Ponieważ Tadziu tak bardzo jest zmartwiony panującą tu ciszą to, idąc w ślad za Danusią pokażę również swoje "czasoumilacze".
To jest świąteczny obrus, prezent dla mojej mamy. Wyszywaniu nie poświęcam teraz czasu tak jak kiedyś bo już oczy nie te
a to pościel
A to zrobiona przeze mnie biżuteria, którą dostała w prezencie moja przyjaciółka i jej dwie córki- nastolatki
zegarki:
Dzięki Kasiu, miło mi że Ci się podobają moje błyskotki ale jak zobaczyłam biżuterię Dawida, to...gdzie tam mnie do Tengela
Dawid ja "wymiękam", najpierw kartki, że dech zapiera, teraz takie cacka- nie dobijaj Za to pokaż coś jeszcze
Agnes pięknie wyszywasz, cudowne prace. Ja także bardzo lubię tak dziergać bo mnie to uspokaja ale głównie preferuję haft richelieu, Ty chyba krzyżykowy, prawda?
tadek pisze: Ale zraziłem forowiczów moim wierszydłem do tego działu!
3 miesiące nikt nic tutaj nie napisał...
Czyżby przeze mnie dopadła Was depresja?
No, no, tyle się dzieje w zaciszu domowym.
Jesteście super uzdolnieni, chwalcie się częściej swoimi pracami na forum! fajnie się je ogląda.
Was na pewno depresja nie dopadła.
JaDorka, myślę, że twoje bransoletki by się lepiej trzymały na ręce ...
Tengel, twoje hobby wygląda drogo , ale przepięknie to są rzeczy.
Agnes, robisz ładniejsze hafty, niż ja widziałam w sklepie ...
Danusiu do kompletu powinnaś tym aniołkom sprawić przybory kuchenne Wyglądają przy tej wielkiej misce rozkosznie, dla takich maluchów "pomaganie" w kuchni to przednia zabawa. Gorzej potem ze sprzątaniem po tej pomocy
Po wnusiach widać że już same potrafią gospodarzyć, a co za tym idzie sprzątać po sobie.
Na pewno po pieczeniu ciasteczek nic już nie było do sprzątania. Wszystko same pomyły, przetarły stoły, pochowały przybory...
Małe na razie są bardzo chętne do pomocy. Dlatego szyłam fartuszki Tadku, na dokładniejsze sprzątanie są jeszcze za małe. Oby, chęć pomocy mamie, została im na dłużej
Danusiu, pięknie wyglądają w fartuszkach Twoje wnusie. Buziaki dla nich
Nie lubię pokazywać swoich prac, nie zawsze spełniają moje oczekiwania ale pokażę może ostatnią - renowacja lampki nocnej czyli zmiana kubraczka. Projekt jeszcze niedokończony bo zabrakło mi zielonej wstążki na maleńkie kokardki do abażuru.
Ale zraziłem forowiczów moim wierszydłem do tego działu!
...
...
Tadku, na dokładniejsze sprzątanie są jeszcze za małe. 
Oby, chęć pomocy mamie, została im na dłużej 
Ale może być z tym mały problem, bo Małe nie przepadają za nakryciem głowy.
