Myszy,myszy,myszy w domu ....
Myszy,myszy,myszy w domu ....
Od dłuższego czasu bezskutecznie walczę z przybywającymi co jesień do mojego domu myszami .Kupiłam specjalne wkłady do kontaktów ,które miały je odstraszać i okazały się całkowicie nie skuteczne ,tylko naciąganie na wydatki bo myszy sobie z nich nic nie robią (kosztowało mnie to 160 zł w promocji !!) Uszczelnienie domu nie wchodzi w rachubę bo mam psy i kota ,które muszą mieć otwarte drzwi .... ich karma tez może stanowic zachęte dla gryzoni..
Jestem własnie po kolejnym juz drugim we wrzesniu szorowaniu szafek kuchennych, wszystkie sypkie produkty jak maka,kasza,ryz itp. trzymam w plastikowych dużych pudłach szczelnie zamkniętych bo nie zamierzam jeść ich po tych paskudach .Zapach moczu mysiego i ich odchodów jest dla mnie najobrzydliwszym na świecie, nie jestem mimozą i spokojnie znoszę nawożenie obornikiem pola czy gnojówke z pokrzyw ale tego zapachu niestety nie toleruję .
Może ktoś z forumowiczów zna radę na ten problem ,moja wdzięcznośc nie będzie znała granic
Jestem własnie po kolejnym juz drugim we wrzesniu szorowaniu szafek kuchennych, wszystkie sypkie produkty jak maka,kasza,ryz itp. trzymam w plastikowych dużych pudłach szczelnie zamkniętych bo nie zamierzam jeść ich po tych paskudach .Zapach moczu mysiego i ich odchodów jest dla mnie najobrzydliwszym na świecie, nie jestem mimozą i spokojnie znoszę nawożenie obornikiem pola czy gnojówke z pokrzyw ale tego zapachu niestety nie toleruję .
Może ktoś z forumowiczów zna radę na ten problem ,moja wdzięcznośc nie będzie znała granic
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Mario ,współczuję ,znam ten problem z poprzedniego domu /za płotem/,był to dom stary i też nie mogłam pozbyć się myszy z domu, też miałam produkty w słoikach ,rozstawiałam trutki w miejscach niedostępnych dla psów,a i tak ciągle myszy przybywało.Okazało się że miały pod podłogą gniazdo to raz ,a dwa w starym domu stara podmurówka z kamieni i w fudze zrobiły sobie wejście za szafkami ,może też musisz poszukać takiego wejścia.Moje psy, aż trzy też mają drzwi otwarte ,ale myszy czują zapach zwierząt i nie wchodzą do domu. Miałam tam kurnik gdzie miały dobre warunki do rozmnażania ,a jak im było za ciasno ,to do domku ,może gdzieś w pobliżu masz kompost albo jakieś inne składowisko np.gnoju/może u sąsiadów/ trudno wtedy będzie nad tym zapanować .Powodzenia ,może ktoś zna pewną metodę.
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
.
Znam jesienny problem z myszami, co prawda do domu u mnie nie wchodzą, ale gościły w innym gospodarczym pomieszczeniu.
Moim sposobem na myszki jest wystawianie typowej mechanicznej, sprężynowej łapki na myszy ...
Marysiu, w sprzedaży są również pułapki przyjazne dla myszy:
Te każdorazowo zwalczałem trucizną podawaną z jedzeniem, ale to inna historia.
Znam jesienny problem z myszami, co prawda do domu u mnie nie wchodzą, ale gościły w innym gospodarczym pomieszczeniu.
Moim sposobem na myszki jest wystawianie typowej mechanicznej, sprężynowej łapki na myszy ...
Marysiu, w sprzedaży są również pułapki przyjazne dla myszy:
Gorzej jest ze szczurami.Pułapka przyjazna na myszy zamyka schwytanego gryzonia
w plastikowym terrarium.
Pozwala łatwo zwrócić mu wolność. Skuteczna, świetnie sprawdza się
z pachnącymi smakołykami.
Źródło zdjęcia jak i powyższego tekstu pochodzi z Internetu ze strony ...
Te każdorazowo zwalczałem trucizną podawaną z jedzeniem, ale to inna historia.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Tadziu ,myszy zwrócić wolność ,to jest ponowne zaproszenie i jeszcze dać smakołyk ,ale jazda .
