Ogródek "skalny"
Ogródek "skalny"
Od dziecka oglądałam skalniaczki w cudzych ogrodach, ciekawiło mnie, co to za cuda, że przez zimę są roślinki nakryte szkłami. Pierwszy skalniaczek postawiłam, jeszcze w domu rodzinnym, oczywiście bez jakiejkolwiek znajomości roślin i samotnego stawiania skalniaków. Położyłam parę kamieni i posadziłam kwiaty, kopczyków sypać nie musiałam, u nas równego terenu nie ma. Dopiero później poznałam, że to nie jest takie proste. Najpierw długo "siedziałam" w książkach, uczyłam się łacińskich nazw roślin, "szanujący się skalniczkarz" nawet ust nie otworzył do pętaka, który nie umiał nazw łacińskich.To była elita między ogrodnikami. Samotne style budowy skalniaków to dalsza rzecz. Wyjściem za mąż zyskałam to najlepsze miejsce na skalniak , mąż posiadał jeszcze większą skarpę w domu rodzinnym niż ja. Mój skalniaczek postawiłam w naturalistycznym stylu z malutkim oczkiem i wrzosowiskiem. Ale przyznam, że dużo zasad nie dotrzymałam, postawiłam troszkę po swojemu i niektóre rośliny też tu nie mają prawa bytu. Ale z tych prawdziwych roślin skalnych mi już mało zostało, no to dosadzam co się da.
Bardzo ładne te mikrowidoczki. Ja będę naprawiać swój skalniak w ogrodzie - jak znajdę czas - i wtedy tez podejdę nieco inaczej.
Kiedyś wstawiałam każdy skalniak (roślinkę) jaką zdobyłam. Teraz jednak widzę, że niektóre za bardzo się rozrastają i w przypadku maleńkiego skalniaka (takiego jak mój) znajomość gatunków i ich właściwości nie jest bez znaczenia.
Kiedyś wstawiałam każdy skalniak (roślinkę) jaką zdobyłam. Teraz jednak widzę, że niektóre za bardzo się rozrastają i w przypadku maleńkiego skalniaka (takiego jak mój) znajomość gatunków i ich właściwości nie jest bez znaczenia.
Zapomniałam zaraz na początku dodać zasadniczą informację, ogródek leży 430 m.n.m. w kotlinie górskiej na południowo- zachodnim stoku, zimy tu są mroźne, gleba ciężka gliniasta.
Teraz zaczyna kwitnąć dzwonek karpacki, mam go w dwóch kolorach, biały i niebieski, jest to roślina krótkowieczna, ale sama się rozsiewa.
Cotula hispida to dalsza w lecie kwitnąca roślinka, pochodzi z południa Afryki, do rośnięcia potrzebuje suchą, piaszczystą glebę i dużo słońca, rośnie powolutku, tworzy poduszeczki wysokie na 4 cm. Guzikowate kwiatki kwitną na 10 cm. łodyżkach.
Teraz zaczyna kwitnąć dzwonek karpacki, mam go w dwóch kolorach, biały i niebieski, jest to roślina krótkowieczna, ale sama się rozsiewa.
Cotula hispida to dalsza w lecie kwitnąca roślinka, pochodzi z południa Afryki, do rośnięcia potrzebuje suchą, piaszczystą glebę i dużo słońca, rośnie powolutku, tworzy poduszeczki wysokie na 4 cm. Guzikowate kwiatki kwitną na 10 cm. łodyżkach.
Danko, moim marzeniem to Twoja sadzawka, nie to co ja mam, dziurka w ziemi wysłana folią. Jedna lilia wodna, choć teraz po latach, brzegi troszkę znośniej wyglądają, to wciąż szukam rośliny, która by dobrze brzegi zarosła a nie była przy tym agresywna. A na skalniaku proszę nie patrz na chwasty, nie nadążam z pieleniem, bo warstwa okrywowa z tłuczonych kamieni już się rozpadła, a nową, nie mam sposobności dopełnić. I trochę ochłody w dzisiejszy upalny dzień.
- Załączniki
-
- IMG_1161.JPG (59.81 KiB) Przejrzano 13690 razy
Nie przejmuj się Każdy z nas ma jakieś marzenie lub niedościgniony pomysł. Cieszę się,że marzysz o "mojej" sadzawce. Została w takiej formie,bo też nie nadążam z pieleniem. A to prawie naturalne, to i z chwastami dobrze wygląda.Ladys pisze:Danko, mojim marzeniem to Twoja sadzawka, nie to co ja mam, dziurka w ziemi wysłana folią. i jedna lilia wodna, choć teraz po latach, brzegi troszkę znośniej wyglądają, to wciąż szukam rośliny króra by dobrze brzegi zarosła a nie była przy tym agresywna. A na skalniaku proszę nie patrz na chwasty, nie nadążam z pieleniem, bo warstwa okrywowa z tłuczonych kamieni już się rozpadła, a nową, nie mam sposobności dopełnić.I trochę ochłody w dzisiejszy upalny dzień.
Danko, Danielo, dobrze że mamy czas i ochotę marzyć
Chcę Wam przedstawić dalszą roślinkę,jest to macierzanka, ze wstydem muszę przyznać, że zapomniałam jej nazwy, już szukałam na webach a nieznalazłam. Rozrasta się powolutku, jest to niziutka roślinka, nieagresywna, jak to niektóre macierzanki umieją być.
Chcę Wam przedstawić dalszą roślinkę,jest to macierzanka, ze wstydem muszę przyznać, że zapomniałam jej nazwy, już szukałam na webach a nieznalazłam. Rozrasta się powolutku, jest to niziutka roślinka, nieagresywna, jak to niektóre macierzanki umieją być.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Danko gdybym umiała język Angielski, to by się mi lepiej szukało nazwy tej macierzanki, która na pewno jest angielskiego pochodzenia.
Janino życzę Ci powodzenia w Twych zamiarach, masz moje uznanie, tyle nasadzeń kwiatowych już posiadasz, a jeszcze wymyślasz coś nowego.
Teraz ukażę znów parę rojników, które sobie żyją własnym życiem i rosną gdzie się im podoba.
Janino życzę Ci powodzenia w Twych zamiarach, masz moje uznanie, tyle nasadzeń kwiatowych już posiadasz, a jeszcze wymyślasz coś nowego.
Teraz ukażę znów parę rojników, które sobie żyją własnym życiem i rosną gdzie się im podoba.
Pięknie te rojniki i inne skalniaki wyglądają wśród kamieni.
Macierzanke o białych kwiatach taką pstrą kiedyś miałem ale niestety nie zachowała się nawet w zapiskach. Mój właściwy ogród ze względu na zacienienie nie toleruje skalniaków.
Szukałem w necie ale na razie nic nie napotkałem.
Macierzanke o białych kwiatach taką pstrą kiedyś miałem ale niestety nie zachowała się nawet w zapiskach. Mój właściwy ogród ze względu na zacienienie nie toleruje skalniaków.
Szukałem w necie ale na razie nic nie napotkałem.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................