Mój balkonik - część druga
Re: Mój balkonik - część druga
Tak zimno dzisiaj się zrobiło, że aż wierzyć się nie chce, że to koniec z latem, Krysiu dobrze że uwieczniłaś piękne kwiaty w ostatnim momencie się udało, teraz w domowym ciepełku możemy "zawiesić" się nad zdjęciem i podziwiać.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Mój balkonik - część druga
Beatko, te rośliny też już w domowym ciepełku. Od rana dziś dwoma sekatorami cięłam i zapełniłam cały kontener w śmietniku. Zrobiło się bardzo zimno i takiej złej pogody kwiaty z tropików by nie przetrwały.
Danusiu, już nie zachwyca, może za rok znów
Krysiu, psianka jest za duża i cały sezon była przycinana . Ale ją lubię i będzie czekać do maja na klatce schodowej
Halinko, masz rację, bardzo szybko przeleciało, ale było wyjątkowo upalne.
Serdecznie was pozdrawiam. U mnie dziś zaczęły grzać kaloryfery i jest cieplutko .
Danusiu, już nie zachwyca, może za rok znów
Krysiu, psianka jest za duża i cały sezon była przycinana . Ale ją lubię i będzie czekać do maja na klatce schodowej
Halinko, masz rację, bardzo szybko przeleciało, ale było wyjątkowo upalne.
Serdecznie was pozdrawiam. U mnie dziś zaczęły grzać kaloryfery i jest cieplutko .
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Grzeją już kaloryfery Krysiu ? U mnie w dzień, pogoda jeszcze na krótki rękaw ,ale wieczory i noce są już chłodniejsze.
Zawsze ,za szybko zabierasz swoje roślinki z balkonu ,a chciałabym jeszcze je pooglądać .
Z niecierpliwością czekałam na chłodniejsze dni , ale u siebie .
Pozdrawiam ciepło .
Zawsze ,za szybko zabierasz swoje roślinki z balkonu ,a chciałabym jeszcze je pooglądać .
Z niecierpliwością czekałam na chłodniejsze dni , ale u siebie .
Pozdrawiam ciepło .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, z tymi kwiatuszkami to czekam do końca, bo żal się z nimi rozstawać. Kwiatków było jeszcze dużo i pąków od groma. One do wazonu się nie nadają, bo nie dość, że są jeden dzień, to od razu się zwijają w trąbkę
Ale tej nocy by przemarzły, no to zdążyłam na czas. Są mocno pościnane i czekają na wiosnę w ciepłym miejscu. Jedynie kwitnące nadal bougenville stoją na kuchennym parapecie i się mieszczą.
Ale tej nocy by przemarzły, no to zdążyłam na czas. Są mocno pościnane i czekają na wiosnę w ciepłym miejscu. Jedynie kwitnące nadal bougenville stoją na kuchennym parapecie i się mieszczą.
Re: Mój balkonik - część druga
Stolik wrzosami pięknie udekorowany, o tej porze roku dobrze wygląda, wszystko ma swój czas. Moje balkonowe skrzynki ucierpiały od wiatru, ale to rodzime kwiaty (pelargonie już za takie uważamy ) i taki spadek temperatury wytrzymują, zapowiadają ocieplenie to jeszcze zdążę je uwiecznić.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Aeschynanthus pięknie wygląda , czy to pąk , który się rozwinie , czy kwiatek w pełni rozwinięty ?
Krysiu , czy u Ciebie w nocy są minusowe temperatury ? , bo piszesz o przymrozkach . U mnie w zimie temperatury są chyba niższe , bo schodzą poniżej zera ,a passiflory je wytrzymują i to w donicach , a nie w gruncie .Może to takie na wpół dzikie ,zahartowane już Ty swoje rozpieściłaś , przyzwyczaiły się do dobrego , u mnie nie mają wyjścia .
Muszę wnieść do domu domowe kwiatki , pewnie beniaminy znów będą zrzucać liście , za to jedną donicę z aloesem zostawię na balkonie pod agrowłókniną w zimie , tak jak w tamtym roku .Małe, zaniosę do domu.
Krysiu, twoje beniaminy są takie piękne , chyba nie zmieniasz im miejsca i nie wynosisz na balkon ?
Miodzik pierwsza klasa , chyba od kogoś z przesieki , też taki lubię .
Dobrej nocki .
Krysiu , czy u Ciebie w nocy są minusowe temperatury ? , bo piszesz o przymrozkach . U mnie w zimie temperatury są chyba niższe , bo schodzą poniżej zera ,a passiflory je wytrzymują i to w donicach , a nie w gruncie .Może to takie na wpół dzikie ,zahartowane już Ty swoje rozpieściłaś , przyzwyczaiły się do dobrego , u mnie nie mają wyjścia .
Muszę wnieść do domu domowe kwiatki , pewnie beniaminy znów będą zrzucać liście , za to jedną donicę z aloesem zostawię na balkonie pod agrowłókniną w zimie , tak jak w tamtym roku .Małe, zaniosę do domu.
Krysiu, twoje beniaminy są takie piękne , chyba nie zmieniasz im miejsca i nie wynosisz na balkon ?
Miodzik pierwsza klasa , chyba od kogoś z przesieki , też taki lubię .
Dobrej nocki .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
To jest kwiatek aeschynanthusa i jest ich trochę. Gdy się rozwiną zrobię fotkę.
Temperatury o tej porze roku są różne. Albo +1, albo też +6 nocami. Taka huśtawka. W dzień jeszcze nie jest zbyt zimno, ale i tak chodzę w kurtce. Nie lubię ścinać kwiatów w ostatniej chwili, gdy jestem do tego zmuszona przez brzydką pogodę. Bo to nie jest przyjemne stać kilka godzin na balkonie, gdy leje i wieje. Ja tych doniczek nie mogę sobie ot tak przenieść, bo są bardzo ciężkie. Z kilkunastu metrów każdej passiflory zostawiłam 20 centymetrów. Musi im wystarczyć i tak urosną . Mirek wsadzał donice do domu, gdy wrócił z pracy. Ale w mieszkaniu już ich nie mam, bo nie lubię bałaganu .
Beniamin ma swoje miejsce i na balkon go nie przestawiam. Byłoby mu za gorąco.
Miodzik rzeczywiście świetny, ze Szczyrzyca .Pozdróweczki serdeczne.
Temperatury o tej porze roku są różne. Albo +1, albo też +6 nocami. Taka huśtawka. W dzień jeszcze nie jest zbyt zimno, ale i tak chodzę w kurtce. Nie lubię ścinać kwiatów w ostatniej chwili, gdy jestem do tego zmuszona przez brzydką pogodę. Bo to nie jest przyjemne stać kilka godzin na balkonie, gdy leje i wieje. Ja tych doniczek nie mogę sobie ot tak przenieść, bo są bardzo ciężkie. Z kilkunastu metrów każdej passiflory zostawiłam 20 centymetrów. Musi im wystarczyć i tak urosną . Mirek wsadzał donice do domu, gdy wrócił z pracy. Ale w mieszkaniu już ich nie mam, bo nie lubię bałaganu .
Beniamin ma swoje miejsce i na balkon go nie przestawiam. Byłoby mu za gorąco.
Miodzik rzeczywiście świetny, ze Szczyrzyca .Pozdróweczki serdeczne.
Re: Mój balkonik - część druga
WITAJ KRYSIU
Pięknie rosną i kwitną roślinki,moja passiflora oszalała ,zarosła całą różę i bukszpan i ma jeszcze mnóstwo pąków,ale niedługo pójdzie do donicy i garażu.
Ja w tym roku zrobiłem miodek z kwiatów mniszka na winie z kwiatów czarnego bzu z dodatkiem cynamonu i goździków - do herbat pyszne, choć pewno nie ma takich właściwości leczniczych jak miód prawdziwy.
pozd
Pięknie rosną i kwitną roślinki,moja passiflora oszalała ,zarosła całą różę i bukszpan i ma jeszcze mnóstwo pąków,ale niedługo pójdzie do donicy i garażu.
Ja w tym roku zrobiłem miodek z kwiatów mniszka na winie z kwiatów czarnego bzu z dodatkiem cynamonu i goździków - do herbat pyszne, choć pewno nie ma takich właściwości leczniczych jak miód prawdziwy.
pozd
ANDU
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Cudne te zdjęcia i piszę tu o ujęciu i jakości fotki . Takich pięknych ujęć nigdzie nie widziałam. Spokojnie moglibyście z Mirkiem opublikować w jakiejś książce , zrobiłyby furorę .
Bardzo ładnie w tym roku kwitła Ci bugenwilla , chyba obficiej niż w zeszłym roku ?
Krysiu , masz rację , że kiedy pada i jest zimno , to nie chce się wychodzić na balkon. Ja pewnie czekam za długo z usunięciem roślin , no i zaskakuje mnie , jak drogowców zima .
Dobranoc .
Bardzo ładnie w tym roku kwitła Ci bugenwilla , chyba obficiej niż w zeszłym roku ?
Krysiu , masz rację , że kiedy pada i jest zimno , to nie chce się wychodzić na balkon. Ja pewnie czekam za długo z usunięciem roślin , no i zaskakuje mnie , jak drogowców zima .
