Prosze o pomoc, nie mam pomysłu co zrobic z taka o to skarpa. Zdjecia skarpy
Jak widać na zdjęciach na dole rośnie sobie dereń. Na dzień dzisiejszy chce go zostawić, odgradza mnie od wody i drogi.
Może ktoś coś poradzi?
Wrzosowisko? Płożące krzewy? Pasują do derenia?
Pod krzewami (jeszcze je nie zidentyfikowałam ) chce posadzić rododendrony.
Może po prostu posadzić tam trawę i męczyć się na skosie z kosiarka?
Projektowanie ogrodu to piękna rzecz ale ciężka dla takiego "fachowca" jak ja!
Witam,
Na tego typu skarpę najlepsze będą rośliny okrywowe cienioznośne - na skarpę wrzosową stanowisko jest zbyt cieniste. Do krzewów i krzewinek odpornych, a przy tym ozdobnych i przyczyniających się do utrzymania pochyłego podłoża należą m.in.: Irga szwedzka 'Coral Beauty', trzmieliny Fortune'a (odm. 'Coloratus' bardzo ładnie się przebarwia jesienią i jest zimozielona), Barwinek, Bodziszki, Śnieguliczka 'Hancock', Runianka japońska. Dodatkowo - jako wyższe akcenty - można posadzić do towarzystwa dla derenia Krzewuszkę lub Pęcherznicę. Wymienione rośliny posadzone na skarpie naprzemiennie - większymi grupami - będą wyglądały bardzo malowniczo i ładnie ją pokryją. Dodatkowo można także pokusić się o puszczenie na skarpie pnączy - bluszczu i powojników bylinowych.
Pozdrawiam, Wojtek
Proponuję do towarzystwa: parzydło leśne, tojad mocny i z mniejszych brunerę o pstrych liściach i kwiatach jak niezapominajki. Dla koloru można pokusić się o liliowce. U mnie w zacienionym miejscu też kwitną. Azalie japońskie również bym widziała na takiej skarpie, tylko dla nich potrzebny jest kwaśny torf. Powodzenia.
Jeszcze raz dziękuje za rady. Na dzień dzisiejszy myślę o posadzeniu trzmieliny, mam jakieś dwa kolory wiec myślę ze coś fajnego z tego może wyjść. Nie chce za bardzo szaleć z kolorami gdyż skarpa ciągnie się dalej ale już bez towarzystwa derenia i tam planuje zrobić skalniak który ma przykuwać uwagę
Dziś walczyłam z parzydłem leśnym. Chce go przenieść i posadzić wkoło studzienki aby pięknie mi ja zasłaniał. Dlaczego nie doczytałam ze ma takie korzenie!! Bez siekiery się nie obyło. I teraz pytanie czy z takich pociachanych, porąbanych korzeni może mi jeszcze coś wyrosnąć?
) chce posadzić rododendrony.
