Elegancko, mnie też się marzy żeby sobie taki placyk sprezentować. Tylko czasu ostatnio jak na lekarstwo ...
Ale takich donic nie odpuszcze - prezentują się świetnie i co najważniejsze, "nie straszą" jak ich plastikowe odpowiedniczki
Donice są świetne,jeszcze nie wiem jak długo wytrzymują,bo dopiero w tym roku, je założyliśmy.Mąż powiedział,że niektóre są dębowe,więc myślę, że jednak trochę wytrzymają.Powodzenia w szukaniu.
Dziekuje za pochwały,przekaże mężowi,dużo pracy go to kosztowało,ale było warte.Długo myslelismy co zrobic,bo rzeczywiscie ta trawa wciąż wycierana ,nie byla efektowna.
Bogna super sprawa. Nam tez chodzi cały czas po głowie takie rozwiązanie albo z kamieni (bardziej trwalsze). Podpowiesz troszkę więcej szczególików. Jaki to jest rodzaj drzewa? Jakie to były wielkości, średnica, długość. W jaki sposób to układał na cement suchy mokry czy jak to jest
Danka pisze:Donice są świetne,jeszcze nie wiem jak długo wytrzymują,bo dopiero w tym roku, je założyliśmy.Mąż powiedział,że niektóre są dębowe,więc myślę, że jednak trochę wytrzymają.Powodzenia w szukaniu.
harwi pisze:Bogna super sprawa. Nam tez chodzi cały czas po głowie takie rozwiązanie albo z kamieni (bardziej trwalsze). Podpowiesz troszkę więcej szczególików. Jaki to jest rodzaj drzewa? Jakie to były wielkości, średnica, długość. W jaki sposób to układał na cement suchy mokry czy jak to jest
Juz odpowiadam,popytałam o wszystko męża.Pieńki są dębowe,wysokosci 15cm,średnica jest obojętna,ale im mniejsze tym lepiej ukladac,bardziej sie spasowują.Na spodzie sypana byla sucha zaprawa cementowa,a wszystkie szczeliny wypełniane żółtym piaskiem,bardzo dokladnie,potem polewane woda.Wszystko musi szczelnie dolegac.Jest sporo przy tym pracy,szczegolnie to spasowywanie,ale dzieki temu nic sie nie rusza,jest bardzo stabilne.Dzieki żółtemu piaskowi,nie wyrasta trawa ani chwasty.
Danka pisze:Z pustych wewnątrz pniaków mam zrobione kwietniki. Mam nadzieję,że jednak przetrwają dłużej niż 3 lata. Tak zapewnia mój M. I właściwie to był jego pomysł.
Drewniany kwietnik, to bardzo orginalne!!!!!Chyba musze cos pomyslec,ale jak wydrążyc środek?Taka donica idealnie sie komponuje z naturą.6 za pomysł.
damiano pisze:Wydrążyć środek pnia można za pomocą grubego wiertła i dobrej wiertarki. Mój sąsiad jak robił latarnie to za pomocą tych urządzeń wydrążał.
Dziękuję Damiano za podpowiedź, jeśli dobrze zrozumiałam, to sąsiad robił latarnie z pni??Ciekawe i oryginalne.
Dobrze zrozumiałaś. Miał 5 pniaków brzozowych z korą o grubości około 20cm i około 10 cm od góry pnia wyciął takie okienka a u góry wydrążył środek by zamontować żarówkę wraz z kablem.
Faktycznie wygląda to imponująco!!!! Baaardzo mi sie podoba ten pomysł - ocementowania. Przynajmniej z chwastami spokój. Przy produkcji kolejnych ścieżek z pniaków wezmę ten sposób pod uwagę