Mirko, niestety. Zapomniałam, że jakiś czas wcześniej w tym samym pojemniku miałam roundap.
Moje lilie wodne ciągle czekają na posadzenie do sadzawki.
Mój ogród w Maksie- cz. I,
Re: Mój ogród w Maksie- cz. I,
Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe wpisy.
I już zaczęliśmy zrywać czereśni, które powinny dojrzeć w lipcu . Ogórki już są zawiązane i mają sporo kwiatków. Po tych ostatnich deszczach i wiatrach różyczki ucierpiały. Liście dostają plamy , kwiaty szybko opadają. Ale pocieszam się, że będą drugi raz kwitły.
Rodzinka traszek, żabek w oczku powiększyła się. Są maluszki traszek, żabki nie wszystkie przeobrażone. Jest i matka ( chyba ) żaba, sporych rozmiarów. I do ręki męża jest oswojona.
Ostatnio jeszcze jedna pięknisia zakwitła
Ta tawułka jest śliczna Zmykamy na działkę.
I już zaczęliśmy zrywać czereśni, które powinny dojrzeć w lipcu . Ogórki już są zawiązane i mają sporo kwiatków. Po tych ostatnich deszczach i wiatrach różyczki ucierpiały. Liście dostają plamy , kwiaty szybko opadają. Ale pocieszam się, że będą drugi raz kwitły.
Rodzinka traszek, żabek w oczku powiększyła się. Są maluszki traszek, żabki nie wszystkie przeobrażone. Jest i matka ( chyba ) żaba, sporych rozmiarów. I do ręki męża jest oswojona.
Ostatnio jeszcze jedna pięknisia zakwitła
Ta tawułka jest śliczna Zmykamy na działkę.
Pozdrawiam Mirka.
Mój ogród w Maksie cz.I
Mój ogród w Maksie cz.I
Re: Mój ogród w Maksie- cz. I,
Oswojona żaba to dopiero sztuka.
A tawułka to tawuła
A tawułka to tawuła
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój ogród w Maksie- cz. I,
Super mieć oswojoną ,własną żabkę.Różyczki śliczne,też chciałabym taką mieć ,a tawuła ma piękny kolor .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój ogród w Maksie- cz. I,
O takiej róży dwukolorowej marzę