Nie Elu, to hortensja ogrodowa na początku kwitnienia .Elzbieta M pisze: ↑2020-10-09, 21:41 Aniu , ta z niebieskimi kwiatami to hortensja piłkowana? Taka z płaskimi jak talerze kwiatostanami?
Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Byłam ale się schowałam Ja maliny już wycięłam i przycięłam . Niech się dzieje wola nieba .Elzbieta M pisze: ↑2020-10-10, 10:01 Dzień dobry Aniu, to niespotykane, że jeszcze nie ma Cię na forum. U mnie słoneczko , temperatura niska , tylko 9 st, ale oczywiście zmykam do prac ogrodowych. Stopniowo wycinam maliny Polana.
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Dzień dobry - ja mam dzisiaj " Dzień Dziecka " spędzam go w łóżku . Przez okno podziwiam słoneczko, które rozpostarło się w ogrodzie . Jeszcze mi jedna donica została w ogrodzie z domowych, to kliwia , Muszę ja przesadzić, ponieważ rozmnożyła się i wypełnił ją całą . Aha, zapomniałam, że jeszcze dwa drzewka szczęścia też czekają na przeprowadzkę i araukaria iglasta . Pogubiłam się w domowych . Dzisiaj jednak zaparłam się i nie wychodzę do ogrodu . Wczoraj między kroplami deszczu zrobiłam przegląd w niektórych miejscach . Cebulowe ożyły ostróżka wysiała się sama i już widzę zazielenione miejsca . Podbudowałam troszkę domek, w którym zimują jeże tzn. dołożyłam trochę patyków potem okryję to liśćmi z lipy i wierzby . Miłej, zdrowej i spokojnej niedzieli życzę
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Też marzyłam o tym , aby sie jeże u mnie zadomowiły. Ale od jakiegoś czasu już ich nie widuję w pobliżu
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Dzień dobry - dzisiaj dałam do wiwatu, tylko szkoda, ze dzień przerwany miałam . Po nieudanej próbie wyjęcia kliwii z donicy musiałam ją potłuc . Dopięłam swego . Okazało się, że prawie ziemi nie było a korzenie rozrosły się jak brzozowa miotła . Obcięłam je sekatorem i posadziłam do świeżej ziemi . Nie mam miejsca w domu muszę coś wymyślić . Wyjęłam gloriozę z donicy, bo stała w ogrodzie i dopiero zobaczyłam jak wygląda część podziemna . To jest bulwa czy kłącze dość długie, białe i ma wystające wyrostki . Delikatnie wyjęłam z ziemi i szukam informacji co mam robić z nią dalej . Gdyby nie zakwitła to pewnie wywaliłabym to, bo wygląda jak dobrze wypasiony kłącze perzu . Koty połamały mi trawy ozdobne, pocieszam się, że w przyszłym roku już tego nie zrobią, bo wydorośleją . W garażu pomidory dojrzewają dzisiaj przyniosłam do domu kilka sztuk . Znów wygrabiłam kilka worków suchych liści, pogoda była piękna więc wykorzystałam ten czas i wykosiłam trawnik . Od kiedy koszę bez kosza wygląd trawnika się poprawił . Musiałam przerwać prace ogrodowe i pojechałam na rehabilitację . Po powrocie do domu leń mnie odwiedził i to taki wyjątkowy . Przesiedziałam z kotami w kucki . Moje begonie pięknie kwitną aż żal wyciągać je z donic . Obawiam się jednak, że przy tak kapryśnej i zmiennej pogodzie może mróz je zwarzyć .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Anno , leń nas odwiedza by nie przesadzić z tą robotą , bo ile można
Trawa krótko ścięta jest odżywką byle nie za dużo i po deszczach .
