Działka Elizy po harówce
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Działka Elizy po harówce
Witaj Elizko! Szkoda rodka,krzaczek był spory ,ale może jeszcze odbije powolutku ? No i trawnika. Tak jak Halinka napisała,zrobisz co będziesz mogła ,wiosenna aura trochę Ci w tym pomoże ,a krokusy żółciutkie już niedługo pocieszą słonecznymi plamami .Trzymaj się i nie przeforsuj za bardzo .Pozdrawiam cieplutko mężna kobieto .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Działka Elizy po harówce
Taka nasza doła Najczęściej gdy na którejś roślince nam zależy ona ginie Ja także po zimie wyrzuciłam kilka sadzonek, które z jakiegoś powodu nie przetrwały
Re: Działka Elizy po harówce
Rzeczywiście te Twoje godziny pracy utrudnią Ci bardzo działkowanie. Ja też nie znosiłam jak mi dawali takie godziny w pracy, że ni rano pojechać ni po południu. Piszę o czasach gdy też miałam ogródek działkowy bo teraz to wiesz, że mam szeregówkę z ogródkiem. Bardzo mi w tamtych czasach roślinki marniały i płakać mi się chciało. Dobrze, że sąsiedzi mi się uczynni trafili i jak widzieli, że mnie dłużej nie ma to i podlali i skosili maleńki trawnik i dopilnowali...ale co sam człowiek by zrobił to sam...wiesz o czym myślę. Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Edyta
A oto mój mały ogródek przy szeregówce- zapraszam
A oto mój mały ogródek przy szeregówce- zapraszam
Re: Działka Elizy po harówce
Elizko - przegapiłam wnusię u Ciebie .Jak tam działeczka? U nas też rodzinka powiększona ,ale o wnuka:) .Ma już 5 msc i zabiera cały mój wolny czas ,bo jak tu nie kochać takiego maleństwa.Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam Olka
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Re: Działka Elizy po harówce
Witam cię Olu i witam wszystkich zaprzyjaźnionych.
Moja wnusia ma już rok i 4 miesiące. Dość późno jak na dziewczynkę zaczęła chodzić bez wcześniejszego raczkowania. Ledwo zaczęła chodzić a już biega. Robi się coraz ładniejsza i coraz bardziej rezolutna. Ostatnio udało jej się dorwać do szuflady tatusia i ubrała się w jego bokserki i okulary do pływania. Że założyła je na szyję to nieistotne Ubaw był po pachy.
Zbyt mało mam czasu na działkę i nie jest tak zadbana jak zawsze. W dużej części przez pogodę, która mi deszczem zabiera większość tego niewielkiego czasu jaki mogę poświęcić na działkę.
Kilka dni temu odebrałam pismo w sprawie naszych działek. Szczurek tj nasz Prezydent składał odwołanie od wyroku. Z pisma wynika,że teren pozostaje we własności Miasta Gdyni, więc działki póki co zostają.
W głowie zatem rodzi się od nowa plan na podłączenie prądu i inne prace nakładcze.
W tym sezonie dziki były już 3 razy. Ostatnim razem w ubiegły piątek i wtedy właśnie zeżarły mi wszystkie najpiękniejsze lilie,które były tuż przed rozwinięciem pąków. Jedną udało mi się przynieść do domu i rozkwitła w wazonie. Namiastka mojej radości cieszy oczy w domu na stole.
Sorki,że trzy zdjęcia bokiem,ale nie wiem jak obrócić. Na pulpicie normalnie a po załączeniu bokiem.Już nie mam czasu się bawić.Zaraz mykam do pracy.
Wszystkich bardzo gorąco pozdrawiam i życzę wreszcie bezdeszczowej pogody.
Moja wnusia ma już rok i 4 miesiące. Dość późno jak na dziewczynkę zaczęła chodzić bez wcześniejszego raczkowania. Ledwo zaczęła chodzić a już biega. Robi się coraz ładniejsza i coraz bardziej rezolutna. Ostatnio udało jej się dorwać do szuflady tatusia i ubrała się w jego bokserki i okulary do pływania. Że założyła je na szyję to nieistotne Ubaw był po pachy.
Zbyt mało mam czasu na działkę i nie jest tak zadbana jak zawsze. W dużej części przez pogodę, która mi deszczem zabiera większość tego niewielkiego czasu jaki mogę poświęcić na działkę.
Kilka dni temu odebrałam pismo w sprawie naszych działek. Szczurek tj nasz Prezydent składał odwołanie od wyroku. Z pisma wynika,że teren pozostaje we własności Miasta Gdyni, więc działki póki co zostają.
W głowie zatem rodzi się od nowa plan na podłączenie prądu i inne prace nakładcze.
