Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
.
Każda porada jest na wagę złota Halinko...
A z pokruszeniem ciasta na wierzchu bezy, to masz rację. Kruche ciasto musi być kruche, a nie ugotowane. Jak nie zapomnę, to następnym razem położę je na bezie.
No, a jak masz chęć się ,,wgryźć'' (pomijając uwagi) w mój placuszek, to zapraszam.
Jest go u mnie jeszcze całkiem sporo. Chociaż nie wiem ile zostanie wieczorem.
Każda porada jest na wagę złota Halinko...
A z pokruszeniem ciasta na wierzchu bezy, to masz rację. Kruche ciasto musi być kruche, a nie ugotowane. Jak nie zapomnę, to następnym razem położę je na bezie.
No, a jak masz chęć się ,,wgryźć'' (pomijając uwagi) w mój placuszek, to zapraszam.
Jest go u mnie jeszcze całkiem sporo. Chociaż nie wiem ile zostanie wieczorem.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Dzięki , ale muszę zjeść swój
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Dzięki Halinko,już zerknęłam ,a konkretnie przyjrzę ,jak zabiorę się do pieczenia ,na razie muszę przystopować.Już kiedyś chętnie korzystałam z bloga (czy może z blogu ?) ,który mi poleciłaś .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
.
Dylemat
Czy - upiekłem ciasto drożdżowe ?
Myślę że oba stwierdzenia są zrozumiałe.
Ale też wiem, że wiele osób drażni słowo placek: - Upiekłem placek...
Napiszcie, co myślicie na ten temat?
Ja tymczasem będę się delektował moim ciastem/placuszkiem.
Dylemat
- UPIEKŁEM, ale co?
Czy - upiekłem ciasto drożdżowe ?
Myślę że oba stwierdzenia są zrozumiałe.
Ale też wiem, że wiele osób drażni słowo placek: - Upiekłem placek...
Napiszcie, co myślicie na ten temat?
Ja tymczasem będę się delektował moim ciastem/placuszkiem.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
No tak Tadeuszku bywa, że coś kogoś drażni, placek od razu definiuje ciasto, że płaskie na blaszce, a ciasto drożdżowe to i coś innego może być, bo jakbyś popełnił babkę to chyba nie nazwałbyś jej ciastem tylko wprost babką.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Z pozostałości świątecznych , nadmiaru białek , napatoczył mi się odpowiedni przepis . Miałam więcej niż szklankę białek , no i jak zawsze ja...dodałam startą czekoladę gorzką , bo poza skórką pomarańczową nic z ingrediencji nie było / po świętach /
Babka w połowie zjedzona więc zdjęcie niezbyt apetyczne , ale babka tak
Dodałam trochę cukru ze względu większą ilości białek +2 łyżki skrobi kukurydzianej
Babka w połowie zjedzona więc zdjęcie niezbyt apetyczne , ale babka tak
Dodałam trochę cukru ze względu większą ilości białek +2 łyżki skrobi kukurydzianej
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Z twoich przepisów Halinko zawsze wychodzą smakowite rzeczy ,ta babka też tak wygląda .A ja myślałam ,że z nadmiaru białek to tylko makowa wychodzi . Za owocami kandyzowanymi nie przepadam ,ale suszonymi (jest jeszcze inne ,mądre słowo ,którego nie pamiętam po polsku ) to owszem .1,5 szklanki to bardzo dużo ,poza tym suszone owoce są dość słodkie ,również masa bezowa ,ale warto spróbować .Twoja zmodyfikowana babka ,ładnie wyrosła i może nawet lepiej jak z tymi owocami z przepisu ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
.
Halinko, po babce chyba nawet brudny talerz nie został.
Ja będę w sobotę piekł ciasto/placek drożdżowy, z którego zostają mi białka. Wtedy zrobię też Twoją babeczkę.
Ingrediencja - jeszcze się z tym słowem nie spotkałem.
Halinko, po babce chyba nawet brudny talerz nie został.
Ja będę w sobotę piekł ciasto/placek drożdżowy, z którego zostają mi białka. Wtedy zrobię też Twoją babeczkę.
Ingrediencja - jeszcze się z tym słowem nie spotkałem.
- Podoba mi się to słowo.
- Ingrediencja - składnik jakiejś mieszaniny lub przepisu, najczęściej kulinarnego lub mikstury lekarskiej, rzecz wchodząca w skład czegoś'''Wikipedia...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Tadziu,spojrzałam właśnie na Twój wpis z początku kwietnia i placek drożdżowy.Czym Ty go nadziałeś ? ,bo wygląda jak śliwki ,ale chyba nimi nie jest o tej porze roku ,no ! chyba ,że tak jak ja masz je bez pestek ,zasypane cukrem w słoiku .
Ze słowem ingrediencja nie spotkałam się również (chyba) ,ale brzmi prawie identycznie jak we włoskim " ingrediente " - składnik ,więc znaczenie tego słowa nie trudno mi było odgadnąć .
