Mój balkonik - część druga
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, wbrew pozorom, to wcale nie są małe górki, a tym bardziej pagórki. Nazywają się Małe Pieniny, ale najwyższy szczyt - Wysoka ma 1080 metrów. I te Małe Pieniny są wyższe niż Pieniny Właściwe .
A Szczawnica jest dla nas od kilku już lat najpiękniejszą miejscowością, w której lubimy odpoczywać. Są tu góry, zdroje z leczniczą wodą i pyszne jedzonko . Niezbyt daleko, bo na Podhalu są baseny - Termy z leczniczą wodą. Odwiedziliśmy te w Białce Tatrzańskiej i w Szaflarach. W Białce jest Terma Bania, a w Szaflarach Gorący Potok.
Te wody są siarkowe, żelazowe, magnezowe, do wyboru, do koloru. Pełen relaks.
Danusiu, Szczawnica jest pięknym uzdrowiskiem. Pewnie w wakacje będzie mnóstwo turystów, a teraz jeszcze tłumów nie ma. Pozdrawiam was serdecznie.
A Szczawnica jest dla nas od kilku już lat najpiękniejszą miejscowością, w której lubimy odpoczywać. Są tu góry, zdroje z leczniczą wodą i pyszne jedzonko . Niezbyt daleko, bo na Podhalu są baseny - Termy z leczniczą wodą. Odwiedziliśmy te w Białce Tatrzańskiej i w Szaflarach. W Białce jest Terma Bania, a w Szaflarach Gorący Potok.
Te wody są siarkowe, żelazowe, magnezowe, do wyboru, do koloru. Pełen relaks.
Danusiu, Szczawnica jest pięknym uzdrowiskiem. Pewnie w wakacje będzie mnóstwo turystów, a teraz jeszcze tłumów nie ma. Pozdrawiam was serdecznie.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Naprawdę jest tam pięknie ,a karczma jak malowana !
Krysiu , mnie się ta Szczawnica pomyliła z innym uzdrowiskiem w Sudetach ,w tej Twojej chyba nigdy nie byłam , chyba , że przejazdem.
Bardzo mnie zaciekawiły te różne żródła ,o których piszesz i kąpiele siarkowe .Łączycie tam piękne z pożytecznym ,też bym tak chciała , szkoda , że to tak daleko ...
Krysiu , mnie się ta Szczawnica pomyliła z innym uzdrowiskiem w Sudetach ,w tej Twojej chyba nigdy nie byłam , chyba , że przejazdem.
Bardzo mnie zaciekawiły te różne żródła ,o których piszesz i kąpiele siarkowe .Łączycie tam piękne z pożytecznym ,też bym tak chciała , szkoda , że to tak daleko ...
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Mój balkonik - część druga
Nawet pogoda wam dopisuje m chłodno , mało ludzi więc można zwiedzać i się relaksować aby mieć siłę ma upalne lato bo takie nadają ..
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, w Sudetach to Szczawno Zdrój, ale ja tam nie byłam.
Janinko, pierwszy tydzień mieliśmy upalny, powyżej 30 stopni. Teraz też jest ciepło, ale 24 wystarczy.
Wszystko co dobre szybko się kończy, dwa tygodnie mijają i w sobotę wracamy. Pozdrawiam serdecznie .
Janinko, pierwszy tydzień mieliśmy upalny, powyżej 30 stopni. Teraz też jest ciepło, ale 24 wystarczy.
Wszystko co dobre szybko się kończy, dwa tygodnie mijają i w sobotę wracamy. Pozdrawiam serdecznie .
Re: Mój balkonik - część druga
Fajny urlop mieliście , z radością obejrzałam zdjęcia
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu , masz rację , pomyliłam ze Szczawnem Zdrój , też bardzo ładną miejscowością , ale chyba bardziej zaludnioną niż Twoja Szczawnica .
Zaczęły mi pięknie kwitnąć 2 begonie stojące : pomarańczowa i cytrynowa , ale przyszedł deszcz z wiatrem i zupełnie przy ziemi ściął tą pierwszą , i zrzucił prawie rozwinięty cytrynowy pąk . Begonia była p[odparta ,ale to nie pomogło.
U mnie również gorąco , dzisiaj dość pochmurnie i tylko czasami wyjdzie słoneczko , ale w domu i na dworze 27 stopni jest , co będzie w lipcu i sierpniu ?!
W piątek wyjeżdżam na tydzień nad morze ,fotki pokażę po przyjeździe , bo to ponoć piękne miejsce .
Pozdrawiam baaaardzo gorąco .
Zaczęły mi pięknie kwitnąć 2 begonie stojące : pomarańczowa i cytrynowa , ale przyszedł deszcz z wiatrem i zupełnie przy ziemi ściął tą pierwszą , i zrzucił prawie rozwinięty cytrynowy pąk . Begonia była p[odparta ,ale to nie pomogło.
U mnie również gorąco , dzisiaj dość pochmurnie i tylko czasami wyjdzie słoneczko , ale w domu i na dworze 27 stopni jest , co będzie w lipcu i sierpniu ?!
W piątek wyjeżdżam na tydzień nad morze ,fotki pokażę po przyjeździe , bo to ponoć piękne miejsce .
Pozdrawiam baaaardzo gorąco .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Mój balkonik - część druga
Gosiu, Szczawnica i Szczawno mają zbliżoną liczbę mieszkańców, Szczawno nawet trochę mniej . Około 6 tysięcy. W Szczawnicy czujemy się świetnie i w zasadzie moglibyśmy tam zamieszkać na stałe .
