Obłędne wiejskie życie
Re: Obłędne wiejskie życie
Gratuluję nagrody, też używam humusu ale miałam akurat innej firmy więc nici z konkursu . Piękny jest ten klon i choruję na niego od roku ale u mnie jest on dość drogi a teraz wydatki mam inne ważniejsze. Niestety coś trzeba wybrać . Pozdrawiam ciepło
Zapraszam do domu Małgorzata
Re: Obłędne wiejskie życie
Elżbietko wydaje mi się że przemyślałam ten zakup na wszystkie sposoby, mam niewysokie ogrodzenie ze zgrzewanej siatki, przy którym mniej więcej co słupek ok. 2,5m posadziliśmy po sadzonce, jeszcze jakiegoś samca dostałam od mamy, póki co niezidentyfikowany, tylko Issay poszedł na słupek przy winnicy. Wzięło się to z pragnienia zielonej ściany od drogi. W pierwszym szale chciałam żywopłot z grabu, ale jak przemyślałam, to za wielka, za gęsta ściana, a po za tym wymagająca regularnego strzyżenia przy 30 m ogrodzenia dość przerażająca robota. Wynalazłam gdzieś pomysł na obsadzenie pnączem, wybrałam atkinidinie, bo piękna i jak dobrze pójdzie pożyteczna. Ciąć trzeba i będę, ale powinien wystarczyć dobry sekator, od początku będę pilnować roślin, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Elizo czas szaleństw chyba się kończy, wydałam już sporo pieniążków, ale tyle o ile coś zagospodarowane, coś urośnie, coś się porozrasta i się zobaczy, no chyba, że jakaś super okazja Marakuja powiadasz, nie znam, ale poznam
Kasiu odwiedziłam, podziwiłam.. i jest pięknie, na polowanie tulipanowe polecam dyskonty spożywcze jesienią, te cebule kupowałam po 4-7 zł za paczkę (7 lub 15 sztuk) i jakie fajne odmiany , tylko Top Lips jest z Casto, ale takie były cudne, że nie mogłam się oprzeć. W tym roku na pewno będę szukać następnych.
Goju nie wiem która nagroda mi przypadnie, ale i tak bardzo się cieszę, nie myślałam, że tak niewiele osób będzie uczestniczyć, tak czy owak co by nie było każdy nawóz się przyda. Klon u sprzedawcy, od którego kupowałam obecnie kosztuje 35,- ja płaciłam więcej ale to było w 2008 roku..
-- Ostatnio dodano 2014-05-08, 10:16 --
Marakuja, to męczennica, lub passiflora, roślinę ma moja znajoma i super jej co roku rośnie, jak o nie zadbasz na pewno odwdzięczy się ślicznymi kwiatami, z tego co pamiętam zimuje w domu na parapecie.
Elizo czas szaleństw chyba się kończy, wydałam już sporo pieniążków, ale tyle o ile coś zagospodarowane, coś urośnie, coś się porozrasta i się zobaczy, no chyba, że jakaś super okazja Marakuja powiadasz, nie znam, ale poznam
Kasiu odwiedziłam, podziwiłam.. i jest pięknie, na polowanie tulipanowe polecam dyskonty spożywcze jesienią, te cebule kupowałam po 4-7 zł za paczkę (7 lub 15 sztuk) i jakie fajne odmiany , tylko Top Lips jest z Casto, ale takie były cudne, że nie mogłam się oprzeć. W tym roku na pewno będę szukać następnych.
Goju nie wiem która nagroda mi przypadnie, ale i tak bardzo się cieszę, nie myślałam, że tak niewiele osób będzie uczestniczyć, tak czy owak co by nie było każdy nawóz się przyda. Klon u sprzedawcy, od którego kupowałam obecnie kosztuje 35,- ja płaciłam więcej ale to było w 2008 roku..
-- Ostatnio dodano 2014-05-08, 10:16 --
Marakuja, to męczennica, lub passiflora, roślinę ma moja znajoma i super jej co roku rośnie, jak o nie zadbasz na pewno odwdzięczy się ślicznymi kwiatami, z tego co pamiętam zimuje w domu na parapecie.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Obłędne wiejskie życie
Witaj Ewuniu. Gratuluję nagrody .
