Balkony Gosi,Sylwi.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Nie umiem jeszcze wyszukiwac i wysylac takich slicznych bukietow jakie dla Ciebie przesylal TADEUSZ,ale jako rekompensate ,przyjmij prosze te kwiatki .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Ładny bukiet dostałaś Halinko od Gosieńki.
Gosieńko, mam nadzieję że nie jest on przechodni ?
Słodzimy sobie na tym forum aż ogień idzie.
Jestem ciekawy czy mamy z tego powodu wyższy poziom dobrego cholesterolu.
Aby było jeszcze milej, mam do rozdania kilka wiaderek kwiatuszków dla każdej z z PAN z naszego forum !
Proszę podchodzić pojedynczo, aby nie powstał zator !
Gosieńko, mam nadzieję że nie jest on przechodni ?
Halińciuś, a może Halciuś, masz rację.malina pisze:Tadzieńku , już nie przebiję Gosi w wyszukaniu jeszcze milszej odmiany Twojego imienia
Słodzimy sobie na tym forum aż ogień idzie.
Jestem ciekawy czy mamy z tego powodu wyższy poziom dobrego cholesterolu.
Aby było jeszcze milej, mam do rozdania kilka wiaderek kwiatuszków dla każdej z z PAN z naszego forum !
Proszę podchodzić pojedynczo, aby nie powstał zator !
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Tadziu,oczywiscie,ze nie, wyslalam go tylko do Halinki
A moje wiaderko z kwiatkami juz odebralam- slicznie dziekuje
Mi na pewno wzrosl dobry cholesterol,a TY Tadziu to dopiero umiesz slodzic ! Ruffiano z Ciebie ! jakby powiedzieli Wlosi.Nie przetlumacze ,bo zgubi klimacik
A moje wiaderko z kwiatkami juz odebralam- slicznie dziekuje
Mi na pewno wzrosl dobry cholesterol,a TY Tadziu to dopiero umiesz slodzic ! Ruffiano z Ciebie ! jakby powiedzieli Wlosi.Nie przetlumacze ,bo zgubi klimacik
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Prawie Wersal
Dziękuję Gosieńce i Tadzinkowi za kwiaty -ode mnie macie po
Dziękuję Gosieńce i Tadzinkowi za kwiaty -ode mnie macie po
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Witajcie ! Mój upór i samozaparcie słabnie i jeżeli ten post nie dojdzie to się poddam.
Nie sposób powtórzyć postów ,które nigdy do Was nie doszły.Powiem tylko Tadziowi,że na temat gipsówki odpisałam,tylko ,że wszystko poszło w eter ,a potem długo miałam techniczny i nie tylko "wiatr w oczy".
Moje pikowane roślinki podrosły i zakwitły,a upały w poprzednim tygodniu(do 30 stopni) przyspieszyły choroby niektórych kwiatów.A moja gipsówka zrobiła mi psikusa,bo okazała się nie tą gipsówką ,którą znałam z ogródka mojej mamy o białych kuleczkach,które pięknie prezentowały się wsuchych bukietach.Zresztą ,po to ją posiałam.Gipsówka kwitnąca na moim balkonie ma malutkie,pojedyncze kwiatki i chyba nie zasusza się dobrze.
Nie sposób powtórzyć postów ,które nigdy do Was nie doszły.Powiem tylko Tadziowi,że na temat gipsówki odpisałam,tylko ,że wszystko poszło w eter ,a potem długo miałam techniczny i nie tylko "wiatr w oczy".
Moje pikowane roślinki podrosły i zakwitły,a upały w poprzednim tygodniu(do 30 stopni) przyspieszyły choroby niektórych kwiatów.A moja gipsówka zrobiła mi psikusa,bo okazała się nie tą gipsówką ,którą znałam z ogródka mojej mamy o białych kuleczkach,które pięknie prezentowały się wsuchych bukietach.Zresztą ,po to ją posiałam.Gipsówka kwitnąca na moim balkonie ma malutkie,pojedyncze kwiatki i chyba nie zasusza się dobrze.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Aktualnie różyczki nie cieszą już oka,gdyż jak co roku chorują .Wszystko zaczyna się od małych żółtych plamek na młodych ,środkowych listkach,następnie zaczynają stopniowo usychać i te duże.Kilka tygodni temu spryskiwałam je na szarą pleśń i mszyce.Na razie mszyc nie ma ,pleśni prawie też,ale wiele pąków opadło i usunęłam dużo chorych,usychających liści.Może ktoś mógłby mi pomóc dobrą radą i diagnozą.Niestety mam zdjęcie niezbyt wyraźne i nizbyt aktualne.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Podobny problem mam z nasturcjami.Podobnie ,jak w ubiegłych latach ,z nastaniem gorących dni , na liściach pojawiają się żółtawe plamy ,po czym stopniowo liście usychają.Obrywam je zawsze w dużych ilościach i kratka nie zostaje naga,tylko dlatego,że co najmniej dwumetrową roślinę,dwukrotnie owijam wokół kratki.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Pięknie masz Sylwio na balkoniku. Mnie najbardziej zauroczył kuflik. Już drugi raz próbuję, by rósł , ale nie bardzo mi wychodzi przechowanie go przez zimę, bo choruje.