Moje balkonowe kwiatki przetrwały dwa tygodnie ekstremalnych warunków, czyli bardzo wysokiej temperatury +32 stopnie. Gdyby nie podlewanie sąsiadów, nic by z nich nie zostało. W zasadzie nie przetrwały tylko begonie. Codziennie jakąś wyrzucam. Została malinowa, najładniejsza . Trudno.
Aniu, w Szczawnicy odpoczęliśmy Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gosiu, życzę Ci, byś się zrelaksowała nad morzem .
Moje balkonowe kwiatki przetrwały dwa tygodnie ekstremalnych warunków, czyli bardzo wysokiej temperatury +32 stopnie. Gdyby nie podlewanie sąsiadów, nic by z nich nie zostało. W zasadzie nie przetrwały tylko begonie. Codziennie jakąś wyrzucam. Została malinowa, najładniejsza . Trudno.
Aniu, w Szczawnicy odpoczęliśmy Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gosiu, życzę Ci, byś się zrelaksowała nad morzem .
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu, zapatrzyłam się na Twoje passiflory - są imponujące!
Mam pytanie: jak przenosisz je na zimę do domu? Chyba nie jest łatwo oswobodzić je z tych kratek?
Re: Mój balkonik - część druga
Wiki, ja je ścinam i zostawiam od doniczki tak z jeden metr. Bardzo mi wtedy żal, ale innego sposobu nie ma, ich się rozplątać nie da, ich długość to 10 metrów. Ale to na początku października. Teraz rosną, mam 4 odmiany, zauważyłam już małe pączki. Serdecznie Cię pozdrawiam
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu tradycyjnie twoje passiflory mnie zachwycają. Dobrze mieć dobre układy z sąsiadami. Do moich miejskich kwiatów przyjeżdżał brat i dobrze się nimi zaopiekowal. Ja też już w domu
Re: Mój balkonik - część druga
Krysiu, dzieki za odpowiedź.
Bardzo lubię Passiflory i miałam jedną przez wiele lat. Zawsze ładnie rosła i kwitła. Trzymałam ją na parapecie w domu.Długie pędy kierowałam wokół kabłąka zrobionego z gałązki wikliny:
Kilka lat temu Passiflora mi padła podczas przeprowadzki i od tego czasu nie udało mi się kupić nowej. Teraz kupiłam dwie małe Passiflory. Podobają mi się takie pnące na kratkach, ale moje z pewnością nie będą w tym roku kwitły i nie osiągną takiego wzrostu żeby piąć się po kratkach. Może jak się rozrosną, to w przyszłym roku spróbuje puścić je na kratki. Co o tym sądzisz?
Re: Mój balkonik - część druga
Wiem Danusiu, Twój wyjazd trwał tyle samo, co nasz .
Wiki, passiflorę miałaś przepiękną. Z tymi małymi też Ci się uda, bo masz "zielone łapki" i wszystko ładnie Ci rośnie .
Wiki, passiflorę miałaś przepiękną. Z tymi małymi też Ci się uda, bo masz "zielone łapki" i wszystko ładnie Ci rośnie .
Re: Mój balkonik - część druga
Na balkonie kolejny gorący dzień. Nie pamiętam tak ciepłej wiosny. U nas bardzo rzadko padał deszcz i gdy wróciliśmy ze Szczawnicy to zobaczyliśmy wysuszone na wiór trawniki, o żółtej barwie.
Roślinki kwitną. Najładniej teraz kliwia. Życzę dobrej niedzieli i pozdrawiam forumowiczów serdecznie .
Roślinki kwitną. Najładniej teraz kliwia. Życzę dobrej niedzieli i pozdrawiam forumowiczów serdecznie .
Re: Mój balkonik - część druga
Wczoraj byliśmy w Parku Krakowskim, by zobaczyć nowy plac zabaw. Wzięliśmy z mężem, całą czwórkę naszych wnuków. I tam rozdawali roślinki, po 2 sztuki. Wzięliśmy zamiokulkas i berberysy - 3:).
- marguerite
- Lubi podyskutować
- Posty: 115
- Rejestracja: 2017-07-02, 16:51
Re: Mój balkonik - część druga
Podziwiam Twoje passiflory, a właściwie ich zdjęcia.
Krysiu, robisz przepiękne zdjęcia !!!
Możesz mi zdradzić, jakim aparatem ?
Ja mam siewki passiflory z pestek, ciekawe, jak długo będę czekać, aż dorosną...
Co do Szczawnicy, byłam tam kilkadziesiąt lat temu z moją małą wtedy córeczką
i uwielbiałam to miejsce. Już wtedy uważałam, że to najcudowniejsze miasteczko na świecie.
Bo ja najbardziej kocham polskie góry.
Fajnie, że masz berberysa, też bym go chciała mieć
Krysiu, robisz przepiękne zdjęcia !!!
Możesz mi zdradzić, jakim aparatem ?
Ja mam siewki passiflory z pestek, ciekawe, jak długo będę czekać, aż dorosną...
Co do Szczawnicy, byłam tam kilkadziesiąt lat temu z moją małą wtedy córeczką
i uwielbiałam to miejsce. Już wtedy uważałam, że to najcudowniejsze miasteczko na świecie.
Bo ja najbardziej kocham polskie góry.
Fajnie, że masz berberysa, też bym go chciała mieć
Zapraszam do mojego Doniczkowego ogrodu na dachu podziemnego parkingu