Wspaniałe roślinki zamówiłaś. Ciekawe jak się na płocie sprawdzą aktinidie. Czy one w późniejszym okresie nie mają zbyt grubych, zdrewniałych pędów?
Cały czas sobie powtarzam, że już nic nie kupię, ale to oczywiście silniejsze od nas. Nie da się przejść obojętnie obok pięknych roślinek.
Tulipany masz piękne. Ja nie mam zbyt wiele odmian, ale jesienią też popatrzę w dyskontach.
Wczoraj patrzyłam w Castoramie za wyrwichwastem, ale niestety nie dostałam. Muszę gdzie indziej poszukać. Widzę, że u Ciebie on już ostro pracuje.
Wspaniałe roślinki zamówiłaś. Ciekawe jak się na płocie sprawdzą aktinidie. Czy one w późniejszym okresie nie mają zbyt grubych, zdrewniałych pędów?
Cały czas sobie powtarzam, że już nic nie kupię, ale to oczywiście silniejsze od nas. Nie da się przejść obojętnie obok pięknych roślinek.
Tulipany masz piękne. Ja nie mam zbyt wiele odmian, ale jesienią też popatrzę w dyskontach.
Wczoraj patrzyłam w Castoramie za wyrwichwastem, ale niestety nie dostałam. Muszę gdzie indziej poszukać. Widzę, że u Ciebie on już ostro pracuje.
Re: Obłędne wiejskie życie
Igo nie mam pojęcia, czy kiwi będzie miało aż tak grube pędy jak będzie dorosłe, u mnie ziemia dość marna, a kiwi lubi głęboko uprawioną ziemię nawet do 1,5 m. Każde dostało 20 l ziemi ogrodniczej na start, sama jestem ciekawa jak się przyjmie i czy będzie mu pasować, w sumie grube pędy to nie problem, ale nie mogę dopuścić, żeby rosło w "cały świat", mam już rozpisaną listę przycinania na najbliższe 5 lat Jadna sadzonka ma kwiatki, a piszą, że owocuje po 4 latach. Mar33 ma Issay duże, grube, wielkości małego drzewa, w zeszłym roku mieli owoców nie do przejedzenia. Zobaczymy jak mi pójdzie ta uprawa, mam obawy, ale też nadzieję że się uda zgodnie z oczekiwaniami. Przyznam, ze bardziej zależy mi na zielonym parawanie, ale jak będą owoce też się nie pogniewam.
Wyrwichwast raczej tylko przez internet, tych narzędzi nie ma w marketach, może w jakichś małych sklepach ogrodniczych do kupienia, tak zresztą jak graca i nóż do darni ze stopą. Byłam w Caasto, Leroyu, Obi i nic nie znalazłam, kupiłam na Allegro.
Wyrwichwast raczej tylko przez internet, tych narzędzi nie ma w marketach, może w jakichś małych sklepach ogrodniczych do kupienia, tak zresztą jak graca i nóż do darni ze stopą. Byłam w Caasto, Leroyu, Obi i nic nie znalazłam, kupiłam na Allegro.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Obłędne wiejskie życie
Dokładnie Ewciu,Iguś-tych narzędzi nigdzie nie ma,tylko w sklepach internetowych.Cholipcia tak piszecie fajnie o tych narzędziach,że i mnie coraz większa ochota nabiera a nie powinnam już nic kupować,bo w planach był kompostownik do zakupienia latem a kasy w tym roku bardzo dużo wydane na działkę, bo wzięłam się ostro za nasadzenia i pakowanie kasy w domek.
Re: Obłędne wiejskie życie
Ponieważ szukałam zdjęć do wątku o powojnikach, z łezką w oku oglądałam mój dawny ogród, ech niby nic a jednak było pięknie.. Wczoraj byłam ściąć kilka gałązek Krasawicy Moskwy (lilak) cudnie zakwitła w tym roku, na nowe miejsce zabrałam ukorzenioną sadzonkę, już ładnie rośnie. Zanim zakwitnie pewnie kilka lat upłynie. Pięknie wyglądają kerie (złotliny), co rusz jeszcze coś dostrzegam. W ramach wspominek załączę kilka fotek. Dla porównania wklejam zdjęcia ogrodu aktualnego z jesieni 2012 i dziś bo tak akurat z podobnego miejsca ujęcie, dziwnie się ogląda, ale daje radość ile już zrobione oraz nadzieje, że się i tu pięknie zazieleni.
