Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

Nigdy dotąd nie miałam terenu, ani nawet tarasu, co najwyżej balkony... Aż tu nagle skrawek... Nawet nie ziemi... To betonowy dach parkingu pokryty kilkunastocentymetrową warstwą gliny,
na którym po każdym deszczu "stoi" woda i tworzy się błoto. A pada tu ciągle.
Ogród ten zaczęłam tworzyć rok temu, wczesną wiosną, mam go drugi rok.
Do stycznia było ciepło i padało, więc żadna roślina nie przemarzła, aż do lutowych mrozów,
które zabiły mi kilka cudnych okazów, w tym wszystkie dipladenie, czyli mandeville,
które przecudnie i długo kwitły. Na szczęście większość roślin ocalała. Oto niektóre z nich...
Załączniki
Po kliknięciu w obrazek lepiej widać cyferki
Po kliknięciu w obrazek lepiej widać cyferki
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

1. Głogownik (fr.: photinia), kultywar "Red Robin", najpopularniejsza tu odmiana. Niestety, spadają mu przebarwione liście i odpadają wierzchołki gałązek (młode pędy). Masakra ! :przestraszony:
2. Paciorecznik, czyli kanna (fr.: canna), w tamtym roku miał piękne, zdrowe liście, przezimował szczęśliwie, mimo -10 stopni C. w lutym, lecz w tym roku liście mu gniły od środka i mają powygryzane dziury przez ślimaki.
3. Brzoskwinia (fr.: pêcher), w tamtym roku wyhodowana z pestki, jest już duża, ale bardzo choruje, liście w brązowe plamy, na wierzchołkach gałązek totalnie zdeformowane i poskręcane...
4. Kasztanowiec (fr.: marronnier), mam ich wiele, wszystkie wyhodowane z tak zwanych kasztanów, czyli owoców kasztanowca, zebranych pod drzewem i wsadzonych do małych doniczek jesienią. Wczesną wiosną już wszystkie wykiełkowały i przesadziłam je do większych doniczek.
5. Hortensja ogrodowa (fr.: hortensia de jardin), w pięknej, glinianej donicy, którą znalazłam na ulicy.
6. Szałwia lekarska (fr.: sauge officinale), przecudownie pachnąca, dopiero w tym roku posadzona.
7. Powojnik, czyli klematis (fr.: clématite) – splątane ze sobą dwa kultywary : "Star Of India" i „Jackmanii”, uchodzące tu za odmiany najbujniej kwitnące. Ale dopiero w tym roku mają tyle kwiatów.
8. Lawenda wąskolistna (fr.: Lavande officinale). Nie może być we Francji ogrodu bez lawendy :-) Podobnie, jak szałwia, cudownie pachnie, w tym roku ją posadziłam.
9. Malina czerwona (fr.: framboisier rouge), kultywar (odmiana) o nazwie „Malling Promise”, też dopiero w tym roku ją posadziłam.
10. Hortensja bukietowa (fr.: hortensia paniculé), którą zapomniałam przyciąć pod koniec zimy - wczesną wiosną (mam jednak nadzieję, że zakwitnie mimo wszystko...)
11. Wrzos zwyczajny (fr.: bruyère commune), który nie choruje i świetnie zimuje !
12. Piwonia, peonia (fr.: pivoine), niestety już przekwitła (mrówki opanowały pąki, by wysysać z nich nektar, więc kwiatostany były osłabione). Nie ma nic piękniejszego od kwitnących peonii !!!
13. Dalia, czyli georginia (fr.: dahlia), bezlitośnie wyżarta przez ślimaki. W tamtym roku miałam mnóstwo dalii, ale zostawiłam ich kłącza w donicach i większość z nich przemarzła, więc w tym roku mam tylko te dalie, których kłącza ocalały (oczywiście doniczki na zimę okryłam agrowłókniną).
14. Dwie jabłonki totalnie zaatakowane przez mączniaka, wyhodowane z pestek (posiane jesienią tamtego roku, tylko dwie siewki przetrwały zimę).

Od miesiąca pada prawie non-stop, więc zwlekam z pryskaniem. Mam kupione w Polsce Topsin
i Ortus, na które bardzo liczę !
W tamtym roku pryskałam tylko ekologicznie, sporządzonymi przez siebie "miksturami" roślinnymi i szarym mydłem (ewentualnie z domieszką oliwy, spirytusu lub wodorowęglanu sodu zwanego sodą oczyszczoną).
Wtedy donice stały bezpośrednio na "ziemi", w tym roku pozbierałam spod sklepów wyrzucone drewniane palety, oczyściłam je, pomalowałam i donice z roślinami stoją już w pewnej odległości od "ziemi", na tych właśnie paletach.
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

Gwiazdą ogrodu jest w tym momencie powojnik, który <br />wytrwale kwitnie mimo nieustających deszczy i zimnych nocy.
Gwiazdą ogrodu jest w tym momencie powojnik, który
wytrwale kwitnie mimo nieustających deszczy i zimnych nocy.
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

Paciorecznik (2) na tle trzmieliny i głogownik (1)
Paciorecznik (2) na tle trzmieliny i głogownik (1)
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

