Na pierwszym i drugim,to dzwońce
na trzecim to sikorki bogatki
na czwartym to zięba
na piątym i szóstym jakiś drapieżnik,dokładnie nie wiem może to jastrząb lub myszołów...
Prawie wszędzie oglądam karmniki w ogródkach A ja muszę szczerze przyznać, nie mam Nie mogłam się doprosić (brak czasu ), teraz codziennie marudzę, więc wkrótce będzie Też chcę mieć fruwających gości
Jastrzębi jest niewiele, ale ten drapieżnik ma w tym roku na koncie 5 moich kurek (a sąsiad lis w jedną noc zabrał mi 7 kur)-każdy chce żyć , Gieniu karmnik super pomysł , tylko nastaw się na częste uzupełnianie jedzonka-małe ptaszki ale jakie żarłoki.
Sójki to u mnie wielkie rozrabiaki, hałasują na dębach i biją się o nieliczne w tym roku żołędzie. Ostatnio jest coraz więcej szpaków, przylatują na owocki różnych krzewów.
Całe szczęście że nie ma drapieżnych ptaszków
A sikoreczki nie chcą jakoś tego sadełka a jesienią widziałam ich kilka