- Załączniki
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Obłędne wiejskie życie
Ewuniu, mój lilak puścił dwa lata temu gałązkę z ziemi,której specjalnie nie ścinałam i w tym roku ma pierwszy piękny kwiat. Zobaczysz jak porobię zdjęcia.Ma teraz może z 70-80 cm wysokości tylko,więc i twój zakwitnie szybciej niż myślisz.
Lilaka matkę chyba będę przerabiała na stopniowany kwietnik albo coś podobnego,bo nie pasi mi sposób i miejsce, w którym rośnie.Za ciasno tam jest,utrudnia przeniesienie większych rzeczy.Teraz tylko musze się podszkolić jak go prowadzić,żeby mi rósł tak jak ja sobie życzę a nie jak lilak matka.
Lilaka matkę chyba będę przerabiała na stopniowany kwietnik albo coś podobnego,bo nie pasi mi sposób i miejsce, w którym rośnie.Za ciasno tam jest,utrudnia przeniesienie większych rzeczy.Teraz tylko musze się podszkolić jak go prowadzić,żeby mi rósł tak jak ja sobie życzę a nie jak lilak matka.
Re: Obłędne wiejskie życie
Zamiany są duże i dobrze, że tyle roślin przetrwało przeprowadzkę i do tego pięknie kwitnie
Re: Obłędne wiejskie życie
Ewusiu, co się stało z iglakami ?
Żyją jeszcze?
Wspaniale na zdjęciu z 2012 r. prezentują.
13 sosen... - link
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Obłędne wiejskie życie
Tadku, sosny są i mają się dobrze mamy ich 16 lub 17 i 3 świerki, chcieliśmy ich jak najwięcej zachować i to nam się udało.
Elizo, pewnie masz rację, jak kupiłam sadzonkę Krasawicy miała 70 cm i piękny kwiat, moja młoda roślina ma więcej niż metr i być może za rok zakwitnie, chciałabym bo kwiaty ma wyjątkowe.
Czytałam ostatnio, że lilaki co 5-6 lat należy bardzo intensywnie przycinać (wyglądają po tym jak kupka nieszczęścia) ale później cudnie kwitną.
Danko też się bardzo cieszę, że większość roślin przeprowadzkę przeżyło. Miałam poważny dylemat co do niektórych, zaryzykować, czy zostawić i nie mieć, ryzykowałam, zima była łagodna wszystko daje oznaki życia, oprócz glicyni, bo się wyłamała, ale wygląda, że mam młodą sadzonkę. Moja przyjaciółka też ma dla mnie wyhodowaną, tylko inną odmianę, więc jakąś będę z pewnością mieć.
Na urodziny dostałam od tejże przyjaciółki sadzonkę kaliny koralowej, jukkę i już z pączusiami lilię orientalną imprezka była w sobotę na świeżym powietrzu, do Eurowizji, później poszliśmy oglądać, jak wygrała "baba z wąsami" ten konkurs wciąż zaskakuje i czasem wydaje mi się, że ani piosenka, ani oprawa, nie ma znaczenia, po prostu ma wygrać ten i ten i kropka.
-- Ostatnio dodano 2014-05-12, 09:33 --
EkoDarPol zrobił mi prezencik na urodzinki, właśnie dostałam paczkę, kapelusz i nawozy
Elizo, pewnie masz rację, jak kupiłam sadzonkę Krasawicy miała 70 cm i piękny kwiat, moja młoda roślina ma więcej niż metr i być może za rok zakwitnie, chciałabym bo kwiaty ma wyjątkowe.
Czytałam ostatnio, że lilaki co 5-6 lat należy bardzo intensywnie przycinać (wyglądają po tym jak kupka nieszczęścia) ale później cudnie kwitną.
Danko też się bardzo cieszę, że większość roślin przeprowadzkę przeżyło. Miałam poważny dylemat co do niektórych, zaryzykować, czy zostawić i nie mieć, ryzykowałam, zima była łagodna wszystko daje oznaki życia, oprócz glicyni, bo się wyłamała, ale wygląda, że mam młodą sadzonkę. Moja przyjaciółka też ma dla mnie wyhodowaną, tylko inną odmianę, więc jakąś będę z pewnością mieć.
