkich dziur, którymi woda będzie się wylewać i spływać "pod kamieniami" po folii. Każda pozostawiona dziura będzie sprawiała, że będzie mniej wody spływać po kamieniach i będzie mniejszy efekt dekoracyjny, na którym nam zależy.
Strzałkami zaznaczyłem dziury które musiałem zakleić:
7.Gdy dziury już zakleiłem i czekałem aż zaprawa wyschnie, wziąłem się za demaskowanie pojemnika z pompą.
Z plastikowego koszyka na owoce wyciąłem spód:
Następnie położyłem go na pojemniku, na to dałem kawałek białej agrowłókniny (nie będą wpadać brudy do wody)
i mogłem wysypać żwirem, by wszystko zakryć:
8.Na tym zdjęciu widać zaklejone dziury i zasypany żwirem pojemnik z pompą:
9.Po uruchomieniu wody na kaskadzie na pewno okaże się, że woda nie leci tam i tak jak zaplanowaliśmy sobie teoretycznie, więc trzeba będzie jeszcze przyklejać kamyki tu i ówdzie, by to "naprawić".
10.Dajemy zaprawie wyschnąć i potem możemy włączyć naszą kaskadę, by podziwiać jak ślicznie nam wyszła
Wykonanie jej nie było czymś szczególnym.
Skoro udało zrobić się to 16-latkowi, uda się i innym
Znalazłem kiedyś pomysł na kaskadę bez oczka.
Stwierdziłem, że na to mogę sobie pozwolić
Kupiłem pompę fontannową VERTO 52G467 75W.
Kosztowała mnie 39,80zł.
No więc tak zacząłem.
1.Musiałem przywieźć z pola większe kamienie, które będą "podstawą" kaskady:
2.Wykopałem dół u spodu kaskady, w którym będzie znajdować się pojemnik w którym będzie pompa (ja dałem wiadro):
3.Zasypujemy ziemią naszą kaskadę i formujemy stopnie:
4.Wykładamy folię i wsadzamy do ziemi pojemnik na pompę.
Folia musi być takiej długości, by wpadała do tego pojemnika.
Wykładamy pierwsze kamienie (ja je wyłożyłem tak na próbę).
Później musiałem trochę poniszczyć te stopnie które formowałem na ziemi, bo były nie takie jak trzeba - musimy dopasować je do kamieni
Zresztą wszystko będzie widać jak będziemy układać:
5.Teraz to już tylko zabawa z układaniem kamieni.
Folię na bokach podwijamy i zasłaniamy łupkami, żeby nie było jej widać, ale musimy to zrobić tak, by woda się nie wylewała. Tutaj robimy próbę wody. Włączmy pompę i sprawdzamy jak leci woda (będzie spływać pod kamieniami bo są dziury nie zaklejone jeszcze).
6.Bardzo ważną rzeczą jest zaklejenie zaprawą wszystkich dziur, którymi woda będzie się wylewać i spływać "pod kamieniami" po folii. Każda pozostawiona dziura będzie sprawiała, że będzie mniej wody spływać po kamieniach i będzie mniejszy efekt dekoracyjny, na którym nam zależy.
Strzałkami zaznaczyłem dziury które musiałem zakleić:
7.Gdy dziury już zakleiłem i czekałem aż zaprawa wyschnie, wziąłem się za demaskowanie pojemnika z pompą.
Z plastikowego koszyka na owoce wyciąłem spód:
Następnie położyłem go na pojemniku, na to dałem kawałek białej agrowłókniny (nie będą wpadać brudy do wody)
i mogłem wysypać żwirem, by wszystko zakryć:
8.Na tym zdjęciu widać zaklejone dziury i zasypany żwirem pojemnik z pompą:
9.Po uruchomieniu wody na kaskadzie na pewno okaże się, że woda nie leci tam i tak jak zaplanowaliśmy sobie teoretycznie, więc trzeba będzie jeszcze przyklejać kamyki tu i ówdzie, by to "naprawić".
10.Dajemy zaprawie wyschnąć i potem możemy włączyć naszą kaskadę, by podziwiać jak ślicznie nam wyszła
Wykonanie jej nie było czymś szczególnym.
Skoro udało zrobić się to 16-latkowi, uda się i innym
"Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha"
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Moim największym ogrodniczym sukcesem jest przemienienie tego pola
w taki ozdobny ogród.Maj 2013r
Takie były początki. Rok 2010 rok.
Dzieło jeszcze nie jest ukończone. Bo miejsca do zagospodarowania sporo i co roku dostrzegam planistyczny błąd.
