GardenKaRo
Gdyby on jeszcze był .... mogłabym podesłać ....
ale nie ma ,nie ma i już.
Zima się skończyła
Chyba jest już wiosna u mnie..tak przynajmniej wygląda za oknem
Obficie kwitnie kępa ciemiernika i kalina wonna i znajduję pojedyncze kępki kwitnących bratków...
Tylko ryby śpią gdzieś na dnie ale kot jest czujny ,nie odpuszcza...
Jacku - Yanni jest boski!
Dziękuję Ci bardzo
ale nie ma ,nie ma i już.
Zima się skończyła
Chyba jest już wiosna u mnie..tak przynajmniej wygląda za oknem
Obficie kwitnie kępa ciemiernika i kalina wonna i znajduję pojedyncze kępki kwitnących bratków...
Tylko ryby śpią gdzieś na dnie ale kot jest czujny ,nie odpuszcza...
Jacku - Yanni jest boski!
Dziękuję Ci bardzo
Witaj Joanno w moim wątku!
Wiosna zdecydowanie wiosna ... albo może polska jesień -
wszak do zimy kalendarzowej pozostało jeszcze trochę czasu.
Nie mniej jest piękny słoneczny dzień.
Joanno - chcę jeszcze dopowiedzieć o różach ...
Opryski przeciw czarnej plamistości liści należy stosować natychmiast po ujawnieniu się pierwszych oznak choroby
czyli w maju ,czerwcu.
Późniejsze zastosowanie chemii nie jest już skuteczne i zmuszeni jesteśmy patrzeć na gołe pędy zakończone mizernym kwiatkiem lub obskórnie poplamione liście. Odmiany róż są odporniejsze mniej i bardziej.
i latem rosną wtedy obok siebie całkiem dorodne krzewy jak i nędzne badylki.
Wraz z pierwszymi młodymi listkami - ja opryskuję na samym początku wiosny profilaktycznie swoje róże MIEDZIANEM.
Potem jeśli tylko zauważę na którymkolwiek krzewie objawy plamistości - natychmiast już stosuję konkretny oprysk.
Jednak choroby grzybowe są trudne do całkowitego wyleczenia ale generalnie nie narzekam tak bardzo,bardzo.
Ciepła zima nie sprzyja też roślinom.
W tym sezonie nie należy jeszcze okrywać róż,jest za wcześnie,za ciepło.
Pozdrawiam.
Wiosna zdecydowanie wiosna ... albo może polska jesień -
wszak do zimy kalendarzowej pozostało jeszcze trochę czasu.
Nie mniej jest piękny słoneczny dzień.
Joanno - chcę jeszcze dopowiedzieć o różach ...
Opryski przeciw czarnej plamistości liści należy stosować natychmiast po ujawnieniu się pierwszych oznak choroby
czyli w maju ,czerwcu.
Późniejsze zastosowanie chemii nie jest już skuteczne i zmuszeni jesteśmy patrzeć na gołe pędy zakończone mizernym kwiatkiem lub obskórnie poplamione liście. Odmiany róż są odporniejsze mniej i bardziej.
i latem rosną wtedy obok siebie całkiem dorodne krzewy jak i nędzne badylki.
Wraz z pierwszymi młodymi listkami - ja opryskuję na samym początku wiosny profilaktycznie swoje róże MIEDZIANEM.
Potem jeśli tylko zauważę na którymkolwiek krzewie objawy plamistości - natychmiast już stosuję konkretny oprysk.
Jednak choroby grzybowe są trudne do całkowitego wyleczenia ale generalnie nie narzekam tak bardzo,bardzo.
Ciepła zima nie sprzyja też roślinom.
W tym sezonie nie należy jeszcze okrywać róż,jest za wcześnie,za ciepło.
Pozdrawiam.
Witaj różana specjalistko
Bardzo dziękuję za rady i obiecuję się do nich zastosować, bo zależy mi na zakryciu przez róże mojego ogrodzenie. Widzę w wyobraźni, zamiast szarego murka, dwumetrową ścianę różnokolorowych róż. Żałuję, że nie zostawiłam więcej miejsca na róże, ale najwyżej poprzesadzam krzewy. Marzą mi się też róże wokół domu. Tylko, że do tego potrzeba jeszcze jakieś 5 wywrotek porządnej ziemi. No..może z tymi 5 to lekka przesada, ale 3 to na pewno. Latem zaproszę Cię do mojego ogrodu, żebyś mogła obejrzeć moje róże. Oby były choć w połowie tak piękne jak Twoje.