Róże chyba jednak nie lubią takiego upału, u mnie też nie rosną. Ale ołowniki, passiflory to nawet, tylko nachodzić się przy nich trzeba.
Ja nie lubię nasturcji, tak jak i nagietka, bo zaraz mam na nich milion mszyc, dlatego ich u mnie nie ma. Ale kwiaty są piękne, w cudownym słonecznym kolorze.
Pozdrawiam Cię cieplutko, chociaż u nas niż genueńczyk, który przynosi dużo deszczu.
Róże chyba jednak nie lubią takiego upału, u mnie też nie rosną. Ale ołowniki, passiflory to nawet, tylko nachodzić się przy nich trzeba.
Ja nie lubię nasturcji, tak jak i nagietka, bo zaraz mam na nich milion mszyc, dlatego ich u mnie nie ma. Ale kwiaty są piękne, w cudownym słonecznym kolorze.
Pozdrawiam Cię cieplutko, chociaż u nas niż genueńczyk, który przynosi dużo deszczu.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Dziękuję Krysiu .Często zaglądam na Twój balkon,nawet jeśli nie mogę wysyłać postów.Mam nadzieję,że miałaś udany urlop,zdjęcia przywiozłaś piękne.Wiesz nasturcja to miała być prowizorka,żeby odgrodzić się od małosympatycznej sąsiadki. Dziwne,ale nasturcje nigdy nie miały mszyc ,ani innych pasożytów ,nawet muszek,o których pisała Danusia,jedyne coś w rodzaju rdzy.Ołownik jest piękny,ale to krzaczek.Pod roślinami pnącymi jest na ogół więcej miejsca i mogę jeszcze coś posadzić.Po tym,jak kiedyś proponowałaś mi passiflorę i kobeę ,zrobiłam tu wywiad środowiskowy i tak jak już gdzieś wspomniałam, kobei nigdzie nie dostałam-ani nasion,ani roślinki.Również passiflora u ogrodników jest niedostępna,raz widziałam ją w Lidlu,ale szybko zniknęła.Za to można ja oglądać w całej okazałości w starych ogródkach.Jednak ,ta ładna roślina w zimie jest golutka,a ja nadal się łudzę,że znajdę coś zimozielonego.
Natomiast z Polski 3 tygodnie temu dostałam nasionka kobei i je wysiałam,Trochę się zgapiłam,bo wysiałam tylko cztery,a potem w Waszych postach czytałam,że wschodzą tylko niektóre.No to czekam-wygram los na loterii czy nie
Natomiast z Polski 3 tygodnie temu dostałam nasionka kobei i je wysiałam,Trochę się zgapiłam,bo wysiałam tylko cztery,a potem w Waszych postach czytałam,że wschodzą tylko niektóre.No to czekam-wygram los na loterii czy nie
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Gosiu, oby Ci się udało z kobeą. A czy ktoś Ci proponował trzmielinę, jako zimozieloną? Jest raczej mało wymagająca, a łanie się pnie i ma ładne listki, które na zimę nie opadają
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Agnieszko!od dawna oglądam także Twoją działkę i podziwiam efekty Twojej ciężkiej pracy.Jak tam Twój olbrzymi skalniak ?Pewnie teraz wygląda jeszcze piękniej !Pisałaś kiedyś ,że może zdecydujesz się na nasturcję ,żeby mogła się piąć po siatce.Na pewno na siatkę będzie się pięła lepiej niż u mnie po kratce.
Myślę ,że trzmielina pnąca to dobry pomysł,chociaż nie jestem pewna czy dobrze ją pamiętam.Wcześniej Iga proponowała mi ją ,pisząc również o bluszczu irlandzkim (chyba nie widziałam),clematisie i wiciokrzewie zaostrzonym.Miałam kiedyś na wschodnim balkonie krzaczek trzmieliny,ale był tak obsypany jakimś rodzajem mszyc,że go nie odratowałam-zbyt póżno zobaczyłam.Na tamtym wietrzny i chłodnym balkonie prawie wszystko dobrze rośnie .