Ale mogę pochwalić się miejscami,które niby są ukończone
Początek "Pola do popisu"
Irysowa dróżka do wnętrza.
spojrzenie na bez czarny Gerda Black Beauty, a pod nim ułudka
rzut oka na sasanki
na jedną z żurawkowych rabat
zawciąg z berberysem Erecta, trawami, jarzębem szwedzkim
Spojrzenie z wnętrza działki na floksy szydlaste w otoczeniu seslerii skalnej, hyzopu
Następna dróżka z kostrzewy sinej
i zaczyna się druga część Pola
spojrzenie do wnętrza, które jeszcze się tworzy
następne żurawki z wrotyczem Haradjana
Konar na środku pełni rolę podpory dla clematisa Duchess of Alabany
I jakby całość Pola
oraz żywopłot kończący "Pole do popisu"
Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować moje ogrodnicze plany. Chociaż co jakiś czas się zmieniają. Po każdej wizycie w ogrodzie mam inną wizję. Czasami przypadkowe nasadzenie okazuje się trafne, a następnym niby przemyślane okazuje się nie trafione. I zaczyna się przesadzanie. Jak to mąż mówi o dwa centymetry dalej
w taki ozdobny ogród.Maj 2013r
Takie były początki. Rok 2010 rok.
Dzieło jeszcze nie jest ukończone. Bo miejsca do zagospodarowania sporo i co roku dostrzegam planistyczny błąd.
Ale mogę pochwalić się miejscami,które niby są ukończone
Początek "Pola do popisu"
Irysowa dróżka do wnętrza.
spojrzenie na bez czarny Gerda Black Beauty, a pod nim ułudka
rzut oka na sasanki
na jedną z żurawkowych rabat
zawciąg z berberysem Erecta, trawami, jarzębem szwedzkim
Spojrzenie z wnętrza działki na floksy szydlaste w otoczeniu seslerii skalnej, hyzopu
Następna dróżka z kostrzewy sinej
i zaczyna się druga część Pola
spojrzenie do wnętrza, które jeszcze się tworzy
następne żurawki z wrotyczem Haradjana
Konar na środku pełni rolę podpory dla clematisa Duchess of Alabany
I jakby całość Pola
oraz żywopłot kończący "Pole do popisu"
Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować moje ogrodnicze plany. Chociaż co jakiś czas się zmieniają. Po każdej wizycie w ogrodzie mam inną wizję. Czasami przypadkowe nasadzenie okazuje się trafne, a następnym niby przemyślane okazuje się nie trafione. I zaczyna się przesadzanie. Jak to mąż mówi o dwa centymetry dalej
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
ZADANIE KONKURSOWE
Pochwal się swoim ogrodniczym sukcesem! Opowiedz krótką historię jak coś zrobiłaś/zrobiłeś w ogrodzie!!!
Co może być ogrodniczym sukcesem? Przykładowo, może być to opis jak wyleczyliście jakąś roślinę, jak pozbyliście się szkodnika, jak wyhodowaliście rozsadę kwiatów lub warzyw, jak założyliście trawnik, jak udało się zbudować ogrodowy grill lub szklarnię ogrodową albo jak zagospodarowaliście miejsce po starym, wyciętym drzewie. Możliwości jest nieskończenie wiele!
Zapraszamy do udziału w konkursie i mamy nadzieję, że opisywanie Waszych ogrodniczych sukcesów sprawi Wam dużo radości! Powodzenia
A jak w ogródku odnosi się prawie same sukcesy a na niepowodzenia patrzy się przez palce, i śmieje się z nich a następnie czerpie się z tych niepowodzeń lekcje, aby uniknąć błędów na przyszłość?
Jak w takim przypadku napisać o jednym sukcesie, skoro codziennie, przy każdej wizycie w ogródku znajduje się kolejne?
Dla mnie ogródek jest formą dobrej zabawy, tam nie ma nudy, każdego dnia przeżywam w nim kolejną przygodę.
Chociażby w zeszłym roku udało mi się wyhodować 19, 5 kg. dynię (poradnik), którą następnie udało się przechować do kwietnia. Cieszyłem się jej widokiem calutką zimę. Rozkroiłem ją dopiero na początku wiosny. Wtedy to część tego owocu zamroziłem, część przeznaczyłem do bezpośredniego zużycia w kuchni, a kolejną część, dokładnie ćwierć rozdałem najbliższym.
A z pestek, które wyrzuciłem ot tak bezmyślnie na kompost, wyrosły mi niespodziewanie nowe, kolejne sadzonki dyni. Jest to (tak myślę) jak by nie było prezent od mojego ogródka, abym o nim nie zapomniał i choć trochę o niego dbał. Dzięki tej niespodziance, może uda się powtórzyć sukces i wyhodować kolejną dużą dynię. Może w tym roku będzie większa?