Bardzo dziękuję za rady i obiecuję się do nich zastosować, bo zależy mi na zakryciu przez róże mojego ogrodzenie. Widzę w wyobraźni, zamiast szarego murka, dwumetrową ścianę różnokolorowych róż. Żałuję, że nie zostawiłam więcej miejsca na róże, ale najwyżej poprzesadzam krzewy. Marzą mi się też róże wokół domu. Tylko, że do tego potrzeba jeszcze jakieś 5 wywrotek porządnej ziemi. No..może z tymi 5 to lekka przesada, ale 3 to na pewno. Latem zaproszę Cię do mojego ogrodu, żebyś mogła obejrzeć moje róże. Oby były choć w połowie tak piękne jak Twoje.
Ooooooooo
U Ciebie była najprawdziwsza,piękna zima ELGRO!
W jakim to rejonie kraju?W jakiej miejscowości może?
Oszronione gałęzie - to to co najbardziej lubię w zimowych krajobrazach i jeszcze padający grubymi płatkami śnieg.Prawie zadymka..to tez lubię.
Czy masz inne jeszcze zdjęcia zimy ?Pokażesz ?
Pewnie w wątku kawiarenkowym mogłabyś założyć taki wątek zimowy z foto relacją.
Tymczasem zobaczcie dzisiejsze zdjęcie mojej kaliny wonnej...
Musiałam jej stworzyć specjalną scenerię bo inaczej była niewidoczna.
Jest jednak tak piękna,że trzeba ją pokazywać by ście mogli sobie ją kupić.
To nietypowa kalina ale warto czekać na jej kwiaty i zapach .
czyż nie?
U Ciebie była najprawdziwsza,piękna zima ELGRO!
W jakim to rejonie kraju?W jakiej miejscowości może?
Oszronione gałęzie - to to co najbardziej lubię w zimowych krajobrazach i jeszcze padający grubymi płatkami śnieg.Prawie zadymka..to tez lubię.
Czy masz inne jeszcze zdjęcia zimy ?Pokażesz ?
Pewnie w wątku kawiarenkowym mogłabyś założyć taki wątek zimowy z foto relacją.
Tymczasem zobaczcie dzisiejsze zdjęcie mojej kaliny wonnej...
Musiałam jej stworzyć specjalną scenerię bo inaczej była niewidoczna.
Jest jednak tak piękna,że trzeba ją pokazywać by ście mogli sobie ją kupić.
To nietypowa kalina ale warto czekać na jej kwiaty i zapach .
czyż nie?
Nie jestem specjalistką po prostu uprawiam je i już.Joanna pisze:... Marzą mi się też róże wokół domu. Tylko, że do tego potrzeba jeszcze jakieś 5 wywrotek porządnej ziemi. No..może z tymi 5 to lekka przesada, ale 3 to na pewno. Latem zaproszę Cię do mojego ogrodu, żebyś mogła obejrzeć moje róże.
Z przyjemnością jednak popatrzę na Twoje róże
Chciałabym zwrócic Twoja uwagę na niezwykle żywotną i piekną róże okrywową 'Nina Weibull"
To zdjęcie z dnia dzisiejszego - 2 grudnia!
Poszukam dla Ciebie jej zdjęcia z lata - to coś niebywałego ... ale może ja już znasz a może nawet masz ...
Znalazłam dziś zdjęcie z lipca
Napisz trochę więcej na temat tej kaliny,bo rzeczywiście godna polecenia,chociażby na porę kwitnięciaKaRo pisze: Tymczasem zobaczcie dzisiejsze zdjęcie mojej kaliny wonnej...
Musiałam jej stworzyć specjalną scenerię bo inaczej była niewidoczna.
Jest jednak tak piękna,że trzeba ją pokazywać by ście mogli sobie ją kupić.
To nietypowa kalina ale warto czekać na jej kwiaty i zapach .
czyż nie?
Obrazek
Podstawowe wiadomości o kalinie wonnej są tutaj
ale jak to zwykle bywa teoria i praktyka mogą różnić sie nieco.
Aura sprawiła ,że w tym roku krzew rozkwitł tak wcześnie,bo zwykle w naszych warunkach klimatycznych mróz ścina pąki .
W zależności od pogody może ona zakwitnąć zimą lub bardzo wczesną wiosną.
Miałam jednak szczęście w tym roku ...
ale jak to zwykle bywa teoria i praktyka mogą różnić sie nieco.
Aura sprawiła ,że w tym roku krzew rozkwitł tak wcześnie,bo zwykle w naszych warunkach klimatycznych mróz ścina pąki .
W zależności od pogody może ona zakwitnąć zimą lub bardzo wczesną wiosną.
Miałam jednak szczęście w tym roku ...