Bielenie drzew owocowych
bielenie drzew
Ja do wapna dodaję nieco gliny.Drzewa może nie są śnieżno białe, ale za to ta mieszanka dłużej utrzymuje się na drzewach.
Witam serdecznie wszystkich użytkowników
Nie chcę zakładać nowych tematów i zaśmiecać forum więc się podepnę. Nigdy moje drzewka nie były bielone i chcę zacząć je bielić ale obawiam się, że już jest za późno ;/ W sadku mam ok. 30-40cm śniegu. Czy da coś, że teraz pobielę czy to tylko strata czasu?
Nie chcę zakładać nowych tematów i zaśmiecać forum więc się podepnę. Nigdy moje drzewka nie były bielone i chcę zacząć je bielić ale obawiam się, że już jest za późno ;/ W sadku mam ok. 30-40cm śniegu. Czy da coś, że teraz pobielę czy to tylko strata czasu?
Pozdrawiam DeX
I ja dołączam się do opinii Piotrka.
Dodam, że śnieg przylegający do drzewa w dolnej jego części, należy odrzucić i pobielić również najniższą część pnia. Zalegający śnieg bywa, że topnieje a w nocy zamienia się w lód. Woda gromadząca się w szczelinach i ponownie zamarznięta może uszkadzać pień.
No i oczywiście dlatego, by nie było dodatkowej różnicy w nagrzewaniu się pnia, kiedy śnieg zalegający szybko stopnieje i odsłoni niepobieloną część.
Dodam, że śnieg przylegający do drzewa w dolnej jego części, należy odrzucić i pobielić również najniższą część pnia. Zalegający śnieg bywa, że topnieje a w nocy zamienia się w lód. Woda gromadząca się w szczelinach i ponownie zamarznięta może uszkadzać pień.
No i oczywiście dlatego, by nie było dodatkowej różnicy w nagrzewaniu się pnia, kiedy śnieg zalegający szybko stopnieje i odsłoni niepobieloną część.
Pozdrawiam - Orania
A ja mam takie pytanie.
Temat nieco pokrewny, bo chodzi o drzewka, ale tuż po zimie. Jakiś czas temu dostałem razem z rodzicami działkę pod opiekę po jakimś starszym Panie, który niestety nie miał już siły się nią zajmować. Niestety w międzyczasie działka leżała odłogiem i nikt się nią nie zajmował przez jakieś 4 lata. Jako nowy właściciel poczułem się w obowiązku zająć się działeczką i przywrócić jej dawny blask. Problem polega na tym, że w między czasie drzewa nie były ani razu bielone i mi się wydaję, że niestety koro im strasznie spękała. (Poniżej załączam zdjęcia kory). Na niektórych drzewach takie spękania sięgają nawet korony. Dlatego się pytam czy coś z tym robić? Czy jest jakaś maść na spękania? A może to naturalne u drzew. Na zdjęciach widać korę gruszy i jabłoni.
A drugie pytanie już związane z tematem nieco bardziej. Rozumiem po co się bieli drzewa na zimę i jaki jest ogólny powód tego zabiegu. Ale czy rzeczywiście bielenie drzew w inne pory roku nie ma sensu? Odrzućmy sprawę estetyki (akurat uważam, że bielone drzewa nie są wcale takie ładne).
Temat nieco pokrewny, bo chodzi o drzewka, ale tuż po zimie. Jakiś czas temu dostałem razem z rodzicami działkę pod opiekę po jakimś starszym Panie, który niestety nie miał już siły się nią zajmować. Niestety w międzyczasie działka leżała odłogiem i nikt się nią nie zajmował przez jakieś 4 lata. Jako nowy właściciel poczułem się w obowiązku zająć się działeczką i przywrócić jej dawny blask. Problem polega na tym, że w między czasie drzewa nie były ani razu bielone i mi się wydaję, że niestety koro im strasznie spękała. (Poniżej załączam zdjęcia kory). Na niektórych drzewach takie spękania sięgają nawet korony. Dlatego się pytam czy coś z tym robić? Czy jest jakaś maść na spękania? A może to naturalne u drzew. Na zdjęciach widać korę gruszy i jabłoni.
A drugie pytanie już związane z tematem nieco bardziej. Rozumiem po co się bieli drzewa na zimę i jaki jest ogólny powód tego zabiegu. Ale czy rzeczywiście bielenie drzew w inne pory roku nie ma sensu? Odrzućmy sprawę estetyki (akurat uważam, że bielone drzewa nie są wcale takie ładne).
