Komunikaty dotyczące uprawy i ochrony róż
Komunikaty dotyczące uprawy i ochrony róż
Witam wszystkich. Powoli zaczyna już robić się ciepło, wiosna zawitała już do nas na dobre, a wraz z nią konieczność (albo inaczej... przyjemność ) uważniejszego przyglądania się naszym krzewom.
W tym wątku będę się starał informować o zauważonych problemach, przypominać o terminach kluczowych dla uprawy róż oraz podawać najświeższe wieści ze świata róż
Pierwszy wpis niestety dotyczący szkodników.
Koniec kwietnia i początek maja, to okres żerowania niektórych błonkówek. W szczególności chodzi mi tutaj o Nimułkę różaną oraz Zwiota różanego.
Nimułkę bardzo łatwo możemy poznać po liściach, które są zawinięte do dołu wzdłuż nerwu głównego tworząc coś w rodzaju łódeczki. Wewnątrz zwiniętych liści żerują larwy początkowo białe, a potem zielone z brązową głową.
Natomiast zwiot różany powoduje więdnięcie wierzchołków młodych pędów oraz ich zasychanie w wyniku żerowania w nich larw. Larwy tę potrafią wydrążyć korytarz wzdłuż całego pędu co powoduje dość liczne straty. Na szczęście szkodnik ten to raczej pojedyncze przypadki. Najłatwiej rozpoznamy go po zdeformowanym, zaschniętym, czarnym wierzchołku pędu. Pęd ten załamuje się do dołu.
O ile nimułki jeszcze nie wypatrzyłem, to zwiot już zaczyna żerować (przynajmniej u mnie ) Jak pogoda się poprawi, to postaram się jeszcze wypatrzyć tego szkodnika i umieścić tutaj jakieś fotografie.
Oba szkodniki możemy zwalczyć np. środkami: Confidor 200 SL, Basudin 25 EC
W przypadku nimułki można również zastosować zwalczanie mechaniczne.
W tym wątku będę się starał informować o zauważonych problemach, przypominać o terminach kluczowych dla uprawy róż oraz podawać najświeższe wieści ze świata róż
Pierwszy wpis niestety dotyczący szkodników.
Koniec kwietnia i początek maja, to okres żerowania niektórych błonkówek. W szczególności chodzi mi tutaj o Nimułkę różaną oraz Zwiota różanego.
Nimułkę bardzo łatwo możemy poznać po liściach, które są zawinięte do dołu wzdłuż nerwu głównego tworząc coś w rodzaju łódeczki. Wewnątrz zwiniętych liści żerują larwy początkowo białe, a potem zielone z brązową głową.
Natomiast zwiot różany powoduje więdnięcie wierzchołków młodych pędów oraz ich zasychanie w wyniku żerowania w nich larw. Larwy tę potrafią wydrążyć korytarz wzdłuż całego pędu co powoduje dość liczne straty. Na szczęście szkodnik ten to raczej pojedyncze przypadki. Najłatwiej rozpoznamy go po zdeformowanym, zaschniętym, czarnym wierzchołku pędu. Pęd ten załamuje się do dołu.
O ile nimułki jeszcze nie wypatrzyłem, to zwiot już zaczyna żerować (przynajmniej u mnie ) Jak pogoda się poprawi, to postaram się jeszcze wypatrzyć tego szkodnika i umieścić tutaj jakieś fotografie.
Oba szkodniki możemy zwalczyć np. środkami: Confidor 200 SL, Basudin 25 EC
W przypadku nimułki można również zastosować zwalczanie mechaniczne.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7924
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Jestem tego zdania , co Daniela - super pomysł , super temat . Bardzo mi takich wiadomości brakuje
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Dokładnie, zdjęcie świetnie obrazuje liście, w których chowają się larwy nimułki różanej
Faktycznie, jeszcze jednym szkodnikiem może być bruzdownica pędówka. Pojawia się pod koniec maja lub na początku czerwca, dlatego trochę jestem zaskoczony tym, że już się pojawiła.
Różnica polega tylko na miejscu, z którego zaczyna żerować larwa. Bruzdownica zaczyna żerować od wierzchołka pędu, a więc jego górna część powinna być wydrążona. Zwiot natomiast żeruje od podstawy.
To by tylko oznaczało, że szkodniki w tym roku pojawiły się nieco wcześniej.
Faktycznie, jeszcze jednym szkodnikiem może być bruzdownica pędówka. Pojawia się pod koniec maja lub na początku czerwca, dlatego trochę jestem zaskoczony tym, że już się pojawiła.
Różnica polega tylko na miejscu, z którego zaczyna żerować larwa. Bruzdownica zaczyna żerować od wierzchołka pędu, a więc jego górna część powinna być wydrążona. Zwiot natomiast żeruje od podstawy.
To by tylko oznaczało, że szkodniki w tym roku pojawiły się nieco wcześniej.
Na moich różach żer rozpoczęły nimułki właśnie Usunęłam pozwijane liście, kilka gąsienic uśmierciłam a jutro zastosuję Basudin jeśli go znajdę w sklepie.
Róża wygladała tak:
Róża wygladała tak:
Zobacz Moj skrawek zieleni
Potwierdzam pojawienie się bruzdownicy i właściwie występuje ona na wszystkich różach ale najwięcej na Etiudzie a wysoka jest że bez drabiny nie da rady ręcznie wszystkie zniszczyć bo to u mnie jest podstawowe postępowanie ze szkodnikami róż.Chyba muszę sięgnąć po chemię.
I tu mam pytanie czy na nie też działa Basudin 25 EC i Confidor 200 SL
I tu mam pytanie czy na nie też działa Basudin 25 EC i Confidor 200 SL
U mnie też pojawiła się bruzdonica, oberwałam końcówki pędów i na razie opryskałam tylko Decisem, innego nie miałam pod ręką, a że na liliach pojawiła się poskrzypka liliowa to wszystko razem potraktowałam w/w Decisem i kontroluję co się dzieje.
Mam nadzieję, że to troszkę powstrzyma inwazję zanim kupię proponowany środek na bruzdownicę....
Mam nadzieję, że to troszkę powstrzyma inwazję zanim kupię proponowany środek na bruzdownicę....
U mnie pojawił się kwieciak malinowiec - chrząszcz który składa jaja do pąka i go podcina.
Najlepiej wyzbierać wszystkie pąki i spalić by nie wylęgły się larwy, niestety nie wiem czy Decis na tego szkodnika pomoże. Zaatakowana przez niego została tylko rugosa Agnes.
Najlepiej wyzbierać wszystkie pąki i spalić by nie wylęgły się larwy, niestety nie wiem czy Decis na tego szkodnika pomoże. Zaatakowana przez niego została tylko rugosa Agnes.