Mój balkonik - część druga
Re: Mój balkonik - część druga
Super zajęcia, trzymaj tak dalej, od tego są dziadkowie, żeby wnuki rozpieszczać i poświęcać im uwagę. A później cały tydzień można odpoczywać i szykować się do następnego najazdu hi hi.
Kocia przedziwnej urody, ta pręga przez pyszczek przykuwa uwagę. Moja coś ucieka od fotografowania a też chciałabym pochwalić się kociulką.
Kocia przedziwnej urody, ta pręga przez pyszczek przykuwa uwagę. Moja coś ucieka od fotografowania a też chciałabym pochwalić się kociulką.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Mój balkonik - część druga
Dla wszystkich znajomych z Poradnika przesyłam serdeczne życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu, dziękujemy! Tobie również wesołych, radosnych i pogodnych Świąt Piękne choinki
Rafał
Re: Mój balkonik - część druga
Święta powolutku zmierzają ku końcowi. Przebiegły w miłej, rodzinnej atmosferze.
Za choinkę "robiła" pinia od Igi . Mam też takie dyżurne "sztuczydło". chyba trzeci rok. Nie lubię oglądać żywej choinki w swoim domu. Przy dobrze grzejących kaloryferach po tygodniu miałam całość igieł na dywanie i stojący wieszak. To smutny widok dla mnie, zafiksowanej na ładnej i zdrowej roślinności.
Nie było też dwunastu potraw. Dostosowuję menu do małych brzuszków , od dość dłuższego już czasu. Najważniejsze, by nikt się nie pochorował.
Za chwilę Sylwester i Nowy Rok. Życzę forumowiczom dobrego roku, wolnego od wszelkich chorób. By było szczęście i miłość, bo to jest bardzo ważne .
Za choinkę "robiła" pinia od Igi . Mam też takie dyżurne "sztuczydło". chyba trzeci rok. Nie lubię oglądać żywej choinki w swoim domu. Przy dobrze grzejących kaloryferach po tygodniu miałam całość igieł na dywanie i stojący wieszak. To smutny widok dla mnie, zafiksowanej na ładnej i zdrowej roślinności.
Nie było też dwunastu potraw. Dostosowuję menu do małych brzuszków , od dość dłuższego już czasu. Najważniejsze, by nikt się nie pochorował.
Za chwilę Sylwester i Nowy Rok. Życzę forumowiczom dobrego roku, wolnego od wszelkich chorób. By było szczęście i miłość, bo to jest bardzo ważne .
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu ,również życzę normalnego roku , który już niedługo zawita i będzie można poruszać się w nim bez obaw .Nie ma to jak Rodzinka , aż miło popatrzyć , trzeba się narobić , ale te słodkie buźki i przytulaski nam to rekompensują .
Ciekawa jestem czy doczekasz się orzeszków pinii i czy w ogóle będą Czekamy dobry N.R.
Ciekawa jestem czy doczekasz się orzeszków pinii i czy w ogóle będą Czekamy dobry N.R.
Re: Mój balkonik - część druga
Krysieńko dziękuję za życzenia, Tobie i Twojej rodzinie też wszystkiego dobrego, spokoju zdrowia i spełnienia marzeń w Nowym 2022 Roku.
Zdjęcia wnucząt urocze, też dostosowuję potrawy do małych biesiadników, może u mnie łatwiej bo i druga babcia coś przyniesie umawiamy się i rozdzielamy robotę.
Zdjęcia wnucząt urocze, też dostosowuję potrawy do małych biesiadników, może u mnie łatwiej bo i druga babcia coś przyniesie umawiamy się i rozdzielamy robotę.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Mój balkonik - część druga
Święta, święta i po
W miłej rodzinnej atmosferze
Dobrze, że dostosowujecie menu do najważniejszych gości. Bo w zasadzie potrawy wigilijne nie są najchętniej jedzone przez dzieci (myślę o swoich wnuczkach), Dla nich barszczyk był zabielany, by złagodzić nieco smak, ale już bez uszek, które są ble. Dobrze, że karpia trochę skosztowały, choć symbolicznie. Najważniejsze były ciasteczka, które razem z córkami pieczemy w kilkunastu rodzajach.
Biesiadnicy orzekli, że oprócz ciasteczek już nic słodkiego można nie piec.
Teraz odpoczywamy, bo wszyscy się już rozjechali do domów.