W tym sezonie dziki były już 3 razy. Ostatnim razem w ubiegły piątek i wtedy właśnie zeżarły mi wszystkie najpiękniejsze lilie,które były tuż przed rozwinięciem pąków. Jedną udało mi się przynieść do domu i rozkwitła w wazonie. Namiastka mojej radości cieszy oczy w domu na stole.
Sorki,że trzy zdjęcia bokiem,ale nie wiem jak obrócić. Na pulpicie normalnie a po załączeniu bokiem.Już nie mam czasu się bawić.Zaraz mykam do pracy.
Wszystkich bardzo gorąco pozdrawiam i życzę wreszcie bezdeszczowej pogody.
Re: Działka Elizy po harówce
Witaj Elizko. Fajnie, że działeczki zostają. Teraz możesz trochę podziałać.
Roślinki ładnie kwitną. Żurawka śliczna. Też ją mam, kwitnie obficie i ze wszystkich żurawek najdłużej.
Wnuczka dostarcza babci pewnie dużo radości. Ja mam w tej chwili trochę urlopu od dzieci, bo wyjechały na wakacje. Jak są, to jestem stale na obrotach i czasem mam dość. Ale jak ich nie ma, to bardzo tęsknię, brakuje mi tego wiecznego szczebiotu. Szkoda tylko, że one tak szybko się 'starzeją".
Dzisiaj pewnie jesteś na działce, bo pogoda nareszcie letnia.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wypoczynku na działce.
Roślinki ładnie kwitną. Żurawka śliczna. Też ją mam, kwitnie obficie i ze wszystkich żurawek najdłużej.
Wnuczka dostarcza babci pewnie dużo radości. Ja mam w tej chwili trochę urlopu od dzieci, bo wyjechały na wakacje. Jak są, to jestem stale na obrotach i czasem mam dość. Ale jak ich nie ma, to bardzo tęsknię, brakuje mi tego wiecznego szczebiotu. Szkoda tylko, że one tak szybko się 'starzeją".
Dzisiaj pewnie jesteś na działce, bo pogoda nareszcie letnia.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wypoczynku na działce.
Re: Działka Elizy po harówce
Witajcie kochani w zimny styczniowy wieczór.
Tęskno mi już za działeczką i pracą na niej choć nie ukrywam,że czasem mam dość,bo sił coś mi w ostatnim sezonie brakowało. Bardzo szybo się od kilku miesięcy męczę. Coś zdrówko podupadło.
Siedzę sobie i tak myślę o tym moim kawałku ziemi....zastanawiam się co posadzić pod gruszą,żeby święty spokój mieć z pieleniem tam. Jest to spory kawałek ziemi ( do zagospodarowania około 7 m2 ) . Co tam będzie dobrze rosło??
Słonko tam świeci prawie od rana do wieczora. Ziemia tam raczej sucha,bo podlewam tylko raz w tygodniu najczęściej a grusza dość nisko ma gałęzie . Planuję ją od dołu trochę ogołocić,bo ciągle mnie drapie,gdy koło niej się kręcę. Miałam tak kiedyś trawnik,ale bardzo ciężko mi było tam kosić,więc go zlikwidowałam.
Macie jakieś pomysły moi drodzy? Myślę o jakiś roślinach ozdobnych i wieloletnich.
Chętnie poczytam wasze propozycje,bo pielić mi za ciężko.
Na koniec życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU,pięknych i zdrowych plonów w 2018 no i zdrówka do pracy w tych naszych zakątkach.
Buziaki
Tęskno mi już za działeczką i pracą na niej choć nie ukrywam,że czasem mam dość,bo sił coś mi w ostatnim sezonie brakowało. Bardzo szybo się od kilku miesięcy męczę. Coś zdrówko podupadło.
Siedzę sobie i tak myślę o tym moim kawałku ziemi....zastanawiam się co posadzić pod gruszą,żeby święty spokój mieć z pieleniem tam. Jest to spory kawałek ziemi ( do zagospodarowania około 7 m2 ) . Co tam będzie dobrze rosło??
Słonko tam świeci prawie od rana do wieczora. Ziemia tam raczej sucha,bo podlewam tylko raz w tygodniu najczęściej a grusza dość nisko ma gałęzie . Planuję ją od dołu trochę ogołocić,bo ciągle mnie drapie,gdy koło niej się kręcę. Miałam tak kiedyś trawnik,ale bardzo ciężko mi było tam kosić,więc go zlikwidowałam.
Macie jakieś pomysły moi drodzy? Myślę o jakiś roślinach ozdobnych i wieloletnich.
Chętnie poczytam wasze propozycje,bo pielić mi za ciężko.
Na koniec życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU,pięknych i zdrowych plonów w 2018 no i zdrówka do pracy w tych naszych zakątkach.
Buziaki
Re: Działka Elizy po harówce
Elizko może rojniki lub rozchodniki. Najlepiej rośliny sucholubne.