- Załączniki
-
- 5.JPG (26.21 KiB) Przejrzano 6080 razy
-
- 3.JPG (27.65 KiB) Przejrzano 6080 razy
-
- 2.JPG (29.32 KiB) Przejrzano 6080 razy
-
- 1.JPG (28.63 KiB) Przejrzano 6080 razy
Zacznę od końca.
Bielenie w o innej porze niż zima mija się z celem, bo bielenie ma zapobiegać nagrzewaniu się kory w słoneczne zimowe dni, co może powodować, że ruszą soki w drzewie i zamarzaniu ich w nocy gdy jest mróz, co z kolei prowadzi właśnie do pękania kory.
Ze zdjęć, które pokazałaś, ja osobiście nie widzę uszkodzeń mrozowych.
Na pierwszym zdjęciu (5.jpg) wygląda to na zgorzel kory i na ostatnim (1.jpg) też prawdopodobnie jest to samo. Pozostałe zdjęcia pokazują starą ale wyglądającą zdrowo korę. Jedynie na trzecim zdjęciu (2.jpg) u podstawy pnia kora wygląda jakby próchniała, chyba że jest to miejsce szczepienia to czasem kora tak wygląda. Ale fachowcem nie jestem i może ktoś mnie poprawi jak się mylę.
Bielenie w o innej porze niż zima mija się z celem, bo bielenie ma zapobiegać nagrzewaniu się kory w słoneczne zimowe dni, co może powodować, że ruszą soki w drzewie i zamarzaniu ich w nocy gdy jest mróz, co z kolei prowadzi właśnie do pękania kory.
Ze zdjęć, które pokazałaś, ja osobiście nie widzę uszkodzeń mrozowych.
Na pierwszym zdjęciu (5.jpg) wygląda to na zgorzel kory i na ostatnim (1.jpg) też prawdopodobnie jest to samo. Pozostałe zdjęcia pokazują starą ale wyglądającą zdrowo korę. Jedynie na trzecim zdjęciu (2.jpg) u podstawy pnia kora wygląda jakby próchniała, chyba że jest to miejsce szczepienia to czasem kora tak wygląda. Ale fachowcem nie jestem i może ktoś mnie poprawi jak się mylę.
Witam po dłuższej (zimowej) przerwie. niedawno kupiłam działkę, prawie nic nie wiem o "działkowaniu" i chciałbym jak najwięcej się naczyć.
W poradniku przeczytałam :" Bielenie drzew należy wykonać nie później niż na początku stycznia, a w przypadku spłukania części wapna przez deszcz, poprawić."
Stąd moje pytania: Czy napewno należy bielić drzewka w styczniu? Fakt, było parę dni słonecznych ale mroźne.Czy takie bielenie drzewek teraz to dobry pomysł? Zapowiadają powrót zimy, temp. w dzień -4 .
z góry dziękuję za odpowiedzi
W poradniku przeczytałam :" Bielenie drzew należy wykonać nie później niż na początku stycznia, a w przypadku spłukania części wapna przez deszcz, poprawić."
Stąd moje pytania: Czy napewno należy bielić drzewka w styczniu? Fakt, było parę dni słonecznych ale mroźne.Czy takie bielenie drzewek teraz to dobry pomysł? Zapowiadają powrót zimy, temp. w dzień -4 .
z góry dziękuję za odpowiedzi
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Czy wiesz , DLACZEGO należy bielić? Czarny kolor bardziej przyciąga promienie słoneczne , biały - nie nagrzewa się tak szybko. Wyobraż sobie zimowy słoneczny dzień z temperaturą ujemną . Stajesz w słoneczku , wystawiasz twarz do słońca , czujesz ciepło.Podobnie jest z drzewem, ciepło - sygnał , aby ruszała wegetacja. A za kilka godzin zimna mrożna noc. Takie wahania temperatury żle wpływają na zdrowotność drzewa, pojawiają się uszkodzenia mrozowe , pęknięcia kory. Biały kolor powoduje , że wahania temperatury między dniem a nocą nie są tak duże.Czyż w styczniu nie bywa tak , że mamy cieplutki dzień , a po nim następuje mrożna noc? Myślę , że odpowiedziałam na nurtujące Cię wątpliwości
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7921
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Nie masz się co obawiać. Ja sama planuję jechać w sobotę na działkę i pobielić . Miłej pracy. Oby nam choć przez chwilę słoneczko przyświecało
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Do bielenia dobrze też jest dodać jasnej gliny, która powoduje, że wapno wolniej jest spłukiwane z kory. Dodam, że taką glinę można kupić w sklepach wędkarskich. Sprzedawana jest jako glina wiążąca do zanęt. A dodaje się jej ok 1/5 - 1/4 objętości suchego wapna. Ja też właśnie planuję poprawkę pobielania, bo pierwsze bielenie robiłem już na koniec listopada.