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
No ,raczej pewne,że z moich rąk wyżartych przez detergenty używane przy szorowaniu szafek żadna myszurcha nie wyjdzie żywa
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Najlepszą metodą są łapki i kot. Każdej jesieni myszy pchają się do domu. I mieszkając na wsi tego się nie uniknie. Więc Marysiu pozostaje Ci ćwiczyć kota w łapaniu myszy albo rozkładać łapki. Oczywiście te starego typu
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Halino, dom jest stary ale dostał głeboki nowy fundament i wszystkie podłogi zostały wykafelkowane z wylewką betonową więc raczej od podłoża ani od ścian też nowych nie wchodzą tylko drzwi i okna pozostają !
Sasiedzi hodują krowy,świnie i jak wiem szczury i myszy są ich utrapieniem,podobno nawet psy u nich polują na te gryzonie,zastanawiam jak ja swoje zwierzaki mogę nauczyć na nie polować ?
Zniosę bardzo wiele ale towarzystwa myszy w kuchni..... po moim trupie...
Danusiu, łapki rozkładm ale te paskudne ,śmierdzące bestie potrafią obeżreć przynętę a zapadka nie drgnie ....
Myszy unicestwione trutką chodzą jeszcze parę godzin paskudzą i brudzą co wymaga sprzatania a jeszcze strach,że kotek sie nimi pożywi
Sasiedzi hodują krowy,świnie i jak wiem szczury i myszy są ich utrapieniem,podobno nawet psy u nich polują na te gryzonie,zastanawiam jak ja swoje zwierzaki mogę nauczyć na nie polować ?
Zniosę bardzo wiele ale towarzystwa myszy w kuchni..... po moim trupie...
Danusiu, łapki rozkładm ale te paskudne ,śmierdzące bestie potrafią obeżreć przynętę a zapadka nie drgnie ....
Myszy unicestwione trutką chodzą jeszcze parę godzin paskudzą i brudzą co wymaga sprzatania a jeszcze strach,że kotek sie nimi pożywi
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Marysiu, musisz nauczyć się zakładać przynętę na łapkę. Drucik musi być założony na samym koniuszku. Z początku jest to trudne i może uderzyć po palcach. Może także się zdarzyć, że zanim łapkę postawisz na miejsce ona już się zatrzaśnie. Ale trening czyni mistrza. Znam to z własnego doświadczeniammmm5 pisze: Danusiu, łapki rozkładm ale te paskudne ,śmierdzące bestie potrafią obeżreć przynętę a zapadka nie drgnie ....
Myszy unicestwione trutką chodzą jeszcze parę godzin paskudzą i brudzą co wymaga sprzatania a jeszcze strach,że kotek sie nimi pożywi
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Rano ponowię próby z łapkami ,mam jeszcze 3 szt nie uzywane bo podobno dwa razy na tą samą łapkę myszy się nie złapie .....
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Można wymyć i mogą być używane aż do ich starościmmmm5 pisze:Rano ponowię próby z łapkami ,mam jeszcze 3 szt nie uzywane bo podobno dwa razy na tą samą łapkę myszy się nie złapie .....
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Myszy czują zapach ludzki,ubieraj rękawiczki lateksowe /te cienkie gumowe/
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Bez przesady Nałapałam sporo myszy i nigdy nie używałam rękawiczek Tym bardziej, że przygotowując łapkę nie sposób tego robić w rękawiczkach. Przynajmniej ja aż taką mistrzynią nie jestem. Swego czasu, gdy miałam plagę w domu łapałam je właśnie gołą ręką Specjalnie zostawiałam okruchy chleba i do nich przychodziły. Po chwili przyzwyczajały się do widoku człowieka i można je było złapać
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Dana ,ale z Ciebie spryciara ,no,no.
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
Halinko musiałam. Inaczej zjadły by nas żywcem jak króla Popielamalina pisze:Dana ,ale z Ciebie spryciara ,no,no.
Re: Myszy,myszy,myszy w domu ....
i kolejny post napisany poszedl nie wiem gdzie.... jesli równicześnie piszemy z kimś na tym samym temacie to chyba czas przycisniecia wyślij ma znaczenie który wchodzi na forum .
A miałam taki pomysł do stworzenia paśników dla myszy poza terytorium domu aby odpusciły mi wąchanie ich obecnosci w domu ....
jak będę miała nastrój to opiszę ten pomysł jeszce raz
A miałam taki pomysł do stworzenia paśników dla myszy poza terytorium domu aby odpusciły mi wąchanie ich obecnosci w domu ....
jak będę miała nastrój to opiszę ten pomysł jeszce raz