farba do płotu metalowego
farba do płotu metalowego
Mam zaś nie lada problem.
Mam na głowie malowanie płotu.Metalowego.Oczywiscie organizuje casting fachowców ,którzy się tym zajmą.Płot ma dużo lat i dużo warstw farby na sobie .Ostatnie warstwy są malowane Hammerite a i tak przełazi rdza.
I teraz tak,jeden z fachowców mówi,kupić farbę do metalu chlorokauczukową a drudzy dalej malować hammerite.
I bądź tu człowieku mądry.Najlepsze,że w Castoramie też są zdania podzielone.
Może mi doradzicie czym mam pomalować,co?
Mam na głowie malowanie płotu.Metalowego.Oczywiscie organizuje casting fachowców ,którzy się tym zajmą.Płot ma dużo lat i dużo warstw farby na sobie .Ostatnie warstwy są malowane Hammerite a i tak przełazi rdza.
I teraz tak,jeden z fachowców mówi,kupić farbę do metalu chlorokauczukową a drudzy dalej malować hammerite.
I bądź tu człowieku mądry.Najlepsze,że w Castoramie też są zdania podzielone.
Może mi doradzicie czym mam pomalować,co?
Re: farba do płotu
Fachowcem nie jestem ale na moje damskie oko chyba lepiej by było farbę zetrzeć. Bo prędzej czy później będzie odchodzić.
Re: farba do płotu
Ja bym też najpierw starł starą warstwę, a przede wszystkim rdzę. Jak tego nie zrobisz, będzie za chwilę znowu się pojawiać. Ale dopytaj jeszcze "fachowców". Ja tak kiedyś robiłem ze starym płotem ale on był malowany jakąś zwykłą farbą, nawet nie pamiętam jaką, chyba olejną (lata temu). Ścierało się taką metalową szczotką. Jak zrobisz to porządnie, będzie spokój na lata. Jak od razu pomalujesz, bez oczyszczania powierzchni, problem prawdopodobnie wróci za rok lub dwa.
Rafał
Re: farba do płotu
Dziekuję.O tym,że trzeba płot wyczyścić ze starej farby i rdzy to wiem.Do tego mam szczotę drucianą.A nawet szlifierka pójdzie w ruch.
Miałam pytanie o farbę ,bo z tym jest problem.Co fachman -inne zdanie.
Miałam pytanie o farbę ,bo z tym jest problem.Co fachman -inne zdanie.
Re: farba do płotu
Ja bym nie wydziwiał z zdzieraniem całej starej farby.
Wielokrotnie malowałem płot i wiem czym to pachnie. Stosowałem też farby Hammerite i zwykłe...
Rdza z pod Hammerite na pewno wychodzi z niechlujności fachowców, byle pomalować i skasować.
Czyszczenie płotu zajmuje najwięcej czasu, dlatego na to zwrócicie największą uwagę, jak jest wyczyszczone. Powiedzmy, jak malowanie trwa trzy godziny, to czyszczenie dobre dwie, a malowanie z godzinkę.
Najlepiej jak byście sami się tym zajęli, nie jest to żadna filozofia. Z fachowców nigdy nie będziecie zadowoleni, no chyba ze będziesz patrzeć im na ręce albo znajdziecie super uczciwych. Ale czy tacy są w naszym kraju?
Po prostu, przed przystąpieniem do jakichkolwiek czynności, najpierw umyjcie porządnie plot.
Potem za pomocą papieru ściernego, szlifierki, szczotki drucianej, szpachelki usuńcie rdzę i luźną farbę. Po tej czynności miejsca te możecie odtłuścić benzyną ekstrakcyjną a następnie wziąć się za malowanie.
I teraz, zależy czy wam się spieszy czy nie, plot możecie pomalować Hammerite, lub starym sposobem.
Farba która dobrze się trzyma, niech zostanie. Tylko przetrzyjcie dla wyrównania papierem ściernym, aby ją wyrównać.
Ja stawiam na stary sposób, czyli:
Miejsca odsłaniające stal, po usunięciu z rdzy i luźnej farby, zagruntujcie farbą minią, w sklepach dostępne są minie podkładowe w różnych kolorach, nie trzeba kupować już czerwonej.
I dopiero po gruntowaniu na drugi dzień zacznijcie malowanie zwykłą farbą.
Zapewniam, jeżeli macie trochę smykałki poradzicie sobie. A potem - ile satysfakcji!
Mi pomalowanie 10 m stalowego płotu zajmuje ze spokojem 4 dni. Codziennie 4 godzinki pracy... no chyba że jest mocno skorodowały.
W jakiej miejscowości znajduje się do malowania Twój plot?
Ile jest metrów? Może wrzucisz fotkę?
Wielokrotnie malowałem płot i wiem czym to pachnie. Stosowałem też farby Hammerite i zwykłe...
Rdza z pod Hammerite na pewno wychodzi z niechlujności fachowców, byle pomalować i skasować.
Czyszczenie płotu zajmuje najwięcej czasu, dlatego na to zwrócicie największą uwagę, jak jest wyczyszczone. Powiedzmy, jak malowanie trwa trzy godziny, to czyszczenie dobre dwie, a malowanie z godzinkę.
Najlepiej jak byście sami się tym zajęli, nie jest to żadna filozofia. Z fachowców nigdy nie będziecie zadowoleni, no chyba ze będziesz patrzeć im na ręce albo znajdziecie super uczciwych. Ale czy tacy są w naszym kraju?
Po prostu, przed przystąpieniem do jakichkolwiek czynności, najpierw umyjcie porządnie plot.
Potem za pomocą papieru ściernego, szlifierki, szczotki drucianej, szpachelki usuńcie rdzę i luźną farbę. Po tej czynności miejsca te możecie odtłuścić benzyną ekstrakcyjną a następnie wziąć się za malowanie.
I teraz, zależy czy wam się spieszy czy nie, plot możecie pomalować Hammerite, lub starym sposobem.
Farba która dobrze się trzyma, niech zostanie. Tylko przetrzyjcie dla wyrównania papierem ściernym, aby ją wyrównać.
Ja stawiam na stary sposób, czyli:
Miejsca odsłaniające stal, po usunięciu z rdzy i luźnej farby, zagruntujcie farbą minią, w sklepach dostępne są minie podkładowe w różnych kolorach, nie trzeba kupować już czerwonej.
I dopiero po gruntowaniu na drugi dzień zacznijcie malowanie zwykłą farbą.
Zapewniam, jeżeli macie trochę smykałki poradzicie sobie. A potem - ile satysfakcji!
Mi pomalowanie 10 m stalowego płotu zajmuje ze spokojem 4 dni. Codziennie 4 godzinki pracy... no chyba że jest mocno skorodowały.
W jakiej miejscowości znajduje się do malowania Twój plot?
Ile jest metrów? Może wrzucisz fotkę?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: farba do płotu
Tadku ,dziękuję bardzo. Muszę mieć fachowców.Niestety,Wiem,jak to z nimi jest.
Ale sama nie dam rady płotu odremontować.Raz z powodu chronicznego braku czasu a dwa -nie mam tyle siły w rekach aby te rurki oszlifować ,bo wierz ,mi,rdzę mam wszędzie.Wystarczy podważyć jakimś szpikulcem,a farba odpryskuje i ruda plama jest na wierzchu.
więc mówisz ,kupić hameritte dalej?
Ale sama nie dam rady płotu odremontować.Raz z powodu chronicznego braku czasu a dwa -nie mam tyle siły w rekach aby te rurki oszlifować ,bo wierz ,mi,rdzę mam wszędzie.Wystarczy podważyć jakimś szpikulcem,a farba odpryskuje i ruda plama jest na wierzchu.
więc mówisz ,kupić hameritte dalej?
Re: farba do płotu
Ja malowałem słupki taką farbą i jak dotąd ładnie się trzyma
*
To zwykłe kątowniki kupowane na składzie
*
To zwykłe kątowniki kupowane na składzie
Re: farba do płotu
Kup hameritte, nie będzie zabawy z gruntowaniem.Pogodynka napisała:
... więc mówisz, kupić hameritte dalej?
Koniecznie przypilnuj fachowców aby dobrze wyczyścili płot z luźnej farby i z rdzy.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=vhw6_FSGaZ8[/youtube]
Konserwacja i zabezpieczenie drewna
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: farba do płotu
Dziękuję za informacje.Przypilnuję fachowca ,napewno.Płot się pomaluje w lipcu bądź sierpniu.
Re: farba do płotu metalowego
Z tym pilnowaniem fachowców to spora racja. gdy robiłem remont mieszkania to musiałem pilnować by w ogóle pracowali, bo sobie wymyślili chyba, że będą mieli płacone za godzinę a nie za metr bieżący pomalowanej ściany
Re: farba do płotu metalowego
a ja myślę że przez rok to ten płot pomalowany..... Ale ja uważam, że jak płot jest z grubych elementów i da się go np podzielić na części to najlepiej usunąć stare powłoki piasku jąć metal, później podkład i farba proszkowa. Na kilkadziesiąt lat spokój, a kasę jaką wydasz na czyszczenie i farby będzie porównywalna.
Pozdrawiam Paweł - automatyk z zamiłowania , ogrodnik wielki sercem.