Na urodziny dostałam od tejże przyjaciółki sadzonkę kaliny koralowej, jukkę i już z pączusiami lilię orientalną imprezka była w sobotę na świeżym powietrzu, do Eurowizji, później poszliśmy oglądać, jak wygrała "baba z wąsami" ten konkurs wciąż zaskakuje i czasem wydaje mi się, że ani piosenka, ani oprawa, nie ma znaczenia, po prostu ma wygrać ten i ten i kropka.
-- Ostatnio dodano 2014-05-12, 09:33 --
EkoDarPol zrobił mi prezencik na urodzinki, właśnie dostałam paczkę, kapelusz i nawozy
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Obłędne wiejskie życie
Ewuniu, jeszcze raz gratuluję nagrody. Nawozy bardzo się przydadzą na nowym miejscu. Miałaś wspaniałe rośliny w starym ogrodzie i cieszy to, że udało się sporo przenieść. Zaryzykowałaś, ale ryzyko się opłaciło. Będziesz miała piękny ogród. Już widać ogromne zmiany. Fajnie, że roślinki tak się odwdzięczają za naszą miłość.
Widzę, że hibiskus się przyjął na nowym miejscu. Ja chcę swój przesadzić, ale trochę się boję. Nie wiem, kiedy najlepiej to zrobić. Teraz już chyba za późno, bo wypuszcza liście.
Widzę, że hibiskus się przyjął na nowym miejscu. Ja chcę swój przesadzić, ale trochę się boję. Nie wiem, kiedy najlepiej to zrobić. Teraz już chyba za późno, bo wypuszcza liście.
Re: Obłędne wiejskie życie
Ewo, miło zobaczyć twoją radosną twarz. Prezent dobry na urodziny i dla roślin.
Glicynia potrafi wypuszczać nowe pędy więc nie powinnaś mieć problemu ze swoją. Swoją glicynię wykopałam chyba 2 lata temu, a w tym roku jeszcze wyrastały młode pędy
Glicynia potrafi wypuszczać nowe pędy więc nie powinnaś mieć problemu ze swoją. Swoją glicynię wykopałam chyba 2 lata temu, a w tym roku jeszcze wyrastały młode pędy
Re: Obłędne wiejskie życie
Ewo, cudownie wyglądasz w tym słomkowym kapeluszu !
Ja również dostałem z nawozami taki kapelusik.
Ja również dostałem z nawozami taki kapelusik.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Obłędne wiejskie życie
Obłędne wiejskie życie i obłędna uśmiechnięta buzia Ewciu ! Pozdrawiam Halina
-- Ostatnio dodano 13 maja 2014, 08:53 --
-- Ostatnio dodano 13 maja 2014, 08:53 --
Tadziu pokaż się w tym kapeluszu. Halinatadek pisze:Ewo, cudownie wyglądasz w tym słomkowym kapeluszu !
Ja również dostałem z nawozami taki kapelusik.
Re: Obłędne wiejskie życie
Ewuś -piękny uśmiech Twój w pięknym kapeluszu . Niech Ci wszystko dobrze rośnie po tych wspomagaczach.Kwiatki masz prześliczne ,kolorowe ,nawet nie wiedziałam ,że hibiskus może rosnąć w ogrodzie -myślałam ,że to roślina pokojowa.
Zauroczona jestem bzem krassawica moskwy i w tym roku kupiłam sadzonkę , jest mała ,ma może 14 cm ,puszcza parę liści i zobaczymy co z niej będzie. Mam ją trochę w cieniu , ale mąż obiecał mi ,że podetnie trochę iglaka ,aby bez miał więcej miejsca.Dałam mu trochę nawozu i cierpliwie czekam .
Zauroczona jestem bzem krassawica moskwy i w tym roku kupiłam sadzonkę , jest mała ,ma może 14 cm ,puszcza parę liści i zobaczymy co z niej będzie. Mam ją trochę w cieniu , ale mąż obiecał mi ,że podetnie trochę iglaka ,aby bez miał więcej miejsca.Dałam mu trochę nawozu i cierpliwie czekam .
Pozdrawiam Olka
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html