Dobranoc .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu ujęłaś to bezbłędnie, zdjęcia są bardzo ładne przyciągają wzrok i zawsze chwilę trzeba zatrzymać wzrok, żeby nasycić oczy i zrozumieć kombinację płatków i pręcików. A wszystko dziąki pięknym kwiatom, passiflora jest tak hipnotyzująca.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Mój balkonik - część druga
Wszystko już zostało napisane
Re: Mój balkonik - część druga
Andrzeju, ja myślę, że Twój miodek z mniszka z goździkami ma równie duże właściwości zdrowotne jak miód pszczeli. Pewnie też pięknie pachnie . Passiflorki na dniach schowaj, to już nie jest dla nich pogoda.
Gosiu, dzięki za pochwały . Najładniej w tym roku kwitły ołowniki i passiflory. Bougenville mam w trzech doniczkach i jeszcze kwitną w mieszkaniu. Będę musiała im wymienić podłoże, gdy skończą kwitnienie, bo mi się ono nie podoba. Takie jakieś marne z mchem i jakimiś paprochami. Chcę, by przetrwały zimę w dobrej kondycji.
Tobie jeszcze nie pisałam, zostaniemy dziadkami po raz piąty i radochę mamy .
Dziękuję Beatko, kwiatki passiflory są urocze i się nimi zachwycam na moim balkonie już kilkanaście lat.
Dzięki Halinko, pozdróweczki ślę.
Gosiu, dzięki za pochwały . Najładniej w tym roku kwitły ołowniki i passiflory. Bougenville mam w trzech doniczkach i jeszcze kwitną w mieszkaniu. Będę musiała im wymienić podłoże, gdy skończą kwitnienie, bo mi się ono nie podoba. Takie jakieś marne z mchem i jakimiś paprochami. Chcę, by przetrwały zimę w dobrej kondycji.
Tobie jeszcze nie pisałam, zostaniemy dziadkami po raz piąty i radochę mamy .
Dziękuję Beatko, kwiatki passiflory są urocze i się nimi zachwycam na moim balkonie już kilkanaście lat.
Dzięki Halinko, pozdróweczki ślę.
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu beniamin ogromny. Moje doniczkowe jeszcze na dworze. Ale u mnie na razie, nie było minusowych temperatur
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2018-06-26, 17:12
Re: Mój balkonik - część druga
Witam, mam na imię Małgosia i jestem z Radomia
Pani Krysiu mam do Pani wielką prośbę o przesłanie kwiatka jeśli to nie będzie dla Pani duży problem. Widziałam u Pani na balkonie różowy sukulent lampranthus (przesyłam załącznik za zdjęciem tego kwiatka). Chciałabym zaszczepkę lub taki który już Pani niepotrzebny. Bardzo proszę o SMS na nr telefonu (...) to podam adres (opłatę zrobię przy odbiorze przesyłki).
Poza tym jak Pani zechce to wyślę dla Pani kwiatka który nie wiem jaką ma nazwę ale też jest b. ładny i nie ma specjalnych wymagań do hodowli i jest odporny na robaki.
Serdecznie pozdrawiam
Małgosia
Pani Krysiu mam do Pani wielką prośbę o przesłanie kwiatka jeśli to nie będzie dla Pani duży problem. Widziałam u Pani na balkonie różowy sukulent lampranthus (przesyłam załącznik za zdjęciem tego kwiatka). Chciałabym zaszczepkę lub taki który już Pani niepotrzebny. Bardzo proszę o SMS na nr telefonu (...) to podam adres (opłatę zrobię przy odbiorze przesyłki).
Poza tym jak Pani zechce to wyślę dla Pani kwiatka który nie wiem jaką ma nazwę ale też jest b. ładny i nie ma specjalnych wymagań do hodowli i jest odporny na robaki.
Serdecznie pozdrawiam
Małgosia
Re: Mój balkonik - część druga
Małgorzatko, jeśli to ten kwiatek to Ci wyślę. Nie nazywa się lampranthus, ja mówię na niego przypołudnik, ale to jedna rodzina, też sukulent. Rzeczywiście jest odporny na owady i mógłby rosnąć na balkonie długo, gdyby nie nadchodząca zima. Na mróz odporny nie jest.
Telefon zapisałam, skontaktuję się w tygodniu. W zamian nic nie chcę, kwiatków mam pod dostatkiem:).
Pozdrawiam serdecznie
Telefon zapisałam, skontaktuję się w tygodniu. W zamian nic nie chcę, kwiatków mam pod dostatkiem:).
Pozdrawiam serdecznie