Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Ja nawet oprysków nie zrobiłam olejem bo u mnie cały czas popaduje a to deszcz a to śnieg. a następny tydzień znowu deszcze zapawiadają i nawet wiatry mocne.
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Olejowy oprysk robiłam na początku stycznia, teraz czekam na moment by opryskać brzoskwinię i jabłonki. Ale z tym mogę jeszcze poczekać. Może będzie kilka dni słonecznych?...
Jeszcze kilka wczorajszych kwitnień
W tym sezonie ciemierniki się rozszalały.
I moja ulubienica - Cieszynianka
Jeszcze kilka wczorajszych kwitnień
W tym sezonie ciemierniki się rozszalały.
I moja ulubienica - Cieszynianka
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Merghen piekne masz te ciemierniki.Jak one mi się podobają.
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Bardzo ładne są, zgadzam się Najbardziej mi przypadły te ciemno różowe, a cieszynianka tak skryta za kamieniem?
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Cieszynianki jeszcze nie mam ale moje dwa ciemierniki też zaczynają wypuszczać pączki .Jest nadzieja że zakwitną ..
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Witaj , cieszę się ,że rozpoczęłaś nowy sezon z nami ,30-letni wawrzynek prześliczny ... ja dopiero choruję na niego
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Warto na niego zachorować. U mnie zawsze będzie w ogrodzie.
Ostatnio wiosna buchnęła kolorami i zapachami, aż miło w pracować w ogrodzie...
Choć jakimś dziwnym trafem przewaga niebieskiego wybuja się wyraźnie. Trzeba będzie to troszkę zmienić
Rośliny dostały przed deszczem "papu", wiele krzewów zmieniło 'image', z jednym drzewkiem się pożegnałam definitywnie, z rozmysłem. Ogród więc się zmienia i zaczyna się kolejny etap przygody... Postaram się w najbliższym czasie pokazać jakie zaistniały różnice.
Zaczęłam też sezon "warzywny". Mój niewielki warzywnik został lekko przekopany, podsypany nawozem i coś tam już posiałam. Obecnie wygląda tak
A tu rośnie ozimy czosnek
Wyobraźcie sobie, że jeszcze korzystam z mojego wyhodowanego w ubiegłym roku a tej przyprawy używam namiętnie więc sporo mi się go rozmnożyło. Zachęcona sukcesem i jesienią posadziłam pół kilograma ząbków. Pomiędzy nim posiałam rzodkiewkę- chyba się nie pogryzą
W miniszklarence zasiana jest sałata i roszponka. Posiałam też już pietruszkę naciową a w szklarence w domu rosną już rozsady papryki. Planuję już też pomidorki, cukinie i dynie i wiele innych egzotyków. Zobaczymy czy to wszystko zmieszczę?...
I są już pierwsze zapowiedzi słodkości
A tak pomagała mi moja pomocnica
Ostatnio wiosna buchnęła kolorami i zapachami, aż miło w pracować w ogrodzie...
Choć jakimś dziwnym trafem przewaga niebieskiego wybuja się wyraźnie. Trzeba będzie to troszkę zmienić
Rośliny dostały przed deszczem "papu", wiele krzewów zmieniło 'image', z jednym drzewkiem się pożegnałam definitywnie, z rozmysłem. Ogród więc się zmienia i zaczyna się kolejny etap przygody... Postaram się w najbliższym czasie pokazać jakie zaistniały różnice.
Zaczęłam też sezon "warzywny". Mój niewielki warzywnik został lekko przekopany, podsypany nawozem i coś tam już posiałam. Obecnie wygląda tak
A tu rośnie ozimy czosnek
Wyobraźcie sobie, że jeszcze korzystam z mojego wyhodowanego w ubiegłym roku a tej przyprawy używam namiętnie więc sporo mi się go rozmnożyło. Zachęcona sukcesem i jesienią posadziłam pół kilograma ząbków. Pomiędzy nim posiałam rzodkiewkę- chyba się nie pogryzą
W miniszklarence zasiana jest sałata i roszponka. Posiałam też już pietruszkę naciową a w szklarence w domu rosną już rozsady papryki. Planuję już też pomidorki, cukinie i dynie i wiele innych egzotyków. Zobaczymy czy to wszystko zmieszczę?...
I są już pierwsze zapowiedzi słodkości
A tak pomagała mi moja pomocnica
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Małgosiu u Ciebie prawdziwa wiosna. Tyle kwitnących kwiatuszkow.
Z warzyw posadziłam tylko czosnek, który przezimował w różnych miejscach ogrodu
Z warzyw posadziłam tylko czosnek, który przezimował w różnych miejscach ogrodu
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
U mnie przezimował dodatkowo ten, którego przez przeoczenie nie wykopałam do konsumpcji
Danusiu, jest wiosennie ale dwa dni bez deszczu i już zaczyna brakować wody. By nawieźć borówki i rododendrony będę musiała latać z konewką. Chyba, że będą zapowiadać deszcze to podsypię tylko nawozem.
Danusiu, jest wiosennie ale dwa dni bez deszczu i już zaczyna brakować wody. By nawieźć borówki i rododendrony będę musiała latać z konewką. Chyba, że będą zapowiadać deszcze to podsypię tylko nawozem.
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
U mnie narazie w miarę wilgotno. Nawet wody w sadzawce przybyło ale jak długo ten stan potrwa trudno przewidzieć. Dzisiaj miało padać, a właściwie było lato.
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
.
Pomocnica niby mocno śpi, a jednym okiem na pewno podpatruje co ciekawego robisz.
Fajnie już się zazielenił Twój ogródek Małgosiu.
Pomocnica niby mocno śpi, a jednym okiem na pewno podpatruje co ciekawego robisz.
Fajnie już się zazielenił Twój ogródek Małgosiu.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Witaj Małgosiu,bardzo się cieszę,że jesteś i że będziemy mogli oglądać Twój niesamowity ogród.Wiosna na całego ,fiolet cudny w tym ogrodzie,to zdecydowany akcent w wiosennej oprawie.Jest też biel i żółć krokusów,o pięknym wawrzynku nie wspomnę.Wcale nie wygląda na tak sędziwego.
Zdjęcia jak zawsze zachwycają ujęciem i światłem .
Zdjęcia jak zawsze zachwycają ujęciem i światłem .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Cudne masz kwiaty, no i huśtawka wygodna i nawet trochę zajęta .
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
Jest już co podziwiać i właśnie to robię
Re: Tam, gdzie zaczyna się przygoda...
A ja skorzystam z miejsca koło twojej pomocnicy i to samo zrobię co ona.
A na tym 7 zdjęciu to co to za roślina czy to prymulki?
A na tym 7 zdjęciu to co to za roślina czy to prymulki?