Mój pierwszy storczyk
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Mój pierwszy storczyk
Witajcie. Latem dostałam storczyka Phalaneopsis. Kwitł u mnie ponad 2 miesiące. W tej chwili nie ma już żadnego kwiatu , sterczy wśród liści sam pęd. Czy należy go obciąć? Storczyka podlewam raz w tygodniu. Początkowo , gdy byłam na działce , do podlewania używałam deszczówki , teraz stawiam pod kranem i chwilę małym strumykiem leję wodę , po czym odczekuję , aż wycieknie i stawiam na spodku. Czy lepiej podlewać wodą przegotowaną? I trzecie pytanie - niektóre korzenie wystające ponad podłoże są zaschnięte. Czy to powinno mnie niepokoić?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Pędu nie obcinaj, na tym samym pędzie storczyk potrafi kwitnąć kilka razy. Do podlewania lepiej używać wody odstanej, nie koniecznie musi być przegotowana, może być np filtrowana albo destylowana bądź demineralizowana ale najlepsza będzie odstana jeżeli nie masz innej. Co do korzeni to przydało by się jakieś zdjęcie bo inaczej trudno będzie powiedzieć coś konkretnego.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Moje doświadczenia z opieką nad falenopsisami są takie:
- podlewam wodą deszczową, gdy mam, lub kranówą odstaną
- po kwitnieniu przesadzam w nowe podłoże (właśnie ze względu na podlewanie kranówą) - wsadzam do tej samej doniczki, oczywiście wyszorowanej, zazwyczaj coś trzeba usunąć w korzeniach. Tylko 2 razy musiałam dać większą doniczkę.
- nie podlewam tradycyjnie, tylko zanurzam całą doniczkę na ok 15 min, potem czekam by obciekła i dopiero wraca na miejsce.
- w lecie przy każdym moczeniu dodaję biohumus w wesji dla storczyków, zimą rzadziej.
- podlewam wodą deszczową, gdy mam, lub kranówą odstaną
- po kwitnieniu przesadzam w nowe podłoże (właśnie ze względu na podlewanie kranówą) - wsadzam do tej samej doniczki, oczywiście wyszorowanej, zazwyczaj coś trzeba usunąć w korzeniach. Tylko 2 razy musiałam dać większą doniczkę.
- nie podlewam tradycyjnie, tylko zanurzam całą doniczkę na ok 15 min, potem czekam by obciekła i dopiero wraca na miejsce.
- w lecie przy każdym moczeniu dodaję biohumus w wesji dla storczyków, zimą rzadziej.
Pozdrawiam
elka
elka
Zimą też, jeśli podlewasz przez moczenie tak jak dziwaczek, warto je ograniczyć, przeważnie roślina chce troszkę odsapnąć. O pędzie już napisano. Jeśli zaś chodzi o korzenie to nic nie obcinaj, nawet jak są suche (a jest to normalne,że niektóre korzenie zasychają) to nerwy w nich jeszcze przewodzą składniki pokarmowe i wodę.
Jednak by podpowiedzieć Ci,Elu, coś więcej, przydałoby się zdjęcie zarówno całej rośliny jak i zbliżenia na liście oraz powierzchnię doniczki a dodatkowo na system korzeniowy widoczny przez doniczkę. Dobrze by było też byś więcej napisała o miejscu gdzie stoi, temperaturze i ewentualnej wilgotności.
Jednak by podpowiedzieć Ci,Elu, coś więcej, przydałoby się zdjęcie zarówno całej rośliny jak i zbliżenia na liście oraz powierzchnię doniczki a dodatkowo na system korzeniowy widoczny przez doniczkę. Dobrze by było też byś więcej napisała o miejscu gdzie stoi, temperaturze i ewentualnej wilgotności.
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 42
- Rejestracja: 2011-10-25, 19:24