Słoneczniki - odmiany i uprawa. Poradnik
A pojawienie się na mojej jabłoni szkodnika namiotnika jabłkowego, motylka z rodziny namiotnikowatych, którego to jego larwy przędą sobie namiocik z białej nici, a następnie żerują w nich obgryzając liście oraz pąki drzew, które opanowały.
Jest to szkodnik szalenie niebezpieczny, ponieważ może zniszczyć niekiedy cały sad.
No i co z tym problemem zrobiłem? Z początku zaniepokoiłem, nawet szukałem porady na tym forum, co mam z nim począć. Potem okazało się, że nic nie muszę robić, ponieważ problem rozwiązały sikorki, które skakały po moim drzewie, i zajadały się gąsienicami szkodnika.
Czy to nie są przykłady, (co prawda małe) pełnych sukcesów ogrodowych?
W przypadku namiotnika sukcesem jest zaniechanie użycia środka chemicznego, po którym to, nie wiem, komu bardziej bym pomógł, a komu zaszkodził. Zresztą staram się nie używać środków chemicznych w ogródku, no chyba że w ostateczności.
W końcu rozwiązanie przychodzi samo, należy tylko umieć je dostrzec.
Szkodniki roślin sadowniczych. Poradnik
Po dość długim wstępie, podczas którego zastanawiałem się, czym tu wyjątkowym pochwalić się,
wiem już, co wam przedstawię. Jest to jeden z dużych, a zarazem ciekawych sukcesów które dokonałem w ogródku.
Tym sukcesem jest zastąpienie starej, metalowo – drewnianej podpory winorośli, nową pergolą, którą postawiłem w ogrodzie, a ciekawostką będzie to, że została zrobiona z regału na książki.
Regał ten przez długie lata stał zdekompletowany w kącie na strychu, brakowało jemu półek. Był to po prostu kolejny przydaś, jeden z wielu jakie leżą niekiedy latami w naszych domach.
Do realizacji tego pomysłu potrzebowałem jedynie worek cementu, który musiałem kupić, aby wykonać solidny fundament. Na resztę nie musiałem wydać ani grosza. Wszystko począwszy od śrub znalazłem w moich przydasiach.
Konstrukcja tego regału była bardzo prosta. Wchodziły w nią, dwie metalowe drabinki (patrz zdjęcie 1 na poniższym kolażu zdjęć), łączone płaskownikami (zdjęcie 2 na poniższym kolażu zdjęć) i cienkimi prętami, których końce wkładało się w poprzek, w wywiercone otwory w stopnie drabinki. Służyły one do stabilizacji, oraz podpierały półki.
Szerokość regału po skręceniu była wystarczająca, aby można było pod nim swobodnie przemieszczać się.
Jedynie wysokość budziła wątpliwości, ponieważ po zagłębieniu konstrukcji w wylanym fundamencie, ulęgła ona dość znacznemu obniżeniu.
Użyłem do tego celu grubościennej rury, której średnica otworu idealnie pasowała do grubości nóg regału, (patrz 3 zdjęcie na powyższym kolażu). Rurę tą po prostu nałożyłem na nogi regału, co automatycznie podniosło jego wysokość.
Po tej czynności mogłem zabrać się za kopanie fundamentu i ustawianie nowej pergoli.
Po zrealizowaniu projektu, okazało się, że regalik ten był za wiązki, aby można było swobodnie rozpiąć na nim winorośl, w związku z tym musiałem wymyślić jego przedłużenie, które przedstawiłem na powyższym zdjęciu.
Przedłużenie zbudowałem z trzech słupków osadzonych w betonie, (widać je na 3 zdjęciu), aluminiowej siatki, którą przed założeniem rozciąłem na pół, oraz aluminiowego kątownika, który przedstawiony został na 4 zdjęciu.
Podam wam teraz jeszcze parę liczb, oraz zademonstruje rysunek, który pozwoli wam wyobrazić sobie wielkość mojej pergoli:
- Wysokość pergoli 2. m.
- Długość pergoli 4 m.
