Róża Augusta Luise - choroba (Mączniak rzekomy)

[Elzbieta M]

Kupiłam jakieś 2 tyg temu pięknie rozkrzewiony , zieloniutki krzew Augusta Luise. Posadziłam , podlałam jak inne świeżo posadzone róże Rosahumusem i ...wyjechałam. Po tygodniu moja Augusta miała liście w plamki ( szkoda że nie zrobiłam zdjęcia) , przy dotknięciu wszystkie opadły. Teraz przyjrzałam się jej dokładnie i wygląda tak. Co się jej stało? Co robić?

[Przemek85]

Na wszystkich częściach róży (pąki kwiatowe, pędy i liście) widoczne są objawy mączniaka rzekomego i tak szybkie opadnięcie liści zapewne jest związane właśnie z tą chorobą. Zastosowanie miedzianu, to dobry pomysł, ale choroba jest już dość rozwinięta. Najlepiej byłoby wykonać 4-5 oprysków co 7 dni i to naprzemiennie fungicydami z różnych grup: Dithane NeoTec 75 WG, Acrobat MZ 69 WG, Miedzian 50 WP.

Mączniak rzekomy w optymalnych warunkach potrafi zarodnikować w ciągu 7-8 dni. Kiełkowaniu zarodników sprzyja mokra powierzchnia liści, łodyg itp. Choroba bardzo szybko się rozwija w warunkach dużej wilgotności powietrza.

Nie panikowałbym na razie z korzeniami

[Elzbieta M]

Dziękuje za poradę. Nie ukrywam , że jestem zmartwiona , bo tak czekałam na tą różę - oby tylko udało się ja uratować