- marguerite
- Lubi podyskutować
- Posty: 115
- Rejestracja: 2017-07-02, 16:51
Re: Działka Elizy po harówce
Z ogromnym zainteresowaniem przestudiowałam 95 stron Twojego ogrodu i muszę stwierdzić,
że masz bardzo interesujące rośliny, których nie znałam, a które bardzo mi się podobają
i teraz też chciałabym je mieć
Jak na przykład pysznogłówkę, tojeść, firletkę, pięciornika, czy cebulicę...
Wszystkie są odporne na mrozy, a to dla mnie bardzo ważne.
Straciłam wiele roślin tej zimy, a najniższa temperatura, jaka tu była, to "tylko" -10 stopni C.
(ale tutaj taka temperatura to już tragedia narodowa, ustaje transport, ludzie nie chodzą do pracy, dzieci do szkoły
Przy okazji zapraszam do mojego Doniczkowego ogrodu na dachu podziemnego parkingu
że masz bardzo interesujące rośliny, których nie znałam, a które bardzo mi się podobają
i teraz też chciałabym je mieć
Jak na przykład pysznogłówkę, tojeść, firletkę, pięciornika, czy cebulicę...
Wszystkie są odporne na mrozy, a to dla mnie bardzo ważne.
Straciłam wiele roślin tej zimy, a najniższa temperatura, jaka tu była, to "tylko" -10 stopni C.
(ale tutaj taka temperatura to już tragedia narodowa, ustaje transport, ludzie nie chodzą do pracy, dzieci do szkoły
Przy okazji zapraszam do mojego Doniczkowego ogrodu na dachu podziemnego parkingu
Zapraszam do mojego Doniczkowego ogrodu na dachu podziemnego parkingu
Re: Działka Elizy po harówce
Witajcie moi drodzy
Czy ma ktoś może fachową radę dotyczącą mojego migdałka szczepionego na pniu?
Mój dylemat polega na tym, że jakieś 3 lata temu posadziłam go trochę w złym miejscu. Obecnie tłumią go mocno Pęcherznice i chciałabym go przesadzić. Kiedy,jak i czy w ogóle można nie robiąc mu krzywdy?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
P.S. Przepraszam Was bardzo za brak aktywności na forum, ale po wszelkiego rodzaju zmianach w życiu osobistym i zawodowym nie mam czasu na wiele rzeczy,na które chciałabym go mieć
Czy ma ktoś może fachową radę dotyczącą mojego migdałka szczepionego na pniu?
Mój dylemat polega na tym, że jakieś 3 lata temu posadziłam go trochę w złym miejscu. Obecnie tłumią go mocno Pęcherznice i chciałabym go przesadzić. Kiedy,jak i czy w ogóle można nie robiąc mu krzywdy?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
P.S. Przepraszam Was bardzo za brak aktywności na forum, ale po wszelkiego rodzaju zmianach w życiu osobistym i zawodowym nie mam czasu na wiele rzeczy,na które chciałabym go mieć
Re: Działka Elizy po harówce
Eliza ,miło cię znowu poczytać , niech nadejdą dla Ciebie lepsze dni
Co do migdałka , teraz chyba za późno na przesadzanie , poczekaj do jesieni , szeroko wokół okopać by jak najmniej uszkodzić korzenie . Nie mogę sobie wyobrazić dlaczego pęcherznica przeszkadza wysokiemu drzewku migdałka
Może ktoś przesadzał i podpowie czy się migdałek przyjął czy go trafiło Powodzenia
Co do migdałka , teraz chyba za późno na przesadzanie , poczekaj do jesieni , szeroko wokół okopać by jak najmniej uszkodzić korzenie . Nie mogę sobie wyobrazić dlaczego pęcherznica przeszkadza wysokiemu drzewku migdałka
Może ktoś przesadzał i podpowie czy się migdałek przyjął czy go trafiło Powodzenia
Re: Działka Elizy po harówce
Dziękuję Halinko.Ciebie również miło witać w moim wątku. Jak będę na działce to zrobię fotę,żeby ci pokazać.
Pęcherznice mają taką samą wysokość jak mój Migdałek a rozrosły się jak diabli,więc Migdałek pójdzie gdzieś jako soliter a Pęcherznice będę jesienią formować "na ludzi"
Pęcherznice mają taką samą wysokość jak mój Migdałek a rozrosły się jak diabli,więc Migdałek pójdzie gdzieś jako soliter a Pęcherznice będę jesienią formować "na ludzi"
Re: Działka Elizy po harówce
Czekam na zdjęcie
Re: Działka Elizy po harówce
Załączam Halinko zdjęcie. Robię to z telefonu i nie wiem czy wstawi mi je prawidłowo w pionie
Re: Działka Elizy po harówce
A to mój nowy tunel na pomidorki. Na wymarzoną i upatrzoną szklarnię brak kasy