Nim zamknę ten temat, muszę jeszcze koniecznie wspomnieć o mojej ogrodowej ławce, którą wykonałem z zalegających w kącie kątowników...Na działkach ogrodowych możemy spotkać się z rozmaitymi budowlami architektonicznymi oraz elementami małej architektury. Budowle architektoniczne to głównie altany i wiążace się z nimi elementy stanowiące kompozycyjną całość i określające ich styl. Do elementów małej architektury zaliczyć natomiast możemy kraty, trejaże i pergole, a także inne podpory dla roślin, płoty i bramki. Być może zadajesz sobie pytanie po co umieszczać na działce tego typu konstrukcje? Otóż na płaskim terenie kwiaty tworzą jednolite płaszczyzny, chowając się za siebie na wzajem i nie dając odpowiedniego efektu. Wspomagając się w takiej sytuacji elementami małej architektury możemy uzyskać różne estetyczne i praktyczne rozwiązania pomagające odpowiednio wyeksponować rośliny, a także nadać ogrodowi odpowiedni (np. tajemniczy) charakter... Czytaj dalej w artykule zatytułowanym- Kraty, trejaże i pergole ogrodowe
Ale o tym przeczytacie już w moim wpisie zatytułowanym: Mój pomysł
Ogrodowe ławki i siedziska. Jaką ławkę wybrać do ogrodu? Poradnik
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
-
- Witamy na forum!
- Posty: 1
- Rejestracja: 2013-05-03, 09:57
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Witam, swoim ogrodem zajmuję się od piętastu lat. w tym czasie wyhodowałam imponującą ilość tulipanów( na dzień dzisiejszy ma ich ponad 400sztuk, narcyzów, lilii i wielu innych kwiatów. Jednak moim największym sukcesem jest wyhodowanej lilii trąbkowej, która miała wysokość 2metrów i 14 centymetrów. robiła wrażenie na wszystkich oglądających. mam nadziję, że uda mi się kiedyś pobić ten rekord i wyhodować jeszcze większy okaz.Agnieszka
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Zaproszona na przyjęcie imieninowe z zainteresowaniem przyglądałam się niewielkiemu prezentowi w doniczce kupionemu w kwiaciarni. Poprosiłam solenizanta aby ułamaną małą gałązkę podarował mi.mimo tego, że nie obchodziłam w tym dniu imienin
Dostałam ją , w domu potraktowałam ją ukorzeniaczem i posadziłam w doniczce. Roślina stała uparcie przez dwa lata nie więdnąc, ale i też nie wypuszczając liści.
Potem ruszyła, a jej wiecznie zielone, ząbkowane listki naprawdę były pełne uroku. Zaczęłam szukać w literaturze jej nazwy. ale nic mi nie pasowało. Grunt, że rosła i przenosiła się ze mną na nowe miejsca zamieszkania. Urosła sporo i zaczęłam ją wystawiać na taras. Zdarzyło się. że nie wniosłam jej w porę do mieszkania i noc spędziła na tarasie w mocno ujemnej temperaturze myślałam że już po roślinie, ale nie - zgubiła sporo liści, ale przetrwała, a wystawiona na taras wiosną zakwitła. Dostałam nową wskazówkę - kwiaty
Ponownie literatura i oczywiście internet. Przyjęłam nazwę AZARA zimozielony krzew (zmylił mnie zakup rośliny w kwiaciarni). W tamtym roku postanowiłam wysadzić ją na stałe do gruntu, pieczołowicie otulając ją i z góry korzenie od dołu. Przetrwała trochę oskubana przez sarny. Chyba jest smakowita , bo szelmy dostały się swoimi pyszczkami pod agrowłókninę
Re: Twój ogrodniczy sukces! Pochwal się, nagrody czekają :)
Bardzo brakowało mi na działce obecności wody, więc postanowiłam wykopać oczko. Pierwsze oczko było niezbyt duże, ale dawało tyle radości, spodobało się też żabom, które rechotem siedząc na kamieniach dawały mi znać, że są zadowolone z mojego pomysłu.Niestety niezbyt dobrze się do jego budowy przygotowałam i miałam zbyt mało miejsca na posadzenie roślin, ponadto denerwowała mnie widoczna folia, co nadawało sztuczności. Ale oczko i w takim stanie jak było sprawiało mi wiele radości i wprowadzało urozmaicenie w kompozycje działki. Powstałe oczko było zaczątkiem marzeń o większym oczku, dostosowanym do obecności roślin wodnych i zamieszkania kolorowych rybek. Tak powstało obecne oczko, które daje mi tyle radości. Najpierw były rysunki jaki ma mieć kształt, potem wykopy.folia imitująca wyłożone kamienie. Niby wszystko było zaplanowane, ale mimo to zrobiłam trochę błędów, które teraz co jakiś czas eliminuję. Zresztą lubię zmiany. Wreszcie oczko jest porządnie zagospodarowane roślinami, a żaby i ryby konkurują w zawodach pływackich. Jak piękne są wieczory, kiedy siadam zmęczona odpocząć po pracy i wsłuchuję się jak żaby swoim koncertem chcą zagłuszyć szum wody spływającej z dzbana.