Trawa krótko ścięta jest odżywką byle nie za dużo i po deszczach .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Dzień dobry - dzisiaj leń wskazany, deszcz pada od północy ciurkiem . Chłody, chłody, mokro, brzydko i nuuuuddddaaaa . Znajdę sobie jakieś zajęcie, ooo , pomaluję swój stołek i donicę drewnianą . Kupiłam jakąś otulinę i zabezpieczę swoje kamelie i figę . Kamelie mają grube pąki, pewnie nie są to pąki kwiatowe tylko z nich liście się wiosną rozwiną . Uzgodniłam z sąsiadką, że przy dzielącym nas płocie posadzimy winogron . No i się już stało . Jak się pokłócimy to go wytniemy
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Dobry wieczór - co tu takie pustki ? gdzie jesteście ? . Mój dzień jak zwykle gdy tylko słoneczko błyśnie -to ja zanurzam się w opadłych liściach z grabiami i robię jesienne porządki . Begonie w pełnej krasie obcięte a bulwki przysypane trocinami czekają w piwnicy na wiosnę . Por i selery opuściły grządki i zrobiło się w ogrodzie pusto . Nie lubię października i listopada to dwa m-ce gdy łapię doła . Marcinki zakwitły i to jedyna ozdoba, na której mogę oko zawiesić . Szkoda, że je posadziłam w koncie za krzewami i nie widzę ich z okna. Jeszcze trochę pracy zostało przy wycince, a i czosnek dostałam ze wsi taki swojski, który nie zaliczył półki w sklepie . Może już posadzę w przyszłym tygodniu . Spokoju życzę i pozdrawiam .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Aniu z czosnkiem to się nie spiesz tak ,bo jak będzie względnie ciepło to w grudniu wykiełkuje ,tak jak u mnie rok temu. A u nas dalej pada.anna1946 pisze: ↑2020-10-17, 20:53 Dobry wieczór - co tu takie pustki ? gdzie jesteście ? . Mój dzień jak zwykle gdy tylko słoneczko błyśnie -to ja zanurzam się w opadłych liściach z grabiami i robię jesienne porządki . Begonie w pełnej krasie obcięte a bulwki przysypane trocinami czekają w piwnicy na wiosnę . Por i selery opuściły grządki i zrobiło się w ogrodzie pusto . Nie lubię października i listopada to dwa m-ce gdy łapię doła . Marcinki zakwitły i to jedyna ozdoba, na której mogę oko zawiesić . Szkoda, że je posadziłam w koncie za krzewami i nie widzę ich z okna. Jeszcze trochę pracy zostało przy wycince, a i czosnek dostałam ze wsi taki swojski, który nie zaliczył półki w sklepie . Może już posadzę w przyszłym tygodniu . Spokoju życzę i pozdrawiam .
pozd
ANDU
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Post autor: ANDU » 2020-10-17, 21:34
Aniu z czosnkiem to się nie spiesz tak ,bo jak będzie względnie ciepło to w grudniu wykiełkuje ,tak jak u mnie rok temu. A u nas dalej pada.
pozd
Dzień dobry - ja z tych niecierpliwych . Potrafię rozdłubać pąk kwiatostanu, żeby zobaczyć jaki kolor w środku . a potem żałuję .Nie posadzę wcześniej, będę się trzymała terminów podawanych przez praktyków . U nas wczoraj i dzisiaj bezdeszczowo troszkę podmuchuje wiaterek . Pozdrawiam serdecznie .
Post autor: ANDU » 2020-10-17, 21:34
Aniu z czosnkiem to się nie spiesz tak ,bo jak będzie względnie ciepło to w grudniu wykiełkuje ,tak jak u mnie rok temu. A u nas dalej pada.
pozd
Dzień dobry - ja z tych niecierpliwych . Potrafię rozdłubać pąk kwiatostanu, żeby zobaczyć jaki kolor w środku . a potem żałuję .Nie posadzę wcześniej, będę się trzymała terminów podawanych przez praktyków . U nas wczoraj i dzisiaj bezdeszczowo troszkę podmuchuje wiaterek . Pozdrawiam serdecznie .
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Ostatnie barwy w ogrodzie ...
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
Ostatnie barwy w ogrodzie ...
Re: Kręte ścieżki w moim małym ogrodzie .
A tak mam za oknem...