A oto nieprzycięta hortensja bukietowa...
A oto nieprzycięta hortensja bukietowa...
Awatar użytkownika
Krysia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6086
Rejestracja: 2009-07-26, 17:22

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: Krysia »

Podoba mi się Twój doniczkowy ogród :-D. Doskonale wiem ile trudu trzeba włożyć, by roślinki w pojemnikach dobrze rosły i ładnie kwitły. Witaj w klubie zielono zakręconych ;-) . Fajnie, że założyłaś swój wątek Marguerite :).
Podziwiam i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: Danka »

Nie mam typowego ogrodu doniczkowego ale trochę doniczkowych kwiatów. Więc wiem ile trzeba pracy, żeby doniczkowce ładnie rosły i kwitły. Ale cóż bez pracy nie ma kolaczy ;-) Życzę powodzenia w uprawie. Drogą prób i błędów znajdziesz rośliny mniej problemowe :mrgreen:
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

No tak, tylko ja się porywam z motyką na słońce...
Wiem, że - na przykład - malwy nie uznają życia w doniczkach, a jednak się uparłam...
One konsekwentnie nie chcą rosnąć nawet w dużej donicy,
a ja ciągle mam nadzieję, że nam się uda (nam = mnie i malwom).
A może to egoizm z mojej strony - zmuszanie malw do życia, jakiego nie lubią... ?

Dziękuję za miłe słowa...

Jeśli chodzi o rośliny doniczkowe, to uwielbiam balkonik Krysi i jestem fanką, podobnie zresztą jak chyba wszyscy forumowicze, "Balkonów Gosi,Sylwi".
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

Widzę, Krysiu, że pamiętasz, jak mi radziłaś założenie swojego wątku, choć to było tak dawno, bowiem 28 sierpnia 2017 r.
Gosia wtedy napisała : "Małgorzatko, nie wiem czy posłuchałaś już rad Krysi i założyłaś swój wątek, ale jeśli nie zrób to, wszyscy ciekawi jesteśmy Twoich roślinek :-D i łatwiej coś doradzić widząc fotki".
A ja potrzebowałam prawie roku, żeby to uczynić... :wstyd: :zawstydzony:
Awatar użytkownika
Krysia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6086
Rejestracja: 2009-07-26, 17:22

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: Krysia »

Cieszę się, że pokazujesz swoje roślinki :-D .Miło mi i Gosi pewnie też, że podobają ci się nasze balkony.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli :).
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

Moje kanny rok temu. Wtedy Gosia o nich napisała :<br />&quot;Małgorzatko, kanny masz piękne, nigdy nie widziałam tak zdrowych liści u tych kwiatów&quot;.
Moje kanny rok temu. Wtedy Gosia o nich napisała :
"Małgorzatko, kanny masz piękne, nigdy nie widziałam tak zdrowych liści u tych kwiatów".
Moje kanny w tym roku: wszystkie liście postrzępione i podziurkowane, <br />choć może na zdjęciu tak tego nie widać.<br />Ale cieszę się, że przetrwały dziesięciostopniowe mrozy, <br />bo wg tego, co głosi literatura fachowa, <br />kłącza paciorecznika wytrzymują tylko do - 8 stopni C. i trzeba je wykopywać.<br />A ja zaryzykowałam i eksperyment się udał.
Moje kanny w tym roku: wszystkie liście postrzępione i podziurkowane,
choć może na zdjęciu tak tego nie widać.
Ale cieszę się, że przetrwały dziesięciostopniowe mrozy,
bo wg tego, co głosi literatura fachowa,
kłącza paciorecznika wytrzymują tylko do - 8 stopni C. i trzeba je wykopywać.
A ja zaryzykowałam i eksperyment się udał.
elakrztuk
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1586
Rejestracja: 2010-02-11, 19:21

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: elakrztuk »

O takim ogródku można pomarzyć, jak ma się wszystko. Nie to co działka. Co prawda niektóre kwiaty na działce można uprawiać. Ja nawet balkonu nie mam, a przydał by się dla moich kaktusów i innych kwiatów doniczkowych. Mam działkę i tak czasami mogę wystawiać swoje kwiaty.
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

A oto mój głogownik &quot;Red Robin&quot; (z numerem 1 na głównym zdjęciu).
A oto mój głogownik "Red Robin" (z numerem 1 na głównym zdjęciu).
Niestety każdego dnia spada z niego mnóstwo takich przebarwionych liści,
liscie-fotinii.jpg
nowe liście są zdeformowane lub skrócone i odpadają mu wierzchołki pędów - same się odłamują.
Czy ktoś coś wie na ten temat ?!
Awatar użytkownika
Krysia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6086
Rejestracja: 2009-07-26, 17:22

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: Krysia »

Głogownika nie mam, ale moja psianka rantonetti czyli szafirowa burza codziennie zrzuca liście i to chyba taka jej uroda ;-) .
Pozdrawiam :-D
Kanny śliczne :)
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Doniczkowy ogród na dachu podziemnego parkingu

Post autor: marguerite »

Absolutnym hitem mojego ogrodu są lilie,
które pachną tak intensywnie, że ich boski zapach
jest obecny w całym ogrodzie.
lys01.JPG
lys02.JPG
lys03.JPG
lys04.JPG
lys05.JPG
ODPOWIEDZ