Tadziu,chyba dobrze jest poszerzać swoje słownictwo ?
Ze słowem ingrediencja nie spotkałam się również (chyba) ,ale brzmi prawie identycznie jak we włoskim " ingrediente " - składnik ,więc znaczenie tego słowa nie trudno mi było odgadnąć .
Tadziu,chyba dobrze jest poszerzać swoje słownictwo ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Gosiu , trafiony - zatopiony , trzeba się rozwijać
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
.
TAK, trzeba się rozwijać, miedzy innymi przez poszerzanie słownictwa.
Na starość większy zasób słów będzie jak znalazł - do zapominania!!!
Ja codzienne poświęcam od pół godziny do godziny na poszerzanie słownictwa.
- Przepisuję wtedy książkę do zeszytu...
____________________ ___
A wracając do placuszka drożdżowego, to masz rację Małgosiu. W cieście tym, były śliwki.
Dzisiaj zrobiłem powtórkę z rozrywki. Znowu upiekłem drożdżowe ciasto ze śliwkami i... ŚWIEŻYMI PORZECZKAMI.
Ja miałem Małgosiu, śliwki jak i owoce czerwonej porzeczki zamrożone.
Obecnie zostało mi coś jeszcze porzeczki. A w ogrodzie czeka na zbiór rabarbar.
Dzisiaj do niego zaglądałem, sięga mi on już do kolan.
W dniu dzisiejszym miałem niespodziewanych gości...
Wczoraj zapowiedzieli się że dzisiaj wpadną. Dlatego upiekłem placek.
Tyle z niego pozostało... A zastanawiałem się, kto go zje. A poniżej, dzisiaj przyrządzona galaretka... .
Halinko, drożdży w lodówce już nie mam.
Mam za to szklankę białek.
_______________________________
Ślepy afekt i pamięć z człowieka wywlecze.
.
TAK, trzeba się rozwijać, miedzy innymi przez poszerzanie słownictwa.
Na starość większy zasób słów będzie jak znalazł - do zapominania!!!
Ja codzienne poświęcam od pół godziny do godziny na poszerzanie słownictwa.
- Przepisuję wtedy książkę do zeszytu...
____________________ ___
A wracając do placuszka drożdżowego, to masz rację Małgosiu. W cieście tym, były śliwki.
Dzisiaj zrobiłem powtórkę z rozrywki. Znowu upiekłem drożdżowe ciasto ze śliwkami i... ŚWIEŻYMI PORZECZKAMI.
Ja miałem Małgosiu, śliwki jak i owoce czerwonej porzeczki zamrożone.
Obecnie zostało mi coś jeszcze porzeczki. A w ogrodzie czeka na zbiór rabarbar.
Dzisiaj do niego zaglądałem, sięga mi on już do kolan.
W dniu dzisiejszym miałem niespodziewanych gości...
Wczoraj zapowiedzieli się że dzisiaj wpadną. Dlatego upiekłem placek.
Tyle z niego pozostało... A zastanawiałem się, kto go zje. A poniżej, dzisiaj przyrządzona galaretka... .
Halinko, drożdży w lodówce już nie mam.
Mam za to szklankę białek.
_______________________________
Ślepy afekt i pamięć z człowieka wywlecze.
.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Tadziu,bardzo apetyczne fotki robisz .Nigdy nie mroziłam śliwek ,obawiałabym się ,że się "rozczłapią " w cieście ,oczywiście w tym pieczonym.Zamrożone owoce wygodnie wchodzą pod galaretkę i to jeszcze w postaci zamrożonej,gdyż błyskawicznie utwardzają galaretkę.
Chciałabym wspomnieć ,choć pewnie wiele z Was wie,że mój ulubiony z dzieciństwa rabarbar ,zawiera szczawiany ,więc kto ma kamienie ,nie jest wskazany .Do zupy szczawiowej ,dodajemy jajko na twardo ,żeby zneutralizować jej odczyn ,ale do kompotu z rabarbaru ,czy ciasta ,to jajko jakoś mi nie pasuje ... .
Chciałabym wspomnieć ,choć pewnie wiele z Was wie,że mój ulubiony z dzieciństwa rabarbar ,zawiera szczawiany ,więc kto ma kamienie ,nie jest wskazany .Do zupy szczawiowej ,dodajemy jajko na twardo ,żeby zneutralizować jej odczyn ,ale do kompotu z rabarbaru ,czy ciasta ,to jajko jakoś mi nie pasuje ... .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Tadziu,bardzo apetyczne fotki robisz .Nigdy nie mroziłam śliwek ,obawiałabym się ,że się "rozczłapią " w cieście ,oczywiście w tym pieczonym.Zamrożone owoce wygodnie wchodzą pod galaretkę i to jeszcze w postaci zamrożonej,gdyż błyskawicznie utwardzają galaretkę.
