Róża pienna - sadzenie, choroby. Szara pleśń

[Jemima]

Dzień dobry Panu Dwa lata temu dostałam różę pienną, którą trzymałam na balkonie, a w zimie wynosiłam do piwnicy. W tym roku podobnie - przyniosłam już ją, przycięłam i hartuję: 2-3 godz. wystawiam na balkon, a potem do domu. Tak robiłam w poprzednich latach i róża pięknie się rozwijała. W tym roku jestem zaniepokojona, bo łodygi zaczęły brązowieć, zwłaszcza jedyna zielona (na zdjęciu widać to wyraźnie). Nie wiem, co powinnam zrobić?? Dodam tylko, że łodygi w środku nie są czarne, ale białe. Mam azofoskę i zastanawiam się, czy można ją już dokarmić, bo może jest osłabiona po zimie? Laik jestem, jeśli chodzi o róże. Uwielbiam tą moją i bardzo, bardzo byłoby mi przykro, gdybym ją straciła Proszę, bardzo proszę mi pomóc

[Przemek85]

Witam.
W przypadku róż uprawianych w donicach dokarmianie jest szczególnie ważne ze względu na to, że korzenie cały czas czerpią składniki z tej samej ziemi. Na dodatek róża nie zimuje tak samo jak róże posadzone w gruncie.

Z tego co widać na zdjęciach róża żyje i to już jest dobry znak. Brązowienie od podstawy pędu może być przyczyną szarej pleśni, która dobrze rozwija się praktycznie w każdej temperaturze, czy jest to niska, czy wysoka. Profilaktycznie można zastosować jeden z preparatów: Rovral FLO 255 SC lub Kaptan.

Jeśli w piwnicy mamy wysoką wilgotność, to również są to sprzyjające warunki dla szarej pleśni. Dodatkowo, żeby nie osłabiać rośliny, można wyciąć wszystkie cieniutkie pędy, zostawiając tylko te najsilniejsze. Pamiętajmy też o czystości narzędzi oraz o dobrym naostrzeniu sekatorów.

[Jemima]

Dziękuję za odpowiedź. Niestety, ale zielona łodyga zbrązowiała. Znajoma, który uczy w szkole ogrodniczej powiedziała mi, że róża zmarzła i nic z niej już nie będzie. Nie poddaję się. Przycięłam różę jeszcze krócej i poczekam miesiąc, jeśli nie wypuści żadnego pędu, to będę musiała zrealizować najgorszy ze wszystkich scenariuszy..., czyli ją wyrzucić

[Przemek85]

Jeszcze bym się jeszcze nie podawał. Bardzo często mi się zdarzało, że róża odbiła mimo, że początkowo spisywałem ją na straty. Jest już ciepło, więc wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu 2-3 tygodni.

[Elzbieta M]

Zeszłej zimy zmarzła mi róża Caribia , wycięłam do ziemi wszystkie przemarznięte gałązki , ale jej nie wykopałam, częściej natomiast podlewałam. I ruszyła - co prawda długo jej to zajęło , bo nowe pędy pojawiły sie latem. Ale i zakwitnąć zdążyła . Więc daj jej szansę , jak radzi Przemek

[Jemima]

Dziękuję Elu, takie przykłady pokrzepiają i dają nadzieję

[Jemima]

Przemku - dziękuję Ci - nie poddam się Pozdrawiam!

[bonnieblue81]

Witam. Również mam problem z moją różą pienną. Po zimie nie wypuściła do tej pory pędów na koronie. Na koronie wszystkie gałązki są zdrewniałe i w środku suche, białe i twarde. Zauważyłam jednak że wypuściła dwa boczne pędy na paliku, mniej więcej na środku wysokości. Bardzo proszę o wsparcie jak ją mogę jeszcze uratować. Czy korona zmarzła na tyle, że już nie ma szans na nowe pędy?
Na zimę róża była solidnie owinięta, myślałam że nic jej się nie stanie przez zimę.

[użytkownik usunięty]

Pewnie chodzi o różę szczepioną na pniu. Jeśli góra róży jest zbrązowiała i nie ma zielonych części to niestety jest po róży. Odrosty na paliku są odrostami podkładki i nie będą takie same jak zaszczepiona szlachetna odmiana.

Więcej: Róże pienne - pielęgnacja, odmiany, jak sadzić