Małgosia proponowała mi ipomeę -bardzo jestem ciekawa jak u niej rośnie i mam nadzieję ,że ją nam pokaże w całej krasie.
Dziękuję serdecznie za miłe słowa i rady ,to cenniejsze niż informacje w encyklopedii,bo poparte najczęściej Waszym doświadczeniem. .
Myślę ,że trzmielina pnąca to dobry pomysł,chociaż nie jestem pewna czy dobrze ją pamiętam.Wcześniej Iga proponowała mi ją ,pisząc również o bluszczu irlandzkim (chyba nie widziałam),clematisie i wiciokrzewie zaostrzonym.Miałam kiedyś na wschodnim balkonie krzaczek trzmieliny,ale był tak obsypany jakimś rodzajem mszyc,że go nie odratowałam-zbyt póżno zobaczyłam.Na tamtym wietrzny i chłodnym balkonie prawie wszystko dobrze rośnie .
Małgosia proponowała mi ipomeę -bardzo jestem ciekawa jak u niej rośnie i mam nadzieję ,że ją nam pokaże w całej krasie.
Dziękuję serdecznie za miłe słowa i rady ,to cenniejsze niż informacje w encyklopedii,bo poparte najczęściej Waszym doświadczeniem. .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Zimozielony jest także wiciokrzew Henrey'ego. Bluszcze różne powinny dać sobie radę.U mnie rośnie Gold Heart. To jest marzec tego roku
Poszperaj w sieci. Na pewno znajdziesz nie jedną roślinę na tamtejszy warunki W Anglio nad kanałem La Manche dobrze sobie radzą fuksje. Tutaj rośnie ale w ziemi clematis.
Poszperaj w sieci. Na pewno znajdziesz nie jedną roślinę na tamtejszy warunki W Anglio nad kanałem La Manche dobrze sobie radzą fuksje. Tutaj rośnie ale w ziemi clematis.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Balkony Gosi,Sylwi.
Dziękuję ,piękny ten Twój bluszcz.Na wschodnim balkonie też mam,nie znam odmiany,ale ma szersze liście od Twojego i dość duże.Bardzo lubię kolorowe bluszcze,ale na tym południowym balkonie nie będę już więcej próbować.Przez 3 lata uparcie wsadzałam wychodowaną przez siebie szczepkę i z nastaniem upałów ginął w oczach.Od podstawy zaczynały więdnąć liście i powoli zamierały. Ogrodnik mi wtedy mówił ,że w tych latach wymarło dużo bluszczy,coś w rodzaju pomoru .To było miejsce po przeciwnej stronie balkonu niż to,w którym tak pięknie rozrósł się bluszcz ,na moim archiwalnym zdjęciu.
A co do climatisa ,to Twój jest po prostu wspaniały- jeden wielki kwiat.Jeszcze takiego nigdzie nie widziałam.I formę nadałaś Danusiu też bardzo dekoracyjną.Nie wiem czy u mnie byłoby mu dobrze,ale ja szukam raczej czegoś zimozielonego.Poszukam w necie i coś wybiorę,szkoda ,że nie jestem w Polsce miałabym większy wybór.Dzisiaj odwiedzę ogródek dobrego znajomego,który proponował mi pnącą roślinę.Może to ta trzmielina pnąca ,której pisały dziewczyny.Ma liście owalne z białymi plamkami,coś pomiędzy trzmieliną a bluszczem,nie znam ,u ogrodników nie widziałam.Zrobię zdjęcie i spróbuję pokazać.
A co do climatisa ,to Twój jest po prostu wspaniały- jeden wielki kwiat.Jeszcze takiego nigdzie nie widziałam.I formę nadałaś Danusiu też bardzo dekoracyjną.Nie wiem czy u mnie byłoby mu dobrze,ale ja szukam raczej czegoś zimozielonego.Poszukam w necie i coś wybiorę,szkoda ,że nie jestem w Polsce miałabym większy wybór.Dzisiaj odwiedzę ogródek dobrego znajomego,który proponował mi pnącą roślinę.Może to ta trzmielina pnąca ,której pisały dziewczyny.Ma liście owalne z białymi plamkami,coś pomiędzy trzmieliną a bluszczem,nie znam ,u ogrodników nie widziałam.Zrobię zdjęcie i spróbuję pokazać.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.