Sylwestrowo pozdrawiam, życząc w N.R normalności i spełnienia planów
W miłej rodzinnej atmosferze
Dobrze, że dostosowujecie menu do najważniejszych gości. Bo w zasadzie potrawy wigilijne nie są najchętniej jedzone przez dzieci (myślę o swoich wnuczkach), Dla nich barszczyk był zabielany, by złagodzić nieco smak, ale już bez uszek, które są ble. Dobrze, że karpia trochę skosztowały, choć symbolicznie. Najważniejsze były ciasteczka, które razem z córkami pieczemy w kilkunastu rodzajach.
Biesiadnicy orzekli, że oprócz ciasteczek już nic słodkiego można nie piec.
Teraz odpoczywamy, bo wszyscy się już rozjechali do domów.
Sylwestrowo pozdrawiam, życząc w N.R normalności i spełnienia planów
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Mój balkonik - część druga
Serdecznie pozdrawiam w Nowym 2022 Roku forumowiczów. Elę , Beatkę, Alexę, Halinkę pozdrawiam szczególnie ciepło.
U nas zima chwilowo odpuściła i jest 10 stopni na plusie. Dziś rozwinął się pierwszy kwiatek i jest to różowy hibiskus. Uwielbiam je.
Szczepienie nas nie sponiewierało i jest to jakiś pozytyw. Trzecią dawkę mamy za sobą. Zastanawiam się, ile jeszcze tych dawek będzie, bo sytuacja nadal jest nieciekawa, a zachorowania jak były, tak nadal są duże i nie widać końca.
Życzę wszystkim przyjaciołom i znajomym przede wszystkim zdrowia w tym nowym roku. By nas cieszyły roślinki i by wiosna przyszła szybciutko .
U nas zima chwilowo odpuściła i jest 10 stopni na plusie. Dziś rozwinął się pierwszy kwiatek i jest to różowy hibiskus. Uwielbiam je.
Szczepienie nas nie sponiewierało i jest to jakiś pozytyw. Trzecią dawkę mamy za sobą. Zastanawiam się, ile jeszcze tych dawek będzie, bo sytuacja nadal jest nieciekawa, a zachorowania jak były, tak nadal są duże i nie widać końca.
Życzę wszystkim przyjaciołom i znajomym przede wszystkim zdrowia w tym nowym roku. By nas cieszyły roślinki i by wiosna przyszła szybciutko .
Re: Mój balkonik - część druga
Dziękuję za życzenia i tego samego Tobie i Rodzince życzę , ciepło dzisiaj aż nie wypada , może to już wiosna w mieszkaniu masz jak w ogrodzie , cudnie , buziaki ślę .
Re: Mój balkonik - część druga
Szczęśliwym, nawet w styczniu kwiaty kwitną
Dziękuję za życzenia i odwzajemniam.
Pogodę mamy podobną. Dziś pospacerowałam trochę po ogrodzie, już bym planowała pracę, bo po kieracie świątecznym w domu, byłaby to odskocznia.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Dziękuję za życzenia i odwzajemniam.
Pogodę mamy podobną. Dziś pospacerowałam trochę po ogrodzie, już bym planowała pracę, bo po kieracie świątecznym w domu, byłaby to odskocznia.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Pozdrawiam Alexa Jak w kalejdoskopie
Re: Mój balkonik - część druga
Niedziela w krakowskim Ogrodzie Botanicznym, to miło spędzony czas. Świeciło słonko i był lekki mrozik. W szklarniach kolorowo i bardzo ciepło. Rośliny kwitną i to jest cudny obrazek, którym nacieszyłam oczy.
Serdeczności ślę forumowiczom. Trzymajcie się zdrowo i ciepło .
Serdeczności ślę forumowiczom. Trzymajcie się zdrowo i ciepło .
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu ,ale co się jadło to nie pochwaliłaś się
Re: Mój balkonik - część druga
Halinko, to był :Crème brûlée
Re: Mój balkonik - część druga
Niedziela ze słońcem to miła odmiana od szarych dni. Jak na razie zima nie jest straszna i niech tak zostanie, aż do wiosny.
Pozdrawiam forumowiczów. Trzymajcie się zdrowo
Pozdrawiam forumowiczów. Trzymajcie się zdrowo
Re: Mój balkonik - część druga
Hibiscus super Kwiat o tej porze to na pewno coś cudownego
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne