Witam wszystkich ciepło i serdecznie.
Dojrzałem do przejścia z biernego czytania forum do formy aktywnej. Może mój komentarz ktoś wykorzysta.
Ale teraz proszę o poradę. Na moich żywotnikach fruwają chmary zielonych muszek? Załączam zdjęcie. Co to za owady i czy mogą wyrządzić szkody (ich larwy czy one same)? Niepokoi mnie ich ilość - bardzo dużo tego.
Chmara muszek w zywotnikach
Re: Chmara muszek w zywotnikach
Wydaje mi się, że to jest mszyca.
Re: Chmara muszek w zywotnikach
Mszyce to raczej nie. Nie znalazłem wśród zdjęć mszyc nic podobnego.
Zdjęcie jest z kawałka przylepca wiszącego przy tujach. Po ciepłej, słonecznej sobocie cały ten przylepić był dokładnie oblepiony muszkami z obu stron. Aha, wielkość tych muszek szacuję na 3mm.
Zdjęcie jest z kawałka przylepca wiszącego przy tujach. Po ciepłej, słonecznej sobocie cały ten przylepić był dokładnie oblepiony muszkami z obu stron. Aha, wielkość tych muszek szacuję na 3mm.
Re: Chmara muszek w zywotnikach
Wydaje mi się, że mogą to być nimfy skoczków. Np. skoczek różany. Są to pluskwiaki, podobnie jak mszyce. Do zwalczania skoczków na roślinach ozdobnych, czyli w tym równiej tujach, zarejestrowany jest preparat Karate Gold. Skuteczny będzie też Deltam (dawniej pod nazwą Decis). Podaję link: środki do oprysku na skoczki
100% pewności jednak nie mam. Gdyby ktoś mógł potwierdzić moją diagnozę, będę wdzięczny
100% pewności jednak nie mam. Gdyby ktoś mógł potwierdzić moją diagnozę, będę wdzięczny
Rafał
Re: Chmara muszek w zywotnikach
Rzeczywiście, skoczek różany wygląda podobnie. Ale skąd on na tujach w marcu? I czy tępić go chemicznie czy wystarczy ograniczyć ich ilość wieszając lepiące arkusze (jak widać na zdjęciach są skuteczne).
Re: Chmara muszek w zywotnikach
Skoczków jest dużo różnych gatunków. Nie upieram się, że to akurat skoczek różany. Skąd się wzięły już teraz, zupełnie nie wiem. Widocznie jeden ciepły dzień im wystarczył. Znów zrobiło się mroźno, więc to ostudzi ich zapał, a może nawet przedwcześnie wybudzone wymrą. Dlatego pozostał bym na razie przy tablicach lepowych i obserwacji co się dalej będzie działo.
Rafał