Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Halinko , ale jaka smakowita jest ta końcówka tego rocznika
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Już czuję ten smakKRYSTYNA1 pisze:Halinko , ale jaka smakowita jest ta końcówka tego rocznika
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Nalewka Pigwowa, jeszcze z 2 tyg musi poczekać w gąsiorku
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Ja już konsumuję
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
To wpadnijJoanna75 pisze:hmmm,lubię pigwówkę....
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Krysiu, wytrzymasz?KRYSTYNA1 pisze:Nalewka Pigwowa, jeszcze z 2 tyg musi poczekać w gąsiorku
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Tadziu, mam jeszcze z zeszłego roku pikówkę , a ta nowa jeszcze troszkę poczeka na degustację
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Dobra z Ciebie gospodyni Krysiu.
Nim dojrzeje tegoroczna nalewka, masz jeszcze do pociągania zeszłoroczną.
Z Poradnika Ogrodniczego:
Nim dojrzeje tegoroczna nalewka, masz jeszcze do pociągania zeszłoroczną.
Z Poradnika Ogrodniczego:
(...) Pigwowiec to stosunkowo łatwy w uprawie krzew, zdobiony przez liczne kwiaty pojawiające się wiosną. Owoce pigwowca mogą zdobić krzew jesienią ale są też jadalne. Niestety, podobnie jak owoców, które daje pigwa pospolita, owoców pigwowca również nie da się jeść w stanie surowym. Można jednak zrobić z nich wspaniałe konfitury, które są idealnym dodatkiem do zimowej herbaty. Innym znanym przetworem z pigwowca jest nalewka, tzw. pigwowcówka (nie mylić z pigwówką, która jest robiona z pigwy). (...)
Czytaj dalej - Przetwory z pigwowca, syrop i nalewka - przepisy
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Tadziu u mnie i inne smaki nalewek są jeszcze nawet parę lat już stoją więc ich tak nie zbraknie szybko
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Gdzieś w naszym "Kąciku smakosza " widziałam wpisy na temat syropu z kwiatów czarnego bzu ,ale niestety nie odnalazłam tego wątku , więc za pozwoleniem wpisuję się tutaj .
Proszę o Wasze opinie . Zrobiłam syropek , ale wydaje mi się mniej słodszy i pachnący jak ten który próbowałam przed laty . Może zrobiłam błąd myjąc baldachimy kwiatów (mokre leżały przez pół dnia , bo musiałam dozbierać kwiatów ) , a może cukier trzcinowy , którego dodałam jest mniej słodszy ? Mój syrop jest dobry , ale piłam lepszy Jeden z forumowiczów podając przepis , zaznaczył ,że kwiaty zalewa się zimnym syropem ,zalałam wrzącym ,jak wywnioskowałam z innego przepisu .
Kto z Was robił ten syrop ? Poradźcie
Proszę o Wasze opinie . Zrobiłam syropek , ale wydaje mi się mniej słodszy i pachnący jak ten który próbowałam przed laty . Może zrobiłam błąd myjąc baldachimy kwiatów (mokre leżały przez pół dnia , bo musiałam dozbierać kwiatów ) , a może cukier trzcinowy , którego dodałam jest mniej słodszy ? Mój syrop jest dobry , ale piłam lepszy Jeden z forumowiczów podając przepis , zaznaczył ,że kwiaty zalewa się zimnym syropem ,zalałam wrzącym ,jak wywnioskowałam z innego przepisu .
Kto z Was robił ten syrop ? Poradźcie
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Gosiu cukier trzcinowy jest mniej słodszy. Najważniejsze, że Tobie smakuje
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
.
Jaki syrop wyszedł, taki wyszedł. Jesteś dzielna Małgosiu.
Tyle syropu narobić z kwiatów bzu! BRAWO!
Wszystko przed tobą. Na przyszły rok na pewno uda się Tobie smaczniejszy.
Jaki syrop wyszedł, taki wyszedł. Jesteś dzielna Małgosiu.
Tyle syropu narobić z kwiatów bzu! BRAWO!
Wszystko przed tobą. Na przyszły rok na pewno uda się Tobie smaczniejszy.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Dzięki Danusiu za potwierdzenie moich domysłów o cukrze trzcinowym . I tak dałam troszkę więcej ,ale widać różnica musi być znaczna . Chciałam ,żeby było troszkę zdrowiej i nawet cytryny biologiczne kupiłam . Za to kolorek na pewno ładniejszy z tym cukrem . Jest naprawdę dobry , ale nie jest to ulepek jak na syrop przystało .
Tadziu ,bardzo Ci dziękuję za pochwały , a nowy syrop mam zamiar zrobić jeszcze w tym sezonie ,bo krzaki bzu kwitnące w zimniejszych miejscach , jeszcze nie przekwitły . Jestem czasami uparta i ciekawa jak wyjdzie zrobiony tuż po zebraniu i z białym cukrem , czekam jeszcze może ktoś mi rozwieje te 2 wątpliwości :
1) zalewać gorącym , czy zimnym syropem kwiatki ?
2) kwiatostany myć ,czy nie ?
Tadziu ,bardzo Ci dziękuję za pochwały , a nowy syrop mam zamiar zrobić jeszcze w tym sezonie ,bo krzaki bzu kwitnące w zimniejszych miejscach , jeszcze nie przekwitły . Jestem czasami uparta i ciekawa jak wyjdzie zrobiony tuż po zebraniu i z białym cukrem , czekam jeszcze może ktoś mi rozwieje te 2 wątpliwości :
1) zalewać gorącym , czy zimnym syropem kwiatki ?
2) kwiatostany myć ,czy nie ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Nalewki, winka, likiery własnej produkcji
Kwiatostany na pewno myć Ale czy zalewać gorącym czy zimnym syropem to mi trudno powiedzieć. Takich syropów nie robiłam. Wydaje mi się, że lepiej zimnym, bo wówczas witamina C nie ucieka.