Chciałabym wspomnieć ,choć pewnie wiele z Was wie,że mój ulubiony z dzieciństwa rabarbar ,zawiera szczawiany ,więc kto ma kamienie ,nie jest wskazany .Do zupy szczawiowej ,dodajemy jajko na twardo ,żeby zneutralizować jej odczyn ,ale do kompotu z rabarbaru ,czy ciasta ,to jajko jakoś mi nie pasuje ... .
Chciałabym wspomnieć ,choć pewnie wiele z Was wie,że mój ulubiony z dzieciństwa rabarbar ,zawiera szczawiany ,więc kto ma kamienie ,nie jest wskazany .Do zupy szczawiowej ,dodajemy jajko na twardo ,żeby zneutralizować jej odczyn ,ale do kompotu z rabarbaru ,czy ciasta ,to jajko jakoś mi nie pasuje ... .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
BABKA
.
Staram się robić apetyczne fotki Gosiu. Dziekuję za pochwałę!
Najlepiej jest jak fotografie są ostre jak żyleta.
A co do mrożonych śliwek Gosiu, to pewnie też - podobnie jak truskawki, po rozmrożeniu będą rozciapane. Ja tego nie sprawdzałem, bo wsadzam je do ciasta jeszcze w pełni zamrożone.
O rabarbarowych szczawianach wielokrotnie słyszałem. Przez nie rabarbar zbieram tylko w okresie wiosennym...
Problem szczawianów porusza też nasz niezawodny Poradnik Ogrodniczy.
Pozwolę sobie zacytować z niego fragment:
W każdym razie miałem pod ręką wszystkie potrzebne ingrediencje.
Główniejszą modyfikacją było przede wszystkim zmniejszenie ilości (o połowę) nośnika smaku (masełka). Nie przez to że chciałem aby gorzej babeczka smakowała, tylko... Same wiecie dlaczego. Raczej nie muszę tego tłumaczyć.
Drugą modyfikacją było dodanie polowy szklanki mączki ziemniaczanej; do dwóch szklanek mąki pszennej.
No i dodałem też CAŁĄ tabliczkę nadziewanej czekolady. Smak malinowy.
Babeczka wyszła świetnie.
Tylko że była to damska babeczka, którą zjadłem na jednym posiedzeniu.
- Obiadu już nie jadłem
Wkładanie czekolady
Babeczka wyszła świetnie. Z równym pęknięciem.
Przepis na BABKĘ, polecaną przez ciocię Halinkę
.
Staram się robić apetyczne fotki Gosiu. Dziekuję za pochwałę!
Najlepiej jest jak fotografie są ostre jak żyleta.
A co do mrożonych śliwek Gosiu, to pewnie też - podobnie jak truskawki, po rozmrożeniu będą rozciapane. Ja tego nie sprawdzałem, bo wsadzam je do ciasta jeszcze w pełni zamrożone.
O rabarbarowych szczawianach wielokrotnie słyszałem. Przez nie rabarbar zbieram tylko w okresie wiosennym...
Problem szczawianów porusza też nasz niezawodny Poradnik Ogrodniczy.
Pozwolę sobie zacytować z niego fragment:
______________________________Zbiór rabarbaru trwa do końca czerwca. Roślina rośnie co prawda w dalszym ciągu, jednak latem w ogonkach liściowych zaczyna się gromadzić znacznie więcej szkodliwych szczawianów niż wiosną. Szczawiany wypłukują wapń i mogą odkładać się jako szczawian wapnia w nerkach, powodując powstanie kamieni nerkowych. Młody rabarbar również posiada szczawiany, ale w bardzo niewielkich ilościach. Wtedy przewagę mają inne związki np. żelazo, magnez, fosfor oraz witaminy B, E i C. Za kwaśny smak rabarbaru odpowiada duża zawartość kwasów organicznych, jak choćby jabłkowy, octowy czy szczawiowy.
WIĘCEJ
- HALINKO !!! Jesteś ?
W każdym razie miałem pod ręką wszystkie potrzebne ingrediencje.
Główniejszą modyfikacją było przede wszystkim zmniejszenie ilości (o połowę) nośnika smaku (masełka). Nie przez to że chciałem aby gorzej babeczka smakowała, tylko... Same wiecie dlaczego. Raczej nie muszę tego tłumaczyć.
Drugą modyfikacją było dodanie polowy szklanki mączki ziemniaczanej; do dwóch szklanek mąki pszennej.
No i dodałem też CAŁĄ tabliczkę nadziewanej czekolady. Smak malinowy.
Babeczka wyszła świetnie.
Tylko że była to damska babeczka, którą zjadłem na jednym posiedzeniu.
- Obiadu już nie jadłem
Wkładanie czekolady
Babeczka wyszła świetnie. Z równym pęknięciem.
- ZAPRASZAM DO GALERII BABKOWYCH ZDJĘĆ !
Przepis na BABKĘ, polecaną przez ciocię Halinkę
.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Trochę przesadziłeś , nie dość , że zmniejszyłeś ilość tłuszczu , to jeszcze zamiast 1,5 szkl. mąki dałeś 2 szkl . i jeszcze skrobi 1/2 szkl , aż dziw , że babka wyszła dobra