Witaj Joasiu. Piękną wiosną możesz się już cieszyć, a u nas troszkę śniegu, ziemia zamarznięta, a nocą mrozisko -12. Czekamy z niecierpliwością na ciepełko.
Raczej będzie trudno z tym ogrodzeniem, bo to pewnie musiałaby byc jakaś wyższa siatka. Poza tym warzywnik nie jest regularny. Mam tez rozne warzywa na takich schodkach, które zrobiłam na skarpie i to jeszcze bardziej utrudni ogrodzenie.
Zaskoczyła mnie kwitnąca forsycja...już . U mnie nawet pod blokiem jeszcze nie kwitnie choć tu najcieplej. Króliczki takie słodziutkie..nie wiedziałam że z nich takie psotniki.
Zeniu, forsycja kwitnie juz od paru dni, ale najpierw deszcz ciągle padal, pozniej wial bardzo silny wiatr i nie mozna bylo zrobić fotki. Mysle, ze jutro albo pojutrze zakwitną żonkile. One nie sa caly czas na sloncu, to dlatego jeszcze nie zakwitły. Juz wszędzie przy domach widzę kwitnące.
Joasiu piękne forsycja, wiosna u Ciebie super, króliczki u mnie też grasują, dobrze że mam ogrodzony teren bo przypuszczam że by mi zrobiły sporo szkód, podobnie u mnie jest z sarnami i dzikami, podchodzą bardzo i niszczą pomimo wszystko to piękne zwierzęta i cieszę się nimi, sporo u nas też lisów i kuropatw, istny zwierzyniec, ale teren przez to bez ogrodzenia nie przejdzie.