Tuje - choroby grzybowe. Fytoftoroza?

Uprawa drzew i krzewów iglastych. Choroby, szkodniki itd.
ODPOWIEDZ
krystynac50
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 22
Rejestracja: 2010-01-27, 20:50

Tuje - choroby grzybowe. Fytoftoroza?

Post autor: krystynac50 »

Witam mam na działce 5-cio letnie tuje , które chorują na fytoftorozę.
Przez 2 lata 1 raz w sezonie opryskiwałam je trzykrotnie co 14 dni ALIETTE. W 2009 roku jesienią gałązki na niektórych krzakach zrobiły się czerwone i zaczęły się kruszyć. Wyskubałam chore gałązki, wycięłam suche i podlałam AMISTAREM .
Obawiam się że to nie koniec choroby tui.
Tuje mają po 1,5 m wys i szkoda byłoby je zmarnować. Ponieważ na forum jest więcej osób które mają taką chorobę tui proszę o dokładny opis jak zwalczać tę chorobę i jak długo stosować środki grzybobójcze aby choroba nie powróciła.
Awatar użytkownika
Asiek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 166
Rejestracja: 2008-12-22, 12:40

Post autor: Asiek »

Podpinam się pod pytanie. U mnie co prawda choruje perukowiec podolski a u bratowej ostatnio zachorował ostrokrzew (stoi w mieszkaniu), ale grzyb ten sam :-/
Awatar użytkownika
Daniel-ogrodnik
Ekspert
Posty: 69
Rejestracja: 2009-10-13, 14:41

Post autor: Daniel-ogrodnik »

Może zacznijmy od tego co to jest fytoftoroza. Jest to choroba grzybowa wywołana przez grzyby glebowe Phytoftora, które atakują korzenie roślin, które gniją a następnie zamiera korona rośliny. Jeżeli jakaś roślina całkowicie zamarła to można łatwo zdiagnozować fytoftyroze poprzez nacięcie szyi korzeniowej pod którą wystąpi brązowa zgnilizna. Przyczyną choroby jest zainfekowane podłoże w jakim rosła roślina i najczęściej taką roślinę chorą już kupujemy. Co najgorsze jeżeli naprawdę mamy fytoftorozę to choroba ta nie zniknie jeżeli wyrzucimy nawet chorą roślinę, lecz musimy odkazić glebę w której rosła a najlepiej posadzić w tym samym miejscy roślinę odporną na tą chorobę. Bo jeżeli zachorował mam cyprysik i w to samo miejsce posadzimy kolejny cyprysik to jest wielce prawdopodobne, że nam zachoruje. W swojej karierze widziałem już nie jeden ogród całkowicie obumarły w wyniku tej choroby.
Po co o tym piszę? Po to aby powiedzieć czym jest prawdziwa fytoftoroza natomiast to co często nazywa się fytoftoroza wcale nią nie jest a brązowienie igieł może mieć wiele podłoży. Wszystko zależy co to za odmiana thuji oraz w jakich warunkach rośnie.
Bardzo ciekawa historia z brązowieniem igieł pojawiała się od roku 2000 u żywotnika zachodniego odm. 'Smaragd', popularnie określanego jako tuja Szmaragd. Wcześniej bardzo rzadko dochodziło do jakiś problemów z hodowlą tej odmiany, która uchodziła za wyjątkowo odporną. Problem ten dotknął praktycznie całą Europę zachodnią. Przeprowadzono badania i co prawda u części roślin wykryto grzyba z rodzaju Fusarium ale stwierdzono ostatecznie, że to nie on jest sprawcą zamierania pędów ale niekorzystne warunki pogodowe.
Piszę to wszystko po to aby pokazać jak temat chorób grzybowych jest skomplikowany. Natomiast bardzo nagminną praktyką we wszelkich centrach ogrodniczych jest zrzucanie wszelkiej winny na fytoftorozę po to aby wcisnąć ALLIETTE, który jest dość drogim środkiem. Oczywiście jest to dobry środek ale mam wrażenie, że sprzedawcy zbyt pochopnie diagnozują fytoftorozę. Zresztą nazwa sama w sobie zrobiła sporą furorę i praktycznie wszelkie brązowienie określa się już fytoftoroza. Spotkałem się z przypadkiem gdzie opryskiwano żywopłot ogromnymi ilościami środków grzybobójczych w przypadku ewidentnego niedoboru magnezu. Odpowiednie zawożenie w tym przypadku rozwiązało problem w 100%.

Więcej: Fytoftoroza - objawy, zwalczanie, opryski

Co do ostrokrzewu to oczywiście często występuje choroba grzybowa zamierania pędów oraz plamistości liści ale równie często występuje choroba fizjologiczna zamieranie brzegów liści. Jest ona wywołana przez wysuszające wiatry, wysoką temperaturę oraz niską wilgotność powietrza.

W przypadku perukowca często występuje werticilioza, grzyb który podobnie jak fytoftoroza występuje w glebie i jest równie niebezpieczny. Okazy bardzo chore należy palić a resztę roślin opryskać Sarfunem lub Topsinem.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

A jakie ilości magnezu zastosować? Wystarczą te w nawozach czy jeszcze potrzebne są zwiększone dawki.
Awatar użytkownika
Daniel-ogrodnik
Ekspert
Posty: 69
Rejestracja: 2009-10-13, 14:41

Post autor: Daniel-ogrodnik »

Co do dawek to zależy ona od rodzaju nawozu i stosuje standardowe. Ale często wykonuje jeszcze oprysk siarczanem magnezu z witaminą C w stężeniu 2%.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Bardzo dziękuję :mrgreen:
ODPOWIEDZ